To się wiąże z przesądem, mówiącym o przechodzeniu pod drabiną, które jak wiadomo przynosi pecha, ponieważ oparta o coś drabina tworzy trójkąt, który jest symbolem Trójcy Świętej. Jak się przejdzie przez taki trójkąt to się zaburza harmonię między ziemią a niebem. A co do samego przesądu o "pechowej drabinie", znalazłam takie wyjaśnienie: "Drabina oparta o ścianę tworzy trójkąt, który od czasów starożytnych Egipcjan jest uważany za symbol życia. Przejście pod nią to naruszenie świętego kształtu i tym samym kuszenie losu. Alternatywne wyjaśnienie pochodzi z początków XIX wieku, kiedy więźniowie skazani na śmierć musieli wchodzić po drabinie na szubienicę. Uważano, że ich dusze po egzekucji pozostają u podstawy drabiny, ponieważ nie są godne trafić do nieba. Przejście pod drabiną, tuż obok tych dusz, oznaczało proszenie się o najgorsze kłopoty." (strona strefatajemnic, czy jakoś tam...)
@xenomorphia, u mnie w mieście jest zwykły drogowskaz stojący nad chodnikiem na dwóch słupach, nie tworzy więc żadnego trójkąta (w przeciwieństwie do drabiny i tego słupa ze zdjęcia w democie), a i tak ścieżka obok wydeptana. Więc jakiś przesąd musi być. :D
"Przesądy są religią słabych umysłów" powiedział jakiś tam filozof - nie znam ale uważam że to mądre zdanie. Z drugiej strony gdybym zbił lustro to i tak bym się dziwnie czuł. Wniosek- :-/
Od kiedy istnieje przesąd mówiący o przechodzeniu pod słupami?
To się wiąże z przesądem, mówiącym o przechodzeniu pod drabiną, które jak wiadomo przynosi pecha, ponieważ oparta o coś drabina tworzy trójkąt, który jest symbolem Trójcy Świętej. Jak się przejdzie przez taki trójkąt to się zaburza harmonię między ziemią a niebem. A co do samego przesądu o "pechowej drabinie", znalazłam takie wyjaśnienie: "Drabina oparta o ścianę tworzy trójkąt, który od czasów starożytnych Egipcjan jest uważany za symbol życia. Przejście pod nią to naruszenie świętego kształtu i tym samym kuszenie losu. Alternatywne wyjaśnienie pochodzi z początków XIX wieku, kiedy więźniowie skazani na śmierć musieli wchodzić po drabinie na szubienicę. Uważano, że ich dusze po egzekucji pozostają u podstawy drabiny, ponieważ nie są godne trafić do nieba. Przejście pod drabiną, tuż obok tych dusz, oznaczało proszenie się o najgorsze kłopoty." (strona strefatajemnic, czy jakoś tam...)
@xenomorphia, u mnie w mieście jest zwykły drogowskaz stojący nad chodnikiem na dwóch słupach, nie tworzy więc żadnego trójkąta (w przeciwieństwie do drabiny i tego słupa ze zdjęcia w democie), a i tak ścieżka obok wydeptana. Więc jakiś przesąd musi być. :D
"Przesądy są religią słabych umysłów" powiedział jakiś tam filozof - nie znam ale uważam że to mądre zdanie. Z drugiej strony gdybym zbił lustro to i tak bym się dziwnie czuł. Wniosek- :-/