Brazylijczycy już nie chcą udawać, że problemy da się przeczekać na piłkarskim stadionie i karnawałowej platformie. Brazylijczycy walczą! Pięknie walczą
Covboy, niestety zmarnowaliśmy dobrą okazję jaką były Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, gdyż wtedy oczy całego świata były skierowane na Polskę i Ukrainę. Dziwię się dlaczego ludzie pracujący przy organizacji Euro (budowa stadionów, dróg), którzy nie otrzymywali pieniędzy za swoją ciężką pracę, nie wyszli wtedy na ulice. Boli mnie to, że nasz naród, który przez wieki tak wiele wycierpiał, nie potrafi się znów zsolidaryzować, by sprawić by i u nas było wreszcie normalnie. Nie oczekuję, że z dnia na dzień staniemy się mocarstwem, ale bez podjęcia radykalnych działań grozi nam upadek szybciej niż niektórzy się spodziewają.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2013 o 9:22
Nie ważne, w jak głębokim rowie melioracyjnym leżymy. Skoro robimy przysiady, to i podnieść się możemy. Nie tylko Brazylia, spójrzcie na Turcję, jak brutalnie traktowani są tam protestujący. Ale protestują. Więc co Nam szkodzi? Owszem, może być gorzej, bo ZAWSZE może być gorzej, ale jeśli nic nie zrobimy, to NA PEWNO będzie. A jeśli zaprotestujemy... kto wie? MOŻE nam się udać. Tylko trzeba coś zrobić. Nie przyspieszyło Wam tętno, kiedy oglądaliście ten film? Mnie nawet bardzo;) Polacy są przecież stworzeni do walki:D
Właściciele okradzionych i zniszczonych sklepów też się niezwykle cieszą z tych protestów.
Teoretycznie można by przytaknąć, że sprzeciwiają się zwiększaniu deficytu, na coś, co służyć będzie tylko części obywateli... gorzej, że zamiast tego, domagają się innych wydatków, które też dotyczą tylko części. Np zaczęło się od strajku, przeciwko podwyżkom cen biletów komunikacji miejskiej. Trzeba być debilem by popierać komunikacje miejską finansowaną z budżetu, a sprzeciwiać się budowie stadionów.
Jedynymi dopuszczalnymi celami jakie należało by finansować ze skarbu państwa, to te kwestie, z których korzysta każdy - pośrednio lub bezpośrednio czyli policja, wojsko, straż pożarna, drogi. (kropka). Cała reszta powinna być w 100% prywatna... a i nowopowstałe drogi międzymiastowe, też powinny być już tylko prywatnymi inwestycjami, jedynie miejskie zostawić w rękach państwa, ze względu na brak miejsca na nowe czyli ryzyko monopolu w mieście.
To się niczym nie różni. Z jednego i drugiego, korzysta tylko część, a płacą wszyscy...
a my walczymy przeciwko jakiemuś durnemu ACTA , żyć się w tym naszym kraju już nie da , należy walczyć o naszą lepszą przyszłość . Po części to też nasza wina że w tym kraju jest tak , bo na wszystko się zgadzamy, psioczymy jak jest źle , ale nic więcej .
Covboy, niestety zmarnowaliśmy dobrą okazję jaką były Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, gdyż wtedy oczy całego świata były skierowane na Polskę i Ukrainę. Dziwię się dlaczego ludzie pracujący przy organizacji Euro (budowa stadionów, dróg), którzy nie otrzymywali pieniędzy za swoją ciężką pracę, nie wyszli wtedy na ulice. Boli mnie to, że nasz naród, który przez wieki tak wiele wycierpiał, nie potrafi się znów zsolidaryzować, by sprawić by i u nas było wreszcie normalnie. Nie oczekuję, że z dnia na dzień staniemy się mocarstwem, ale bez podjęcia radykalnych działań grozi nam upadek szybciej niż niektórzy się spodziewają.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2013 o 9:22
5 metrów w mule i robimy przysiady.
A może 11 listopada na Marszu Niepodległości się spotkamy i pokażemy rządzącym co o nich sądzimy? Wiem, że to jeszcze pół roku, ale zapraszam! :)
Nie ważne, w jak głębokim rowie melioracyjnym leżymy. Skoro robimy przysiady, to i podnieść się możemy. Nie tylko Brazylia, spójrzcie na Turcję, jak brutalnie traktowani są tam protestujący. Ale protestują. Więc co Nam szkodzi? Owszem, może być gorzej, bo ZAWSZE może być gorzej, ale jeśli nic nie zrobimy, to NA PEWNO będzie. A jeśli zaprotestujemy... kto wie? MOŻE nam się udać. Tylko trzeba coś zrobić. Nie przyspieszyło Wam tętno, kiedy oglądaliście ten film? Mnie nawet bardzo;) Polacy są przecież stworzeni do walki:D
Właściciele okradzionych i zniszczonych sklepów też się niezwykle cieszą z tych protestów.
Teoretycznie można by przytaknąć, że sprzeciwiają się zwiększaniu deficytu, na coś, co służyć będzie tylko części obywateli... gorzej, że zamiast tego, domagają się innych wydatków, które też dotyczą tylko części. Np zaczęło się od strajku, przeciwko podwyżkom cen biletów komunikacji miejskiej. Trzeba być debilem by popierać komunikacje miejską finansowaną z budżetu, a sprzeciwiać się budowie stadionów.
Jedynymi dopuszczalnymi celami jakie należało by finansować ze skarbu państwa, to te kwestie, z których korzysta każdy - pośrednio lub bezpośrednio czyli policja, wojsko, straż pożarna, drogi. (kropka). Cała reszta powinna być w 100% prywatna... a i nowopowstałe drogi międzymiastowe, też powinny być już tylko prywatnymi inwestycjami, jedynie miejskie zostawić w rękach państwa, ze względu na brak miejsca na nowe czyli ryzyko monopolu w mieście.
To się niczym nie różni. Z jednego i drugiego, korzysta tylko część, a płacą wszyscy...
walnij się krawężnikiem w głowę skoro nie rozumiesz po co ludzie tworzą grupy, organizacje, partie, państwa.
@KotJarka: To ty się zastanów po co powstało państwo...
W sumie od wieków tak było że bogaci bawią się kosztem biednych.
włączyłem i po paru sekundach wyłączyłem, bo zrobiło mi sie smutno dlatego ze u nas ludzie nigdy sie nie zjednoczą nieważne jakby było źle.
wie ktoś może, jaki obiektyw ma ten fotograf?
I co im to daje ?NIC ..
Nawet jeśli, ich NIC będzie więcej warte niż nasze NIC, bo chociaż walczą.
Co to za nuta??
Pedro Curvello - Changes
a my walczymy przeciwko jakiemuś durnemu ACTA , żyć się w tym naszym kraju już nie da , należy walczyć o naszą lepszą przyszłość . Po części to też nasza wina że w tym kraju jest tak , bo na wszystko się zgadzamy, psioczymy jak jest źle , ale nic więcej .
2.59 czemu policja tam podbiega (Nie wiem jak inaczej to nazwać.)do tej pary?