Autor demota chyba jednak trochę przesadził. Nie jestem zwolennikiem Tuska & Co i PO nigdy nie dostało mojego głosu, ale trochę więcej rzetelności . Reformę emerytalną w obecnym kształcie wymyślili solidaruchy z Buzkiem i Krzaklewskim na czele wzorując się na wątpliwych przykładach z krajów niekoniecznie należących co czołówki gospodarczej świata. Reforma ta w skrócie wygląda tak; państwo (ZUS) daje kasę OFE , które następnie za otrzymaną kasę kupuje papiery dłużne państwa i zarazem otrzymaną kasą grają na giełdzie. Brakiem kasy się nie przejmują, bo zawsze mają dopływ świeżej kasy. Taki tam samograj... Akurat w tym wypadku Tusk jest tutaj najmniej winny. Ci co krzyczą przeciwko likwidacji OFE mają w tym interes, sprawdzcie gdzie ci krzykacze, ich rodziny i znajomi pracują. Można tutaj dłudo pisać o powiązaniach biznesowo-towarzyskich, ale jedyną grupą jaka skorzysta z OFE , to są zarządy i cała menażeria skupiona wokół funduszy. Emeryci są na samym końcu
Może i dobrze kombinujesz z tą likwidacją, ale chyba nie do końca. Takie odnoszę wrażenie, że ilość kasy z OFE, tej będącej w obiegu (papiery dłużne +akcje+ gotówka na kontach) niekoniecznie jest równa kasie jaka do nich wpłynęła. Jakby doszło do likwidacji OFE to stan kasy musiałby być równy kasie wpłaconej i jakiś % liczony np. od inflacji jaka przez ten czas była, lub wg. średnich % ustanowionych przez Radę Polityki Pieniężnej . To byłoby dopiero ciekawe doświadczenie.
Hej, w niczym nie przesadziłem. Piszę wyraźnie, że "politycy przez 12 lat" są odpowiedzialni a nie tylko Tusk i PO. Wszystkie rządy dołożyły się do psucia reformy, rozmywania jej lub zaniechań ( dlaczego np przez 12 lat nie ustalono, kto i jak wypłaci emerytury z OFE???). Przykładem brak likwidacji przywilejów dla grup zawodowych, zaniechania w prywatyzacji - i teraz brakuje kasy na wypłaty emerytur. Więc co, trzeba ukraść z OFE. Co do mechanizmów reformy, to powtarzasz niestety tuskową , pisowską i sld-owską propagandę anty-drugofilarową. Nie miejsce tu na dłuższe wywody, sorry. Radzę poczytać analizy finansistów i ekonomistów, tylko praktyków, a nie teoretyków z uniwerku. A interes mamy wszyscy, bo jak zlikwidują OFE, to kto będzie inwestował w polskie spółki. Kto w ogóle będzie inwestował na GPW? Czy zdajesz sobie sprawę jakie mogą być konsekwencje, dla całego społeczeństwa? Ja sobie nie życzę, żeby jakaś banda polityków-amatorów wywoływała kryzysy i przerzucała MOJE pieniądze wg własnego widzimisię.
To nie obecni politycy doprowadzili do tego, że nie będzie palm. To był zresztą blef od początku.
A OFE powinno się zlikwidować, bo:
1 - jest kolejną biurokratyczną instytucją przejadającą pieniądze;
2 - systematycznie powiększa dług publiczny, a wygląda to tak:
część pieniędzy ZUS przelewa towarzystwom emerytalnym. Te brakujące pieniądze ZUS dostaje z budżetu państwa. Jako, że wówczas brakuje pieniędzy w budżecie państwo wypuszcza obligacje, które z kolei kupują za otrzymane z ZUS pieniądze fundusze emerytalne!!! Przekręt w biały dzień!!!
Należy także pamiętać, że ci, którzy wprowadzali ten złodziejski system sami zarządzali towarzystwami emerytalnymi !!!
Dla tych, którzy - może i w dobrej wierze - powtarzają peowsko-pisowsko-sldowską manipulację, jakoby OFE były winne narastaniu długu publicznego, kilka cyfr. Od początku reformy emerytalnej na rachunki członków OFE zostało wpłacone 186 mld zł. W tym samym czasie łączny deficyt finansów publicznych w latach 1999-2012 wyniósł 713 mld zł. Tak więc, OFE można teoretycznie „obwiniać” za 26% tej kwoty. Teoretycznie, gdyż należy pamiętać o pewnym założeniu reformy emerytalnej – niedobór składki, wynikający z powstania OFE miał być przecież pokrywany wpływami z prywatyzacji majątku państwowego. Przychody te przez 13 lat wyniosły ponad 124 miliardy złotych. Łatwo więc policzyć, że OFE można „obwinić” jedynie za 9% deficytu – niecałe 62 miliardy złotych.
Gdy wprowadzano OFE już było wiadomo, że wypoczynek pod palmami to bajki. Niektórzy wówczas w nie wierzyli.
Autor demota chyba jednak trochę przesadził. Nie jestem zwolennikiem Tuska & Co i PO nigdy nie dostało mojego głosu, ale trochę więcej rzetelności . Reformę emerytalną w obecnym kształcie wymyślili solidaruchy z Buzkiem i Krzaklewskim na czele wzorując się na wątpliwych przykładach z krajów niekoniecznie należących co czołówki gospodarczej świata. Reforma ta w skrócie wygląda tak; państwo (ZUS) daje kasę OFE , które następnie za otrzymaną kasę kupuje papiery dłużne państwa i zarazem otrzymaną kasą grają na giełdzie. Brakiem kasy się nie przejmują, bo zawsze mają dopływ świeżej kasy. Taki tam samograj... Akurat w tym wypadku Tusk jest tutaj najmniej winny. Ci co krzyczą przeciwko likwidacji OFE mają w tym interes, sprawdzcie gdzie ci krzykacze, ich rodziny i znajomi pracują. Można tutaj dłudo pisać o powiązaniach biznesowo-towarzyskich, ale jedyną grupą jaka skorzysta z OFE , to są zarządy i cała menażeria skupiona wokół funduszy. Emeryci są na samym końcu
Może i dobrze kombinujesz z tą likwidacją, ale chyba nie do końca. Takie odnoszę wrażenie, że ilość kasy z OFE, tej będącej w obiegu (papiery dłużne +akcje+ gotówka na kontach) niekoniecznie jest równa kasie jaka do nich wpłynęła. Jakby doszło do likwidacji OFE to stan kasy musiałby być równy kasie wpłaconej i jakiś % liczony np. od inflacji jaka przez ten czas była, lub wg. średnich % ustanowionych przez Radę Polityki Pieniężnej . To byłoby dopiero ciekawe doświadczenie.
Oczywiście zaślepieńcy nienawidzący Donka będą plusować demota, a że nie jest to akurat jego wina to do nich nie dociera.
Hej, w niczym nie przesadziłem. Piszę wyraźnie, że "politycy przez 12 lat" są odpowiedzialni a nie tylko Tusk i PO. Wszystkie rządy dołożyły się do psucia reformy, rozmywania jej lub zaniechań ( dlaczego np przez 12 lat nie ustalono, kto i jak wypłaci emerytury z OFE???). Przykładem brak likwidacji przywilejów dla grup zawodowych, zaniechania w prywatyzacji - i teraz brakuje kasy na wypłaty emerytur. Więc co, trzeba ukraść z OFE. Co do mechanizmów reformy, to powtarzasz niestety tuskową , pisowską i sld-owską propagandę anty-drugofilarową. Nie miejsce tu na dłuższe wywody, sorry. Radzę poczytać analizy finansistów i ekonomistów, tylko praktyków, a nie teoretyków z uniwerku. A interes mamy wszyscy, bo jak zlikwidują OFE, to kto będzie inwestował w polskie spółki. Kto w ogóle będzie inwestował na GPW? Czy zdajesz sobie sprawę jakie mogą być konsekwencje, dla całego społeczeństwa? Ja sobie nie życzę, żeby jakaś banda polityków-amatorów wywoływała kryzysy i przerzucała MOJE pieniądze wg własnego widzimisię.
To nie obecni politycy doprowadzili do tego, że nie będzie palm. To był zresztą blef od początku.
A OFE powinno się zlikwidować, bo:
1 - jest kolejną biurokratyczną instytucją przejadającą pieniądze;
2 - systematycznie powiększa dług publiczny, a wygląda to tak:
część pieniędzy ZUS przelewa towarzystwom emerytalnym. Te brakujące pieniądze ZUS dostaje z budżetu państwa. Jako, że wówczas brakuje pieniędzy w budżecie państwo wypuszcza obligacje, które z kolei kupują za otrzymane z ZUS pieniądze fundusze emerytalne!!! Przekręt w biały dzień!!!
Należy także pamiętać, że ci, którzy wprowadzali ten złodziejski system sami zarządzali towarzystwami emerytalnymi !!!
Dla tych, którzy - może i w dobrej wierze - powtarzają peowsko-pisowsko-sldowską manipulację, jakoby OFE były winne narastaniu długu publicznego, kilka cyfr. Od początku reformy emerytalnej na rachunki członków OFE zostało wpłacone 186 mld zł. W tym samym czasie łączny deficyt finansów publicznych w latach 1999-2012 wyniósł 713 mld zł. Tak więc, OFE można teoretycznie „obwiniać” za 26% tej kwoty. Teoretycznie, gdyż należy pamiętać o pewnym założeniu reformy emerytalnej – niedobór składki, wynikający z powstania OFE miał być przecież pokrywany wpływami z prywatyzacji majątku państwowego. Przychody te przez 13 lat wyniosły ponad 124 miliardy złotych. Łatwo więc policzyć, że OFE można „obwinić” jedynie za 9% deficytu – niecałe 62 miliardy złotych.
i jeszcze tylko dodam, że od paru lat OFE prawie nie kupują obligacji Skarbu Państwa, i sprzedają te które jeszcze posiadają.
zaje..ne psie syny Na szafot