wiadomo, ze patron tez bardzo kochał dzieci i żeby im urozmaicić życie chronił księży pedofilii przed odpowiedzialnością karną. Czy po beatyfikacji zmienią nazwę szkoły im. świętego pedofilii ?
stamtąd pochodzi Kucharski... poseł, były piłkarz... który zresztą kandydował z tamtego rejonu i deklarował (kiełbasa wyborcza) że będzie dbał o poziom sportowy społeczeństwa... dba jak cholera...
Byłem w Łukowie, w sumie dosyć często jestem i myślałem, że ktoś po prostu bramkę zapier*olił lub jacyś idioci rozwalili a tu taka opcja. Aczkolwiek nie wiem czy to akurat widziałem pod tą szkołą co w democie bo akurat nie orientuję się w nazwach szkół w Łukowie.
Kot Jarka jestes na tyle głupi, że nie rozumiesz co piszesz. do tej pory przeczytałam sporo Twoich komentarzy i wydawales sie dosc inteligentnym czlowiekiem, a teraz widze, ze jestes nikim innym tylko hejterem.
Z tego, co pamiętam, to jak chodziłem do podstawówki, to o boiskach z jakąkolwiek bramką można było pomarzyć. Teraz demontują jedną bramke i już podnosi się larum, że dzieci NIE MAJĄ GDZIE GRAĆ. Owszem, komfort gry o wiele niższy, ale nie pier*olcie, że nie można na takim boisku się dobrze bawić! Kolejne usprawiedliwienie leni, które siedzą na kompie całymi dniami i nawet jakby miały orlika pod oknem, to by nie wyszly, bo zawsze jest jakiś argument przeciw.
Mam 21 lat w podstawówce graliśmy na plecaki. Brakującą część wyposażenia da się zastąpić czymś innym ale cholera jak już jest to powinna być możliwość używania tego nawet w wakacje. PS: Brakującą siatkę zastąpiliśmy sznurkiem ale bez ostrych dystusji czy przeszła dołem czy górą się nie obeszło :P .
piotk, chyba nie do konca rozumiesz problem. chodzi o mentalnosc ludzi, ktorzy zarzadzaja szkola. minely czasy kiedy nie bylo nic i dzieci bawily sie na kawalku pola. chodzi o fakt, ze buduje sie wielkie, piekne orliki za ogromne pieniadze, ktore maja sluzyc naszej mlodziezy, pomoc sie rozwijac, angazowac w sport, ktore maja promowac zdrowy tryb zycia, zachecac do aktywnosci, a tymczasem pazernosc pani dyrektor zamyka mlodziezy droge do tego co jest zbudowane dla nich. po co piekny orlik skoro latem kiedy mlodziez ma czas i na pewno chetnie pogralaby w pilke, zabiera sie bramki i skazuje mlodych ludzi na szukanie rozrywek gdzie indziej? w szkole, w ktorej pracuje sa nowe boiska i zarzadzenie burmistrza miasta: w czasie pracy szkoly boiska sa do dyzpozycji szkoly, po godzinach (popoludnia, weekendy, dni wolne) do dyspozycji miasta - dla grup, osob indywidualnych. nowe miejsca buduje sie dla ludzi, a nie po to, zeby je zamykac, mlodziez ma sobie szukac miejsca na wlasna reke. to myslenie ludzi ograniczonych.
U mnie, przy podstawówce powstał plac zabaw dla dzieci, mój młodszy brat lubił tam chodzić. Plac został ogrodzony siatką wysoką na 3 metry, wstawili furtkę i zamknęli na wakacje :) hue hue hue.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2013 o 8:21
Dalej się potem robię wielkiego karpia. Młodzież jest zła, już gimbaza pije i niszczy. Co oni mają robić, boiska pozamykane. Dalej, tylko internet, komputer i konsola. Jak pozamykane boiska a grać w mieście nie pograsz na ulicy. W małych miejscowościach, wsiach gdzieś są boiska na klepisku.
Nauczyciele nie powinni rządzić, oni się do tego nie nadają. Popatrz na rudego Tuska.
Za miast propagować sport, nauczyciele blokują, aby dalej od siebie. Przecież mają wakacje. Znaczna grupa z nich to nieroby społeczne. Zrób coś charytatywnie, jasne. Działam w tym zakresie. Owszem jakieś strzelanie to tylko w godzinach szkolnych. Żaden nie przyjdzie po zajęciach i nie potrenuje z dzieciakami. Tylko że ja też w godzinach szkolnych pracuję. Ale po swojej pracy chętnie pojadę. Czy jakiś nauczyciel chętnie w wakacje poświeci swój czas, gdzie tam chyba że dużo zapłacisz. Na pewno nie jeden z was postrzelał by z KBKS czy innej broni. Ale na nauczycieli nie ma co liczyć. Przynajmniej w mojej okolicy.
U mnie z kolei, złomiarze ukradli bramkę z boiska (jedynego w okolicy). Teraz w ich miejscu są... kosze na śmieci. :/ Stoją tak już ponad rok. A jeszcze śmieszniejsze jest to, że wybudowali 2 "orliki" tuż koło siebie na drugim końcu miasta.
O rany! Straszne! Bramkę zdemontowali i już cholera nie da się grać w piłkę, mimo, że słupki są zaznaczone. Jak dla mnie nie ma żadnego problemu, żeby grać i w takich warunkach, teraz potrzebna jest młodzieży pełnowymiarowa bramka, bo bez tego w ogóle nie da się grać...
Podobnie jest jak w Brzozowie na boisku pod liceum. po godzinie 15 jest zamknięte i nie wolno wchodzić bo przyjeżdża policja spisuje i każe opuścić teren. By żyło się lepiej.
Prawda jest taka, że pan woźny zdemontował bramkę w celu pomalowania i zabezpieczenia jej przed rdzą. Z racji, że nie chciał zostawiać świeżo pomalowanej, niewyschniętej bramki pod gołym niebem (z racji częstych w tym czasie opadów deszczu), oraz nie chcąc blokować połowy boiska dzieciakom (No no jak zaczną kopać po świeżo pomalowanych słupkach, to robota pójdzie na marne) - po prostu chwilowo ją zdemontował. Gdy będzie ona odpowiednio zakonserwowana przed rdzą i pomalowana - zamontuje ją z powrotem - ściągając drugą bramkę - w tym samym celu. Jak na powyższym obrazku widać - w celu umożliwienia zabawy dzieciom - pan woźny zostawił jedną bramkę. Za 2 tygodnie będą obie, a dezinformacja na temat "złej szkoły" - będzie krążyła po Internecie nadal.
U nas jest jeszcze lepiej.. Przy moim dawnym gimnazjum parę lat temu zrobili nowe boisko. A facet od wfu od tamtego czasu trzyma nowe bramki w magazynie. Powinny byc dawno zamontowane, a nie są. Jak ktos chce sobie pograc to robią bramki z pieńków.
Proponuję złożyć zawiadomienie do PINB + D.W. Policji, że na terenie szkoły znajdują się niezgodne z Prawem Budowlanym dwie wystające rurki, stwarzające zagrożenie dla zdrowia i życia.
Bramka jest malowana i zabezpieczana przed korozją. Gdy wyschnie, zostanie zamontowana, a te same czynności będą przeprowadzane z drugą bramką. Bramki w "Medyku" na wakacje zdejmowane są tak od 10 lat. Autor poleciał nieźle w ch*uja, aczkolwiek ma bardzo dobrą wyobraźnie.
Taa.. tylko że jak dzieciarnia zamiast grać w piłkę jak bozia przykazała. "wiesza" się na bramkach to inna sprawa...a wiadomo, z tytanu nie są, Nie są też na 3m zabetonowane. A jak takiemu się coś stanie to kto odpowiada? szkoła....
Pamiętam świetlicę dla młodzieży w sąsiedztwie w latach 90-tych. 3 metrowy płot zwieńczony drutem kolczastym, a w środku betonowe boisko do kosza i kilka ławek. Później, ok 10 lat temu otworzyli ten placyk przy świetlicy zupełnie. Jestem z Warszawy, widać Łukowowi brakuje do normalności tych 10 lat.
Nie tylko, ZSBiP albo ZSM w Grudziądzu (nie pamiętam czyje jest, a właściwie było boisko (obecnie stoi tam ogólnodostępny Orlik)) także robiło sztuczkę z zabieraniem jednej bramki na okres wakacji. CHORE!
Kiedyś przy szkołach w ogóle nie było bramek i nikt problemów nie widział. P w podstawówce z jednej strony "boiska" brama wjazdowa na teren szkoły, z drugiej zagłębienie na śmietnik i się grało, albo ewentualnie bramka z plecaków i można było nie schodzić z boiska a teraz jednej bramki nie mają i płacz
To można ominąć: wystarczą dwa słupki, duże kamiory, plecaki czy coś w tym stylu i improwizowana bramka gotowa :) Tak się kiedyś grało ;) Jak nie ma warunków to trzeba je stworzyć
Lool za moich czasów (pewnie ktoś uśmiechnie się z politowaniem) to bramkami były plecaki lub inne widoczne rzeczy.I jakoś nikt nie narzekał....A teraz boisko zdemontowali i raban Panie nie da się grać!!!
Leszno Gimnazjum nr 8 powstało boisko do siatkówki plażowej, ale niestety na wakacje siatka została ściągnięta, a na boisku pozostała piaskownica 16x8 i 2 niepotrzebne słupki
No i prawidłowo. W wakacje nie ma kto tego tam pilnować i założę się, że było by pełno szkód po takich "meczach". Od grania w piłkę są boiska publiczne, a nie szkolne.
chciec znaczy moc
jak ja bylem mlody to zeby miec bramke wystarczyly dwa plecaki
aczkolwiek fakt, nikt bramki na wakacje nie zabieral, pomimo tego ze kilkanascie razy byla polamana
Koło mojej szkoły był bardzo ładny plac zabaw, boisko do nożnej, kosza, ale NIE ! Plac zabaw zburzyli, a boisko (nie tylko w wakacje, ale nawet po zajęciach lekcyjnych) jest zamkniete ;)
Witamy w POLSCE :)
Jak, zdemontowali jedną, można grać na drugą :), jak zdemontowali obie to się grało na tornistry jako słupki, jak już były wakacje, to się grało że drzewa na osiedlu robiły za słupki - krzywe ale były :D jak nie, to zawsze można użyć patyków ;) aby coś prowizorycznie było :D
u nas zdemontowali bramke bo pilka wlatywala do sasiada szkoly. zamiast podniesc siatke czy cos w tym stylu to zabrali bramke... i teraz nawet dzieci z podstawowki nie mogą na w-fie pograc w noge.
U mnie we Wrocławiu. W gim 24 obie bramki zdjęli, bo ludzie mówili że piłka im do ogrodu wpada -_-
A to jest nieprawdą bo siatka wokół boiska ma z 5 metrów jak nie więcej
A nikt z Was nie pomyślał o bezpieczeństwie? Jeśli komuś coś się stanie na boisku szkolnym podczas wakacji to pewnie odpowie za to dyrektor. Nie dziwi mnie to, ze starają sie zablokować gre w najtańszy mozliwy sposób.
niestety ale szkoła jest odpowiedzialna za ten teren i nikt nie weźmie później odpowiedzialności za to, że coś się komuś stało podczas gry.
Takie mamy prawo w tym kraju.
heehe ja mieszkam w tym bloku co widac na pierwszym zdjeciu i powiem wam ze te bramki znikaja co wakacje ale w gale jest gdzie grac wiec nie ma co plakac ;D
jak widać na zdjęciu zostało coś po bramce... Nawet pierwszoklasista mógłby sobie z tym problemem poradzić! np.
Zagrać w gwiazdki (nie potrzeba dwóch bramek...
A pozostałości po jednejz bramek mogły by być bramką! Widocznie dyrekcja tej szkoły nie myśli ;q
a później się dziwią, że mamy słabą kadrę piłkarską... ale też co się dziwić, w gimnazjum, do którego wieki temu chodziłam, w czasie wakacji kradli sprzęty zostawione na boiskach... razem z ogrodzeniem
to jeszcze nic, u mnie w miasteczku jak odremontowali salę gimnastyczną to podczas roku szkolnego nie pozwalali nam grac w gry zespołowe, bo obawiali się, że pobrudzimy ściany... Gdzie jest logika?
podstawówka, do której chodziłam, na czas wakacji na bramy zamykane na łańcuch, plac zabaw i boisko są w tym czasie niedostępne. lub taki był plan... nie wiem, kogo, ale dziura w płocie jest od lat :)
Łuków-miasto dziwnych ludzi, a ci co inteligentniejsi wyjechali stąd............
wiadomo, ze patron tez bardzo kochał dzieci i żeby im urozmaicić życie chronił księży pedofilii przed odpowiedzialnością karną. Czy po beatyfikacji zmienią nazwę szkoły im. świętego pedofilii ?
stamtąd pochodzi Kucharski... poseł, były piłkarz... który zresztą kandydował z tamtego rejonu i deklarował (kiełbasa wyborcza) że będzie dbał o poziom sportowy społeczeństwa... dba jak cholera...
Byłem w Łukowie, w sumie dosyć często jestem i myślałem, że ktoś po prostu bramkę zapier*olił lub jacyś idioci rozwalili a tu taka opcja. Aczkolwiek nie wiem czy to akurat widziałem pod tą szkołą co w democie bo akurat nie orientuję się w nazwach szkół w Łukowie.
Bramka jest malowana. Dziękuje, koniec hejtowania szkoły.
Kot Jarka jestes na tyle głupi, że nie rozumiesz co piszesz. do tej pory przeczytałam sporo Twoich komentarzy i wydawales sie dosc inteligentnym czlowiekiem, a teraz widze, ze jestes nikim innym tylko hejterem.
odezwał się który pochodzi z " bardzo inteligentnego" miasta
SAM JESTEŚ DZIWNY DEBILU
Nie tylko u was , u nas ściągnęli i siatki z boiska do siatkówki
Z tego, co pamiętam, to jak chodziłem do podstawówki, to o boiskach z jakąkolwiek bramką można było pomarzyć. Teraz demontują jedną bramke i już podnosi się larum, że dzieci NIE MAJĄ GDZIE GRAĆ. Owszem, komfort gry o wiele niższy, ale nie pier*olcie, że nie można na takim boisku się dobrze bawić! Kolejne usprawiedliwienie leni, które siedzą na kompie całymi dniami i nawet jakby miały orlika pod oknem, to by nie wyszly, bo zawsze jest jakiś argument przeciw.
Mam 21 lat w podstawówce graliśmy na plecaki. Brakującą część wyposażenia da się zastąpić czymś innym ale cholera jak już jest to powinna być możliwość używania tego nawet w wakacje. PS: Brakującą siatkę zastąpiliśmy sznurkiem ale bez ostrych dystusji czy przeszła dołem czy górą się nie obeszło :P .
piotk, chyba nie do konca rozumiesz problem. chodzi o mentalnosc ludzi, ktorzy zarzadzaja szkola. minely czasy kiedy nie bylo nic i dzieci bawily sie na kawalku pola. chodzi o fakt, ze buduje sie wielkie, piekne orliki za ogromne pieniadze, ktore maja sluzyc naszej mlodziezy, pomoc sie rozwijac, angazowac w sport, ktore maja promowac zdrowy tryb zycia, zachecac do aktywnosci, a tymczasem pazernosc pani dyrektor zamyka mlodziezy droge do tego co jest zbudowane dla nich. po co piekny orlik skoro latem kiedy mlodziez ma czas i na pewno chetnie pogralaby w pilke, zabiera sie bramki i skazuje mlodych ludzi na szukanie rozrywek gdzie indziej? w szkole, w ktorej pracuje sa nowe boiska i zarzadzenie burmistrza miasta: w czasie pracy szkoly boiska sa do dyzpozycji szkoly, po godzinach (popoludnia, weekendy, dni wolne) do dyspozycji miasta - dla grup, osob indywidualnych. nowe miejsca buduje sie dla ludzi, a nie po to, zeby je zamykac, mlodziez ma sobie szukac miejsca na wlasna reke. to myslenie ludzi ograniczonych.
U mnie, przy podstawówce powstał plac zabaw dla dzieci, mój młodszy brat lubił tam chodzić. Plac został ogrodzony siatką wysoką na 3 metry, wstawili furtkę i zamknęli na wakacje :) hue hue hue.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2013 o 8:21
Nie tylko u Ciebie takie coś zrobili heh :)
To jest nic. W Poznaniu jest szkoła na ulicy Grunwaldzkiej, liceum czy wuj wie co. I tu demontują obie bramki więc ni wuja se nie pograsz.
Dalej się potem robię wielkiego karpia. Młodzież jest zła, już gimbaza pije i niszczy. Co oni mają robić, boiska pozamykane. Dalej, tylko internet, komputer i konsola. Jak pozamykane boiska a grać w mieście nie pograsz na ulicy. W małych miejscowościach, wsiach gdzieś są boiska na klepisku.
Nauczyciele nie powinni rządzić, oni się do tego nie nadają. Popatrz na rudego Tuska.
Za miast propagować sport, nauczyciele blokują, aby dalej od siebie. Przecież mają wakacje. Znaczna grupa z nich to nieroby społeczne. Zrób coś charytatywnie, jasne. Działam w tym zakresie. Owszem jakieś strzelanie to tylko w godzinach szkolnych. Żaden nie przyjdzie po zajęciach i nie potrenuje z dzieciakami. Tylko że ja też w godzinach szkolnych pracuję. Ale po swojej pracy chętnie pojadę. Czy jakiś nauczyciel chętnie w wakacje poświeci swój czas, gdzie tam chyba że dużo zapłacisz. Na pewno nie jeden z was postrzelał by z KBKS czy innej broni. Ale na nauczycieli nie ma co liczyć. Przynajmniej w mojej okolicy.
U mnie z kolei, złomiarze ukradli bramkę z boiska (jedynego w okolicy). Teraz w ich miejscu są... kosze na śmieci. :/ Stoją tak już ponad rok. A jeszcze śmieszniejsze jest to, że wybudowali 2 "orliki" tuż koło siebie na drugim końcu miasta.
Zapomniał wół jak cielęciem był.
O rany! Straszne! Bramkę zdemontowali i już cholera nie da się grać w piłkę, mimo, że słupki są zaznaczone. Jak dla mnie nie ma żadnego problemu, żeby grać i w takich warunkach, teraz potrzebna jest młodzieży pełnowymiarowa bramka, bo bez tego w ogóle nie da się grać...
Podobnie jest jak w Brzozowie na boisku pod liceum. po godzinie 15 jest zamknięte i nie wolno wchodzić bo przyjeżdża policja spisuje i każe opuścić teren. By żyło się lepiej.
Prawda jest taka, że pan woźny zdemontował bramkę w celu pomalowania i zabezpieczenia jej przed rdzą. Z racji, że nie chciał zostawiać świeżo pomalowanej, niewyschniętej bramki pod gołym niebem (z racji częstych w tym czasie opadów deszczu), oraz nie chcąc blokować połowy boiska dzieciakom (No no jak zaczną kopać po świeżo pomalowanych słupkach, to robota pójdzie na marne) - po prostu chwilowo ją zdemontował. Gdy będzie ona odpowiednio zakonserwowana przed rdzą i pomalowana - zamontuje ją z powrotem - ściągając drugą bramkę - w tym samym celu. Jak na powyższym obrazku widać - w celu umożliwienia zabawy dzieciom - pan woźny zostawił jedną bramkę. Za 2 tygodnie będą obie, a dezinformacja na temat "złej szkoły" - będzie krążyła po Internecie nadal.
To sa wasze super panstwowe szkoly ...
Bardzo dobrze. Do kościoła, a nie na boisko. Dyscyplina - walka o krzyż, będzie za 20 lat na igrzyskach.
Mnie bardziej dziwi podpis 'fanatycy' zamiast 'fani'... Poza tym od kiedy to jest potrzebny pełny selaż, aby grać jak ma się chęci?
U nas zamiast odkręcać bramki, to zamykają bramę, ale da się przeskoczyć ;)
U nas jest jeszcze lepiej.. Przy moim dawnym gimnazjum parę lat temu zrobili nowe boisko. A facet od wfu od tamtego czasu trzyma nowe bramki w magazynie. Powinny byc dawno zamontowane, a nie są. Jak ktos chce sobie pograc to robią bramki z pieńków.
I dobrze. Przynajmniej nie będą marnować wakacji na głupie latanie za piłką...
Proponuję złożyć zawiadomienie do PINB + D.W. Policji, że na terenie szkoły znajdują się niezgodne z Prawem Budowlanym dwie wystające rurki, stwarzające zagrożenie dla zdrowia i życia.
u mnie na wakacjach to chuligani wyrywają te bramki
Jak ja byłam mała to takie rzeczy jak brak bramki to nie był problem. Po prostu ustawiało się cokolwiek tam gdzie ta bramka miała być i grało się
Fanatykom piłki nożnej bramka jest niepotrzebna. Dla chcącego nic trudnego. Ale widzę że lepiej demota zrobić...
Cały Łuków... Osobiście podejrzewałbym złomiarzy, ale mogę się mylić. W końcu to Łuków.
Kucharski to jest z Kościuszki.
Nie bez potrzeby jest/był tu bardzo pojemny psychiatryk :D
byłem tam kiedyś
No co Ty nie powiesz? Serio? O jaaaa
Bramka jest malowana i zabezpieczana przed korozją. Gdy wyschnie, zostanie zamontowana, a te same czynności będą przeprowadzane z drugą bramką. Bramki w "Medyku" na wakacje zdejmowane są tak od 10 lat. Autor poleciał nieźle w ch*uja, aczkolwiek ma bardzo dobrą wyobraźnie.
Taa.. tylko że jak dzieciarnia zamiast grać w piłkę jak bozia przykazała. "wiesza" się na bramkach to inna sprawa...a wiadomo, z tytanu nie są, Nie są też na 3m zabetonowane. A jak takiemu się coś stanie to kto odpowiada? szkoła....
Jaki patron taka szkoła xD. Z resztą pewnie chowają bramki bo boją się kradzieży.
U mnie kosze zdjeli ;/
Frajersko się zachowali, ale ja nie mogę, co za młodzież dzisiaj mamy, "nie ma bramek, nie możemy grać"...
Pamiętam świetlicę dla młodzieży w sąsiedztwie w latach 90-tych. 3 metrowy płot zwieńczony drutem kolczastym, a w środku betonowe boisko do kosza i kilka ławek. Później, ok 10 lat temu otworzyli ten placyk przy świetlicy zupełnie. Jestem z Warszawy, widać Łukowowi brakuje do normalności tych 10 lat.
Nie tylko, ZSBiP albo ZSM w Grudziądzu (nie pamiętam czyje jest, a właściwie było boisko (obecnie stoi tam ogólnodostępny Orlik)) także robiło sztuczkę z zabieraniem jednej bramki na okres wakacji. CHORE!
Kiedyś przy szkołach w ogóle nie było bramek i nikt problemów nie widział. P w podstawówce z jednej strony "boiska" brama wjazdowa na teren szkoły, z drugiej zagłębienie na śmietnik i się grało, albo ewentualnie bramka z plecaków i można było nie schodzić z boiska a teraz jednej bramki nie mają i płacz
zawsze mozecie grac na jedna bramkę
Łuków ma tablice LLU. Już wszystko jasne :)
w Wieliczce jest to samo pod szkola podstawowa nr3, widac ze panstwowe, sami zlodzieje i chamy.
a gdzie mlodziencza wyobraznia... sami sobie zrobcie bramke!
To można ominąć: wystarczą dwa słupki, duże kamiory, plecaki czy coś w tym stylu i improwizowana bramka gotowa :) Tak się kiedyś grało ;) Jak nie ma warunków to trzeba je stworzyć
Lool za moich czasów (pewnie ktoś uśmiechnie się z politowaniem) to bramkami były plecaki lub inne widoczne rzeczy.I jakoś nikt nie narzekał....A teraz boisko zdemontowali i raban Panie nie da się grać!!!
Leszno Gimnazjum nr 8 powstało boisko do siatkówki plażowej, ale niestety na wakacje siatka została ściągnięta, a na boisku pozostała piaskownica 16x8 i 2 niepotrzebne słupki
szkoła zdemontowała jedna bramke dzieciom to ja zdemontowałbym tą drugą szkole ;D
Ale druga jest ;p
No i prawidłowo. W wakacje nie ma kto tego tam pilnować i założę się, że było by pełno szkód po takich "meczach". Od grania w piłkę są boiska publiczne, a nie szkolne.
chciec znaczy moc
jak ja bylem mlody to zeby miec bramke wystarczyly dwa plecaki
aczkolwiek fakt, nikt bramki na wakacje nie zabieral, pomimo tego ze kilkanascie razy byla polamana
W tamtym roku w Rzeszowie na jednym z boisk należących do pewnego liceum również zrobili taką akcje masakra;/
... - więcej nic nie dodam bo aż szkoda...
Koło mojej szkoły był bardzo ładny plac zabaw, boisko do nożnej, kosza, ale NIE ! Plac zabaw zburzyli, a boisko (nie tylko w wakacje, ale nawet po zajęciach lekcyjnych) jest zamkniete ;)
Witamy w POLSCE :)
Jak, zdemontowali jedną, można grać na drugą :), jak zdemontowali obie to się grało na tornistry jako słupki, jak już były wakacje, to się grało że drzewa na osiedlu robiły za słupki - krzywe ale były :D jak nie, to zawsze można użyć patyków ;) aby coś prowizorycznie było :D
u nas zdemontowali bramke bo pilka wlatywala do sasiada szkoly. zamiast podniesc siatke czy cos w tym stylu to zabrali bramke... i teraz nawet dzieci z podstawowki nie mogą na w-fie pograc w noge.
Kiedyś jedyną bramka były dwa plecaki i dało się grać. Jak się chce to się zagra
AHAHHAH U mnie w mieścinie jest dokladnie to samo, ale gra sie normalnie na jedną bramkę :]
ta, przecież zła i źle wychowana młodziez wydepcze dziury w asfalcie na boisku, trzeba sie bronić.
takie absurdy tylko w polsce
Aby tylko chęci były, to bramkę się zrobi. My kiedyś kładliśmy po dwa kamienie albo plecaki i graliśmy :-)
U mnie we Wrocławiu. W gim 24 obie bramki zdjęli, bo ludzie mówili że piłka im do ogrodu wpada -_-
A to jest nieprawdą bo siatka wokół boiska ma z 5 metrów jak nie więcej
Ale druga bramka jest :-) Zawsze to jakieś pocieszenie.
chodzę do tej szkoły i te bramki sa w takim stanie ze pożal sie Boże więc co się sracie jest tyle orlików a tutaj dzieciaki grają raz na ruski rok;)
A nikt z Was nie pomyślał o bezpieczeństwie? Jeśli komuś coś się stanie na boisku szkolnym podczas wakacji to pewnie odpowie za to dyrektor. Nie dziwi mnie to, ze starają sie zablokować gre w najtańszy mozliwy sposób.
ŁUKÓW POZDRAWIA! :)
Jakby zdemontowanie bramki było taką wielką przeszkodą przy grze w piłkę... -.-'
niestety ale szkoła jest odpowiedzialna za ten teren i nikt nie weźmie później odpowiedzialności za to, że coś się komuś stało podczas gry.
Takie mamy prawo w tym kraju.
przeszkadza wam w grze brak bramki? słupki są więc nie powinno to nikomu przeszkadzać ...
heehe ja mieszkam w tym bloku co widac na pierwszym zdjeciu i powiem wam ze te bramki znikaja co wakacje ale w gale jest gdzie grac wiec nie ma co plakac ;D
jak widać na zdjęciu zostało coś po bramce... Nawet pierwszoklasista mógłby sobie z tym problemem poradzić! np.
Zagrać w gwiazdki (nie potrzeba dwóch bramek...
A pozostałości po jednejz bramek mogły by być bramką! Widocznie dyrekcja tej szkoły nie myśli ;q
twórca demota też...
a później się dziwią, że mamy słabą kadrę piłkarską... ale też co się dziwić, w gimnazjum, do którego wieki temu chodziłam, w czasie wakacji kradli sprzęty zostawione na boiskach... razem z ogrodzeniem
to jeszcze nic, u mnie w miasteczku jak odremontowali salę gimnastyczną to podczas roku szkolnego nie pozwalali nam grac w gry zespołowe, bo obawiali się, że pobrudzimy ściany... Gdzie jest logika?
podstawówka, do której chodziłam, na czas wakacji na bramy zamykane na łańcuch, plac zabaw i boisko są w tym czasie niedostępne. lub taki był plan... nie wiem, kogo, ale dziura w płocie jest od lat :)
Nigdy nie przeszkadzało nam brak bramki w grze.