nie wiem czemu Was tak boli to 30%, naprawdę kiedyś było trudniej? 30% to odpowiednik "starej" dwójki (2 z 6 to właśnie 30%- konkretniej 33%). Jesteście jeszcze młodzi, a już marudzicie, jak to za "waszych czasów" było. Gdyby jeszcze była podstawa, żeby takie herezje głosić... Za komuny mieliśmy ostatni temat, na który można było lać wodę, ja zdawałem już za kapitalizmu i też miałem jeden temat otwarty, bez narzucania konkretnych lektur i bohaterów. Wybrałem inny co prawda, ale taki "łatwiejszy" można było wybrać... więc skończcie biadolić jak stare dziady o tym jak to teraz młodzież ma za łatwo, bo w sumie ma tak samo, jak my mieliśmy.
tylko, że kiedyś ta matura wyglądala inaczej. Pisało się wypracowanie przez parę godzin. Liczyły się twoje umiejetności, to jak piszesz, a nie ile wypiszesz z klucza. Tylko, że to była dyskryminacja ludzi niekreatywnych. więc trzeba było to zmienić...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2013 o 22:11
no wyglądała inaczej, pisało się wypracowanie przez parę godzin. I można było wodę lać, szczególnie na ostatni temat. O dwóję trudno nie było, nie przesadzaj. Wiem, że stare ludzie lubią się chwalić jak to im trudniej było, ale młodzież ma teraz trudniej w wielu innych sprawach. A tak przy okazji... zakładam że wiek, który masz podany jest prawdziwy (bardzo słuszny wiek :), zdążysz się jeszcze w życiu nagadać jak to "kiedyś było", nie postarzaj się bez sensu :) @jkl... no dobra,za komuny może było trudniej, ale za "moich czasów" do zdania wystarczyła 2.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2013 o 22:25
Szczerze ??? I kogo to ku*wa obchodzi jakie lektury były na maturze w ostatnich latach ? Takie g*wna trafiają na główną, że ja się boję o adminów czy z nimi wszystko w porządku.
Pozdrawiam
Polski system edukacji jest chory i to ciężko, oraz oderwany od rzeczywistości. Zamiast sprawdzać umiejętność pisania, czytania ze zrozumieniem, logicznego myślenia i jakiegokolwiek pojęcia o świecie, nadal sprawdza się, czy ten biedny maturzysta zakuł oderwane od rzeczywistości lektury.
Pisałam maturę w 2008r. Lalka była na próbnej, więc każdy mówił, że w maju nie będzie, a tu ciach :) I większość osób wybrała właśnie temat z Lalki, choć był dość skomplikowany, ale na pewno mniej niż 'Oda do młodości'.. Czytać nie czytałam, ale dzięki mojej polonistce, która przygotowywała nam opracowania i dzięki tym opracowaniom z książki miałam ją w małym paluszku i maturę zdałam na 80%, chociaż na drugi dzień po egzaminie, gdy sprawdziłam odpowiedzi w kluczu byłam załamana, bo moje wypracowanie nie zgadzało się kompletnie z tym przykładowym.. Moje było zupełnie w innym kierunku, ale jednak zmieściło się w toku myślenia komisji :) Więc głowa do góry maturzyści - matura to pikuś :) Pomyślcie, że na studiach będziecie mieć taką maturę co pół roku :D
Zadziwi mnie fakt ze poprawiajac polski aby zdac w tym roku :D musialem przeczytac "wesele" ktorego tutaj nie ma -.- cieszy mnie to niezmiernie ze sa jakies szanse na jego pojawienie ...
Matura. Pojęcie tak zdewaluowane, że aż się przykro robi, kiedy się o tym myśli. 30 % żeby zdać... Polska edukacja jego mać...
nie wiem czemu Was tak boli to 30%, naprawdę kiedyś było trudniej? 30% to odpowiednik "starej" dwójki (2 z 6 to właśnie 30%- konkretniej 33%). Jesteście jeszcze młodzi, a już marudzicie, jak to za "waszych czasów" było. Gdyby jeszcze była podstawa, żeby takie herezje głosić... Za komuny mieliśmy ostatni temat, na który można było lać wodę, ja zdawałem już za kapitalizmu i też miałem jeden temat otwarty, bez narzucania konkretnych lektur i bohaterów. Wybrałem inny co prawda, ale taki "łatwiejszy" można było wybrać... więc skończcie biadolić jak stare dziady o tym jak to teraz młodzież ma za łatwo, bo w sumie ma tak samo, jak my mieliśmy.
Jak coś to 2 z 5 i było 50% na trzy ale poczujesz to po maturze nic w przyrodzie nie ginie.
tylko, że kiedyś ta matura wyglądala inaczej. Pisało się wypracowanie przez parę godzin. Liczyły się twoje umiejetności, to jak piszesz, a nie ile wypiszesz z klucza. Tylko, że to była dyskryminacja ludzi niekreatywnych. więc trzeba było to zmienić...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2013 o 22:11
no wyglądała inaczej, pisało się wypracowanie przez parę godzin. I można było wodę lać, szczególnie na ostatni temat. O dwóję trudno nie było, nie przesadzaj. Wiem, że stare ludzie lubią się chwalić jak to im trudniej było, ale młodzież ma teraz trudniej w wielu innych sprawach. A tak przy okazji... zakładam że wiek, który masz podany jest prawdziwy (bardzo słuszny wiek :), zdążysz się jeszcze w życiu nagadać jak to "kiedyś było", nie postarzaj się bez sensu :) @jkl... no dobra,za komuny może było trudniej, ale za "moich czasów" do zdania wystarczyła 2.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2013 o 22:25
nie czytałem ani jednej, a język polski napisałem na 54%. trzeba CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM nic więcej
54%... ja bym chciała 90 ;/
@~hueueueue
Wystarczy zdawać rozszerzoną, troszkę oczytania i 70% można mieć bez problemu.
@damianekkk Masz rację, coraz więcej imbecyli zdaje matury.
a Wesele gdzie ?
Wesela do tej pory nie było
A te wiersze to jakie? Bo w sumie to Wierszy jest trochę dużo...
W tym roku będzie Makbet (Potwierdzone info).
Szczerze ??? I kogo to ku*wa obchodzi jakie lektury były na maturze w ostatnich latach ? Takie g*wna trafiają na główną, że ja się boję o adminów czy z nimi wszystko w porządku.
Pozdrawiam
Polski system edukacji jest chory i to ciężko, oraz oderwany od rzeczywistości. Zamiast sprawdzać umiejętność pisania, czytania ze zrozumieniem, logicznego myślenia i jakiegokolwiek pojęcia o świecie, nadal sprawdza się, czy ten biedny maturzysta zakuł oderwane od rzeczywistości lektury.
Pisałam maturę w 2008r. Lalka była na próbnej, więc każdy mówił, że w maju nie będzie, a tu ciach :) I większość osób wybrała właśnie temat z Lalki, choć był dość skomplikowany, ale na pewno mniej niż 'Oda do młodości'.. Czytać nie czytałam, ale dzięki mojej polonistce, która przygotowywała nam opracowania i dzięki tym opracowaniom z książki miałam ją w małym paluszku i maturę zdałam na 80%, chociaż na drugi dzień po egzaminie, gdy sprawdziłam odpowiedzi w kluczu byłam załamana, bo moje wypracowanie nie zgadzało się kompletnie z tym przykładowym.. Moje było zupełnie w innym kierunku, ale jednak zmieściło się w toku myślenia komisji :) Więc głowa do góry maturzyści - matura to pikuś :) Pomyślcie, że na studiach będziecie mieć taką maturę co pół roku :D
Zadziwi mnie fakt ze poprawiajac polski aby zdac w tym roku :D musialem przeczytac "wesele" ktorego tutaj nie ma -.- cieszy mnie to niezmiernie ze sa jakies szanse na jego pojawienie ...
Ja właśnie czuję, że będzie "Wesele" i może jakiś wiersz Tuwima, bo 2013 jest ustanowiony jego rokiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2013 o 22:13
Panem Bogiem jeszcze ani razu nie było :D
maj 2010
a ja z próbnej, pomyliwszy Łęcką z prostytutką (niewielka różnica), miałem 12%, z angielskiego 80+%, angielski łatwiejszy, matma w sumie tez
no i przedwiosnie bylo ja pizgam;d
Lub Gloria Victis i Mazowsze.
a jednak przedwiośnie ;)
okej
ale mi to pomogło :P