Nie zawsze...dziwne, bo do tej pory w szkole, nikt nawet nie napomknął o takim czymś. Co nie zmienia faktu, że wystarczy pomyśleć, bo dni w roku mamy 365, lub 366 .
Kretynom, którzy narzekają dziś na upały proponuję przypomnieć sobie zimę, zalegający śnieg, lód...wtedy marudziliście, że zimno...zdecyduj się, albo zamknij r.yj
No niby racja, ale zauważ, że jak nie urok to sraczka. Nie mówię, że tęsknie za zimą, ale 34 stopnie w cieniu to również nic przyjemnego. Przez jakiś czas była optymalna pogoda - dwadzieścia kilka stopni najlepsze.
Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek narzekał, że "jest za zimno". Temperatury w przedziale -15° do 15° są dla mnie wprost idealne do funkcjonowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2013 o 20:13
Dopiero co sie wyleczyłem z narzekania na ludzkie narzekanie na zimno, to teraz dzisiaj co krok dało się słyszeć, ale ukrop, ale gorąco, ale żar, jestem taka zmęczona, oh ah, boże
Ludzie, jacy wy niektórzy jesteście pokręceni. To, że niektórzy narzekają, kiedy jest chłodno, wieje i pada deszcze, nie oznacza, że powinni się cieszyć, kiedy jest 33 w cieniu - naprawdę nie każdy dobrze znosi upały, ni nie mówię tylko o starszych ludziach, bo to oczywiste, ale gdy jest ZA gorąco to cierpią astmatycy, kobiety w ciąży, osoby cierpiące na migrenę, alergicy (skóra na słońcu naprawdę swędzi i piecze) itp. itd. Wymarzone lato dla mnie to max. 26 stopni na słońcu i gdzieniegdzie chury na niebie. Mam nadzieję, że ktoś się pod tym podpisze - nie lubimy skrajności, Matko Naturo.
Lato nie zaczyna się 22 czerwca ?
Astronomiczne nie oznacza kalendarzowe
Nie zawsze...dziwne, bo do tej pory w szkole, nikt nawet nie napomknął o takim czymś. Co nie zmienia faktu, że wystarczy pomyśleć, bo dni w roku mamy 365, lub 366 .
Godzina dodania: 3:23, a juz mowa w czasie przeszlym. Ciekawe...
Kretynom, którzy narzekają dziś na upały proponuję przypomnieć sobie zimę, zalegający śnieg, lód...wtedy marudziliście, że zimno...zdecyduj się, albo zamknij r.yj
No niby racja, ale zauważ, że jak nie urok to sraczka. Nie mówię, że tęsknie za zimą, ale 34 stopnie w cieniu to również nic przyjemnego. Przez jakiś czas była optymalna pogoda - dwadzieścia kilka stopni najlepsze.
A ja tęsknię za zimą i tym śniegiem; 30 stopni na termometrze to zdecydowanie za dużo
Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek narzekał, że "jest za zimno". Temperatury w przedziale -15° do 15° są dla mnie wprost idealne do funkcjonowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2013 o 20:13
LATO ZACZYNA SIĘ JUTRO CZYLI 22 CZERWCA!!!
Chyba sobie żartujesz, drogi adminie. "Gorąco" było jakieś 15° temu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2013 o 16:12
Dopiero co sie wyleczyłem z narzekania na ludzkie narzekanie na zimno, to teraz dzisiaj co krok dało się słyszeć, ale ukrop, ale gorąco, ale żar, jestem taka zmęczona, oh ah, boże
Ludzie, jacy wy niektórzy jesteście pokręceni. To, że niektórzy narzekają, kiedy jest chłodno, wieje i pada deszcze, nie oznacza, że powinni się cieszyć, kiedy jest 33 w cieniu - naprawdę nie każdy dobrze znosi upały, ni nie mówię tylko o starszych ludziach, bo to oczywiste, ale gdy jest ZA gorąco to cierpią astmatycy, kobiety w ciąży, osoby cierpiące na migrenę, alergicy (skóra na słońcu naprawdę swędzi i piecze) itp. itd. Wymarzone lato dla mnie to max. 26 stopni na słońcu i gdzieniegdzie chury na niebie. Mam nadzieję, że ktoś się pod tym podpisze - nie lubimy skrajności, Matko Naturo.
I dni będą już coraz krótsze...