Ja kiedyś miałem podobną sytuacje
-Dzień dobry, 2 tyskie i żubra poproszę
-Dzień dobry
- Można drobniej?
- Można, chwileczkę podrę na 30 kawałków
- Haha dobry żart. Nie, dziękuje wole w całości
- Za 100zł w całości? tylko niech Pani nie odgryzie bo ja nie chce drobniej.
Ma pani rozmienić 100zł? "Nie mam". Więc poproszę paczkę zapałek :D. Ludzie wiedzą, że w sklepach często brakuje drobnych więc nie chcą przy kasie tak po prostu rozmieniać więc kupują byle co, zwykle coś taniego aby jednak dostać drobniej.
Ano bywa tak. Najgorzej, jak ktoś specjalnie sobie tak rozmienia. Wszyscy chcą otrzymać drobne, ale dać drobne to ni ma komu.
Niech najpierw odda grosiki, to będę mieć.
Tusk z Rostowskim już nad tym pracują i drukują. Niedługo 100zł to będą drobne. Chleb po 150zł.
Ja kiedyś miałem podobną sytuacje
-Dzień dobry, 2 tyskie i żubra poproszę
-Dzień dobry
- Można drobniej?
- Można, chwileczkę podrę na 30 kawałków
- Haha dobry żart. Nie, dziękuje wole w całości
- Za 100zł w całości? tylko niech Pani nie odgryzie bo ja nie chce drobniej.
Ma pani rozmienić 100zł? "Nie mam". Więc poproszę paczkę zapałek :D. Ludzie wiedzą, że w sklepach często brakuje drobnych więc nie chcą przy kasie tak po prostu rozmieniać więc kupują byle co, zwykle coś taniego aby jednak dostać drobniej.
a potem dostają resztę, w skrajnych przypadkach po 1zł czy 50gr..
o Władek! Dawno się nie widzieliśmy. Co Ty unikasz mnie? obraziłeś się? :(
Taaak.. Nigdy nie mają, a potem otwiera kasę i widzi człowiek pełną każdą przegródkę na drobne i masę każdego typu banknotu.
Polskie prawo mówi, że sprzedawca nie ma obowiązku wydać, jeżeli klient nie ma odliczonej gotówki...
Najczęstsze pytanie dostawcy pizzy.
Ten banknot kosztuje z 200zł (ma unikatowy numer seryjny, zastepcza seria YA)