Proponuje jeszcze roztopić gorzkie czekolady i dodać szklankę mleka w proszku, wtedy szyszki mają taką czekoladową powłokę, a nie są tylko sklejone na słowo. ;)
Przypomnij? Mój tata robi jak tylko ma natchnienie :) Osobiście nie przepadam - dla mnie za słodkie, ale bardziej polecam wersję bez kakao - przynajmniej wśród grona moich znajomych taka jest bardziej rozchwytywana :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 czerwca 2013 o 17:19
To akurat jestem w stanie zrozumieć, ale czy wobec tego można w ogóle tęsknić za młodością w takim systemie? Czy dzisiejszy 90-letni Niemiec mógłby tęsknić za swoją młodością za czasów Hitlera? Za młodością oczywiście tęskni się zawsze, chodzi mi tylko o to, czy realia tamtych czasów nie stoją aby w pewnej sprzeczności z tą tęsknotą, czy nie powinny jej w pewien sposób niwelować; czy nie powinny skłaniać nie tyle do tęsknoty, ale do refleksji, że lepiej dwukrotnie przeżyć starość niż wrócić choćby na jeden dzień do tamtych czasów?
Nawet pod przepisem na szyszki hejter się znalazł. Was to jakoś podnieca?
Tak, mozna sie latwo dowartosciowac.
Proponuje jeszcze roztopić gorzkie czekolady i dodać szklankę mleka w proszku, wtedy szyszki mają taką czekoladową powłokę, a nie są tylko sklejone na słowo. ;)
Najlepsze są jeszcze takie cieplutkie :P
Miałem dziecinstwo w latach 90 więc bardziej przypominam sobie miky way do smarowania ,magic stars ,frugo, ,gumę do żucia bubbaloo , lub boomer
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2013 o 16:38
Bez margaryny i kakao lepsze
Kupowało się na przerwach takie gotowe, pojedynczo pakowane.. =)
Daję minus za apostrof.
Daję minus za apostrof.
Przypomnij? Mój tata robi jak tylko ma natchnienie :) Osobiście nie przepadam - dla mnie za słodkie, ale bardziej polecam wersję bez kakao - przynajmniej wśród grona moich znajomych taka jest bardziej rozchwytywana :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2013 o 17:19
Narobiłeś mi smaku :(
Ta, co z tego, że w każdym sklepiku szkolnym są sprzedawane...
U mnie na każde święta moja ciotka je robi ;)
O co chodzi z tym sentymentem do PRL-u i różnych rzeczy z nim związanych? Tęskno za komuną czy jak?
To nie jest tęsknota za systemem, lecz młodością, która już minęła.
To akurat jestem w stanie zrozumieć, ale czy wobec tego można w ogóle tęsknić za młodością w takim systemie? Czy dzisiejszy 90-letni Niemiec mógłby tęsknić za swoją młodością za czasów Hitlera? Za młodością oczywiście tęskni się zawsze, chodzi mi tylko o to, czy realia tamtych czasów nie stoją aby w pewnej sprzeczności z tą tęsknotą, czy nie powinny jej w pewien sposób niwelować; czy nie powinny skłaniać nie tyle do tęsknoty, ale do refleksji, że lepiej dwukrotnie przeżyć starość niż wrócić choćby na jeden dzień do tamtych czasów?
a gdzie ja kupię ciągnące krówki?Teraz tylko kruche podróby krówek w sklepach zalegają
O rany, w poniedziałek je zrobiłam, tego smaku się nie zapomina:) Pochwalę się tylko, że zniknęły w jeden wieczór, smakowało gościom ;)
Za czasów PRL'u nie było margaryny "Kasia" !!!
.... jak sięgam pamięcią to jadłem chyba z rok temu. Często można się natknąć na jakimś festynie. Przynajmniej w Warszawie.
wk*rwiaja mnie takie demoty teraz tez to sprzedaja
Oczywiście 1/2 kostki margaryny "Kasia" a nie byle jakiej margaryny. Lokowanie produktu :P