nie mierzmy wszystkich jedną miarą. pewnie, że zdarzają się ludzie, którzy nie są kulturalni, ale są też tacy, którzy mają szacunek i wiedzą jak się zachować.
U mnie kontrolowali żulika pod blokiem. Podobna sytuacja, ale posprzątali po sobie jak tylko żula do radiowozu wpakowali. Za płotek przeprosili, w nocy nie było widać.
Nie chodzi o to, że to było jakieś dramatyczne przeżycie, czy też ogromne przewinienia, ale ja nikomu nie wchodzę na czyjąś posesję bez zezwolenia, nie niszczę mienia nawet w najmniejszym stopniu, a tym bardziej nie wyrzucam śmieci gdzie popadnie, a to na dodatek jest policja więc chyba oni przestrzegać prawa muszą w 100%. Inna osoba za np. śmiecenie dostałaby kilkaset złotych mandatu, a oni są bezkarni, albo chociaż tylko im się tak wydaje, że mogą wszystko.
Ostatnio ja razem z koleżanką chcieliśmy się napić piwka w parku(tak wiem wielka zbrodnia napić się jednego piwka w plenerze w upalny dzień). PO otwarciu butelek niczym dzin pojawiła się policja. Na spokojnie pogadaliśmy, nawet sie pytali co robimy i czym się zajmujemy, pośmialiśmy się, ponażekaliśmy na wandalizm i ludzi, którzy śmiecą. Powiedzieli tylko, żebyśmy przenieśli się w inne miejsce i poszli w swoją strone. Więc policjancji to też ludzie i nie wszyscy są tacy źli :)
akurat tej nocy policja podjechała pod mój dom, zrobiła swoimi debilnymi niebieskimi światłami zrobiła epilepsje. Zatrzymała grupę ok. 20. letnich osób. Zaczęli ich przesłuchiwać, przez godzinę słychać było "Ijuiju" a tamci cały czas bluźnili. Było grubo po północy. Tylko fakt, że ch*j by ich obchodziło to, sprawił że nie zadzwoniłam na policję i nie zgłosiłam zakłócania ciszy nocnej. Ironia losu, że ci którzy mają pilnować by inni przestrzegali zasad sami ich nie przestrzegają!!!
nie znam sytuacji, ale Policja zawsze podaje delikwentowi ustnik do rozpakowania, w małej foliowej torebce. To badany rozpakowuje ustnik, choćby po to, by czuł się higieniczniej podczas badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Zawsze tak jest. To ten pijaczek wyrzucił worek, nie milicjant...
jprd, co sie dziwić , jak sie nie ma szacunku do policji to jak oni mogą mieć do nasz , Ogarnijcie sie, potem każdy narzeka że kraj lipny , Lipni to my wszyscy jesteśmy
Nie pakuj wszystkich do jednego wora... To, że ktoś kogoś pobił nie znaczy że wszyscy ludzie są źli... Widze, że większość osób zapomina o tym, że policjant to człowiek i po prostu pracuje. Wszystko zależy od człowieka a nie od instytucji w której pracuje. Ciekawe jaki mądry byś był jakby tej instytucji nie było...
nie mierzmy wszystkich jedną miarą. pewnie, że zdarzają się ludzie, którzy nie są kulturalni, ale są też tacy, którzy mają szacunek i wiedzą jak się zachować.
U mnie kontrolowali żulika pod blokiem. Podobna sytuacja, ale posprzątali po sobie jak tylko żula do radiowozu wpakowali. Za płotek przeprosili, w nocy nie było widać.
Faktycznie traumatyczne przeżycie :)
Popsuli płotek i zostawili trochę folii? KARA ŚMIERCI!
Teraz jak Cię napadną zamiast na policję będziesz dzwonił na straż pożarną :>
Że też im isę chciało pijanego na skuterze łapać! Skandal.
Nie chodzi o to, że to było jakieś dramatyczne przeżycie, czy też ogromne przewinienia, ale ja nikomu nie wchodzę na czyjąś posesję bez zezwolenia, nie niszczę mienia nawet w najmniejszym stopniu, a tym bardziej nie wyrzucam śmieci gdzie popadnie, a to na dodatek jest policja więc chyba oni przestrzegać prawa muszą w 100%. Inna osoba za np. śmiecenie dostałaby kilkaset złotych mandatu, a oni są bezkarni, albo chociaż tylko im się tak wydaje, że mogą wszystko.
Ostatnio ja razem z koleżanką chcieliśmy się napić piwka w parku(tak wiem wielka zbrodnia napić się jednego piwka w plenerze w upalny dzień). PO otwarciu butelek niczym dzin pojawiła się policja. Na spokojnie pogadaliśmy, nawet sie pytali co robimy i czym się zajmujemy, pośmialiśmy się, ponażekaliśmy na wandalizm i ludzi, którzy śmiecą. Powiedzieli tylko, żebyśmy przenieśli się w inne miejsce i poszli w swoją strone. Więc policjancji to też ludzie i nie wszyscy są tacy źli :)
Złóż skargę do ,,góry'',lol
akurat tej nocy policja podjechała pod mój dom, zrobiła swoimi debilnymi niebieskimi światłami zrobiła epilepsje. Zatrzymała grupę ok. 20. letnich osób. Zaczęli ich przesłuchiwać, przez godzinę słychać było "Ijuiju" a tamci cały czas bluźnili. Było grubo po północy. Tylko fakt, że ch*j by ich obchodziło to, sprawił że nie zadzwoniłam na policję i nie zgłosiłam zakłócania ciszy nocnej. Ironia losu, że ci którzy mają pilnować by inni przestrzegali zasad sami ich nie przestrzegają!!!
nie znam sytuacji, ale Policja zawsze podaje delikwentowi ustnik do rozpakowania, w małej foliowej torebce. To badany rozpakowuje ustnik, choćby po to, by czuł się higieniczniej podczas badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Zawsze tak jest. To ten pijaczek wyrzucił worek, nie milicjant...
jprd, co sie dziwić , jak sie nie ma szacunku do policji to jak oni mogą mieć do nasz , Ogarnijcie sie, potem każdy narzeka że kraj lipny , Lipni to my wszyscy jesteśmy
Nie pakuj wszystkich do jednego wora... To, że ktoś kogoś pobił nie znaczy że wszyscy ludzie są źli... Widze, że większość osób zapomina o tym, że policjant to człowiek i po prostu pracuje. Wszystko zależy od człowieka a nie od instytucji w której pracuje. Ciekawe jaki mądry byś był jakby tej instytucji nie było...
z autopsji wiem, że ustnik zostawiają petentowi tak na marginesie..
Bo to są ******** haha wszyscy wiedzą kim i szacunku dla nich nie mam ;D