A jak się zachce nachosów itp. to czasami jedzenie wychodzi droższe niż bilet. Niestety to tylko zachęca do noszenia własnej wałówki i kino i tak często traci.
pracuje w kinie. to moze wydawac sie dziwne i w ogole, ze ceny jak z kosmosu, ale kto nie wie ten nie wie, ze kino z biletow sie nie utrzyma, bo wieksozsc kasy z biletow idzie dla dystrybutora:) kino utrzymuje sie glownie z gastronomii... popcorn, napoje itd ;))) skumajcie to ludzie... a kogo nie stac na kino, niech nie chodzi, proste:))
Zabrałem niedawno dziewczynę do kina. Dwa bilety na film - 56 zł, popcorn, picie, cukierki i dobiłem do 140. A za tą samą kasę mogłem ją wziąć do restauracji. A kiedyś był bilet za 12 zł i się chodziło do kina 3 razy w tygodniu... Żałosne.
No to ja nie wiem gdzie do kina chodzisz bo ja ostatnio za siebie i dziewczynę zapłaciłem 50 zł, tyle że bez cukierków (może 4 kg ich kupiłeś i stąd ta cena?) i z nachosami zamiast popcornu.
Na szczęście policjantom (bohaterom) udało się pochwycić złodzieja, którym okazał się 11-letni Mateusz. Prokurator właśnie bada sprawę.
to NA PRAWDĘ było w Wiadomościach???!!
Dżizus... Chodzi o to,że takiego typu "sensacje" są podawane w mediach -skądinąd poważnych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2013 o 12:01
o rany... chodzi o to, że w kinie tak drogo kosztują przekąski
Ceny rosną a pensje nie , niedługo wypłata starczy na 2 godziny życia
Cos w tym jest, kupujac w kinie popcorn i napoj zaplacimy za to tyle co za sam bilet.
A jak się zachce nachosów itp. to czasami jedzenie wychodzi droższe niż bilet. Niestety to tylko zachęca do noszenia własnej wałówki i kino i tak często traci.
pracuje w kinie. to moze wydawac sie dziwne i w ogole, ze ceny jak z kosmosu, ale kto nie wie ten nie wie, ze kino z biletow sie nie utrzyma, bo wieksozsc kasy z biletow idzie dla dystrybutora:) kino utrzymuje sie glownie z gastronomii... popcorn, napoje itd ;))) skumajcie to ludzie... a kogo nie stac na kino, niech nie chodzi, proste:))
kogo nie stac sciaga z torrentów :P
Są kina, w których nie sprzedają żarcia. Z czego one się utrzymują?
Ja i tak zawsze wnoszę własne żarcie i picie. Nie będą ze mnie robić frajera.
mi mama zawsze robi kanapki do kina
Tu raczej chodzi o ustawę, która podnosi próg wykroczenie/przestępstwo z 250 do 1000zł.
Zabrałem niedawno dziewczynę do kina. Dwa bilety na film - 56 zł, popcorn, picie, cukierki i dobiłem do 140. A za tą samą kasę mogłem ją wziąć do restauracji. A kiedyś był bilet za 12 zł i się chodziło do kina 3 razy w tygodniu... Żałosne.
No to ja nie wiem gdzie do kina chodzisz bo ja ostatnio za siebie i dziewczynę zapłaciłem 50 zł, tyle że bez cukierków (może 4 kg ich kupiłeś i stąd ta cena?) i z nachosami zamiast popcornu.
Ja mam tyle szczęścia, że u mnie w małym mieście bilet ulgowy kosztuje 12zł na seans 2D i 14 na 3D, więc często chodzę do kina :)
Dlaczego czytając podpis do tego demota usłyszałem głos Kraśko? Dziwne...