Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

A ty i tak powiesz, że to "wina motocyklisty"

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~TakiSobieKtośJeden
-2 / 36

Mnie kiedyś baran w rozpędzonym TIRze zepchnął na wysepkę, którą nota-bene utworzono tam, na długiej prostej, by zwężała jezdnię z powodu największej ilości wypadków przez ...wyprzedzanie. Za wysepką zaczynał się rów bez pobocza... Jakbym był ze szkła, lub w czapce niewidce!!!
Kierowcy! Motocyklista to też kierowca!
Bardzo Potrzebny Demot, plusuję swoim plusem po stokroć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rafik54321
-3 / 29

Rozenkranz gadasz głupoty i chyba w życiu na 2 kółkach nie siedziałeś. Tak chopperowcy też grzeją 500km/h i jadą swoimi krążownikami "po kresce" no weź się ogarnij, motocykliści dzielą się na 2 grupy, tych co zapieprzają i tych którzy mniej - więcej stosują się do przepisów (zresztą jak wszyscy), i np ja mam motocykl o poj. 125cm3 (on 100km/h to w bólach pójdzie więc nie ma mowy o zapieprzaniu) a i tak co najmniej co drugi dzień mam taką akcję iż ktoś mi wyjedzie/zajedzie/zepchnie/wymusi kilka razy zdarzało się iż mało czołówki nie miałem przez takich ciołków, jak kierowcy nie patrzą to nie widzą proste? Jakoś ja nigdy nie miałem by motocykl wymusił na mnie pierwszeństwo zajechał drogę czy coś takiego. Wiadomo że część to debile, ale teraz odpowiedź na jedno pytanie: o ile byłoby więcej wypadków i złamań przepisów gdyby KAŻDY kierowca auta miał samochód o możliwościach ciężkiego ścigacza (czyli v-max 300km/h, moc jakieś 300KM dla auta) to naprawdę korci by docisnąć, oni zapieprzają bo mogą (naturalna reakcja) a samochodziarzy po prostu jakaś chora zazdrość zjada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Niewlasciwy_znak
0 / 10

@rafik54321 Chora zazdrosc o co? Ogarnij sie. Rozenkranz nie mowil nic o rodzaju jednosladu... wiec nie bardzo wiem do czego tutaj sie pultasz. Podzielil tylko na tych co zapieprzaja i na tych, ktorzy jezdza ... "normalnie" ( swoja droga, chcialbym zobaczyc kozaka, ktory sie utrzyma przy 500km/h ...) Typowe, bronic swego, jedni i drudzy nie sa bez winy, choc to tez zalezy od sytuacji. Jedna sprawa, czy to tak trudno zrozumiec, ze motocykl trudniej zauwazyc bo jest mniejszy? Ba, trudno pojac, ze jak zmieniasz pasy i sie nie wystawisz to motocykla nie widac?

Tak psioczysz na wyuszenia, to teraz male historyjka. 3 pasy, scigacz na prawym, przed nim prawy i srodkowy zakorkowany. ( jechalem dosc blisko, wiec widzialem co robil kierowca na srodkowym pasie ). Kierowca na srodkowym patrzy w lewe lusterko, czysto, patrzy przed siebie, w tym czasie scigacz na prawym daje w palnik i juz jest na lewym, i zaczyna przeganiac pana na pasie srodkowym, ktory w tym momencie zaczyna zmieniac pas - kto tutaj winny? Kierowca, bo nie zauwazyl motocykla - po tym jak sprawdzil czy pas jest pusty, czy moze pan na scigaczu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PREDEK
0 / 2

jeżeli kierowcy samochodów zderzają się sami ze sobą to jakim cudem mogą zauważac nas na jednośladach? ja póki co na 125cc w wakacje przesiadka na coś mocniejszego, trzeba przyznac ze póki moto nie dostało przelotowego wydechu i dodatkowych świateł z przodu to jakby mnie nie było na drodze... teraz troche bardziej WRC(Warcy Cescy Rycy) to nawet przestali tak wyjezdzac pod koła bo z daleka słychać... na pewno wielu osobom hałas przeszkadza, mi też przeszkadza jak gdzieś dalej jadę, ale bardziej by mi przeszkadzało ciśniecie po heblach na co drugim wyjeździe... Kiedyś jak jeszcze na 50tce brzęczałem wyjechał mi gośc z parkingu (równolegle do ulicy stał) dosłownie pod koła, 50 na budziku było to udało sie wyhamować, ale pisk opon jak sku®wysyn,(obydwa heble musiałem przydusic) a ten wielce zdziwiony skad ja sie wziałem... a na pewno by mnie zobaczył jakby użył lusterka albo wychylił wąsaty łeb przed otwarte okno... teraz to bym mu je urwał bo jak nie używa to mu nie potrzebne, zapamiętałby po co są lusterka :) ni gadac że motocykliści zapierdzielają bo akurat mały % nich zapierdziela, tylko że o nich jest najgłośniej we wszystkich mediach wiec wydaje sie ze jest ich dużo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
-2 / 2

Rozenkraz, ta akurat po liniach...
Osobiscie na moto nie jezdze, ale z tego co mowią wszyscy, na liniach murowana gleba, bo są strasznie śliskie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lord_nikkon
+7 / 15

Jasne bo jak drzesz po 160 Km/h i masz wszystkich w d... to dlaczego ja nie miałbym mieć ciebie. Widzę normalnego motocyklistę - pełen szacunek. Widzę dawcę organów, zero litości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wyrwany
+53 / 75

W wielu przypadkach wina kierowców samochodów, ale w kilku przypadkach nadmierna prędkość motocyklisty :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawidsznurek
+20 / 26

Nawet w większości i to nie tylko z powodu prędkości, a nieumiejętności jazdy na motocyklu. kilka fragmentów tego filmiku pokazywało, że motocykliści na tym filmiku kompletnie nie znali prawa ruchu drogowego jadąc za szybko, np. trąbienie na włączający się samochód po zewnętrznym pasie... Rozumiem po wewnętrznym, ale na zewnętrznych pasach jedzie się wolniej, ba, po centrach miast w ogóle jedzie się wolniej, poza tym, motocykl jest o wiele zwinniejszy co powoduje, że może przejechać obok samochodu który się włącza do ruchu bez problemu, albo może wyprzedzić samochód który z naturalnych przyczyn, nie jedzie szybko jak motocyklista w mieście. Kiedyś też miałem sytuację, mały włos nie wrąbał się we mnie motocyklista i jeszcze się do mnie rzucał, że wymusiłem pierwszeństwo... Późna noc, skrzyżowanie, włączam się do większej drogi, rozglądam się, ok 300 m ode mnie widzę jakieś światełko, osobiście stwierdziłem, że to latarnia, bo akurat był tam łuk i tak ułożył się motocykl, że w sumie przez jakiś czas jakby się nie ruszał, zdążyłem wjechać przednimi kołami na główną drogę i widzę przed sobą tego motocyklistę, który góra 2 sekundy temu był ok 300 metrów dalej, trąbi, wyzywa jeszcze się zatrzymał na środku ulicy, tylko akurat zaraz skręcałem w inną drogę więc nie pogadałem sobie z nim. Zasadnicza różnica jest taka, że motocykl jest zwinniejszy w mieście i szybszy, ale niestety motocyklista musi pamiętać, żeby uważać co wyprawia na drodze, bo to nie samochód który widać od razu i który jedzie dość powoli, niestety o tej szczególnej ostrożności motocykliści zazwyczaj zapominają (nie wszyscy, ale jednak) no i później są problemy dla kierowcy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fizdryg
-4 / 8

dawidsznurek to albo masz problem z określeniem czasu albo odległości.
Z tego co policzyłem to koleś jechał ponad 500km/h według Ciebie. Nie chcę tutaj szukać winnych ale oboje bylibyście pewnie winni jeden bo nie dostosował prędkości a drugi że nie upewnił się co do wolnej drogi.
Z tym że motocyklista pewnie ucierpiałby bardziej w razie kolizji. Ostatnio u mnie w mieście miało miejsce kilka wypadków. Wszystkie to wymuszenia kierowców samochodów na motocyklistach. Był też jeden przypadek, w którym motocyklista wypadł z zakrętu przez nadmierną prędkość. Wniosek jest taki że winni nie są motocykliści ani nawet kierowcy osobówek. Winni są ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~łowełysta
0 / 0

@dawidsznurek nie w większości często jest tak, że motoru po prostu się nie da zauważyć bo nagle się skądś wyłoni i też musiałem już hamować ostro parę razy ale nikomu nigdy nic nie zajechałem bo dałem rade wyhamować... prawda jest taka, że motory o wiele ciężej jest zauważyć szczególnie w słoneczne dni, ale jak się włączasz do ruchu drogowego to drogę obserwujesz do momentu kiedy się nie włączysz, czyli wyjeżdżasz - zauważasz, że jednak nie jest czysto bo coś jedzie to się zatrzymujesz jak nie utrudniasz i tyle.. na filmiku ładnie widać, że sporo osób gdy się zorientowało co jest to próbowali coś zrobić ale im nie wychodziło, raz awaryjnymi przeprosił, a na końcu bmka się jednak zatrzymała choć mogła odbić w prawo jak już tak późno go zauważył...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Guest_4x4
+2 / 2

Problem również w tym, że kierowcy czterech kółek stojąc w korku nie spodziewają się minięcia z ułańska fantazją. Czujność jest wtedy podświadomie obniżana - bo "wszyscy" stoją. Motocykl jest mniejszy, mniej widoczny, a można nim szybciej jechać zwłaszcza po mieście(?) Więc lepiej nie robić niespodzianek kierowcom aut, zwłaszcza tuż przed skrzyżowaniem, nie wyprzedzać, ale grzecznie jechać jak reszta. To trochę tak jak z pierwszeństwem pieszego na przejściu - niby jest, ale zaufania lepiej nie nadużywać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~teee2
-1 / 1

zap*erdal*y bo (i tylko na tyle na ile nam to pozwala) POTRAFIMY ZAPI3RDA1AĆ, tyle na temat. a nawet jeśli nie jedziemy szybciej niż przeciętnie, to z 10x większą uwagą, bez której nie wsiada się na dwa kółka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Damein
+10 / 22

w co najmniej dwóch przypadkach wina była po stronie motocyklistów...trzeba też rozróżnić że w kilku przypadkach mogli oni nie być widoczni dla kierowców choć kierowcy byli bardzo winni:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Siano1985
+5 / 11

Ja jeżdże rowerem po waw-ce i miewam podobne przypadki a ni jak nie jade 150 a góra 30km. Najgorsi są młodzi spryciaże i Część Pan za kierownicą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mahon88
+5 / 11

We fragmencie od ok. 00:20 wina WYŁĄCZNIE motocyklisty. Choć gdyby do czegoś doszło zapewne zostałby niesłusznie obwiniony kierowca samochodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ziemek69
-1 / 1

Gdzie dostrzegłeś tam winę motocyklisty ? Jechał prawidłowo swoim pasem ruchu. Chodzi o prędkość ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
0 / 2

Jak Cię boli dupa to idź do lekarza z tym. Albo mniej seksu analnego. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Beton5
+6 / 20

Prawie na wszystkich filmikach tutaj to wina motocyklisty nie trzyma sie swojego pasa popierdziela jak głupi wymusza itp. dawcy!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Poszkodowany
-5 / 9

Jestes kopniety? to anglia! tam inaczej sie jezdzi ale kur*a co po Twoich spostrzezeniach jezeli jestes tepakiem....Kierowcy to prostaki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lord_nikkon
+1 / 3

@Poszkodowany Wiesz co nie piernicz. Ja mieszkam w JP i jeździ się tutaj tak jak w Anglii. Jest zasada lewej ręki (nie prawej) ale wymuszenie to wymuszenie. Wyprzedzanie 3 aut na raz to też igranie z ogniem. Jak widzę takie wpisy to od razu widać jaki styl jazdy uskuteczniasz. Ksywka poszkodowany - ktoś cię walnął? Najwyraźniej tak. Dziwna sprawa - ja od 10 lat jeżdżę na motorze i jakoś nigdy nie miałem stłuczki ani wypadku. Czasami na autostradzie przykręcę ale kiedy widzę, że jest ciasno albo pełno zakrętów to spokojnie się wlekę i czekam na bezpieczną okazję do wyprzedzenia. Mam po prostu dla kogo żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
-5 / 7

@lord_nikkon, dziwna sprawa, to, że jeździsz na motorze bo myślałem, że jeździ się na motocyklu. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rampage345
+3 / 9

a mi ich tam nie żal, najpierw hałasują maszynami(nic bardziej nie denerwuje na ulicach Krakowa niż warczące motory) po mieście okazując totalnego ignora i pogarde innym ludziom, to taka karma do nich wraca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hp
+6 / 10

obejrzyjcie jeszcze raz sytuację z 0:23 do 0:25 .
Jakim cudem kierowca ma zauważyć w porę motocyklistę gdy ten zapierdziela po łuku tak, że od momentu znalezienia się w polu widzenia kierowcy do momentu dojechania do niego minęła sekunda? Może motocykliści powinni wziąć pod uwagę fakt że za kółkiem nie zawsze muszą siedzieć równie młodzi ludzie z podniesionym poziomem adrenaliny i patrzący się co pół sekundy w lusterka/boki/dookoła ? Mogą być to nawet 70 letnie dziadki, i może nie są przygotowani że jakiś wariat będzie się zbliżał do skrzyżowania z prędkością 150kmh w zabudowanym? Może nie bez powodu na ekspresówkach i autostradach nie ma skrzyżowań kolizyjnych? Dziwię się że jeszcze nie ma naklejek "Motocyklisto używaj mózgu , pomyśl 2 razy, samochody są wszędzie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsadas
0 / 2

1:36 - skoro motocyklista nie wie, że na skrzyżowaniu obowiązuje zakaz wyprzedzania to sam powoduje zagrożenie. Tak samo powoduje je kiedy na światłach wystrzela jak dzik z krzaków i przekracza prędkość w zabudowanym (tak, samochody też, ale to nie małe punkciki które pojawiają się znikąd). Podstawowa zasada prawa o ruchu - utrzymuj prędkość gwarantującym Tobie oraz innym uczestnikom ruchu bezpieczną jazdę, oraz sygnalizuj manewry zmiany pasa i kierunku ruchu odpowiednio wcześnie i wyraźnie. ODPOWIEDNIO WCZEŚNIE I WYRAŹNIE a nie że kierunkowskaz wrzuca kiedy już wjeżdża na sąsiedni pas, bo mu sie spieszy jak talibowi z przeładowaniem AK pod ostrzałem. Jedź przepisowo a każdy Cię zauważy (jedynie wymuszające debile nie, ale tacy torują drogę także i samochodom, nie tylko motocyklom), bo w sumie trudno nie zauważyć czegoś co drze się jak zajechany traktor z dziurawym tłumikiem, jeśli ma się na to czas. Jak TIR zaczyna wyprzedzanie to nie wie że za pare sekund podjedzie jakiś palant z 250km/h na blacie, a jak wiadomo taki samochód potrzebuje chwili, żeby wyprzedzanie zakończyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anonimowy_X
+2 / 4

0:00-0:07 - zbyt szybka jazda na zabudowanym terenie
0:07- 0:14 - widać włączony kierunkowskaz a mimo to motocyklista przejeżdża wiedząc że będzie zmieniał pas
0:21- 0:26 zbyt szybka jazda, i nie zauważa samochodu wyjeżdżającego.
Ogółem na większości filimiku wystarczy się pod koniec filmiku można zobaczyć prędkość z jaką jadą samochody i z jaką nadjeżdżają motocykliści. Nie wszystko na filmie jest z winy motocyklistów ale też pokazuje że sami również nie uważaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dobra_rada
0 / 2

film zapewne dodany przez motocyklistę. Większość komentarzy również dodana przez fanów motocykli. Prawda jest taka, że wchodzą w posiadanie mocy której nie są w stanie opanować. Z pewnością młode szczurki. wyprzedanie na tzw. trzeciego, w zatorach drogowych, jadą jak święci motocykliści a słyszałam tylko o świętych krowach i wężach. Znam stare wygi, których adrenalina nie ponosi i potrafią jechać spokojnie i w sposób nie zagrażający dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Film wystarczy profesjonalnie przeanalizować, po czym stwierdzić z jaką prędkością jeżdżą. Film poglądowy jak nie powinien jeździć motocyklista. Nie bronie też kierowców pojazdów samochodowych również popełniają błędy, ale jesteśmy tylko ludźmi. Ograniczmy prędkość a będzie mniej takich zdarzeń jak i zarówno z udziałem motocyklistów jak i kierowców pojazdów osobowych czy tez ciężarowych. Motocyklista z uprawnieniami nabytymi w wieku 30 lat to w 100 % kierowca rozsądny i doświadczony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apo
+3 / 7

Nie no trzeba szybciej zapyerdalać, to na pewno ktoś zdoła zobaczyć motocyklistę....
Po mieście 80-120 poza miastem ile wlezie... Gdyby w miejscu gdzie jest ograniczenie do 50 jechał góra 60 to dałby nam szanse na spostrzeżenie go i właściwą reakcje.... Kierowcy często włączają sie do ruchu poprzez drobne wymuszenie, ale jeśli motocyklista zapierdziela jak szalony, kierowca nie ma najmniejszego prawa spodziewać, że w miejscu 50k/h motocykl wali 100 (a bywa że i osobówka tak goni)... Kto jest większym idiotą, wymuszający czy ten co szybciej jedzie?
Jestem kierowcą zawodowym i patrze w lusterko kiedy tylko się da (głownie za policją) i powiem wam motocykliści co widać w lusterku gdy zasuwacie-mały punkt.... potem tylko świst i znowu mały punkt.... Osobówkę widać wyraźniej. Nikt celowo Was nie rozjeżdża. Po prostu jesteście sporo mniej widoczni na drodze, i nie dajecie nam poprzez prędkość żadnych szans na reakcje, a to są milisekundy, o których chyba zapominacie .
Pozdro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Keroq
-1 / 3

bus skręca w boczną drogę, z kierunkowskazem, a motocyklista go wyprzedza... jak nic wina kierowcy... w końcu jak śmiał skręcać?!
albo motocyklista na łuku drogi, przed skrzyżowaniem gnający tak, że osoba będąca na tym skrzyżowaniu go nie widzi i wjeżdża na skrzyżowanie - równie motocyklista niewinny, przecież kierowca powinien przewidzieć, że może jechać motocyklista za szybko i nie wjeżdżać na skrzyżowanie...
w kilku przypadkach wina jest po stronie kierowcy w innych po stronie motocyklisty. Praktycznie zawsze po stronie jadącego z nadmierną prędkością (sam jeżdżę szybko, a mimo to wiem, że w razie co moja wina też jest).
tak czy inaczej - nigdy nie wolno generalizować, co również ten film pokazuje!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~abbba
0 / 0

Jeśli chodzi o ten fragment o którym myślę (równie dobrze zamiast motocyklisty mógł być inny samochód) to po pierwsze jest to droga gruntowa w dodatku nie ma oznakowania. Jeśli ktoś nie wie o tym że ta droga tam jest nie ma szans jej zobaczyć podczas jazdy. Po drugie, motocyklista dużo wcześniej zmienił pas i rozpoczął manewr wyprzedzania. Po trzecie to że masz włączony kierunkowskaz nie uprawnia Cię z do wyłączenia myślenia. Prosta zasada: lusterko, kierunkowskaz, ponownie lusterko i jeśli pas wolny dopiero wtedy skręcamy. Jeśli patrzysz w lusterko włączasz kierunkowskaz i nie patrząc drugi raz, skręcasz istnieje prawdopodobieństwo że ktoś włączy kierunkowskaz wcześniej niż Ty, w tej chwili kiedy Ty nie patrzysz. W drugim przypadku kierowca miał prawo nie widzieć, ale wystarczyło by zamontować lustro na skrzyżowaniu i problemu by pewnie nie było. Filmik moim zdaniem bez sensu. W wielu przypadkach motocyklista mógł spokojnie ominąć samochód, bo kierowca zorientował się że "wymusił" i starał się naprawić błąd. A błędy zdarzają się każdym, także motocyklistą. Np jazda slalomem w korku... Raz z lewej raz z prawej potem znowu z lewej i z prawej... Motocyklista ma prawo jechać między samochodami jeśli ma miejsce (tak samo dwa samochody mogą ustawić się obok siebie jeśli jest miejsce nawet bez oddzielającej ich linii) ale jeśli jedzie normalnie i nie zmienia co 5 sekund pasu ruchu. To ze czasem kierowcy nie zostawią miejsca to żadne tłumaczenie wystarczy zatrąbić i na pewno jeśli zobaczy Cię w lusterku to zrobi Ci miejsce. Sam jestem motocyklistą i podczas jazdy w korku staram się zostawić miejsce, mimo to czasem zdarza się zapomnieć, nie jest to żadna złośliwość. Na koniec tylko tyle że na drodze zawsze trzeba myśleć za innych, a motocyklista musi to robić w szczególności bo to on bardziej ucierpi w wypadku. Marne pocieszenie że nie jego wina jak się rozwali i zostanie inwalidą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GODsaveTHEcat
+4 / 8

W kilku przypadkach to była wina motocyklisty, zaczynając manewr patrzysz w lusterko a ułamek sekundy później się pojawia motocyklista, który właśnie sobie dawkował zastrzyk adrenaliny zasuwając 200km/h. 0:42 facet nie spodziewał się motocyklisty, patrzył czy nie jedzie coś z naprzeciwka i pewnie zerknął w tylne lusterko czy ten za nim też nie kombinuje, tak jak on. Między innymi dlatego kierowca samochodu nie powinien wykonywać takiego manewru. 0:22 to przecież klasyka, wyjeżdżasz z podporządkowanej, a tu nagle się pojawia motocyklista który jedzie 2 albo i 3 razy szybciej niż powinien. 0:50 wina samochodu ale gdyby motocyklista jechał z przepisową prędkością to by nie miał problemu. 1:09 to sytuacja którą opisałem na początku, koleś mógł zerknąć w lusterko przed wykonaniem manewru i nie zauważyć dawcy bo był jeszcze daleko.
Było też wiele sytuacji w których ewidentnie winni byli kierowcy samochodów. Problemem jest to, że zdarzenie drogowe które dla kierowcy samochodu nie byłoby groźne i skończyłoby się tyko pękniętym zderzakiem w przypadku motocyklisty miałoby tragiczne skutki. Drodzy motocykliści może jednak weźmiecie pod uwagę to, że jesteście mniej widoczni na drodze niż samochód, że pojawiacie się w miejscach gdzie kierowcy was się nie spodziewają, że motocykl nie daje wam żadnej ochrony w czasie wypadku i jednak będziecie jeździć ostrożniej? To chyba w waszym interesie zadbać o własne zdrowie i życie.
PS. Przy okazji zamontujcie sobie jakieś tłumiki albo coś bo k**** uszy mi krwawią jak się ścigacie na drodze przed moim blokiem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turysta10
0 / 4

Gościu ma pecha. Ale niestety wszyscy tak jeżdżą. Zarówno kierowcy samochodów osobowych, tirów jak i motocykliści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niewidziałemjeszcze
+1 / 1

Nie widziałem jeszcze kierowcy TIR-a zapierdzielającego 150 km/h w terenie zabudowanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niebijplx
-4 / 4

@niewidziałemjeszcze - no tak, jak siedzisz cały dzień w gimbazie to nie dziwota, że żadnego nie widzisz ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~abbba
0 / 0

Bo najczęściej ma blokadę do 90... Mimo mniejszej prędkości droga hamowania jest dużo dłuższa niż w przypadku osobówki czy motocykla, bo w większości przypadków ma załadowaną naczepę. TiR jadący w terenie zabudowanym z prędkością 70 jest dużo groźniejszy niż osobówka jadąca z tą samą prędkością. Trzeba to uwzględnić siadając za kierownicę "TiRa"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kanzas2000
+3 / 3

Uważam, że większość krytyków jednośladów nie ma racji.
Ludzie kochani. Używacie zbyt łagodnego, zbyt poprawnego politycznie, a przez to niesprawiedliwego "języka".
Może jeżeli zaczniecie mówić do tych jełopów, morderców i debili w języku, który rozumieją to będzie z pożytkiem dla wszystkich.
Parę lat temu w Siemiatyczach doszło do zakładu, czy rozpędzi się do 200km/godzinę na krótkim odcinku drogi. Przekroczył dozwoloną prędkość 4-krotnie!!! (na trasie "zakładu" jest wjazd i wyjazd ze stacji paliw)
Zakład wygrał. Zabił jednak siebie, a w samochodzie z którym miał zderzenie zabił pasażerkę, ranił ciężko kierowcę, uszkodził kręgosłupy i czaszki dwóm dziewczętom 14 i 16 lat. Motoidiota, któremu w tym zdarzeniu wyrwało po zderzeniu nogę, osierocił dwoje dzieci.
Niech Bóg wybaczy i pomoże zwłaszcza dzieciom wybaczyć swemu ojcu, że przez niego będą nazywane dziećmi zabójcy, i że nigdy nie zaznają ojcowskiej miłości.
A takich sytuacji jest przecież wiele.
Dla ewentualnych adwersarzy, co powiedzą że "niektórzy kierowcy zachowują się podobnie".
Jeżeli chodzi o aż tak szybką jazdę, to jest to nieprawda. Nawet Porsche nie ma aż takiego przyspieszenia jak większość "szlifierek".
Ludzie jak jedziecie 180-200 km/godzinę to ZAWSZE JEST WASZA WINA!!!
I nie ma tłumaczenia, że "Uważajcie na motocyklistów, bo są wszędzie".
To wszyscy mają gapić się non-stop w lusterka, bo jaśnie pan motocyklista może jechać?
To WASZYM OBOWIĄZKIEM jest jechać tak aby nie powodować zagrożenia dla innych uczestników ruchu!
I to na was spada odpowiedzialność, jeżeli nie prawna (bo się jakoś wyłgacie), to w sumieniu. I to WY będziecie za swoje zachowanie odpowiadać przed Panem Bogiem. Ostatnie zdania są również do niektórych kierowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+8 / 10

Tych, którzy jeszcze bronią motocyklistów zapraszam do jakiegokolwiek miasta. Pędzące motocykle grubo ponad 100km/h gdzie ograniczenie prędkości jest 50, góra 70km/h. Nie miejcie pretensji gdy mając słabiutkie umiejętności jazdy motocyklem zapie....dolicie w samochód. To wszystko oczywiście jest wina kierowców. Brak umiejętności jazdy i poszanowania innych użytkowników dróg to jest domena motocyklistów. Wariatów w samochodach jest procentowo nieporównywalnie mniej niż debili na ścigaczach. Poza tym, głośność motocykli jest jakby nieco dziwnie wysoka w porównaniu z NORMAMI. Jak przechodzą badania techniczne takie wyjące trumny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GODsaveTHEcat
+2 / 2

Też się nad tym zastanawiałem. Odpowiedź jest bardzo prosta, głośność motocykla według normy jest mierzona na połowie gazu. W niektórych maszynach jest specjalna klapka która się otwiera po przekroczeniu połowy gazu i wtedy startujący odrzutowiec może się schować. Inna sprawa, że pewnie dają w łapę na przeglądach albo montują coś cichszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Charlie332
+4 / 4

Definitywnie w większości przypadków zapieprzają za szybko bo to przecież lubią, po to kupują ścigacze a nie Choppery. Czemu nie ma filmiku z chopperem w roli głównej ? ... bo to jest motor dla relaksu a nie zapier.....nia :)
Poprzednicy mają też racje, niektórzy kierowcy, dziadki nie dziadki nie rozglądają się a druga sprawa motocyklistę słabo widać a szczególnie nie ma czasu go zobaczyć jak zasuwa prawie 2 paki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E edzior93
-1 / 1

bo tak..?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~audi28
+2 / 4

jeżdżą tymi pierdzikółkami po 200 km/h a później dziwią się, że skrobią ich z asfaltu. Żenada :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xC
-4 / 4

I to pieprzenie że dawcy nerek itp a kierowcy jak święte krowy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pol1
+1 / 1

w kilku przypadkach motocyklisty...!! np. 1:36!! omija sznur samochodów , skąd ten facet z tej terenówki ma wiedzieć że prawym pasem coś mknie?? a wogóle to nie pas..!! a zgodnie z przepisami samochodów stojących w korku motor nie może wyprzedzać z prawej strony!! ewidentna wina motocyklisty, nawet nie wina tylko bezmózgowie..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lord_nikkon
+1 / 1

Wyprzedzanie dwóch, albo trzech aut jest po prostu bardziej niebezpieczne. Po drugie jeśli na jednym pasie stoją auta i puszczają ludzie z podrzędnej drogi to motocyklista ma obowiązek zatrzymać się i stać do jasnej cholery. Sam jeżdżę na motorze i widzę czasami jak motocykliści (zwłaszcza młodzi i bez doświadczenia) siadają na hayabuse i dokazują. To dotyczy się również kierowców samochodów, ale motocyklista w starciu z samochodem raczej wielkich szans nie ma - trochę wyobraźni i opanowania życzę obu stronom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stokropek
0 / 2

z rowerzystami jest tak samo, jakbyśmy kurde niewidoczni byli, zajeżdżają drogę notorycznie mimo że jeżdżę ostrożnie, to nie jestem w stanie nagle wyhamować przed zajeżdżającym mi autem drogę, bo przelecę przez kierownicę to już jest wkurzające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yaneth
0 / 0

Cóż motocyklista też powinien być czujny. Jeżdżę samochodem i mi identyczne zajeżdżają drogi, poprostu przychamowuje i przepuszczam debila z podporządkowanej. Poza tym w lusterkach nie widać tych motocyklistów. Kiedyś też zajechałam tak drogę motocykliście, w zwyczajnym świecie, nie widziałam go w lusterku. Naprawdę jeździcie, jak byście byli w czapkach niewidkach. Byłabym szczęśliwa, gdyby motocykliści mieli wyznaczone drogi , albo w ogóle zakazano im jazdy po ulicach miasta. Ja sama się boje motocyklistów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sikorPL
0 / 2

Za kazdym (prawie)razem wina motocyklisty ,ludzie wyprzedzaniena 3 , zap...dalanie 200 , w zabudowanym w chwile znacznie powyzej dopuszczalnej predkosci , a na tym zaktrecie to szkoda ,ze sie sku..iel nie rozpi..dolil ,

jezdzicie jak idioci , przepisy was tez dotycza , nie wolno wam k.... jezdzic wszedzie tylko dlatego ze sie zmiescicie ,

szkoda slow ,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cyby
0 / 0

filmik świetnie pokazuje że wina często jest kierowców samochodów, nie upewnią się czy mogą wyjechać ale i tak wyjeżdżają a ten na motorze wcale nie zapier... nie wiadomo jak i nie rozumiem tych ludzi co nadal oskarżają motocyklistów... Każdy motocyklista wie że większość wypadków jest przez "ludzi" którzy wyjadą, zmieniają pas sobie tak o... Należy pamiętać jednak że ludzie na motorach mają wypadki zazwyczaj przez zaistniałą sytuację na drodze a może przekroczyli niewielką prędkość, ale oczywiście zawsze będzie przypisywane wszystko motocyklistą... bo jak tu inni pieprzą że zawsze latają i nie można zauważyć... to upewnij się dwa razy zanim wyjedziesz gdy jedzie motocyklista... Zwróć uwagę na to gdy jest sezon.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe1103
0 / 0

Tak, tytlko przynajmniej w połowie pokazanych filmików motocyklista jedzie za szybko lub wykonuje niebezpieczne manewry z dużą prędkością (omijanie sznura samochodów). Sam niedawno patrze w lusterko, pusto, zmieniam pas, nagle klaskon i pisk - oczywiście w mieście - nie weirze, że jechał 50kmh, droga była prosta więc fakt, że go nie widziałem wynikał z tego że musiał ciąć slalomem między samochodami grubo pow. 100kmh.

Jak już ktoś powiedział - normalni motocykliści się nie narażają, a cwaniaki 'dawcy organów' zawsze ryzykują. Wiadomo przyspieszenie kosmiczne i nie myślicie, że jak Wy w 3s do 100kmh w mieście się rozpędzacie, nie zawsze można zareagować, jadąc 60kmh, a niekiedy nawet wolniej (ruszanie ze świateł itp.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+2 / 2

kulturalnego otocyklistę to aż miło puścić, sytuacja:
zatwardzenie w dwie strony, prędkość ruchu 60km/h na ograniczeniu do 90, a droga wąska. Nie ma jak wyprzedzać. Gość na szlifierce jechał za mną tak jak wszyscy, bez pajacowania. Przy pierwszej okazji go puśćiłem. Wrzucił kierunki, machnął ręką na "dziękuję". Pięć minut później już go nie widziałem, bo WSZYSCY mu ustępowali. Może, niech jedzie.
A w drugą stronę. Jak kierowca zmieni pas bez kierunku i lusterka to dla motokaskadera jest ch*j, ale jak ów kaskader na dwupasmówce się nie może zdecydować i bója się z lewa na prawo, bez kierunków i sygnalizacji, niemal ocierając się o "puszki" i z półtorej paczki na zegarze to jest jego święte prawo?
Przepisy są dla WSZYSTKICH. Fantazja cię ponosi to kup sobie 125ccm. W korku po kresce też się zmieścisz, ale może nikogo nie zabijesz brakiem wyobraźni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~idoita
0 / 0

jak baran jedzie lewa strona ulicy to jak ma nie powodowac wypadkow :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~widzący
+1 / 1

W przykładach zaprezentowanych w tym filmiku motocykliści złamali przepisy jadać za szybko i omijając korki jadąc po kresce. Tylko w jednym przypadku, tym gdzie niebieska ciężarówka skacze po poboczu sprawa jest dyskusyjna i raczej wina kierowcy ciężarówki . Tyle w temacie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ZbulwersowanyKierowca
0 / 2

To, że motocykliści lecą po 160-250km/h na zwykłych dwupasmówkach to jedno, kurcze jak ktoś ma zapas mocy i prostą trasę to dlaczego ma jechać 70? Ale zawsze znajdzie się jakiś pajac w lanosie co mu zajedzie drogę, bo on już sobie nie może tyle polecieć... dla mnie zwykłe chamstwo i zazdroćś w wielu przypadkach. Sam jako kierowca samochodu zawsze w miarę możliwości ustępuje miejsca jednośladom, bo ich szanuję i wiem, że oni szanują mnie za takie gesty. Niektórzy chyba zapominają, że przed zmianą pasa lub kierunku ruchu trzeba odpowiednio wcześniej spojrzeć w lusterka, upewnić się najlepiej czekając jeszcze chwilę i znowu spojrzeć po czym zmienić, a większość ludzi - kierunek, dzida lewy. Na zachodzie choćby u naszych sąsiadów w Niemczech takich rzeczy się nie spotyka, bo ludzie są nauczeni kultury na drodze, a nie u nas zero kultury każdy się pcha i ma nasrane czy ktoś leci obok motocyklem czy nie... Przykre lecz prawdziwe. LwG dla osób z pasją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zetar
-1 / 1

Jak ci taki idiota pędzący 200km/h zabije dziecko na tej zwykłej dwupasmówce to też będziesz go szanował? I ile to jest odpowiednio wcześniej jeżeli ktoś wyskoczy za tobą motorkiem z 200km/h? A w Niemczech to ty byłeś palcem na mapie - nigdy tam nie widziałem motocyklistów tak szalejących po autostradach jak w Polsce po zwykłych drogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dziewczynax
-1 / 1

Po prostu nie wiem czy sie śmiać czy płakać...niektórzy kierowcy samochodów to debile....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D debilek2
-1 / 1

No a co, jak kolesie zasuwają lewym pasem... ;->>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xtc1800
+2 / 2

Motocykliści mają pretensję że ktoś nie przestrzega przepisów a czy sami ich przestrzegają przekraczając prędkość niekiedy kilkukrotnie ? I te inteligentne nalepki "Patrz w lusterko " to może motocyklisto patrz na licznik a jak chcesz zapier....ć to pojedź sobie na tor co ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
0 / 0

Niestety motocykliści nie mają łatwo, chociażby debile włączający spryskiwacze na widok motocykla ustawiającego się obok na światłach, do tego wymuszenia, ale i na to jest sposób, przynajmniej w większych miastach. Na kursach wyjeżdżając "w miasto" motocykl nie jest sam, zawsze ma samochód z tyłu, czasem może to być nieoznakowany radiowóz. Delikwent dostaje od razu materiał wideo ze swojego wyczynu :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rednexx
+2 / 2

Przeciez od razu widac,ze na motorze ciagle jedzie z nadmierna predkoscia.Czy jego zdaniem kazdy uzytkownik drogi ma byc wrozka i przewidywac,ze nagle jakis debil przekraczajacy predkosc trzykrotnie wyskoczy mu przed auto?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~XXX94358948329423sd
+1 / 1

Jak się zapier**la jak głupi( wiekszość przedstawionych materiałów) to się nie dziwmy że później są tragedie ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dominator76
0 / 2

1. A kierowcy na filmiku to ile jadą 50 na godzinę chyba śnisz...
2. Spróbuj zobaczyć kule z pistoletu która leci w twoim kierunku...zanim ciebie dosięgnie - tak mniej więcej wygląda pędzący 160 km/h kierowca motocykla.
3. A ktoś Wam każe jeździć motocyklem i tak zapier*alać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AMason
+2 / 2

To nie wyobraźnia ponosi, tylko jej brak. I chyba masz coś z oczami, bo na tym filmie widać w kilku przypadkach ewidentnie winę motocyklisty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~demonnocy
+1 / 1

motocyklista niech tez trzyma sie zasad ze jesli jest ograniczenie t oneich sie go trzyma a nie popieprza jak parzony... :/ pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lol_co
-1 / 1

Widze po komentarzach ze wina motocyklisty bo jedzie 160km/h a ja uważam, że wielu kierowców na tym filmiku nie patrzyło na droge tylko wykonywalo manewr bez rozglądania się... poza tym moze na 3-4 sytuacjach z filmiku jadą ponad 100km/h..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~charaś
+1 / 1

a prędkość motocyklistów oczywiście dostosowana do...? ich własnego "widzimisie", niech giną dawcy!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dex123
+1 / 1

Zapierdzielają po normalnych drogach po ponad 100 km/h a potem się dziwią, że ktoś im wyjeżdża, spycha itd.
Po prostu ich nie widać, co na powyższym filmie widać w przynajmniej 70% przypadków. To, że motor może rozwijać większą prędkość nie oznacza, że można nim jechać nie wiadomo ile. Gdyby motocykliści jeździli przepisowo, lub tak jak każdy normalny kierowca (tj. trochę nad przepisowo) to wypadków by nie było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KL89
0 / 0

Nie, ja powiem że viciu90 to jeden z kolejnych idiotów którzy ciekawy demot spieprzają głupawym podpisem "ja wiem lepiej od ciebie co ty powiesz".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~driver093
+1 / 1

Ten filmik ukazał tylko proceder wymuszania, który nie dotyczy TYLKO motocyklistów. Jeżdżę autem i sam miałem podobne sytuacje. Mówienie, że kierowcy zupełnie nie zwracają uwagi na motocyklistów jest krzywdzące, a materiał ukazuje tylko jedną sytuację, w której motocyklista perfidnie został "olany". Jak dla mnie film to dowód na proceder wymuszania i nieostrożności kierowców na PRZYKŁADZIE motocyklisty, bo równie dobrze, można to samo nakręcić z perspektywy kierowcy samochodu. A teraz fanboje motorów obsypią mnie minusami..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~OTWÓRZ_OCZY
0 / 0

POWINNY BYĆ OSOBNE DROGI DLA MOTORÓW I DLA SAMOCHODÓW ..... NO JA PIER..... MOTORY ZAPIERDA..LAJĄ I NIE JEST W STANIE OSOBA KIERUJĄCA SAMOCHODEDM CZASAMI ZAUWARZYĆ W LUSTERKU MAŁEGO GÓWNA POPIE..RDALAJĄCEGO NA 2 KUŁKACH . OCZYWIŚCIE ŻE OSOBY NA MOTORZE POWINNY ZACHOWAĆ WYJĄTKOWĄ UWAGE JEZELI CHCĄ ŻYĆ BO TAKA PRAWDA ... AUTO PIER..DOLNIE MOTOR I PO WAS A W AUCIE PRZYNAJMNIEJ JEST JAKAŚ BUDA I OCHRONA... PRAWDA JEST TAKA ZE MOTOCYKLIŚCI ZAPIERDA..LAJĄ I TO JEST GŁÓWNA PRZYCZYN A WYPADKÓW... ...TYLE...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zetar
-1 / 1

Już pierwsza scenka to wina motocyklisty: teren zabudowany i prędkość min. 70km/h.. Scenka od 20 sek również zbyt duża prędkość. 40 sekunda to również wina bezmózgiego motocyklisty (sam rył się na trzeciego łamiąc tym samym przepisy a później ma pretensje do kierowcy auta, że chciał wyprzedzać gdy przejechało auto z naprzeciwka). 50 sek znowu nadmierna prędkość do tego słoneczny dzień - nie dziwi mnie, że go nie zauważyli/zauważyli za późno. 1:05 ponownie nadmierna prędkość motocyklistów. 1:16 motocyklista nie przewidział, że startując w ten sposób spod świateł zaskoczy niejednego? Ponadto chwilę później zmieniał pasy łamiąc ciągłą. 1:36 rząd samochodów stoi i ułatwia lewoskręt jadących z naprzeciwka, ale co to chama motocyklistę obchodzi, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krokodyle1994
0 / 0

Do kolegów motocyklistów: i tak będziemy zminusowani pod tym demotem, bo kierowców samochodów jest więcej. Pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar caratal
0 / 0

Nikt nie jest święty, dlatego tak jak ci na filmiku, kierowcy motocykli, przez to, że chowają się za samochodami przez rozmiar pojazdu oraz przez to, że jeżdżą nieco szybciej, muszą wykazywać się zdecydowanie większą orientacją i refleksem niż inni kierowcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KM18
0 / 0

Nie jeżdżę motorem ale większość z tych sytuacji też miałem i dlatego też mówie że motocyklista to powinien mieć bardzo dobry refleks, bo w samochodzie nie jesteś tak narażony bezpośrednio na poważne rany inna spraw jest że jak zapiernicza taki ponat setkę to go ciężko zobaczyć a drugie to strasznie mnie wkurza jak pchaj sie na trzeciego, jeszcze ostatnio koleś zahaczył mi o lusterko i z pretensjami do mnie że władcy szos nie zjechałem na chodnik. Więcej wyobraźni na drodze i o wiele bezpieczniej bedzie i to się powinno tyczyć wszystkich kierujacych nawet rowerzystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~szankarabanga
0 / 0

nie o to chodzi co powiem, kierowca samochodu niestety ma mentalnosc takaz ze motocoklisty poprostu nie zauwaza bo jest skupiony na wypatrzeniu samochodu, a motor umyka... takie sa fakty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Abesik3
0 / 0

nie...wina motoru

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~samochodowy
0 / 0

powiem tak.... gdyby banda oczadziałych motocyklistów jeździła przepisowo to takich przypadków było by o 90% mniej....... ale jak się rusza ze świateł i po 4 sekundach ma się ponad 100 km/h albo się wyprzedza jak wszyscy inni grzecznie stoją w korku to dochodzi do takich czy podobnych sytuacji... nie lubię motocyklistów bo nie szanują przepisów ruchu drogowego i do tego mają do wszystkich pretensję że się ich nie traktuje wyjątkowo!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lol195
0 / 0

jesli na drodze mam 90, a jade 100 - to juz i tak nie patrze czy ktos mnie wyprzedz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PoŚrodku1
0 / 0

hmm.. nie zawsze jest wina motocyklisty, ale często gdyby zwolnił, a nie zapierd.. 150km/h lub więcej w terenie zabudowanym udałoby się uniknąć lub nigdy nie doszłoby do tragicznych wypadków. Często też trafiają się na drodze beznadziejni kierowcy samochodów, którym wydaje się, że lusterka, kierunkowskazy czy przepisy o ruchu drogowym ich nie dotyczą. Prawda jest tak, że wina leży po środku. Motocykle to super, piękna sprawa. Pasja i miłość, którą warto podziwiać pod warunkiem, że idzie w parze z wyobraźnią. Pozdrawiam Nie-motocyklistka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pomyślcie_Trochę
0 / 0

Ludzie, kierowca czasem nie zauważy osobówki, która jedzie to 60 km/h. A co jak jest jednoślad który jedzie dwa razy wiecej? Praktycznie ni ma czasu na reakcje ze strony kierowcy. Wiec najpierw jeździjcie z dozwoloną prędkością, a potem zwalajcie wine na kierowców którzy NIE mieli jak was zauważyć C:
Btw są takie miejsca, których kierowca nie widzi w lusterkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paskud25
0 / 0

owszem nie mało jest idiotów na dwóch kółkach ale idiotów za kierownicą czterech kółek jest zdecydowanie więcej, a tacy na motocyklistach wymuszają bo co ich motocyklista obchodzi ( zresztą nie tylko na motocyklistach ) nie zdają sobie sprawy z konsekwencji a póżniej to i tak "wina motocyklisty bo jechał za szybko"
Czasami się cieszę że nie mam własnego prawka, jak gdzieś jadę to autostopem (szkoda że jest coraz trudniej :( ) bo jak człowiek się naogląda tego co się dzieję na drogach to czasem strach wyjść z domu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wolfgang Amadeusz Mozart
0 / 0

polaczkowie jeżdżą 10 lub 20 letnimi szprychami z Niemiec i Francji,więc jako obskurantyści nie potrafią żyć w zgodzie z motocyklistami,którzy z kolei posiadają nowoczesne japońskie konstrukcje
a to,że 500-tka za 3000 zł ma lepsze osiągi i bierze ,,super auta`` z zachodniej granicy warte setki tysięcy boli najbardziej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gollas1
0 / 0

No cóż film przedstawia to dość dobrze że kierowcy (samochodów, TIR-ów, motocykli, itd itp)dzielą się na 2 typy tych co patrzą w lusterka i tych co nie patrzą osobiście staram się rozglądać za każdym razem jak chce wykonać jakiś manewr na drodze aczkolwiek też mi się zdarzyło wymusić pierwszeństwo na motocykliście (w zeszłym roku jakoś w sierpniu na skrzyżowaniu Domaniewskiej i Wołoskiej w Warszawie zachowałem się wtedy jak dupek i jeśli to czytasz i kojarzysz to bardzo Cię przepraszam za to i to że zachowałem się wtedy jak dupek). Jedyne co można zrobić to być mądrzejszym i uważać na tych debili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jacek57
0 / 0

do autora: Jestes tak glupi myslac, ze ludzie nie dostrzega, ze w wiekszosci przypadkow motocyklista przekracza predkosc? I prawie za kazdym razem popelnia wykroczenie..?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Motornikus
0 / 0

no heeeeloł koles jezdzi pod prad to niby czyja wina?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem