Radzę się douczyć historii, a nie powielać Wikipediowe bzdury.
Husaria ma na tyle osiągnięć że nie trzeba jej wychwalać fałszem.
Radzę zajrzeć do lektury fachowej, a nie powielać półprawdy od internetowych pseudo znawców.
Twój brak wiary jest uzasadniony, lecz mówiąc te słowa naraziłeś mój honor! Więc proszę podaj mi swoje źródło informacji na ten temat, jakiekolwiek które uznasz za stosowne, a ja ocenie z kolei jego wiarygodność, gdyż swojej wiedzy nie oparłem na internecie.
Ja opieram na pracach moich profesorów, Pajewski, Pilarczyk, Franz, pisali dużo i gęsto w tej tematyce odnośniki znajdziesz pewnie w kilku pozycjach.
Masz dwa błędy w opisie. Pierwszy husarze nie pokonali Tatarów, tylko utrzymali pozycję, zniechęcając Tatarów i zmuszając ich do odwrotu, bitwę zwyciężyli przez osiągnięcie strategicznego celu jaki sobie postawili. Ale zwycięstwo i pokonanie, czy rozbicie itd w terminologi wojskowej to nie są terminy równoważne.
Drugi dużo poważniejszy błąd, zresztą niejednokrotnie powtarzany i na forach internetowych z lubością mielony jest liczba Tatarów. Owszem horda miał koło 40k ludzi, ale pod Hodowem husaria walczyła tylko z silnym oddziałem straży przedniej, dzięki bohaterskiej obronie skutecznie zniechęcając całą armię do kontynuowania natarcia w tym kierunku.
Podobne mity mamy o Kłuszynie z rozbitych 30-40 k ruskich, połowa tak naprawdę stanowiła chołota ciągnąca za taborem.
Z pierwszej ręki Pajewski, Pilarczyk, Franz na czele tytuł Buńczuk i koncerz, Pajewskiego.
Pod Hodowem husaria walczyła tylko z silnym oddziałem straży przedniej, dzięki bohaterskiej zdecydowanej postawie cała 40k armia Tatarska zmieniła kierunek natarcia owszem, ale nie z całą armią walczyli i na pewno całej nie pokonali, ponieważ w porządku Tatarzy się wycofali i prowadzili dalej kampanię. Podobne bajki z upodobaniem mielone są o Kłuszynie gdzie niby rozbiliśmy 40k ruskich, ale jakoś nikt nie wspomina że połowa to była hołota ciągnąca za taborem.
Husaria broni się sama nie potrzebuje fałszywej chwały. Chcesz opiewać, opiewaj Kircholm, Chocim, Wiedeń (chociaż tutaj też mitów nie brakuje) prześledź kampanię Sobieskiego, mniejszych bitew też nie brakuje. Zresztą Hodowo i Kłuszyn to też nie liche zwycięstwa, ale utrwalanie fałszu mnie razi.
Dziękuje mi za uświadomienie mi błędu rzeczowego jaki popełniłem, rzeczywiście słowo zwyciężyć i pokonać brałem za jednoznaczne. Jednakże jak sam napisałeś, zniechęcili armie do kontynuowania natarcia w tym kierunku. To znaczy że de facto dzięki nim 40 000 tatarów zaniechało walki i ruszyli inną drogą. Czyż nie jest to definitywnym zwycięstwem husarii nad nimi?
Możesz spać spokojnie gdyż o innych wydarzeniach również wspomnę gdy nadejdzie odpowiedni moment, gdyż wszelkie dni chwały trza przypominać narodowi. Z bólem serca widzę jak obecne kasty polityczne wraz z JE B. Komorowskim opiewają jedynie porażki zmuszając obywateli do refleksji. Zdecydowanie trzeba mówić o zwycięstwach.
Słusznie prawisz o zwycięstwach. Ale co do liczb się nie zgodzę ponieważ równie dobrze można dodać do liczby husarii, posiłki które się do nich zbliżały jak dobrze pamiętam. W końcu to też był obwód, taki sam jak zapewne 30k Tatarów które w bitwie udziału nie wzięło. Równie dobrze można by liczyć, kilkanaście czambułów które krążyły wtedy w okolicy i pisać 60k. Piszmy o Hodowie ale o siłach które faktycznie tam walczyły, czyli straży przedniej Tatarów, której szacunki są różne, ale przyjmuje się około 10k a 400 oma husarzami.
Zwróć uwagę na to że na wikipedii jest ~40,000 tatarów przy czym (~) oznacza "w przybliżeniu". I powiem ci że Wikipedii czytam bardzo dużo i w ciągu swojego życia przeczytałem niezliczoną ilość artykułów a błąd znalazłem tylko jeden i to nawet nie pamiętam jaki. Więc proszę cię nie mów że wikipedia nie jest przynajmniej dobrym źródłem informacji, Pozdrowienia.
A kogo ku**a obchodzi ilu ich tam było ? Kogo w ogóle to obchodzi ? Nie mamy z tym nic wspólnego, tylko prawiczki chcą swoje nudne życie tym dowartościować
Anonimowski. Albo wczoraj zapłacił fortunę na rozprawiczenie, albo tak tylko gada dzieciątko bo nikt normalny by takich bzdur nie pisał, a co do Husarii i jej zwycięstwie to chyba nie pokonali 40k tatarów tylko ich przestraszyli po wybiciu kilku tysięcy (Zakładam, że max 3-4) a potem pospolicie zaczęli uciekać bo Husaria cieszyła się sławą i przydomkiem "nieśmiertelnych"
A ja głupi sądziłem, że o Tatarach nie pisze się tutaj w takim kontekście (w takim, czyli celem połechtania własnego narodowego ego, jacy to my nie jesteśmy potężni z tą całą husarią oraz celem przemycenia delikatnej aluzji, że kiedy zajdzie potrzeba, każdy Polak włoży zbroję, skrzydła, weźmie szabelkę i pogalopuję ku ciapatym wrogom), bo to są ci "dobrzy" muzułmanie. Zresztą, zostało już stwierdzone jakiś czas temu, że husaria wcale nie walczyła w tych swoich słynnych skrzydłach, a używała ich jedynie podczas parad, więc dlaczego husarze na obrazku są skrzydlaci?
Boże ! Ludzie co wy ostatnio macie z tą husarią w internetach !? Rozumiem dumę z jej zwycięstw no ale bez przesady ! gdzie nie spojrzę tam husaria ! Pozdro.
@Mintre- Husaria walczyła w skrzydłach, a szczególnie przeciw Muzułmanom, którzy używali swego rodzaju lass do ściągania jazdy z koni. Skrzydła chroniły po części przed zrzuceniem z konia ponieważ były przytwierdzone do siodła. Na przyszłość staraj się tutaj nikogo nie robić w konia.
Pozdrawiam.
Jeśli już, używano tylko jednego skrzydła (choć i to było rzadkością), rzeczywiście przytwierdzonego do siodła i mającego utrudniać Tatarom korzystanie z arkanów, czyli owych lass. Dwa skrzydła natomiast, które niby miał nosić każdy husarz przy okazji każdej walki, to taki sam mit jak to, że skrzydła te miały swoim szumem straszyć konie przeciwnika - konie wojskowe, zaprawione w boju i przyzwyczajone do wybuchów armat czy huku muszkietów, dodajmy. Ale oczywiście Polakom jak powietrza potrzeba jakichś łechtających ich nadwątlone ego sukcesów z dawnych wieków, więc łykają każdą tego typu bajeczkę na temat husarii jak młode karpie, a potem rozprzestrzeniają. Niedługo pewnie okaże się, że husarskie konie miały napęd atomowy, sami husarze walczyli mieczami świetlnymi, a Turcy mieli pełne majty na samo brzmienie słowa "husaria".
husaria i skrzydla .... to jeden wielki mit oni nigdy przenigdy nie wkladali zadnych skrzydel ... czasami jakis husarz mial pojedyncze skrzydlo przyczepione do siodla ale to napewno nie do walki ;]
Radzę się douczyć historii, a nie powielać Wikipediowe bzdury.
Husaria ma na tyle osiągnięć że nie trzeba jej wychwalać fałszem.
Radzę zajrzeć do lektury fachowej, a nie powielać półprawdy od internetowych pseudo znawców.
Twój brak wiary jest uzasadniony, lecz mówiąc te słowa naraziłeś mój honor! Więc proszę podaj mi swoje źródło informacji na ten temat, jakiekolwiek które uznasz za stosowne, a ja ocenie z kolei jego wiarygodność, gdyż swojej wiedzy nie oparłem na internecie.
Ja opieram na pracach moich profesorów, Pajewski, Pilarczyk, Franz, pisali dużo i gęsto w tej tematyce odnośniki znajdziesz pewnie w kilku pozycjach.
Masz dwa błędy w opisie. Pierwszy husarze nie pokonali Tatarów, tylko utrzymali pozycję, zniechęcając Tatarów i zmuszając ich do odwrotu, bitwę zwyciężyli przez osiągnięcie strategicznego celu jaki sobie postawili. Ale zwycięstwo i pokonanie, czy rozbicie itd w terminologi wojskowej to nie są terminy równoważne.
Drugi dużo poważniejszy błąd, zresztą niejednokrotnie powtarzany i na forach internetowych z lubością mielony jest liczba Tatarów. Owszem horda miał koło 40k ludzi, ale pod Hodowem husaria walczyła tylko z silnym oddziałem straży przedniej, dzięki bohaterskiej obronie skutecznie zniechęcając całą armię do kontynuowania natarcia w tym kierunku.
Podobne mity mamy o Kłuszynie z rozbitych 30-40 k ruskich, połowa tak naprawdę stanowiła chołota ciągnąca za taborem.
Z pierwszej ręki Pajewski, Pilarczyk, Franz na czele tytuł Buńczuk i koncerz, Pajewskiego.
Pod Hodowem husaria walczyła tylko z silnym oddziałem straży przedniej, dzięki bohaterskiej zdecydowanej postawie cała 40k armia Tatarska zmieniła kierunek natarcia owszem, ale nie z całą armią walczyli i na pewno całej nie pokonali, ponieważ w porządku Tatarzy się wycofali i prowadzili dalej kampanię. Podobne bajki z upodobaniem mielone są o Kłuszynie gdzie niby rozbiliśmy 40k ruskich, ale jakoś nikt nie wspomina że połowa to była hołota ciągnąca za taborem.
Husaria broni się sama nie potrzebuje fałszywej chwały. Chcesz opiewać, opiewaj Kircholm, Chocim, Wiedeń (chociaż tutaj też mitów nie brakuje) prześledź kampanię Sobieskiego, mniejszych bitew też nie brakuje. Zresztą Hodowo i Kłuszyn to też nie liche zwycięstwa, ale utrwalanie fałszu mnie razi.
Dziękuje mi za uświadomienie mi błędu rzeczowego jaki popełniłem, rzeczywiście słowo zwyciężyć i pokonać brałem za jednoznaczne. Jednakże jak sam napisałeś, zniechęcili armie do kontynuowania natarcia w tym kierunku. To znaczy że de facto dzięki nim 40 000 tatarów zaniechało walki i ruszyli inną drogą. Czyż nie jest to definitywnym zwycięstwem husarii nad nimi?
Możesz spać spokojnie gdyż o innych wydarzeniach również wspomnę gdy nadejdzie odpowiedni moment, gdyż wszelkie dni chwały trza przypominać narodowi. Z bólem serca widzę jak obecne kasty polityczne wraz z JE B. Komorowskim opiewają jedynie porażki zmuszając obywateli do refleksji. Zdecydowanie trzeba mówić o zwycięstwach.
Słusznie prawisz o zwycięstwach. Ale co do liczb się nie zgodzę ponieważ równie dobrze można dodać do liczby husarii, posiłki które się do nich zbliżały jak dobrze pamiętam. W końcu to też był obwód, taki sam jak zapewne 30k Tatarów które w bitwie udziału nie wzięło. Równie dobrze można by liczyć, kilkanaście czambułów które krążyły wtedy w okolicy i pisać 60k. Piszmy o Hodowie ale o siłach które faktycznie tam walczyły, czyli straży przedniej Tatarów, której szacunki są różne, ale przyjmuje się około 10k a 400 oma husarzami.
Zwróć uwagę na to że na wikipedii jest ~40,000 tatarów przy czym (~) oznacza "w przybliżeniu". I powiem ci że Wikipedii czytam bardzo dużo i w ciągu swojego życia przeczytałem niezliczoną ilość artykułów a błąd znalazłem tylko jeden i to nawet nie pamiętam jaki. Więc proszę cię nie mów że wikipedia nie jest przynajmniej dobrym źródłem informacji, Pozdrowienia.
A kogo ku**a obchodzi ilu ich tam było ? Kogo w ogóle to obchodzi ? Nie mamy z tym nic wspólnego, tylko prawiczki chcą swoje nudne życie tym dowartościować
Anonimowski. Albo wczoraj zapłacił fortunę na rozprawiczenie, albo tak tylko gada dzieciątko bo nikt normalny by takich bzdur nie pisał, a co do Husarii i jej zwycięstwie to chyba nie pokonali 40k tatarów tylko ich przestraszyli po wybiciu kilku tysięcy (Zakładam, że max 3-4) a potem pospolicie zaczęli uciekać bo Husaria cieszyła się sławą i przydomkiem "nieśmiertelnych"
Hodow, 1694. Takie tam, chwilę przed śmiercią. Mohamed.
Raczej ich opierała we wsi przez kilka godzin, zadając im dotkliwe straty, po czym Tatarzy sobie odjechali.
....a nie czterystu huzarów?
Huzarzy to była XV wieczna Węgierska lekkozbrojna jazda, mało ma wspólnego z husarią.
A ja głupi sądziłem, że o Tatarach nie pisze się tutaj w takim kontekście (w takim, czyli celem połechtania własnego narodowego ego, jacy to my nie jesteśmy potężni z tą całą husarią oraz celem przemycenia delikatnej aluzji, że kiedy zajdzie potrzeba, każdy Polak włoży zbroję, skrzydła, weźmie szabelkę i pogalopuję ku ciapatym wrogom), bo to są ci "dobrzy" muzułmanie. Zresztą, zostało już stwierdzone jakiś czas temu, że husaria wcale nie walczyła w tych swoich słynnych skrzydłach, a używała ich jedynie podczas parad, więc dlaczego husarze na obrazku są skrzydlaci?
Boże ! Ludzie co wy ostatnio macie z tą husarią w internetach !? Rozumiem dumę z jej zwycięstw no ale bez przesady ! gdzie nie spojrzę tam husaria ! Pozdro.
Odrazu mówie ze tapeta z gry Mount&Blade :) W ch... mnie nie zrobisz :D
@Mintre- Husaria walczyła w skrzydłach, a szczególnie przeciw Muzułmanom, którzy używali swego rodzaju lass do ściągania jazdy z koni. Skrzydła chroniły po części przed zrzuceniem z konia ponieważ były przytwierdzone do siodła. Na przyszłość staraj się tutaj nikogo nie robić w konia.
Pozdrawiam.
Jeśli już, używano tylko jednego skrzydła (choć i to było rzadkością), rzeczywiście przytwierdzonego do siodła i mającego utrudniać Tatarom korzystanie z arkanów, czyli owych lass. Dwa skrzydła natomiast, które niby miał nosić każdy husarz przy okazji każdej walki, to taki sam mit jak to, że skrzydła te miały swoim szumem straszyć konie przeciwnika - konie wojskowe, zaprawione w boju i przyzwyczajone do wybuchów armat czy huku muszkietów, dodajmy. Ale oczywiście Polakom jak powietrza potrzeba jakichś łechtających ich nadwątlone ego sukcesów z dawnych wieków, więc łykają każdą tego typu bajeczkę na temat husarii jak młode karpie, a potem rozprzestrzeniają. Niedługo pewnie okaże się, że husarskie konie miały napęd atomowy, sami husarze walczyli mieczami świetlnymi, a Turcy mieli pełne majty na samo brzmienie słowa "husaria".
potwierdzam
To My Polacy!
feudalna, przestarzała kawaleria, której największym osiągnięciem było rozpędzenie chłopów z kijami pod Kłuszynem
husaria i skrzydla .... to jeden wielki mit oni nigdy przenigdy nie wkladali zadnych skrzydel ... czasami jakis husarz mial pojedyncze skrzydlo przyczepione do siodla ale to napewno nie do walki ;]
Husaria to piękna historia Polski ale też bardzo tragiczna . To takie typowe dla nas Polaków , że są nas miliony ale tylko garstka walczy .
POLSKA była jest i bedzie wielka!
chyba 400 polaków wypiło 40 000 tatr :P
grałem w tą gre(w tą z której jest screen). ;-P
Te anioły śmierci pokazały co potrafią w Rosji.....
Mount & Blade