A to nie można pójść z wizytą kontrolną do okulisty i dentysty w tym samym tygodniu? Albo najpierw z jakimś problemem, dostać skierowanie na badania i następnego dnia z wynikami? No wypadałoby najpierw pomyśleć, potem po kimś jechać.
Nie ma to jak numerki do lekarza takie jak w luxmedzie i większych jednaostkach np nfz, nie ma wtedy problemów, że ktoś się kłóci wpych itd, oby ten system był wdrażany częściej! :)
Wk... mnie to ja tylko po receptę. Dalej siedzi i się bada. Jakiś czas temu siedzę z moim młodym i żoną. Wepchał się facet (tylko po receptę). Potem wychodzi po długim czasie, moja żona wchodzi z młodym. Zostałem na korytarzu. Opie..... faceta od góry do dołu, że tyle tu ludzi z dziećmi grzecznie czeka a taki cham, cwaniak i prostak się pcha.
Za drugim razem jak trafił na mnie. Stary bajer, powiedziałem stop i zatrzymałem cwaniaka. Nie przepuszczam nikogo po receptę. Zbyt dużo ludzi stosuje ten kant.
kiedyś wybiłem palca, zadzwoniłem po pogotowie, przyjechali, założyli patyczek i bandaż i zapytali się czy boli, a że widzieli mnie że ja jak debil zadowolony bo mam palca w inna stronę, nawet nie skrzywiony, powiedzieli to jak pana nie boli to proszę skierowanie i udać się do szpitala, no to ja dobra, miałem w sumie to gdzieś, bo wiadomo mogą mieć poważniejszy przypadek, udałem się do szpitala i było około 15 osób, a jak wiadomo do specjalisty na urazowy szybko się ci ludzie nie wymieniają, a to gips założyć, a to rentgen zrobić i siedziałem tak z tym palcem 2h i kolejka nawet o połowę się zmniejszyła, palec zaczyna boleć jak jasna cholera, bo spuchł, odwijam go, patrze a on na swoim miejscu i mogę nim nawet poruszać, co prawda boli, ale stwierdziłem że jest ok i poszedłem do domu nie czekając dłużej, a wniosek? Poczekalnia ma w sobie magiczną aurę, dającą nam regeneracje jak u wiedźmina. (Do tej pory mogę wyginać palec w drugą stronę, świetny materiał na imprezy "a zrobisz tak?")
Gratuluję wzywania pogotowia do wybitego palca. No naprawdę. Przez takich debili jak ty nieraz karetka nie zdąży do umierającego, bo będzie się zajmowała twoim jeb.anym (co to za gówno, które zabrania stosowania słów odpowiednich do sytuacji?) paluszkiem, z którym spokojnie mógłbyś sam pojechać do lekarza, a skoro stwierdziłeś, że nie czekasz już, bo ci się nie chce, to tym bardziej gratuluję głupoty.
a ty co jak te stare babcie codziennie u lekarza?? sztuczny tłum robisz??
A to nie można pójść z wizytą kontrolną do okulisty i dentysty w tym samym tygodniu? Albo najpierw z jakimś problemem, dostać skierowanie na badania i następnego dnia z wynikami? No wypadałoby najpierw pomyśleć, potem po kimś jechać.
Hehe, to nie tak źle mi codziennie przynajmniej 5 osób w dupe włazi ;)
Badania wstępne do pracy. To zresztą temat na kolejnego demota.
Nie ma to jak numerki do lekarza takie jak w luxmedzie i większych jednaostkach np nfz, nie ma wtedy problemów, że ktoś się kłóci wpych itd, oby ten system był wdrażany częściej! :)
Jak ja nie chcę siedzieć w tych kolejkach! Nie ma nic gorszego niż polski nfz.
pewnie myśleli że to ubikacja
A w sobotę już nikt się nie wepcha. Przychodnia będzie zamknięta.
I dokładnie tak było.
Wk... mnie to ja tylko po receptę. Dalej siedzi i się bada. Jakiś czas temu siedzę z moim młodym i żoną. Wepchał się facet (tylko po receptę). Potem wychodzi po długim czasie, moja żona wchodzi z młodym. Zostałem na korytarzu. Opie..... faceta od góry do dołu, że tyle tu ludzi z dziećmi grzecznie czeka a taki cham, cwaniak i prostak się pcha.
Za drugim razem jak trafił na mnie. Stary bajer, powiedziałem stop i zatrzymałem cwaniaka. Nie przepuszczam nikogo po receptę. Zbyt dużo ludzi stosuje ten kant.
Bo nie dożyły
Może te z czwartku już zmarły.
Wszyscy coś tam komentują a tylko mnie zastanawia słowo 'wepchały' ... sialalalal
kiedyś wybiłem palca, zadzwoniłem po pogotowie, przyjechali, założyli patyczek i bandaż i zapytali się czy boli, a że widzieli mnie że ja jak debil zadowolony bo mam palca w inna stronę, nawet nie skrzywiony, powiedzieli to jak pana nie boli to proszę skierowanie i udać się do szpitala, no to ja dobra, miałem w sumie to gdzieś, bo wiadomo mogą mieć poważniejszy przypadek, udałem się do szpitala i było około 15 osób, a jak wiadomo do specjalisty na urazowy szybko się ci ludzie nie wymieniają, a to gips założyć, a to rentgen zrobić i siedziałem tak z tym palcem 2h i kolejka nawet o połowę się zmniejszyła, palec zaczyna boleć jak jasna cholera, bo spuchł, odwijam go, patrze a on na swoim miejscu i mogę nim nawet poruszać, co prawda boli, ale stwierdziłem że jest ok i poszedłem do domu nie czekając dłużej, a wniosek? Poczekalnia ma w sobie magiczną aurę, dającą nam regeneracje jak u wiedźmina. (Do tej pory mogę wyginać palec w drugą stronę, świetny materiał na imprezy "a zrobisz tak?")
Gratuluję wzywania pogotowia do wybitego palca. No naprawdę. Przez takich debili jak ty nieraz karetka nie zdąży do umierającego, bo będzie się zajmowała twoim jeb.anym (co to za gówno, które zabrania stosowania słów odpowiednich do sytuacji?) paluszkiem, z którym spokojnie mógłbyś sam pojechać do lekarza, a skoro stwierdziłeś, że nie czekasz już, bo ci się nie chce, to tym bardziej gratuluję głupoty.