Demot trafia w moje serce. Nic tak mnie nie wkurza, jak ściągający uczniowie. Nie dość, że mają lepsze oceny od tych uczciwych, to jeszcze się wykłócają, jak nauczyciel zwróci im uwagę.
Pamiętam jak chodziłem do gimnazjum, mieliśmy nauczyciela od muzyki, który na egzaminach pozwalał ściągać z własnoręcznie zrobionych ściąg,nigdy z książki, wierzył że pisząc te ściągi czegoś się jednak nauczymy. Coś w tym jest...
raczej w Rosji :) tam ściągają każdy od każdego i nauczyciela mają już wyje*ane
Demot trafia w moje serce. Nic tak mnie nie wkurza, jak ściągający uczniowie. Nie dość, że mają lepsze oceny od tych uczciwych, to jeszcze się wykłócają, jak nauczyciel zwróci im uwagę.
w Polsce to juz brakuje miejsc. W celach siedza babcie za snickersa
Pamiętam jak chodziłem do gimnazjum, mieliśmy nauczyciela od muzyki, który na egzaminach pozwalał ściągać z własnoręcznie zrobionych ściąg,nigdy z książki, wierzył że pisząc te ściągi czegoś się jednak nauczymy. Coś w tym jest...
Sciaganie jest po prostu niedojrzałe. Każdy kto ściaga jest debilem i koniec.