dokladnie tak wiekszosc kolesi jest sfrustrowanych taka sytuacja i wina lezy oczywiscie po stronie kobiet, to kobiety sa winne ze gosc nie potrafi sie odezwac.
Demoty powinny zamieszczać zdjęcia ziomali, którzy tu krytykują dziewczyny. Mielibyśmy ładną kolekcje, a może nawet kumple by się odezwali i powiedzieli jacy oni rozgarnięci są ?
Kiedyś uciąłem sobie pogawędkę z pewnymi dziewczynami w szkole. Myślałem, że byłem nieśmiały. Gdyby nie godność, to tego samego dnia byłbym z nimi w łóżku...
Nie wiem o co wam chodzi.
Współczesne dziewczyny są łatwe. Wystarczy się odezwać, wziąć numer, pospotykać się trochę i już dają dupy. A jak się trafi że ma owulację i dawno nikogo nie miała to ło matko....
,,nic poderwać'' Brzmi to przedmiotowo i bez szacunku do ludzi - tak jakby dziewczyny były ,,czymś'' co trzeba tylko poderwać. Nie mają prawa do własnego życia, tylko żeby były wystawione na zaloty kolesi. Bez przesady.
No, chłopie, jak ty tylko patrzysz, żeby "coś" poderwać, a nie konkretną dziewczynę, którą uznasz za ciekawą,inteligentną, to nie dziwię się, że dziewczyny stronią.
Kobieta da się poderwać - łatwa idiotka! Kobieta nie da się poderwać - idiotka zgrywająca niedostępną! Kobieta dająca swój numer bo spodobał jej się facet - łatwa. Kobieta nie dająca numeru bo nie spodobał jej się facet - wielka dama szukająca księcia pfff. Facet podrywający wszystko co się rusza, ruchający wszystko co się da - dobry człowiek, po prostu szuka miłości, chce się wyszaleć...
Zrozumcie tu chłopięcą logikę...
Wiele sensu w tym widzę, szczególnie gdy popatrzę sobie stereotypami na inne sprawy też. Osobiście wkurzają mnie demoty typu, że to ciężko zagadać, jak zagadać, każdy facet który ma kogoś to łysy paker nawalający ją co pięć sekund bo wtedy ocieka testosteronem. Wątpię żeby to położyło kres fali takich demotów, a właściwie może nawet znowu napędzić, ale cóż nie mi dana jest selekcja tego co przechodzi. Wracając do demota, poderwać dziewczyny nie mogą tylko ci, którzy tego nie chcą, jeśli będziesz chciał mieć dziewczynę to znajdziesz jakąś po pewnym czasie, a jeśli robisz sobie wymówki to po prostu nie chcesz mieć i tyle. Wiem to po sobie, nie chce mi się starać zagadywać, wole być singlem i nie szukam partnerki jeśli znajdę fajną dziewczynę może zagadam, ale nie mam zamiaru robić sobie wymówek, czy szukać na siłę i widzieć w co drugiej dziewczynie potencjalnej partnerki. Podsumowując minus, za to że jest bezsensu i nakręca tylko falę, która mogła przeminąć, ale pewnie nie przeminie bo co trochę temat jest odświeżany.
Nie w tym rzecz. Nie chodzi nawet o narzekanie na rozwiązłość, a o zmiany w zachowaniu i mentalności dziewczyn i w ogóle ludzi. Tradycjonalista, i nie musi być to typek przedstawiony na zdjęciu :> szuka u kobiety cech coraz częściej zanikających. Cięzko znaleźć kobietę, która łączy pociągające cechy fizyczne z duchowymi. Zachowująca czystość, ułożona i uprzejma, a jednocześnie interesująca i spontaniczna. Przyjacielska, lecz odpowiednio zdystansowana. Mądra, ale nie kujonka/pracoholiczka. Nie upijająca się, ale też nie oddana ślepo wszystkim nakazom rodziców.
Z drugiej strony nie dziw, że we współczesnym świecie brakuje dam. Popatrzmy na taki prosty przykład, jakim jest gimbaza; to zidiocenie dominującej grupy nastolatków wywiera piętno na większości pozostałych dzieciaków, które albo zaakceptują panujące warunki, albo zostają wyobcowane.
dokladnie tak wiekszosc kolesi jest sfrustrowanych taka sytuacja i wina lezy oczywiscie po stronie kobiet, to kobiety sa winne ze gosc nie potrafi sie odezwac.
Demoty powinny zamieszczać zdjęcia ziomali, którzy tu krytykują dziewczyny. Mielibyśmy ładną kolekcje, a może nawet kumple by się odezwali i powiedzieli jacy oni rozgarnięci są ?
Czy tu przypadkiem nie powinno być napisane ''Nie potrafię nikogo poderwać'', albo ''Nie potrafię poderwać żadnej dziewczyny''?
Dla mnie nie ma łatwych dziewczyn.
Kiedyś uciąłem sobie pogawędkę z pewnymi dziewczynami w szkole. Myślałem, że byłem nieśmiały. Gdyby nie godność, to tego samego dnia byłbym z nimi w łóżku...
Bezmózgi demot. Taki stereotypowy koleś z tego zdjęcia po prostu w tych 2 zdaniach rozróżnia kobiety i durne dupodajki.
Nie wiem o co wam chodzi.
Współczesne dziewczyny są łatwe. Wystarczy się odezwać, wziąć numer, pospotykać się trochę i już dają dupy. A jak się trafi że ma owulację i dawno nikogo nie miała to ło matko....
a ty nie jestes niby w ten sposob latwy? pospotykasz sie troche i juz musisz wlozyc. tez jestes latwy.
A jak podczas owulacji pęknie guma to ło boże....
jeśli piszesz o kobiecie jako "nic do poderwania" to gratuluje podejścia, po za tym nie każdemu chodzi o to żeby wyruchać jak dziurę w płocie...
a może nie chce dupodajki i blachary, takie są łatwe. Normalnej dziewczynie trudniej zaimponować, tak wiem jest ich mało i są na wymarciu.
co wy za kobiety spotykacie, że uważacie, iż normalne dziewczyny są na wymarciu? o_O
Za dziwkami się nie oglądam i czasu na nie nie tracę ^^
Poderwij się do lotu.
To jest prawdziwa prawda :))
,,nic poderwać'' Brzmi to przedmiotowo i bez szacunku do ludzi - tak jakby dziewczyny były ,,czymś'' co trzeba tylko poderwać. Nie mają prawa do własnego życia, tylko żeby były wystawione na zaloty kolesi. Bez przesady.
Dupodajki nie istnieją . Chyba , że masz dużo kasy albo masz czym szpanować
No, chłopie, jak ty tylko patrzysz, żeby "coś" poderwać, a nie konkretną dziewczynę, którą uznasz za ciekawą,inteligentną, to nie dziwię się, że dziewczyny stronią.
Kobieta da się poderwać - łatwa idiotka! Kobieta nie da się poderwać - idiotka zgrywająca niedostępną! Kobieta dająca swój numer bo spodobał jej się facet - łatwa. Kobieta nie dająca numeru bo nie spodobał jej się facet - wielka dama szukająca księcia pfff. Facet podrywający wszystko co się rusza, ruchający wszystko co się da - dobry człowiek, po prostu szuka miłości, chce się wyszaleć...
Zrozumcie tu chłopięcą logikę...
A w dodatku robię z siebie męczennika tego jakże okropnego XXI wieku.
Wiele sensu w tym widzę, szczególnie gdy popatrzę sobie stereotypami na inne sprawy też. Osobiście wkurzają mnie demoty typu, że to ciężko zagadać, jak zagadać, każdy facet który ma kogoś to łysy paker nawalający ją co pięć sekund bo wtedy ocieka testosteronem. Wątpię żeby to położyło kres fali takich demotów, a właściwie może nawet znowu napędzić, ale cóż nie mi dana jest selekcja tego co przechodzi. Wracając do demota, poderwać dziewczyny nie mogą tylko ci, którzy tego nie chcą, jeśli będziesz chciał mieć dziewczynę to znajdziesz jakąś po pewnym czasie, a jeśli robisz sobie wymówki to po prostu nie chcesz mieć i tyle. Wiem to po sobie, nie chce mi się starać zagadywać, wole być singlem i nie szukam partnerki jeśli znajdę fajną dziewczynę może zagadam, ale nie mam zamiaru robić sobie wymówek, czy szukać na siłę i widzieć w co drugiej dziewczynie potencjalnej partnerki. Podsumowując minus, za to że jest bezsensu i nakręca tylko falę, która mogła przeminąć, ale pewnie nie przeminie bo co trochę temat jest odświeżany.
Nie w tym rzecz. Nie chodzi nawet o narzekanie na rozwiązłość, a o zmiany w zachowaniu i mentalności dziewczyn i w ogóle ludzi. Tradycjonalista, i nie musi być to typek przedstawiony na zdjęciu :> szuka u kobiety cech coraz częściej zanikających. Cięzko znaleźć kobietę, która łączy pociągające cechy fizyczne z duchowymi. Zachowująca czystość, ułożona i uprzejma, a jednocześnie interesująca i spontaniczna. Przyjacielska, lecz odpowiednio zdystansowana. Mądra, ale nie kujonka/pracoholiczka. Nie upijająca się, ale też nie oddana ślepo wszystkim nakazom rodziców.
Z drugiej strony nie dziw, że we współczesnym świecie brakuje dam. Popatrzmy na taki prosty przykład, jakim jest gimbaza; to zidiocenie dominującej grupy nastolatków wywiera piętno na większości pozostałych dzieciaków, które albo zaakceptują panujące warunki, albo zostają wyobcowane.
Świetnie to ująłeś ;)