Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
724 770
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar urbanauta
0 / 0

Nie piszę po budynkach, nie rozrzucam śmieci... Wdepnęłam wczoraj na dworcu w szczyny żula, to też moja wina? :/ Gwoli ścisłości, żadnego żula w pobliżu nie było, więc nie mogłam nikogo ochrzanić, że na dworcach się nie leje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cukierkiszone
0 / 0

Ten demotywator jest no własnie... do takich ludzi że "tu se rzuci puszke, tu se walnie JP na ścianie" a jakby co narzeka że tutaj chlew i bieda z nędzą. Że hipokryzja taka, a często się z tym spotykam. Współczuje na pewno brudnych butów, mi się też zdarzyło wdepnąc bo kogoś pies walnął piękne gówno na środku chodnika. Oczywiście wiem że więcej osób jednak ma jakąś kulturę osobistą no i takich rzeczy nie robi ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar urbanauta
+1 / 1

Nienawidzę takich ludzi. Zawsze mnie rozpierdziela, jak jacyś debile jadą swoją bryką zadźwiękową (najpierw słyszysz umcy umcy, a potem dopiero widzisz samochód) i drą się przez okno "brudas" w moim kierunku, po czym z tego samego okna wywalają puszki czy inny syf... *facepalm* Tak samo psie gówna WSZĘDZIE (ze szczególnym natężeniem na boisku szkoły, na której każdej bramie jest wielkie "zakaz wprowadzania psów"...), Jezu Chryste, ja muszę na placu po trzech psach sprzątać i żyję, naprawdę tak ciężko podnieść to łajno? Jak ktoś się brzydzi przez woreczek, to są już w tej chwili nawet specjalne łopatki, szufelki itd. Buty przeżyją, to moje buciory do łażenia po ruinach i tamtego dnia przeżyły już parę innych ciekawych miejscówek. Przynajmniej zdjęcia ładne, to dworzec unikatowy w skali kraju. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cukierkiszone
0 / 0

Masakra ;) dobrze że są chociaż jeszcze ludzie którzy starają się dbac o wspólne dobra. Niektórych rączki bolą i mają wszystko gdzieś "bo nie moje",a do narzekania pierwsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar urbanauta
+1 / 1

Jeszcze pół biedy, jak nic nie tkną, ale kuźwa, czy muszą rozwalać przystanki? To, że lubię łono natury, nie znaczy, że kocham stać 2h w ulewie na jakimś wygwizdowie, bo jakiś imbecyl rozp*ździł cały przystanek i musieli go zdemontować. :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2013 o 19:55

avatar cukierkiszone
+1 / 1

No właśnie, i gdyby to miało jeszcze do cholery jaki sens ? Toż to jakieś kretyńskie, niszczyc żeby zniszczyc. Jak to widze to mam wrażenie że sie cofa ewolucja, bez uraz dla małp. A taki przystanek kosztuje, i potem zonk, że miasto nie ma pięniędzy na szkoły, na remontowanie budynków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem