Jednak ja częściej widzę jak to biedni wspomagają księży. Może nie jestem obiektywny a może zwyczajnie księża z własnej woli pomagający biednym to rzadkość. Sami oceńcie.
Azon przecież oni służą Bogu a nie ludziom. Co prawda głoszą, że powinno się widzieć Boga w drugim człowieku, ale to najwidoczniej tyczy się tylko wiernych a nie duchownych.
Robić coś za cudze pieniądze to każdy potrafi. Ksiądz jako facet bez rodziny który nie ma z tego tytułu dużych wydatków powinien sam zapracować na utrzymanie kościoła. Jest sługą bożym to niech utrzymuje też dom boży.
to zamiast narzekać na księży, możesz się cieszyć że przynajmniej oni coś robią. poza tym niektórzy pracują w szkołach. jak ty byś chciał sam zarabić na utrzymacie kościoła?
Jak chciałbym zarabiać na utrzymanie kościoła? Wcale. Ksiądz powinien to robić z racji, że jest powołany do służbie Bogu, jednak widzę, że ta służba ogranicza się do gadaniny. Praca uszlachetnia, a większość księży nie ma o niej zielonego pojęcia i jak on może komuś mówić o życiu jak sam jest jak rozpuszczony dzieciak który nie kala się pracą fizyczną?
ale na miejscu księdza, jakbyś sam zarobił na utrzymanie kościoła? a istnieje nie tylko coś takiego jak praca fizyczna, jest też praca umysłowa ...
skoro uważasz że księża mają się tak dobrze to czemu nim nie zostałeś/ zostaniesz?
Posłowie też maja dobrze ale też nie mam zamiaru zostać posłem. Zawód ksiądz( bo tym dziś to jest) kłóci się z moimi poglądami, poza tym kłóci się z naturą ludzką, ba z Biblią także, bo jak to odnieść do słów "idźcie i rozmnażajcie się...", tylko proszę bez tłumaczenia przy użyciu magicznego słowa "metafora".
Co do sprawy utrzymania kościoła, uważasz, że ksiądz nie mógłby pracować fizycznie? Przecież nie jest chirurgiem któremu praca fizyczna zaszkodziłaby w sprawowaniu swojej funkcji. Zakonnice jakoś mogą pracować fizycznie w klasztorach, za to księża to jakieś święte krowy czy co? Czysta dyskryminacja kobiet która w Kościele istnieje od dawien dawna.
Autorze!!!!
Jałmużna-to dobrowolne pozbycie sie części (lub całości) swojego majątku na rzecz osoby chorej, biednej, nieporadnej itp. To oczym piszesz to żebractwo. Taka subtelna różnica:)
Takie demoty powodują, że osoby średniointeligentne i choć trochę znające znaczenie podstawowych słów nie mają szacunku dla takich jak ty:(
pozdr
MK
@NinjaAssasin
A ja myślałem ,że to tylko muzułmanie zostali ze swoją mentalnością i rozwojem w średniowieczu.
Chyba kolega nie zna Assasina myśląc, że on się kiedykolwiek w jakiś tam sposób rozwijał.
Nie brakuje przypadków kiedy księża wspomagają biednych.
Jednak ja częściej widzę jak to biedni wspomagają księży. Może nie jestem obiektywny a może zwyczajnie księża z własnej woli pomagający biednym to rzadkość. Sami oceńcie.
Azon przecież oni służą Bogu a nie ludziom. Co prawda głoszą, że powinno się widzieć Boga w drugim człowieku, ale to najwidoczniej tyczy się tylko wiernych a nie duchownych.
Azon jak mniemam tylko w mediach ; >
Dokladnie, nie od dzis wiadomo, ze wszyscy duchowni to milionerzy z Maybachem w garazu :]
Pionka miała fajny sen. Obyś kiedyś nie musiała księdza o coś prosić - zobaczysz tę miłość w praktyce
niektórzy nie mają co jeść a i tak dają na kościół ...
Licza, ze jak umra z glodu to pojda do nieba
No tak bo przecież kościół jest największą organizacją pomocową na świecie...
Robić coś za cudze pieniądze to każdy potrafi. Ksiądz jako facet bez rodziny który nie ma z tego tytułu dużych wydatków powinien sam zapracować na utrzymanie kościoła. Jest sługą bożym to niech utrzymuje też dom boży.
Skoro każdy potrafi robić coś za cudze pieniądze to czemu tucek i tak wszystko dla siebie i znajomych bierze?
NoNameV to, że ktoś coś potrafi nie oznacza, że musi to robić. Każdy na pewno ma jakiś talent o którym nie wie.
to zamiast narzekać na księży, możesz się cieszyć że przynajmniej oni coś robią. poza tym niektórzy pracują w szkołach. jak ty byś chciał sam zarabić na utrzymacie kościoła?
Jak chciałbym zarabiać na utrzymanie kościoła? Wcale. Ksiądz powinien to robić z racji, że jest powołany do służbie Bogu, jednak widzę, że ta służba ogranicza się do gadaniny. Praca uszlachetnia, a większość księży nie ma o niej zielonego pojęcia i jak on może komuś mówić o życiu jak sam jest jak rozpuszczony dzieciak który nie kala się pracą fizyczną?
ale na miejscu księdza, jakbyś sam zarobił na utrzymanie kościoła? a istnieje nie tylko coś takiego jak praca fizyczna, jest też praca umysłowa ...
skoro uważasz że księża mają się tak dobrze to czemu nim nie zostałeś/ zostaniesz?
Posłowie też maja dobrze ale też nie mam zamiaru zostać posłem. Zawód ksiądz( bo tym dziś to jest) kłóci się z moimi poglądami, poza tym kłóci się z naturą ludzką, ba z Biblią także, bo jak to odnieść do słów "idźcie i rozmnażajcie się...", tylko proszę bez tłumaczenia przy użyciu magicznego słowa "metafora".
Co do sprawy utrzymania kościoła, uważasz, że ksiądz nie mógłby pracować fizycznie? Przecież nie jest chirurgiem któremu praca fizyczna zaszkodziłaby w sprawowaniu swojej funkcji. Zakonnice jakoś mogą pracować fizycznie w klasztorach, za to księża to jakieś święte krowy czy co? Czysta dyskryminacja kobiet która w Kościele istnieje od dawien dawna.
Jałmużna jest łapówką
jak zwykle najwiecej w temacie wiedza Ci co w kosciele nie bywaja...
Autorze!!!!
Jałmużna-to dobrowolne pozbycie sie części (lub całości) swojego majątku na rzecz osoby chorej, biednej, nieporadnej itp. To oczym piszesz to żebractwo. Taka subtelna różnica:)
Takie demoty powodują, że osoby średniointeligentne i choć trochę znające znaczenie podstawowych słów nie mają szacunku dla takich jak ty:(
pozdr
MK