O ile się nie mylę benzyna jest droższa (narazie) bo kosztuje nieco ponad 6 zl. Same produkty w sklepach sa w takich samych, lub niższych cenach. W Niemczech płaci się za prace innych ludzi. Np składniki na upieczenie kawałka ciasta sa warte 0,5 euro, a samo upieczone ciastko kosztuje 2-3 euro. Czyli kupując ciastko swoje pieniądze w wiekszości dajesz piekarzowi a nie wielkim (często zagranicznym) korporacjom które zajmują się wyrobem i sprzedażą produktow. Niestety w Polsce jest na odwrót.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2013 o 14:05
Jeśli chodzi o mięsa, to z całą pewnością nie są smaczniejsze. Ani pieczywo, ani piwo. Jedynie co jest moim zdaniem lepsze w Niemczech to słodycze. Ale z całą pewnością nie ta ich przetworzona na milion sposobów żywność.
@kondi9992.U nas piwa sa lepsze niz w Niemczech,nie opieraj sie na piwach produkowanych przez wielkie browarnie,sprobuj sobie inne mniej znane piwa,produkowane przez mniejrze browarnie,cena takich piw jest wieksza niz cena np:warki,ale warto wydac wiecej na piwo lepszej jakosci.
hahaha co za nie do jeb tą listę sporządzał XD prawda jest taka, że na dwie osoby na dobry obiad w tygodniu idzie wydać 100zł 50zł na przekąski, 50-100 na rzeczy typu: papier toaletowy, mydło, szampon, pasty do zębów, proszek do prania/miesiąc, kilka. czyli na samo żarcie na dwie osoby wydamy w miesiącu 500-600zł ja nie wiem CO wy żrecie, bo nie ma opcji by wydać więcej.
Byłeś tam że tak piszesz? Szynka w niemczech za 12.55 haha dobry żart. Najtańsza ,,wędlina" kosztuje 0.56 e za 100gram. Cen wszystkich nie pamiętam ale pamietam że w ogolnym rozrachunku wychodziło drożej niz w Polsce. Ktoś pewnie zebrał te ceny z jakiejś durnej strony i powiela te głupoty.
@seiryu777.W przecietnej 4-5 os. rodzinie wydaje sie srednio 50 na dzien,liczac kupno od czasu do czasu rzeczy typu szampon,mydlo i inne niezbedne produkty to cena moze wyjsc nawet do 100zl w ciagu 1 dnia.Jak ktos zywi sie zupkami chinskimi to moze wyjdzie mu 100-150zl(bo watpie by sie najadl 1-2 zupkami) na tydzien.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2013 o 18:03
Kur**a co za debile... jak gotować nie potraficie to może i żywicie się zupkami chińskimi, nie gotujecie, nie robicie zakupów to się nie udzielajcie! Bez obrazy. Po prostu się wkurzyłem, bo ktoś mi pieprzy jakby wiedział lepiej za mnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2013 o 18:27
@seiryu777.Gotowac umiem,robie czesto zakupy i dziennie na samo jedzenie wychodzi 40-60zl,wszystko zalezy od tego co jemy np:u mnie codziennie jada sie mieso,byc moze z tego tez powodu takie koszty.Z reszta czytaj ze zrozumieniem,nie napisalem o tobie ze ty sie zywisz zupkami,napisalem ogolem.Dodam tez ze nie kupuje w tesco bo tam produkty sa slabej jakosci,wiec biedronka lub zwykle sklepy do ktorych ma sie zaufanie co do swiezosci produktow.
@Slonx.Pilem wiele piw,nasze piwa sa lepsze.Pilem nawet malo znane piwa produkowane na zamowienie przez sklep ,,piwa swiata".Wiekszosc niemcow woli nasze piwa.Co do piw to pierwsze miejsce zajmuje Belgijskie piwo ,, Westvleteren 12" piwo jest produkowane przez mnichow i ciezko jest je dostac.Moze nie mamy sporej ilosci zlotych medali,ale wiekszosc szarych ludzi woli nasze piwa,wiec konkurs nie jest jakims dobrym wyznacznikiem.
@Slonx .Konkurs jest wyznacznikiem tylko prawidlowego warzenia.Co do piw,to pilem wiele zagranicznych,staram sie byc obiektywny.Nic nie poradze ze wg.mnie i wielu innych ludzi nasze piwa sa lepsze,jezeli isc tokiem myslenia dzialania konkursow to z tego wynika ze miss polski sa najlepszymi kobietami,chociaz sa duzo lepsze ktore odpadly w konkursie(chyba przesadzilem z tym porownaniem i jest ono kiepskie).Jak pije piwa lub wina staram sie oceniac je pod kazdym katem,smak,kolor,zapach itp.Kazdy ma inny gust,czy konkursy piwne w pelni moga odzwierciedlic jakosc piwa pod wzgledem smaku?mam watpliwosci.
Co w tym dziwnego ? Naprawdę wydaje wam się że w państwie rządzonym przez socjaldemokracje może być lepiej niż w innym państwie ? Jak się wybiera lewice to się za głupotę płaci.
@lessiwroc - na działalność charytatywną najpierw trzeba być bogatym, a do tego Polsce daleko. Zdjęcie chociażby na kilka pierwszych lat prowadzenia działalności obowiązku płacenia zusu zdziałałoby cuda dla gospodarki, bo wielu - tak jak i ja - mogłoby zacząć działać nie bojąc się że zbankrutują tylko dlatego, że nie będą jednak mieli zleceń i urząd ich wydoi. Tym bardziej że człowiek przed 25 rokiem życia w ogóle nie powinien myśleć o emeryturze, a pomyśleć jak pomnażać swój majątek, żeby do tej emerytury bez przeszkód dożyć. My natomiast zachowujemy się jak biedak kupujący iPhone żeby zaszpanować przed kolegami, w międzyczasie śpiąc na dmuchanym materacu i jedząc zupki chińskie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2013 o 18:02
Dokładnie. Gdyby rządzili prawdziwi socjaliści (takie sku#wiele jak w UE) to płacilibyśmy jeszcze większe podatki i byle muzułmanin,menel, cygan żyjący na socjalu miałby o niebo lepiej od pracujących. Obecnie bylibyśmy na etapie bliskim temu z Wenezueli. Lewica rządzi nami od 20 lat (PiS i PO to też lewica (czyny)).
@lessiwroc- tylko w Szwecji/Norwegii najpierw był dobrobyt (z surowców naturalnych) potem dopiero nastał socjal, zresztą nie dawno w Szwecji okazało się, że po rządach lewicy wojsko jest w opłakanym stanie i kraj jest prawie bezbronny, dobrobyt i bezpieczeństwo nie bierze się z rozdawnictwa tylko z pracy
Ludzie, ale co wy się dziwicie? Rozwinęli przemysł motoryzacyjny do światowej klasy (my możliwe, że też byśmy byli w czołówce gdyby ktoś kontynuował nasze pomysły jak np Syrenka sport), mają pełno surowców, którymi handlują i zarabiają olbrzymie pieniądze na tym więc mogą sobie pozwolić na taką pensje dla obywateli, a my co mamy? Węgiel i siarkę? To nie tylko wina naszych rządzących chociaż fakt faktem są skończonymi idiotami i złodziejami, ale i tak gdyby ich nie było to aż tak wiele lepiej by się nam nie żyło. Byłoby tylko zdecydowanie mniej absurdów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2013 o 12:13
Poza węglem i siarką mamy też złoża rudy miedzi, srebra, cynku, ołowi, żelaza. Występuje u nas sól kamienna, gaz ziemny, osławiony ostatnio gaz łupkowy, a nawet ropa naftowa. Tak że z zasobami u nas nie jest znowu tak najgorzej. Pozostaje tylko kwestia zarządzania tym wszystkim, w czym jak nam wiadomo Niemcy przewyższają nas o lata świetlne. Pomijając zasoby naturalne, jednym z najważniejszych atutów naszego kraju, narodu są pracowici i utalentowani ludzie, ale niestety ich wysiłki jak wiadomo przeciekają przez palce tym naszym nieudolnym "zarządzającym" dlatego zwiewają za granicę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2013 o 12:28
~dertut W Japonii ludzie przeważnie harują 14 godzin dziennie, czyli ich sens życia to praca i sen. Oczywiście nie wszyscy bo to nie jest przymusowe, po prostu kto więcej pracuje ten jest lepszym człowiekiem, (często tam ktoś umiera z przepracowania) dzięki temu są tak wysoko rozwinięci
Problem u nas jest taki,ze nie niektorych surowcow nie oplaca sie wydobywac,bo jest ich zbyt malo i maly zysk by przyniosly,a mozliwe ze i zadnego.Kolejnym problemem jest srodowisko,to nie jest tak ze mozna zaczac wydobywac surowce zaraz po ich znalezieniu,trzeba zrobic badania itp.Ostatnim problemem sa sami ludzie,ktorzy utrudniaja niektore projekty jak np:budowa wiatrakow,dzieki ktorym bysmy mogli miec energie elektryczna,ludzie robia z blachostki jakies wielkie problemy,lub nie chcec budowania elektrowni atomowych,wydobywania surowcow itp itd.
ale to jasne. w niemczech sprzedadza 1 million tofiffe a w polsce 10 000. I tak samo z innymi produktami.Za to w polsce podstawowe tansze -prad,ubezpieszenia ,mieszkanie,maka.....
Wszyscy uparcie twierdzą ,że w Niemczech jest taniej a to kompletna bzdura . Fakt ceny produktów w stosunku do niemieckich wypłat wydają się małe i wiadomo jakościowe lepsze niż polskie ale na 10 artykułów dwa będą tańsze. Sami niemcy narzekają , że wszystko jest drogie i najchętniej zakupy robili by właśnie w Polsce. W dodatku pieniedze z kupna nie idą w większości do piekarza tylko do budżetu państwa dlatego też w Niemczech można liczyć na lepszy socjal bo wszystko co kupujesz utrzymuje między innymi bezrobotnych wystarczy ten podatek ładnie upchnąć w produkt. To ,że niemcy mogą sobie pozwolić na duże zakupy to nie kwestia tanich produktów a wypłat czterokrotnie większych niż w Polsce. Dostają duża wypłate płacą duży podatek i z reszty , która im zostaje robią zakupy , z których również dokładają do skarbu państwa i tak sie to keci.
Ciekawe ile % społeczeństwa zdaje sobie sprawę jak bardzo jesteśmy oszukiwani w takich sprawach jak ta. Ceny powinny być adekwatne do zarobków czyt. takie jak przed wejściem do Unii, wtedy wszystko wydawało się bardziej osiągalne
Wszystko wydaje się piękne, lecz... W Niemczech za chleb płacimy +/- 2 euro = prawie 9zł. Niestety taka jest prawda, że produkty, które są podstawą jadłospisu kosztują dużo więcej ;). Pączek 1.5euro, słodkie bułki nawet do 3euro.
Przeliczasz jak idiota. Nie patrz na to ile zlotowek jest w euro tylko co mozesz kupic za miesiac pracy. Powiedzmy, ze Niemiec dostanie 1500 i Polak 1500. Nie wazne w jakiej walucie. Niemiec za to kupi 4x wiecej niz Polak.
Podales przyklad chleba. A ja ci podam kilka innych przykladow: 2 steaki wolowe kosztuja u rzeznika 5€, elektronika, filmy i muzyka sa czesto 4x tansze(ja za nowa plyte place 10-15€). Takich przykladow sa tysiace. Ja za 1500 moge kupic nowego iphone'a, oplacic mieszkanie, rachunki i jeszcze zostanie mi na jedzenie steaka wolowego codziennie. A za chleb to ja place 1€ a nie 2...No ale nie mieszkam w Niemczech, moze tam jest drozej ale jak bylem u nich niedawno to ceny mieli normalne.
I tak najbardziej szokujace sa ceny miesa. jak bylem w Polsce bylem w szoku jak ciezko dostepne sa takie rzeczy jak wolowina, jagniecina albo dziczyzna. Tutaj steak wolowy kosztuje 15€/kg a filet jagniecy 25€/kg. To sa ceny z drogiego sklepu. Mozna kupic bezposrednio u rzeznika za 2x taniej. Dostepne sa w kazdym sklepie.
Nie wiem jaką kawę autor miał na myśli, ale ja w Niemczech kawę zaczynającą się literami Jacob.... kupiłem za 3,77 euro, w Polsce ta sama kawa kosztuje około 20 zł.
bo u nich jest niższy podatek od produktów, więc sprzedający mogą sobie pozwolić na niższe ceny. Gdyby u nas jakiś sklep chciał sprzedawać taniej to podatki by go zniszczyły
Nie tylko, tam przedsiębiorca nie ma takie parcia na lans, płacenie normalnych pensji które pozwalaja na przezycie to dla niego cos naturalnego. W Polsce zaraz jak tylko jakis lepszy utarg sie odłoży to auto, remont domu (czesto widac że na pokaz), niespodziewanie tyje z 20 kg, on zreszta też. Nie wszyscy, to odtyczy sie przedewszystkim ludzi mniej wykształconych, wiadomo lekarka sie nie spasie tak jak zona własciciela piekarni bo ta pierwsza wyda pieniądze raczej na upiekszanie niz wygody (żarcie).
Wszystko fajnie tylko nie widziałam na zachodzie wody mineralnej za 20c a tofifee nie kosztuje 1,20€. Ceny może i są podane prawidłowo, ale zamieńcie zł na €.
Tak,tyle ze nikt nie uwzglednil tu kosztu transportu.Na dodatek wypowiedzi osob twierdzacych ze w niemczech zycie jest tanie,chociaz nigdy tam nie mieszkali nawet roku, uczciwie tam pracujac.
teraz regulacja ceny jest taka: "jeśli ma kosztować więcej dorzucimy podatki i regulacje, jak ma kosztować mniej to zamiast robić na odwrót to robimy dopłaty."
Wybiórczo wybrane produkty jak i ceny. W Niemczech - jak i w Polsce - są sklepy gdzie można kupić taniej lub drożej. Jednak nie ma czegoś takiego coby wszystkie rzeczy wychodziły drożej w polsce! Niektóre produkty jak Haribo - jako że firma niemiecka - są po prostu tańsze. Ogółem cena/jakość jest lepsza w Niemczech. Ale takie "wiarygodne" przedstawienie cen gdzie na 15 produktów wszystkie są w polsce droższe, jest po prostu śmieszne.
ceny wg. mnie wyssane z palca. Różnica wynika wg. mnie z marki produktu (jak, np. kawa Jacobs w Polsce i Tchibo w Niemczech), więc pokazywanie takie zestawienia jest głupotą. wystarczy naprawdę troszkę więcej po czytać i każdy normalny zorientuje się że to bzdura
Znowu kurna taki demot...To tak samo, jakby głodujące dzieci w Afryce narzekały, że nie stać ich na komputery. Porównywanie gospodarczego mocarstwa z Polską...I jeszcze zganianie na rząd...Zmasakrowana Polska po II wojnie światowej...Po komunie...Drugich Niemiec się zachciało! Idźta w takim razie na Białoruś mieszkać, zobaczymy, czy tak fajnie.
mieszkam w niemzech ceny sa tansze niz w polsce benzyna juz prawie tez bo litr kosztuje 1,48e benzyny, chleb okolo 57centów zalezy od sklepu, w sumie taniej jak w pl, no wódka tansza w pl jest bo 0,7 jelcyna kosztuje 6,7e :P
Jak juz porownywac ceny,to w Maroko 4litry benzyny kosztuje 3zl,a ludzie maja gorzej niz u nas.Wiec to nie rzad ustala ceny,tu rynek rzadzi sie wlasnymi zasadami.Rzad ma maly wplyw na ceny i tez nie na wszystkie moze wplynwac.Tak samo mozna robic porownania cen na Ukrainie i w Polsce.Co do zakupow,to niemcy wola robic je u nas,oczywiscie tyczy sie to tych co mieszkaja blisko granicy,podobnie z naszymi rodakami mieszkajacymi w poblizu Ukrainy.
O ile się nie mylę benzyna jest droższa (narazie) bo kosztuje nieco ponad 6 zl. Same produkty w sklepach sa w takich samych, lub niższych cenach. W Niemczech płaci się za prace innych ludzi. Np składniki na upieczenie kawałka ciasta sa warte 0,5 euro, a samo upieczone ciastko kosztuje 2-3 euro. Czyli kupując ciastko swoje pieniądze w wiekszości dajesz piekarzowi a nie wielkim (często zagranicznym) korporacjom które zajmują się wyrobem i sprzedażą produktow. Niestety w Polsce jest na odwrót.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2013 o 14:05
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Szok-Porownalismy-ceny-w-polskim-i-niemieckim-Realu,wid,15685626,wiadomosc.html
link do artykułu źle skopiowałem i w źródle jest adres obrazka, nie interesuje mnie o co kryje się pod nazwą deser - grunt, że to jest ten sam deser co w Niemczech i jest on u nas 2 razy droższy. Dotyczy to sklepów real, (i są to prawdziwe ceny) niedawno były artykuły dot. Lidla co by nie uogólniać.
A jeszcze produkty w Niemczech są lepszej jakości, smaczniejsze i więce ważą, ale tego nokt nie zauwazyl.
Powinien tam kupować. Każdy, kto może, powinien. Taki bojkot polskich cen tych samych produktów może wyjść ludziom na dobre.
Jeśli chodzi o mięsa, to z całą pewnością nie są smaczniejsze. Ani pieczywo, ani piwo. Jedynie co jest moim zdaniem lepsze w Niemczech to słodycze. Ale z całą pewnością nie ta ich przetworzona na milion sposobów żywność.
@kondi9992.U nas piwa sa lepsze niz w Niemczech,nie opieraj sie na piwach produkowanych przez wielkie browarnie,sprobuj sobie inne mniej znane piwa,produkowane przez mniejrze browarnie,cena takich piw jest wieksza niz cena np:warki,ale warto wydac wiecej na piwo lepszej jakosci.
hahaha co za nie do jeb tą listę sporządzał XD prawda jest taka, że na dwie osoby na dobry obiad w tygodniu idzie wydać 100zł 50zł na przekąski, 50-100 na rzeczy typu: papier toaletowy, mydło, szampon, pasty do zębów, proszek do prania/miesiąc, kilka. czyli na samo żarcie na dwie osoby wydamy w miesiącu 500-600zł ja nie wiem CO wy żrecie, bo nie ma opcji by wydać więcej.
Byłeś tam że tak piszesz? Szynka w niemczech za 12.55 haha dobry żart. Najtańsza ,,wędlina" kosztuje 0.56 e za 100gram. Cen wszystkich nie pamiętam ale pamietam że w ogolnym rozrachunku wychodziło drożej niz w Polsce. Ktoś pewnie zebrał te ceny z jakiejś durnej strony i powiela te głupoty.
@seiryu777.W przecietnej 4-5 os. rodzinie wydaje sie srednio 50 na dzien,liczac kupno od czasu do czasu rzeczy typu szampon,mydlo i inne niezbedne produkty to cena moze wyjsc nawet do 100zl w ciagu 1 dnia.Jak ktos zywi sie zupkami chinskimi to moze wyjdzie mu 100-150zl(bo watpie by sie najadl 1-2 zupkami) na tydzien.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2013 o 18:03
Kur**a co za debile... jak gotować nie potraficie to może i żywicie się zupkami chińskimi, nie gotujecie, nie robicie zakupów to się nie udzielajcie! Bez obrazy. Po prostu się wkurzyłem, bo ktoś mi pieprzy jakby wiedział lepiej za mnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2013 o 18:27
@seiryu777.Gotowac umiem,robie czesto zakupy i dziennie na samo jedzenie wychodzi 40-60zl,wszystko zalezy od tego co jemy np:u mnie codziennie jada sie mieso,byc moze z tego tez powodu takie koszty.Z reszta czytaj ze zrozumieniem,nie napisalem o tobie ze ty sie zywisz zupkami,napisalem ogolem.Dodam tez ze nie kupuje w tesco bo tam produkty sa slabej jakosci,wiec biedronka lub zwykle sklepy do ktorych ma sie zaufanie co do swiezosci produktow.
@Slonx.Pilem wiele piw,nasze piwa sa lepsze.Pilem nawet malo znane piwa produkowane na zamowienie przez sklep ,,piwa swiata".Wiekszosc niemcow woli nasze piwa.Co do piw to pierwsze miejsce zajmuje Belgijskie piwo ,, Westvleteren 12" piwo jest produkowane przez mnichow i ciezko jest je dostac.Moze nie mamy sporej ilosci zlotych medali,ale wiekszosc szarych ludzi woli nasze piwa,wiec konkurs nie jest jakims dobrym wyznacznikiem.
@Slonx .Konkurs jest wyznacznikiem tylko prawidlowego warzenia.Co do piw,to pilem wiele zagranicznych,staram sie byc obiektywny.Nic nie poradze ze wg.mnie i wielu innych ludzi nasze piwa sa lepsze,jezeli isc tokiem myslenia dzialania konkursow to z tego wynika ze miss polski sa najlepszymi kobietami,chociaz sa duzo lepsze ktore odpadly w konkursie(chyba przesadzilem z tym porownaniem i jest ono kiepskie).Jak pije piwa lub wina staram sie oceniac je pod kazdym katem,smak,kolor,zapach itp.Kazdy ma inny gust,czy konkursy piwne w pelni moga odzwierciedlic jakosc piwa pod wzgledem smaku?mam watpliwosci.
Co w tym dziwnego ? Naprawdę wydaje wam się że w państwie rządzonym przez socjaldemokracje może być lepiej niż w innym państwie ? Jak się wybiera lewice to się za głupotę płaci.
Lewica nie wygrała żadnych znaczących wyborów od co najmniej 10 lat.
Jak by rządzili prawdziwi socjaliści, było by lepiej, a tak jest tragedia
@lessiwroc - na działalność charytatywną najpierw trzeba być bogatym, a do tego Polsce daleko. Zdjęcie chociażby na kilka pierwszych lat prowadzenia działalności obowiązku płacenia zusu zdziałałoby cuda dla gospodarki, bo wielu - tak jak i ja - mogłoby zacząć działać nie bojąc się że zbankrutują tylko dlatego, że nie będą jednak mieli zleceń i urząd ich wydoi. Tym bardziej że człowiek przed 25 rokiem życia w ogóle nie powinien myśleć o emeryturze, a pomyśleć jak pomnażać swój majątek, żeby do tej emerytury bez przeszkód dożyć. My natomiast zachowujemy się jak biedak kupujący iPhone żeby zaszpanować przed kolegami, w międzyczasie śpiąc na dmuchanym materacu i jedząc zupki chińskie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2013 o 18:02
Dokładnie. Gdyby rządzili prawdziwi socjaliści (takie sku#wiele jak w UE) to płacilibyśmy jeszcze większe podatki i byle muzułmanin,menel, cygan żyjący na socjalu miałby o niebo lepiej od pracujących. Obecnie bylibyśmy na etapie bliskim temu z Wenezueli. Lewica rządzi nami od 20 lat (PiS i PO to też lewica (czyny)).
@Joru racja, w Szwecji i Norwegii to same bezdomne biedaki mieszkają.
@lessiwroc, tam na szczęście nie kradną, no i dzięki temu socjalizmowi wkrótce będą tam problemy z muzułmanami
@lessiwroc- tylko w Szwecji/Norwegii najpierw był dobrobyt (z surowców naturalnych) potem dopiero nastał socjal, zresztą nie dawno w Szwecji okazało się, że po rządach lewicy wojsko jest w opłakanym stanie i kraj jest prawie bezbronny, dobrobyt i bezpieczeństwo nie bierze się z rozdawnictwa tylko z pracy
Ludzie, ale co wy się dziwicie? Rozwinęli przemysł motoryzacyjny do światowej klasy (my możliwe, że też byśmy byli w czołówce gdyby ktoś kontynuował nasze pomysły jak np Syrenka sport), mają pełno surowców, którymi handlują i zarabiają olbrzymie pieniądze na tym więc mogą sobie pozwolić na taką pensje dla obywateli, a my co mamy? Węgiel i siarkę? To nie tylko wina naszych rządzących chociaż fakt faktem są skończonymi idiotami i złodziejami, ale i tak gdyby ich nie było to aż tak wiele lepiej by się nam nie żyło. Byłoby tylko zdecydowanie mniej absurdów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2013 o 12:13
Poza węglem i siarką mamy też złoża rudy miedzi, srebra, cynku, ołowi, żelaza. Występuje u nas sól kamienna, gaz ziemny, osławiony ostatnio gaz łupkowy, a nawet ropa naftowa. Tak że z zasobami u nas nie jest znowu tak najgorzej. Pozostaje tylko kwestia zarządzania tym wszystkim, w czym jak nam wiadomo Niemcy przewyższają nas o lata świetlne. Pomijając zasoby naturalne, jednym z najważniejszych atutów naszego kraju, narodu są pracowici i utalentowani ludzie, ale niestety ich wysiłki jak wiadomo przeciekają przez palce tym naszym nieudolnym "zarządzającym" dlatego zwiewają za granicę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2013 o 12:28
Raion86 masz racje, ale lata swietlne to jednostka miary odleglosci a nie czasu
W Japonii nie mają surowców naturalnych a gospodarka na o wiele wyższym poziomie.
Uran też u nas wydobywano.
~dertut W Japonii ludzie przeważnie harują 14 godzin dziennie, czyli ich sens życia to praca i sen. Oczywiście nie wszyscy bo to nie jest przymusowe, po prostu kto więcej pracuje ten jest lepszym człowiekiem, (często tam ktoś umiera z przepracowania) dzięki temu są tak wysoko rozwinięci
Problem u nas jest taki,ze nie niektorych surowcow nie oplaca sie wydobywac,bo jest ich zbyt malo i maly zysk by przyniosly,a mozliwe ze i zadnego.Kolejnym problemem jest srodowisko,to nie jest tak ze mozna zaczac wydobywac surowce zaraz po ich znalezieniu,trzeba zrobic badania itp.Ostatnim problemem sa sami ludzie,ktorzy utrudniaja niektore projekty jak np:budowa wiatrakow,dzieki ktorym bysmy mogli miec energie elektryczna,ludzie robia z blachostki jakies wielkie problemy,lub nie chcec budowania elektrowni atomowych,wydobywania surowcow itp itd.
ale to jasne. w niemczech sprzedadza 1 million tofiffe a w polsce 10 000. I tak samo z innymi produktami.Za to w polsce podstawowe tansze -prad,ubezpieszenia ,mieszkanie,maka.....
Wszyscy uparcie twierdzą ,że w Niemczech jest taniej a to kompletna bzdura . Fakt ceny produktów w stosunku do niemieckich wypłat wydają się małe i wiadomo jakościowe lepsze niż polskie ale na 10 artykułów dwa będą tańsze. Sami niemcy narzekają , że wszystko jest drogie i najchętniej zakupy robili by właśnie w Polsce. W dodatku pieniedze z kupna nie idą w większości do piekarza tylko do budżetu państwa dlatego też w Niemczech można liczyć na lepszy socjal bo wszystko co kupujesz utrzymuje między innymi bezrobotnych wystarczy ten podatek ładnie upchnąć w produkt. To ,że niemcy mogą sobie pozwolić na duże zakupy to nie kwestia tanich produktów a wypłat czterokrotnie większych niż w Polsce. Dostają duża wypłate płacą duży podatek i z reszty , która im zostaje robią zakupy , z których również dokładają do skarbu państwa i tak sie to keci.
Ciekawe ile % społeczeństwa zdaje sobie sprawę jak bardzo jesteśmy oszukiwani w takich sprawach jak ta. Ceny powinny być adekwatne do zarobków czyt. takie jak przed wejściem do Unii, wtedy wszystko wydawało się bardziej osiągalne
Wszystko wydaje się piękne, lecz... W Niemczech za chleb płacimy +/- 2 euro = prawie 9zł. Niestety taka jest prawda, że produkty, które są podstawą jadłospisu kosztują dużo więcej ;). Pączek 1.5euro, słodkie bułki nawet do 3euro.
Ale w Niemczech nie płaci się w złotówkach tylko w euro ... więc jaki sens ma twoja wypowiedź ?
Przeliczasz jak idiota. Nie patrz na to ile zlotowek jest w euro tylko co mozesz kupic za miesiac pracy. Powiedzmy, ze Niemiec dostanie 1500 i Polak 1500. Nie wazne w jakiej walucie. Niemiec za to kupi 4x wiecej niz Polak.
Podales przyklad chleba. A ja ci podam kilka innych przykladow: 2 steaki wolowe kosztuja u rzeznika 5€, elektronika, filmy i muzyka sa czesto 4x tansze(ja za nowa plyte place 10-15€). Takich przykladow sa tysiace. Ja za 1500 moge kupic nowego iphone'a, oplacic mieszkanie, rachunki i jeszcze zostanie mi na jedzenie steaka wolowego codziennie. A za chleb to ja place 1€ a nie 2...No ale nie mieszkam w Niemczech, moze tam jest drozej ale jak bylem u nich niedawno to ceny mieli normalne.
pokaz gdzie jest chleb za 2 zlote? ja place 5 złoty !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2013 o 23:35
I tak najbardziej szokujace sa ceny miesa. jak bylem w Polsce bylem w szoku jak ciezko dostepne sa takie rzeczy jak wolowina, jagniecina albo dziczyzna. Tutaj steak wolowy kosztuje 15€/kg a filet jagniecy 25€/kg. To sa ceny z drogiego sklepu. Mozna kupic bezposrednio u rzeznika za 2x taniej. Dostepne sa w kazdym sklepie.
Nie wiem jaką kawę autor miał na myśli, ale ja w Niemczech kawę zaczynającą się literami Jacob.... kupiłem za 3,77 euro, w Polsce ta sama kawa kosztuje około 20 zł.
bo u nich jest niższy podatek od produktów, więc sprzedający mogą sobie pozwolić na niższe ceny. Gdyby u nas jakiś sklep chciał sprzedawać taniej to podatki by go zniszczyły
Nie tylko, tam przedsiębiorca nie ma takie parcia na lans, płacenie normalnych pensji które pozwalaja na przezycie to dla niego cos naturalnego. W Polsce zaraz jak tylko jakis lepszy utarg sie odłoży to auto, remont domu (czesto widac że na pokaz), niespodziewanie tyje z 20 kg, on zreszta też. Nie wszyscy, to odtyczy sie przedewszystkim ludzi mniej wykształconych, wiadomo lekarka sie nie spasie tak jak zona własciciela piekarni bo ta pierwsza wyda pieniądze raczej na upiekszanie niz wygody (żarcie).
KiteKat haha?
to nie są artykuły pierwszej potrzeby,za wyjątkiem szynki,ściągniete z faktu
u niemców podatek VAT to 19%
Wszystko fajnie tylko nie widziałam na zachodzie wody mineralnej za 20c a tofifee nie kosztuje 1,20€. Ceny może i są podane prawidłowo, ale zamieńcie zł na €.
Ciekawe jakie chipsy za 3,50 kupujesz ;p
co do wody to jeśli nie oddasz pustej butelki to zapłacisz o wiele wiele więcej bo butelka jest droższa niż sama woda
Żelki
Haribo
Nie wiedziałem, że Niemcy to kraj pełen masochistów - tylu z nich przyjeżdża to Polski po DROŻSZE zakupy :)
Tak,tyle ze nikt nie uwzglednil tu kosztu transportu.Na dodatek wypowiedzi osob twierdzacych ze w niemczech zycie jest tanie,chociaz nigdy tam nie mieszkali nawet roku, uczciwie tam pracujac.
To może przestań kupować w Boni to może chipsy oraz inne produkty będą tańsze.
no tak bo jaki rząd (poza naszymi żydami czyt. skur*ysynami) dopierdzieli ponad 60% podatków?
niedawno był demot w którym wszystko w polsce było tańsze (np . bardzo tanie mamy ziemniaki) teraz kolejny demot i wszystko na odwrót ciekawe.....
tam chipsy są po 10 złotych ...
tyle od nas nakradli w czasie wojny to i teraz maja lepiej
Fajnie. Tylko ze w biedronce mozna kupic podrobe nestea za 2,70 wode mineralna za 0,60 a kitkata w szkolnym automacie za 2 zł
Ceny regulowane to za komuny. Teraz jest "demokracja". O co więc chodzi?
teraz regulacja ceny jest taka: "jeśli ma kosztować więcej dorzucimy podatki i regulacje, jak ma kosztować mniej to zamiast robić na odwrót to robimy dopłaty."
Wcale tak niema w przeliczeniu 2 razy drozsze wszystko ;-; chipsy 1,85€ , kawa 22,40€ mieszkam w Hamburgu od ponad roku wiec wiem...
Wybiórczo wybrane produkty jak i ceny. W Niemczech - jak i w Polsce - są sklepy gdzie można kupić taniej lub drożej. Jednak nie ma czegoś takiego coby wszystkie rzeczy wychodziły drożej w polsce! Niektóre produkty jak Haribo - jako że firma niemiecka - są po prostu tańsze. Ogółem cena/jakość jest lepsza w Niemczech. Ale takie "wiarygodne" przedstawienie cen gdzie na 15 produktów wszystkie są w polsce droższe, jest po prostu śmieszne.
ceny wg. mnie wyssane z palca. Różnica wynika wg. mnie z marki produktu (jak, np. kawa Jacobs w Polsce i Tchibo w Niemczech), więc pokazywanie takie zestawienia jest głupotą. wystarczy naprawdę troszkę więcej po czytać i każdy normalny zorientuje się że to bzdura
Znowu kurna taki demot...To tak samo, jakby głodujące dzieci w Afryce narzekały, że nie stać ich na komputery. Porównywanie gospodarczego mocarstwa z Polską...I jeszcze zganianie na rząd...Zmasakrowana Polska po II wojnie światowej...Po komunie...Drugich Niemiec się zachciało! Idźta w takim razie na Białoruś mieszkać, zobaczymy, czy tak fajnie.
ja to bym chciała zauważyć ze w Niemczech nie ma złotówek, i gdybym przeliczyła to wszystko to bym się chyba przeliczyła
Przeprowadź się do Niemiec.
mieszkam w niemzech ceny sa tansze niz w polsce benzyna juz prawie tez bo litr kosztuje 1,48e benzyny, chleb okolo 57centów zalezy od sklepu, w sumie taniej jak w pl, no wódka tansza w pl jest bo 0,7 jelcyna kosztuje 6,7e :P
Wszyscy przegraliśmy :(
Jak juz porownywac ceny,to w Maroko 4litry benzyny kosztuje 3zl,a ludzie maja gorzej niz u nas.Wiec to nie rzad ustala ceny,tu rynek rzadzi sie wlasnymi zasadami.Rzad ma maly wplyw na ceny i tez nie na wszystkie moze wplynwac.Tak samo mozna robic porownania cen na Ukrainie i w Polsce.Co do zakupow,to niemcy wola robic je u nas,oczywiscie tyczy sie to tych co mieszkaja blisko granicy,podobnie z naszymi rodakami mieszkajacymi w poblizu Ukrainy.
Smerfy w Polsce można dostać po 6,49? U mnie w mięsnym jak pytałem to patrzyli na mnie jak na głupiego.