Mały spoiler życiowy dla niektórych rozkojarzonych - kolega/koleżanka/znajomy/znajoma =/= przyjaciel/przyjaciółka. Prawdziwych przyjaciół ma się maksymalnie kilku na całe życie, poznaje się ich w biedzie. Niektórzy za mocno ufają innym.
Ale taki ktoś jest sam sobie winien ... jak można być tak naiwnym by wierzyć że się będzie z kimś przez całe życie? Przecież takie sytuacje to tyko wyjątki potwierdzające regułę. Myślę że największym bólem i piętnerm jest inteligencja nie zazdroszczę inteligentnym ludziom, użeranie się z idiotami którzy nie są w stanie ich w najmniejszym stopniu zrozumieć i dostrzeganie rzeczywistości musi być bolesne. Największe szczęście jakie może człowieka spotkać to niski iloraz inteligencji i człowiek głupszy tym szczęśliwszy taka stara prawda
Nie. Największy ból jest wyedy, kiedy ich koniec w końcu nadchodzi.
a nie lepiej cieszyć się z nowych możliwości i doznań w życiu i tego, ze pomyłki nie ciągnie się do usranej śmierci ?
Mały spoiler życiowy dla niektórych rozkojarzonych - kolega/koleżanka/znajomy/znajoma =/= przyjaciel/przyjaciółka. Prawdziwych przyjaciół ma się maksymalnie kilku na całe życie, poznaje się ich w biedzie. Niektórzy za mocno ufają innym.
Ale taki ktoś jest sam sobie winien ... jak można być tak naiwnym by wierzyć że się będzie z kimś przez całe życie? Przecież takie sytuacje to tyko wyjątki potwierdzające regułę. Myślę że największym bólem i piętnerm jest inteligencja nie zazdroszczę inteligentnym ludziom, użeranie się z idiotami którzy nie są w stanie ich w najmniejszym stopniu zrozumieć i dostrzeganie rzeczywistości musi być bolesne. Największe szczęście jakie może człowieka spotkać to niski iloraz inteligencji i człowiek głupszy tym szczęśliwszy taka stara prawda
Kiedy zostawiają nas przechodząc na drugą stronę życia
Kac........