Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
477 516
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar mrbear21
+2 / 4

Chińskie władze zbanowały*

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PowrotDoNormalnosci
+7 / 21

Nie rozumiem po co na siłę chcą zacierać ślady w słusznej sprawie. Gdyby żądania protestujących zostały spełnione i wprowadzili demokrację, to dziś Chiny nie były potężnym mocarstwem światowym, tylko biednym krajem wyciągający łapy po socjal z długiem publicznym. A tak świetnie się rozwijają, mają nadwyżki i za 3 lata wyślą człowieka na Marsa. Co do protestujących którzy to naiwnie nasłuchali się złotoustych demokratów.. Jeżeli się ogłasza kilka godzin wcześniej, żeby opuścić plac bo wjadą czołgi, a mimo to ludzie zostali to chcącemu nie dzieje się krzywda. Nie można dorosłemu człowiekowi zabronić przejechania go przez czołg, skoro sam tak chce. 4 czerwca to dzień wolności dla Chin, a nie w Polsce. My z komunistycznego socjalizmu przeszliśmy na euro socjalizm. Aby było dobrze ktoś musi mieć jaja, wziąć odpowiedzialność i podejmować bardzo trudne decyzje w słusznej sprawie (podobnie jak generał Pinochet w Chile). Oni się rozwijają, a my mówimy o tolerancji i poprawności politycznej. I tkwimy w czarniej d.pie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2013 o 10:10

avatar NightAnasazi
+1 / 9

Legitymizujesz zabijanie ludzi przez państwo? To była zbrodnia. Jest i będzie. W żadnym wypadku nie było to słuszne. Mieli szereg innych możliwości. I żeby nie było - chodzi mi tylko i wyłącznie o masakre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PowrotDoNormalnosci
-3 / 7

@NightAnasazi Nic nie legitymizuje. Ja to bym ich traktował jako sabotażystów, którzy celowo bądź nieświadomie chcą zniszczyć kraj. Tych pierwszych nie było by mi szkoda, traktowałbym ich jako wrogów kraju. Ci drudzy mieli możliwość odejść i się douczyć o co walczą (jako studenci w tamtych czasach powinni mieć coś w głowach). Ustępstwa wiodą do dalszych ustępstw, za miesiąc protestowali by o zasiłki jak to często bywa w socjalizmie. Nie mnie oceniać, czy takie działanie było słuszne czy nie. Jednak możemy podyskutować co do liczby ofiar systemów socjalistycznych. Ile ludzie umarło przez NFZ, czekając latami na operację. Ilu zginęło z powodu złych dróg. Ile patologi w rodzinach, pijaństwa, ćpunów, zmarnowania potencjału wielu ludzi nie mających szans na awans w życiu. Ile samobójstw z powodu biedy. Ile kradzieży ze skutkiem śmiertelnym i wiele więcej takich przykładów. Nie zrzucam całej winy za to zło na socjalizm, ale jestem przekonany że jest w nim sporo winy. Tak samo Ci co znieśli karę śmierci, mają na rękach krew niewinnych ludzi zabitych przez morderców nie bojących się kary. Czasem może motywem była ciepła cela za pieniądze podatnika? Nikt nie prowadzi statystyki ofiar w wyniku złych działań ustroju. Może na tym placu śmierć tych kilku tysięcy studentów ocaliło życie kilku milionom obecnie ludzi żyjących ludzi oraz przyszłym pokoleniom? Taka druga strona medalu ale to już tylko tak do indywidualnej refleksji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2013 o 16:47

avatar NightAnasazi
+1 / 7

Ależ legitymizujesz i właśnie zrobiłeś to poraz drugi. No i zrobiłeś piękną wycieczkę, a uprzedziłem, że chodziło wyłącznie o tą jedną kwestie. Poza tym walka o wolność - bo o to walczyli Ci studenci ma być zła? Chyba zapominasz, że wtedy to jeszcze wciąż był komunistyczny kraj. Oni walczyli o swoją wolność. I dziwić się, że ludzie niechcą głosować na NP (niżej nawet ktoś napisał, że go odstraszyłeś). Na szczęście jest jeszcze Partia Libertariańska (niedługo będzie).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+1 / 7

@NightAnasazi - Teoretycznie mogli stłumić zamieszki przy pomocy armatek wodnych i gazów łzawiących,ale 1.Potrwałoby to dłużej 2. Co ważniejsze, jedno by stłumili a za rok powstałyby nowe zamieszki w kilku miastach (prawie wszędzie gdy nie stłumi się krwawo powstają nowe zamieszki). Biorąc pod uwagę,że Chiny są bardzo ludne i na zamieszkach byłoby obecnych wielu (10-100 tys osób to minimum), jest duża szansa,że w tylu zamieszkach zginęłoby przez te lata nawet więcej osób (zadeptanych przez tłum, zabitych przez gumowe kule itp). A po tym krwawym stłumieniu więcej zamieszek na taką skalę nie ma. Problem chin był taki,że po obaleniu maoizmu nie dano obywatelom więcej wolności, nie wprowadzono prawicowych rządów i nie zdenazyfikowano Chin (zmieniając nazwę np na Kontynentalna Republika Chin). Demokracji bym nie wprowadzał, ale bardziej liberalne rządy już tak. Wtedy część protestujących by nie poszła protestować i zostałyby jedynie same szumowiny, (byłoby ich mało) które można by ostro spacyfikować. Gdybyśmy my chociaż raz przeciw protestującym pseudo ekologom ustawili karabiny maszynowe to dziś nie byłoby z nimi problemu (baliby się) a prawdziwi ekolodzy podjęliby normalne, uczciwe rozmowy z inwestorami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PowrotDoNormalnosci
+1 / 5

@NightAnasazi Ale co tu ma partia NP do tego? Jestem wolnościowcem, a że jak do tej pory tylko NP/UPR ma program zbliżony do liberalnego to wina społeczeństwa, a nie zwolenników tej partii. To moje WŁASNE zdanie, chyba mogę je mieć? A Partii Libertariańskiej życzę jak najlepiej wkońcu mamy wspólnego wroga - socjalizm. Narazie musimy uświadamiać ludzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2013 o 21:44

K ktulu
+2 / 4

Mówicie jakby Chiny były teraz rajem na ziemi do którego wyjeżdża się uciekając przed okropnym socjalizmem a jednak to Chińczycy uciekają ze swojego wspaniale rozwijającego się gospodarczo kraju. Jeśli na tym ma polegać walka w "słusznej sprawie" żeby mordować protestujących i dawać umrzeć z głodu tym którzy protestować się boją to to nie jest słuszna sprawa. Bogactwo jednostek (bo powiedzmy sobie szczerze, że średni dochód mieszkańca nie jest tan najwyższy) nie jest tego warte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GODsaveTHEcat
+1 / 3

PowrotDoNormalnosci, General1234 czy Panowie mówią poważnie? Według was krwawe tłumienie protestów o wolność jest czymś dobrym? Jak możecie oceniać ludzi walczących o wolność i swobody obywatelskie, kiedy wy te swobody macie? Rozwój gospodarczy Chin w żadnym razie nie usprawiedliwia tego jak Chiny łamią podstawowe prawa człowieka! Chciałbyś żyć w świecie w którym za każdą niewygodną dla państwa wypowiedź czeka cię kula w łeb, w którym państwo mówi ci ile masz mieć dzieci i jakie płci, w którym każda informacja musiała przejść przez cenzurę? Myślałem, że prawica szanuje wolność nie tylko rynku ale i człowieka, że wyznaje zasadę "im mniej państwo wtrąca się w sprawy obywatela tym lepiej", a tu taki zonk dwóch prawicowców zaczyna wychwalać Chińską dyktaturę. Nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PowrotDoNormalnosci
+2 / 4

@ktulu Nikt tu nie mówi o tym, że Chiny są rajem na ziemi. Jednak mając dane i liczby można dojść do pewnych wniosków i ustalić słuszny kierunek. 30 lat temu Chiny były 20-krotnie biedniejsze od Polski, teraz są 2 największą gospodarką świata (niedługo wyprzedzi USA). Fakt, są tam ludzie biedniejsi jak wszędzie. Powiesz, że pracują za $2 dziennie (czyli $720 rocznie), ale przypomnę że 25 lat temu średnie dochody obywateli wynosiły $120 rocznie. Posiadają tanie towary i usługi, za które Europa bądź USA płacą 10 razy tyle. Za te $60 miesięcznie z całą pewnością kupią sobie więcej towarów i usług, niż Polak za płacę minimalną. Chińczyk zarabia obiektywnie mniej od Amerykanów – i dlatego nie kupuje towarów wyrabianych przez drogiego amerykańskiego robotnika – ale już żyje na wyższym od nich poziomie. Gospodarka rozwija się u nich 9% rocznie, w Europie i USA od lat stoi w miejscu bądź się cofa. Nie mają bilionowych długów, mają nadwyżki budżetowe. Z roku na rok mają coraz lepiej, mają wielkie perspektywy tylko daj im jeszcze trochę czasu. Widząc progres dokonany przez Chińczyków patrząc na ostatnie 30 lat można stwierdzić, że liberalne prawo i wolny rynek się sprawdzają. Daleko im do doskonałości, ale nadal są przynajmniej 10 długości przed nami. Europa marnotrawi pieniądze i ciągle brnie w socjalizm, a Chiny w tym czasie się bogacą. W takim tempie za 20 lat przylecą do nas i nas wykupią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PowrotDoNormalnosci
0 / 4

@GODsaveTHEcat Chyba się nie rozumiemy. Jakie protesty o wolność? Oni chcieli demokracji, by potem głupia większość przegłosowała i wprowadziła socjalizm, czyli ustrój niewolniczy i totalitarny. Ktoś kto jest za demokracją jest wrogiem wolności. Jak można chcieć ustroju, w którym 51% ludzi może nakazać co chce pozostałym 49%? Nie ma wolności dla wrogów wolności. Chciałbym przypomnieć, że NP jest partią konserwatywno-liberalną. Jako konserwatyści potępiamy wszelkie rozwiązania siłowe bądź krwawe zamachy stanu. Nasza cywilizacja łacińska opierała się na greckiej filozofii, rzymskim prawie i etyce chrześcijańskiej. Dzięki tym zasadom byliśmy najlepszą cywilizacją na świecie, która podbiła cały świat (gdyby tak nie było, to Indianie albo Chińczycy podbili by nas). To właśnie etyka chrześcijańska sprawia, że to co wyżej wymieniłeś nie ma u nas miejsca. Władza w Chinach 30 lat temu tak samo (albo i gorzej) traktowała wolność obywatela, jednak wtedy działo się to w ogromnej biedzie. Nie mi oceniać ich cywilizację, kulturę, zasady lub etykę. Od tysiącleci żyli na innym kontynencie daleko od nas. Oni jedzą np psy albo obrzydliwe robaki, coś co w Europie jest nie do pomyślenia. Kto wie, czy kulka w łeb za każdą niewygodną dla państwa wypowiedź nie jest wpisana w ich kulturę? (dziwny przykład, ale chcę przekazać tok myślenia). Dziś się bogacą nie dostając wcześniej od nikogo ani złotówki pomocy i to trzeba podkreślić. Gdyby protest przyniósł skutek, dziś by były na równi z krajami Afrykańskimi do których pompowane są co roku miliardy dolarów przez kraje socjaldemokratyczne, a ciągle jest tam regres. Myślę, że teraz zrozumiesz o co nam chodzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2013 o 1:40

K ktulu
-2 / 4

Po pierwsze walka o demokracje była o tyle dobrym kierunkiem, że wolnościowy kapitalizm w tamtym momencie nie był możliwy do wprowadzenia a komunizm ze swoimi problemami z korupcją stał się nie do zniesienia. Po drugie ich wspaniałe wskaźniki gospodarcze nie przekładają się na dostatnie życie ludności więc władze mogą się chwalić, że mają drugą największą gospodarkę na świecie ale płacą za nią życiem i zdrowiem ludności więc nie widzę tu za bardzo pozytywów. To oni mają ustrój niewolniczy w którym prawa człowieka praktycznie nie istnieją. Nie rozumiem, jak patrząc na historię Polski można uważać komunizm za lepszy dla społeczeństwa od demokracji. Nie jest ona idealna ale przynajmniej milicja nie strzela do was na ulicy. Chiny są światowym liderem w zakresie stosowania kary śmierci. To niby ma być słuszny kierunek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+1 / 3

@GODsaveTHEcat - Ja nie napisałem,że popieram krwawe stłumienie. Ja TYLKO napisałem jakie mogły być alternatywy innego stłumienia i jego skutki Dokładnie tej sytuacji nie znam, wiem,że oni walczyli o demokratyzację kraju, co jest złe, nie zaprzeczam,że protestujący mieli kilka dobrych postulatów, które ja na miejscy chińskich władz bym wprowadził (ale bym nie wprowadził demokracji w stylu zachodnim). @Ktulu - silna gospodarka przekłada się na dostatnie życie ludności (w porównaniu do tego co mieli wcześniej). Tak jak wspomniał PowrotDoNormalności mimo,że Chińczycy oficjalnie zarabiają mniej od nas to wartość ich zarobków jest co najmniej taka jak wartość zarobków Polaka pracującego za najniższą krajową.Pamiętać należy,że Chiny jeszcze się rozwijają a my stoimy w miejscu, więc za 10 lat przeciętny Chińczyk pracujący w fabryce będzie żył na poziomie polaka zarabiającego średnią krajową (może płace nie zbyt wzrosną ale wraz z postępem technologicznym następować będzie deflacja, czyli obniżenie cen towarów). Nie wykluczone,że Chiny w ciągu kilkunastu lat zliberalizują prawo i zaczną bardziej przestrzegać praw człowieka przez co będą bardziej wolne od nas (tam wciąż następują zmiany). Tak jak wspomniałem chiny powinny odciąć się zupełnie od komunizmu (społecznie, bo gospodarczo prawie się odcięli) i wprowadzić liberalną dyktaturę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2013 o 12:54

K ktulu
0 / 2

Walka o demokratyzację kraju w którym reżim okrada i morduje ludzi nie jest zła. Stawianie rozwinięcia gospodarczego kraju jako wartości większej niż życie i godność obywateli jest po prostu nieludzkie. Jakoś nie wyobrażam sobie żeby przeciętny chińczyk powiedział ci, że nie ma problemu z tym że mogą bezkarnie zabić jego i jego rodzinę bo jest nadzieja, że dzięki bogatszemu krajowi on też będzie bogatszy. Nikt normalny nie wybierze pieniędzy zamiast bezpieczeństwa i mówienie, że głupi protestujący chcieli kraj ograbić z kasy jest po prostu obrzydliwe. Tu nie chodzi o to jak dużo mogą kupić za swoją pensje teraz, (chociaż to też nie jest różowe bo większość idzie do partyjnych) ani o to ile będą mogli jak utrzymają to tempo wzrostu. Tu chodzi o to, że dla przeciętnego obywatela nie ma to znaczenia bo musi się bać własnego państwa. A mówienie, że powinny się odciąć od komunizmu, zmienić prawo i zacząć przestrzegać praw człowieka jest kompletną bezmyślnością. O to właśnie walczyli ci ludzie i za to ich zamordowano. Sądzisz, że skoro raz już zrobili masakrę żeby nie oddać władzy to nie zrobią drugiej bo pomysł z liberalną dyktaturą się nagle spodoba?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+1 / 3

Przecież gdyby wtedy wprowadzili demokrację, to wróciłby prawdziwy komunizm lub socjalizm, bo komuchów i ich sympatyków było wtedy dużo w społeczeństwie.Władze byłyby przekupione i zamiast działać w interesie państwa działali by w interesie płatnika. Demokracja to najgłupszy system i kraje będące demokratyczne (tak jak teraz) zawsze upadają, mają problemy itp. Lepsza jest liberalna dyktatura i monarchia, bo władca przynajmniej jakoś dba o kraj bo silny kraj odzwierciedla jego, bo jego potomstwo przejmie ten kraj po nim (ja jako władca dbałbym o mój kraj, bo spaliłbym się ze wstydu gdyby na jakimś międzynarodowym spotkaniu jakiś władca innego kraju powiedział mi "twój kraj jest biedny, słaby, ludzie z niego uciekają", dbałbym o kraj bo gdybym coś spartaczył to mój syn w przyszłości miałby pod władaniem spartaczony kraj (oczywiście dbałbym także z powodów patriotycznych). W demokracji władcy nie dbają o kraj a jedynie o swoje interesy. Ich patrzenie w przyszłość to patrzenie co najwyżej do następnych wyborów. Prezydent, premier demokratycznego kraju robi wszystko aby przez kadencję się tak dorobić,aby na resztę życia mu starczyło. Dyktator, król nie ma obawy,że go ktoś wygryzie i myśli co będzie za kilkadziesiąt lat, za 200 lat, więc podejmuje decyzje które za kilkadziesiąt lat nie spowodują upadku państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K ktulu
0 / 0

Komunizm nie miałby jak wracać bo on już tam był razem z korupcją i dbaniem wyłącznie o interesy członków partii. I o to właśnie chodzi. To i na przykład historii Polski sprawia, że oceniam komunizm za dużo gorszy od demokracji a i o paru głupszych systemach można by coś powiedzieć. To, że ty sądzisz, że jako monarcha opiekowałbyś się krajem (zakładając, że potrafiłbyś) nie oznacza, że twoje dziecko będzie umiało i chciało też to robić co zwykle kończy się to tak jak w dzisiejszych krajach rządzonych przez jednostki lub partie. Krewni i przyjaciele tych ważnych żyją w dostatkach kosztem prostych ludzi których los nikogo nie obchodzi. Kraje komunistyczne nie są w szczęśliwe a monarchie były obalane ścinaniem głów przez niezadowolenie ludu lub zmuszane do pełnienia roli czysto reprezentacyjnej. Ludzie stworzyli demokracje bo to co było wcześniej było nie do zniesienia więc nie należy cofać się do tego co było i nie wyszło tylko spróbować stworzyć coś nowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+1 / 3

Oczywiście jako monarcha nie dałbym władzy głupiemu synowi a jedynie temu mądremu, który poszedłby w moje ślady.Poza tym lepiej jak nawet król z rodziną żyją na dobrym poziomie, bo oni przynajmniej nie są tacy zachłanni i łapczywi,niż gdy władza się zmienia co kadencję i każda nowa władza chce się nachapać, nakraść na resztę życia.Co do demokracji to nie jest ona wynikiem ewolucji systemu a jedynie jego degradacją spowodowaną zadłużaniem się. Najpierw jest monarchia absolutna oświecona. W wyniku długotrwałych wojen król nie jest wydolny finansowo, więc prosi szlachtę o pomoc finansową dając jej współwładzę. Szlachta się deprawuje, przepierdziela pieniądze (król nie ma już tyle do powiedzenia co wcześniej), znowu brak finansów w skarbcu, więc król prosi o pomoc finansową burżuazję. Kraj wtedy po czasie zaczyna upadać, powoli bankrutować, więc król daje przywileje co niektórym zwykłym obywatelom władzę, tworząc demokrację (potrzebuje ich pomocy finansowej). Po czasie król już nie ma zupełnie władzy nad losami kraju i demokracja zaczyna przeradzać się w "ortokrację- rządy motłochu (tak jak to dziś ma miejsce). Prawa wyborcze dostają wszyscy (debile, więźniowie, osoby nieznające się na polityce, menele itp). Potem jest już taki burdel, że znajduje się ktoś kto bierze kraj za mordę i wprowadza tyranię (lud się nie buntuje za bardzo, bo przynajmniej jest większy ład). Gdy tyran jest dobry ogłasza się królem. Wtedy koło się zamyka i zaczyna nowy cykl.My jesteśmy właśnie w epoce kresu cyklu (ostatni etap). Ja osobiście z niecierpliwością czekam aż ten burdel padnie i powstanie normalność. W Chinach nie ma typowego komunizmu od śmierci Mao Tse Tunga, teraz jest tam ostra autokracja (na pograniczu z totalitaryzmem). Korupcja tam jest, ale nie jest aż tak duża jak kiedyś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K ktulu
0 / 0

Zakładając, że miałbyś po pierwsze więcej niż jednego syna a po drugie któryś zechciałby iść w twoje ślady. Jeśli król z rodziną żyją na dobrym poziomie to zwykle dzieci nie potrafią sobie wyobrazić ubóstwa i kończy się tak jak skończyła monarchia francuska. Żeby powiedzieć, że ustroje są cykliczne musiałbyś podać chociaż jeden przykład z historii w którym wydarzyło się zatoczenie pełnego okresu. Co do komunizmu to nie ma czegoś takiego jak typowy komunizm bo żadne dwa nie były takie same. Mówienie, że korupcja jest mniejsza a i ludzi umiera mniej niż za czasów wielkiego głodu nie jest argumentem za pozytywnymi aspektami komunizmu. Jest korupcja, ludzie giną, władze cenzurują internet i stawiają się ponad prawem. Jakoś się nie dziwię, że woleliby tą zdegenerowaną demokrację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-1 / 1

Gdybym miał tylko jednego syna i nie poszedłby w moje ślady (od dziecka cisnąłbym aby poszedł) to oddałbym władzę bratu, jednemu z synów brata (nie wykluczałbym zupełnie córki, córki brata itp) a w ostateczności jednemu z doradców, przyjaciół (nie oddałbym debilowi).Ustroje, które zatoczyły koła, to mogą być np: Niemcy (przejęcie władzy przez hitlera, to akurat były złe rządy, dlatego upadły, ale w sposób sztuczny a nie naturalny bo demokracja została narzucona). Znalazłoby się kilka ustrojów państw, które już nie istnieją. Zapomniałem dodać, że w cykliczności ustrojów jest jeszcze coś takiego,że one często upadają gdy cykl trwa (polska upadła, gdy odeszła od monarchii absolutnej, ale gdyby nie upadła to zapewne koło zostałoby już zatoczone)( Rzym upadł w wyniku odejścia od władzy absolutnej, Ateny upadły) Cykliczność ustrojów jest zauważalna wtedy, gdy państwo nie upada, nie zostaje podbite, czyli w idealnych warunkach, co zdarza się rzadko. Co do komunizmu to opisując sytuację w chinach nie chwaliłem go a jedynie odpowiedziałem na to zdanie,że "Komunizm jest taki sam jak wcześniej". Komunizm z punktu widzenia obywatela jest gorszy od demokracji ale z punktu widzenia siły państwa jest z reguły o wiele silniejszy od państw demokratycznych, w szczególności gdy kraj demokratyczny nie jest w pełni kapitalistyczny jak Polska (nie jest nie z powodu ustroju, ale z powodu jednolitej władzy). Najsilniejszy ustrój to liberalny autokratyzm lub monarchia + kapitalizm. Najsłabszy to demokracja+ socjalizm. Demokratyczne władze łatwo jest przekupić a "dyktaturę", monarchię absolutną już nie jest tak łatwo.Ateny przegrały z Persją, bo ateńscy politycy byli w kieszeni króla perskiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K ktulu
0 / 0

Problem jest w tym, że to co opisujesz to pierwotne założenia monarchii a co z nich wyszło znamy z historii (oddawanie władzy dzieciom niezależnie czy są nieprzygotowane/okrutne/głupie/niezainteresowane czy nie) lub w przypadku ich braku walka o tron bez pytania obecnego władcy o zdanie (gdzie tak samo jak w przypadku dyktatorów wygrywa najbardziej wpływowy nie najrozsądniejszy) lub nawet obalanie ich gdy jeszcze żyją i mają dzieci więc to o czym mówisz już się nie sprawdziło. Niemcy nie wróciły do monarchii więc nie widzę tutaj zatoczenia kręgu. Zresztą właśnie fakt, że monarchie absolutne z czasem kończą jako symbole reprezentacyjne lub zastają usunięte świadczy o ich nietrwałości na dłuższą metę. Co do Chin siła państwa która nie przekłada się na szczęście obywateli jest bezużyteczna. To nie ma być sztuka dla sztuki tylko musi służyć czemuś konkretnemu. W sytuacji zagrożenia zmniejszają się warunki życia obywateli z konieczności a oni zmniejszają je świadomie chociaż nie muszą bo nie są w stanie zagrożenia. Co do ich siły gospodarczej zatrucie środowiska i warunki pracy robotników są ceną jaką muszą za to zapłacić a biorąc pod uwagę czas i koszty na odwrócenie niektórych procesów nazwałabym ich władze raczej bezmyślnymi chciwcami którzy zostawią potomnym bogaty kraj w którym pod żadnym względem nie da się żyć. Ale teraz nie wolno mówić o tym ludziom bo przecież partia to na pewno sami rozsądni, nieprzekupni, starannie wyselekcjonowani ludzie którzy myślą o potędze kraju w przyszłości a opozycja to głupi idealiści którzy chcą zatruć kraj demokracją i doprowadzić go do upadku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-1 / 1

Co do ustrojów to należy zaznaczyć,że 99% historii ludzkości to nie jest demokracja. W tej monarchii o której mówiłem byłaby oddzielona władza od wpływu na ludzi (władca nie byłby takim absolutem co mógłby coś ludziom nakazać lub zakazać), więc w przypadku bez potomności króla i po jego śmierci nie byłoby takiej walki o władzę jak kiedyś. Poza tym król umierając powierzyłby następstwo władzy swojemu zaufanemu człowiekowi, i ten rządziłby niemal natychmiast więc nie byłoby czegoś takiego,że ten niepowołany obejmie władzę. Dla mnie równie dobrze mogłaby być liberalna dyktatura zamiast monarchii. Wyglądałoby to mniej więcej w taki sposób,że byłby ktoś taki podobny do prezydenta, kto miałby dużo większe uprawnienia władcze niż prezydent, ale aby nie stał się dyktatorem totalitarnym byłby trójpodział władzy. Poza tym byłaby rada stanu (coś podobnego do senatu) składająca się z najbardziej zasłużonych osób w kraju (skład wyznaczony przez dyktatora/prezydenta) oraz byłych prezydentów, o ile ci prezydenci nie są debilami jak Kwaśniewski. Generalnie władza nie miałaby dużego wpływu na gospodarkę, na wolność człowieka. Dodatkowym zabezpieczeniem byłaby liberalna i bardzo trudno zmienialna konstytucja gwarantująca wolność, oraz broń w domach obywateli (aby władcy nie przyszło do głowy zabawić się w Stalina lub Hitlera). Sytuacja w Chinach nie jest dobra (społeczna), ale idzie ku lepszemu. U nas jest nie najgorsza ale idzie ku gorszemu (w Chinach można w sposób wolny robić, za to nie wolno gadać a u nas można gadać co się chce, ale robić czego się chce nie wolno a ja bym chciał kraju w którym można i gadać i robić co się chce.). Widzę że wystartowałaś z ofensywą w komentarzach pod wszystkimi dyskusjami :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K ktulu
0 / 0

Jak mam czas to odpisuje wszędzie :P. Problem jest w tym że monarchia o której mówisz to nie jest nowy pomysł tylko to wszystko już było. I potwornie naiwne jest sądzenie, że żaden człowiek niepowołany nie obejmie władzy. Jak król umiera pojawia się tysiąc ludzi którzy chcą usiąść na tronie i każdy ma swoich popleczników. W Polsce nie możemy się dogadać co do uczciwości demokratycznych wyborów a ty sugerujesz, że niepubliczne przekazanie władzy byłoby uczciwsze. Wizja liberalnej dyktatury jest nieco lepsza ale też jest dziurawa. Jak obiektywnie ocenić kto jest debilem a kto nie? Kto miałby być tym liberalnym dyktatorem i jak go usunąć jeśli jednak coś mu odwali i zacznie działać na szkodę państwa? Jak wybrać następnego? Co jeśli żaden sensowny się nie znajdzie? A co do absolutnej wolności gospodarczej jestem przeciw bo wolność musi się kończyć tam gdzie wchodzi na wolność innego człowieka. Nie może być tak, że tylko dlatego, że cię na to stać możesz zdewastować teren i wypędzić z niego jego mieszkańców a tak niestety teraz jest w Chinach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-1 / 1

Nie, to powinno być tak,że jak ciebie stać to możesz "wyrzucić" lokatorów z tego domu, terenu ale musisz im wyrównać straty. Dla przykładu: jeśli tam gdzie biegnie twój dom ktoś chce wybudować autostradę to powinien ci zwrócić 100% wartości domu (wartość ty podajesz w deklaracji podatkowej). Do tego prawa rzecz jasna powinny być wyjątki,że np: nie podlegają temu zabytki, miejsca szczególnie ważne jak np: miejsca upamiętniające bitwy itp. Powinno być też coś takiego jak możliwość wykupienia prawa bezwzględnego nieruszania. Byłoby to potrzebne jeśli np ktoś ma dom który oprócz wartości nominalnej ma wartość sentymentalną, bo np: należał do rodziny od dawien dawna. Podstawowe, drobne ograniczenia gospodarcze powinny być, tak aby ktoś np: nie budował bomby atomowej dla wrogiego państwa,lub aby nie zanieczyszczał w sposób naganny rzek albo aby nie truł poważnie środowiska, ale nie ograniczenia takie jak teraz mamy (skomplikowane prawa budowlane, pozwolenia na każdą pierdołę, utrudnienia podatkowe itp) Część z tego należy zamiast na urzędników przenieść na sądy. Co do demokracji to demokracja to jest dyktatura i to groźniejsza dyktatura niż dyktatura liberalna lub monarchia. Tu dyktatorem jest większość, która może ograbić 49% obywateli z ich pieniędzy w postaci podatków. My akurat mamy dyktaturę służb specjalnych. Jest ona groźna, bo większość o tym nie wie i jest ona incognito. W posiadaniu służb specjalnych obecnie są TVP i TVN oraz znaczący wpływ mają w Polsacie. Za pomocą TV kierują oni większością (mówią co pokacywać i kogo pokazywać), mają wpływy w w sądach, i innych ważnych instytucjach. PO, PiS i inne aktualne partie sejmowe są ich marionetkami (przykład to to,że Tusk musiał się konsultować z "kimś" w sprawie kandydatury na prezydenta i w czasie kandydatury na przewodniczącego komisji europejskiej).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2013 o 21:31

K ktulu
0 / 0

To, że polska polityka to bagno nie jest argumentem przeciwko zniesieniu demokracji. Zdecydowanie wolę mieć możliwość usunięcia władzy ze stołka nawet jeśli w najgorszym przypadku tylko co 4 lata niż czekać na śmierć złego dyktatora czy monarchy. To, że musisz wynagrodzić właścicielom zburzenie domu istnieje w polskim prawie problem jest zwykle z lokatorami którzy nie są właścicielami albo z ludźmi którzy nie zgadzają się z wyceną domu. Prawo wykupu bezwzględnego nienaruszenia to kiepski pomysł bo można w ten sposób małą działką zablokować ogromną inwestycje. Zabawne jednak, że wspominasz o zanieczyszczeniach rzek i dewastacji środowiska pod tym właśnie demotem bo to Chiny mają z tym ogromny problem a nie my więc może jednak branie przykładu z ich gospodarki to nie jest taki dobry pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-1 / 1

:) Myślisz,że od tak usuniesz polityka, który ma ochronę służb specjalnych? Gdyby one tylko chciały to za pomocą propagandy medialnej Tusk i PO byliby na trzecią, czwartą i piątą kadencję (metody na to są od obietnic wyborczych, poprzez media i PR a kończąc na zastraszaniu, fałszowaniu wyborów i seryjnym samobójstwie). Na pewno nie będę popierał demokracji w zachodnim stylu, czyli tego że państwo ma prawo się wtrącać w życie obywatela, wtrącać się w gospodarkę, zabierać jednym aby dawać drugim. Jeśli byłaby niezmienialna konstytucja zakazująca 1. Podatków redystrybucyjnych 2. Wtrącania się państwa w gospodarkę (poza wcześniej wymienionymi drobnymi wyjątkami) 3. Decydowania o losie ludzi 4. Przymusu do czegokolwiek o ile nie uderza to w bezpośredni interes państwa (np: wyjątek to płacenie podatków tylko na utrzymanie państwa, wojska, policji, przymus przestrzegania prawa, które z resztą powinno być proste, nieinterpretowalne, liberalne w dziedzinie publicznej za to surowe w dziedzinie kryminalnej, kolejny wyjątek to przymus służby wojskowej w wypadku zagrożenia ojczyzny). Oprócz niezmienialnej konstytucji powinno tez być trudnozmienialne prawo. Chodzi o to aby grupa ludzi poprzez partię polityczną nie narzuciła swojej woli reszcie tak jak to ma miejsce teraz. Taka demokracja jeszcze by mogła być, ale miałaby ona wady w postaci zmieniającej się często władzy, która mogłaby być skorumpowana i działać w interesie innego kraju, organizacji zamiast w interesie Polski. Jeśli chodzi o wycenę domów to każdy sam wyceniłby swój dom, własność i od tej podanej wartości płaciłby potem podatki. Jest to dobre, bo Nie wycenisz w sposób zbyt zawyżony posiadłości, bo będziesz płacił zawyżone podatki. Nie wycenisz w sposób zbytnio zaniżony aby płacić mniejsze podatki bo w przypadku np budowy autostrady i wypłaty odszkodowań dostaniesz zaniżoną cenę. Jeśli sam ktoś poda wartość własności to nie będzie mógł mieć potem do nikogo pretensji. Jeśli chodzi o osoby nie będące właścicielami mieszkań to właściciel ma prawo zrobić ze swoją własnością co chce. Jeśli wynajmujesz komuś mieszkanie to po skończeniu się umowy możesz przedłużyć a możesz wyrzucić daną osobę i chyba nie chciałabyś abyś nie mogła takiej osoby się pozbyć ze swojej własności. Jeśli chodzi o prawo nienaruszalności to wykupienie takiego prawa byłoby drogie aby robili to jedynie ci, którzy mają na prawdę ważny powód (np: twój rodzinny dom należy do twojej rodziny od 300 lat i szkoda by było go wyburzyć). Takie prawo nienaruszalności najlepiej gdyby miało swój okres ważności np: 10 lub 20 lat ( po to,że jeśli np: będzie wojna i twój dom zostanie zbombardowany i zostanie jedynie zwykła jałowa ziemia to aby nie blokowało to prawo tej ziemi na zawsze).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2013 o 11:05

K ktulu
0 / 0

Co mają służby specjalne do wyborów? Jakoś nie widzę żeby którakolwiek partia była chętna na oddawanie władzy a jednak żadne rządy nie utrzymują się u nas wiecznie (w przeciwieństwie do Chin). Problemy gospodarcze powstały w główniej mierze właśnie przez brak edukacji. Ludzie nie rozumieją, że brak prawdziwego kapitalizmu jest nieopłacalny bo nie potrafią patrzeć w przyszłość. Mówisz o zmienieniu konstytucji i stworzeniu trudno zmienialnego prawa według własnych poglądów. Właśnie dzięki temu, że mamy demokrację ani ja ani ty nie ustawimy prawa tylko pod siebie i własne widzimisię. Trudno zmienialne prawo będzie trudno zmienić jeśli okaże się bublem. Nie wierzę, że pojedynczy człowiek będzie mniej skorumpowany od partii bo przykłady dzisiejszych dyktatorów mocno temu przeczą. Więc kto miałby stworzyć to prawo? Co do wartości domów określanie jej samemu to bardzo zły pomysł. Po pierwsze większość ludzi się na tym po prostu nie zna a po drugie zawsze będą dawać jak najniższą wartość aby praktycznie nie płacić podatków i potem będzie płacz jak coś im zbudują. Ale za prostszym wyrzucaniem lokatorów z wynajętych mieszkań jestem absolutnie za. W ogóle wiele trzeba zmienić w naszym kraju (głównie gospodarczo) ale ustanowienie władzy pojedynczego człowieka to bardzo zła droga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-1 / 1

Żadna partia nie chce oddawać władzy, ale ona nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Wystarczy,że w TV ją oczernią a faworyta służb specjalnych pochwalą i już wszystko idzie w innym kierunku. Wystarczy że zmanipuluje się sondażami w odpowiedni sposób np : Sytuacja1 - Damy w sondażu któryś raz z rzędu PO- 50%, PiS- 28%.... to ludzie nie mając nadziei na zmiany albo rozsypią swoje głosy pomiędzy resztę partii, albo nie pójdą na wybory. Sytuacja2 - PO dajemy 35%, PiS- 30%.... Ludzie zobaczą że jest szansa na obalenie PO i skupią swoje głosy na PiS-ie. Sytuacja3 - PiS 35% a PO 26%...(po jest aktualnie przy władzy) to nawet ci co nie lubią zbytnio PiS ale nienawidzą PO zagłosują na PiS. Niby to ludzie wybierają, ale nieświadomie (nawet jeśli ktoś jest po studiach nie oznacza że jest mądry i nie da się oszukać). W Polsce obecnie mamy sytuację w której Służby spec zwinęły parasol ochronny z PO i przeniosły częściowo na PiS. Efekt jest taki,że 40% polaków teraz jest za PiS. Biorąc pod uwagę, że po 1989r nie przeprowadzono lustracji to służby specjalne mają swe wtyczki w polityce, w sądach itp. Nawet jeśli nie mają wtyczki to nastraszą byłego agenta ujawnieniem tego,że był agentem SB za komuny i ten spełni ich żądania w obawie przed wstydem i problemami. Przywódca "dyktator" lub monarcha raczej nie będzie skorumpowany, bo po co ma srać na swoje gniazdo. Jeśli jesteś właścicielem swojej firmy to nie dasz się skorumpować konkurencji (np: aby osłabić swą firmę albo aby robić specjalnie gorsze towary od konkurencji) aby potem stracić. Jeśli ta firma jest rodzinna jak monarchia dziedziczna to tym bardziej nie dasz się przekupić i nie będziesz celowo źle zarządzać. Jeśli natomiast firma nie jest twoja a ty jesteś dziś zarządcą a za 5 lat kto inny to skorzystasz z każdej okazji bo jak wszystko się posypie to i tak wtedy ty już nie będziesz rządzić nią. Pierwsza firma to odpowiednik dyktatury (tej liberalnej), druga to odpowiednik monarchii a trzecia to odpowiednik demokracji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2013 o 18:18

avatar Kamelieon
-2 / 2

A jakby tam wkleić wszystkich Chińskich urzędników oraz idoli doktryny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ipkis
-2 / 12

@PowrótDoNormalności. Dzięki za Twoją odpowiedz. Już się zastanawiałem czy w najbliższych wyborach głosować na Nową Prawicę. Przeszło mi. Swoją drogą jeśli likwidacja Nowej Prawicy poprawi chociaż o promil PKB Polski to wg. Twojego rozumowania należy ją zlikwidować.
W Twoim wymarzonym ustroju nie miałbyś prawa się odezwać, a internetu byś na oczy nie widział. A jakbyś walczył o swoje prawa (coś więcej niż miska kapuchy i piętka chleba) to kto broni dorosłemu człowiekowi iść pod karabin?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mateusz59861
-1 / 7

wiesz co to jest wolność? Czy Nowa Prawica, jako partia wolnościowa, ma w programie wprowadzić cenzurę, likwidację internetu czy strzelanie do ludzi za walkę o swoje prawa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PowrotDoNormalnosci
+2 / 8

@ipkis Nowa Prawica walczy o 15%, a nie o 51% poparcia. Walczymy o świadomych wyborców. To Tobie ma zależeć by było lepiej, a nie nam na Twoim głosie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niccoe
+3 / 5

W chinach w ogóle jest dziwnie, bo tak jak na przykład w Hong Kongu jest naprawdę normalnie (ogłoszono go nawet chyba rok czy dwa temu najlepszym miejscem do życia), gdzie istnieją prawa i tak dalej, tak już w innych miejscach tego nie ma. Nie rozumiem jakim cudem prawo jest tak podzielone, bo przecież jak jest coś ustalone to obowiązuje w całym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+1 / 3

Bo Hong Kong był do niedawna wolnym miastem. Zgodził się powrócić do Chin, jeśli zachowają autonomie. To tak jakby Litwa teraz zgodziłą się "wrócić" do Polska, ale dalej będzie miała własne prawa i autonomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ale_jaja
+3 / 3

Choć nie popieram to jednak nie dziwi mnie to. Nie chcą powrotu komunizmu. Jeszcze pamiętają biedę i głód w czasach Mao.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PanCzank
0 / 0

Type 59 to właśnie te czołgi! Albo za dużo w wota gram...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem