Nie wiem skąd wniosek że "ma braki w mózgu", bardzo dobrze rozumiem niechęć do posiadania dzieci, no bo poświęcanie swojego życia potomstwu jest pozbawionym sensu masochizmem, co prawda swojego dzieciaka do bagna bym nie wrzucił choć prawdopodobnie lepsze to niż mieć takiego ojca jak ja...
Niczym ta kobieta się nie różni od kobiet, które dokonują aborcji. Morderstwo to morderstwo. I nie wyskakujcie to z religią, bo nie trzeba być religijnym, żeby mieć szacunek do życia. Wyraźnie w artykule pisze, że puszczała się małolata i sama nawet nie znała ojca dziecka. Właśnie takie dziefczynki są za aborcją, najłatwiejszym z wyjść.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 10:04
@ kartuzianin, zapomniałeś dodać, ze plemnik to 1/2 człowieka i jak się onanizujesz to mordujesz kilka mln ludzi. W wojsku, internatach, seminariach, na plebaniach itp powinno instalować się czujniki spermy i po badaniu DNA morderców wsadzać do wiezienia
t1ger - moja matka nie jest masochistką bo nie planowała mojej ciąży :D Co najwyżej mogę jej powiedzieć i mówiłem jej nie raz że ma po prostu pecha. W sumie to mi jej szkoda, niby gdyby nie ona to by mnie nie było ale w końcu to moja matka i mam w sobie trochę empatii, wiem że gdyby nie moje narodziny mogłaby mieć lepsze życie.
Dukla - Skoro morderstwo to morderstwo to każdy z nas jest mordercą... dla mnie takie stawianie sprawy jest chore, lekceważysz życie ludzi i innych zwierząt stawiając je na równi z niedorozwiniętym płodem, może od razu postaw na równi życie człowieka i plemnika albo wypadniętego włosa... dobrze że ludzie nie myślą jak ty bo co druga matka by się pozbywała dziecka po narodzinach w momencie gdyby sobie uświadomiła w jakie bagno wpadła
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 16:26
lkrysztofik, ale wiesz - aborcja aborcji nierówna. bo jeśli to jest tylko szybkie i wygodne wyjście z niekomfortowej sytuacji, to sama jej nie popieram. jak już się wpadło, to chociaż powinno się ponieść jakąś odpowiedzialność za swoje zabawy, a nie - 'oj tam oj tam, jak będzie ciąża to usunę' ,w takim zachowaniu to faktycznie jednak widać brak szacunku dla drugiego życia. ale co innego ciąża z gwałtu, albo taka przez którą matka może sama zginąć. bo jednak, przynajmniej dla mnie, trochę dziwnie jest stawiać życie nienarodzonego dziecka ponad życie w pełni świadomej, rozwiniętej matki. była niedawno sprawa 11-latki z Chile - najpierw gwałcił ją partner matki, teraz jest z nim w ciąży. co z tego, że potrzeba będzie wielkiego szczęścia żeby w ogóle ona i dziecko ten poród przeżyły - na aborcję jej nie pozwalają, bo takie prawo. i jak dla mnie taka sytuacja jest conajmniej chora.
Moim zdaniem w niektórych przypadkach to właśnie kwestią odpowiedzialności powinno być usunięcie ciąży, nie wiem dlaczego chcecie karać dzieci waszym absurdalnym podejściem do aborcji. Z pewnością dzięki aborcjom oszczędzone zostały męki potencjalnie niekochanych dzieci. Brak szacunku do drugiego życia był jest i będzie i cięzko się temu nie dziwić skoro jesteśmy jednymi z niezliczonych istnień na tej tylko planecie, mam swój jeden martwy żywot i dla niektórych posiadanie dziecka jest wręcz równoznaczne z samobójstwem.
Religię miała od przedszkola. To tam naopowiadano jej o gadającym wężu, rodzącej dziewicy i innych "niezbędnych do życia" "mądrościach". W Anglii większość "klientek" dokonujących aborcji to Polki
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 8:28
silikon - może chociaż podałbyś źródło tych informacji, a nie zaśmiecasz tylko portal. Chyba że doskonale znasz nie tyle sprawczynię, co wszystkich ludzi dokonujących aborcji. Co do gadającego węża i rodzącej dziewicy to nie sadzę aby akurat te rzeczy były przyczyną postępowania tej dziewczyny. Ja bym powiedział, że raczej wychowywanie w przeświadczeniu o braku odpowiedzialności za swoje czyny złożyło się na to. Jakie się zapytasz?! A no na przykład wciskanie wszystkim, że każdy może bezkarnie przerwać ciążę - i ona przerwała tyle, że życie już narodzonych dzieci... Powiesz, że NARODZONYCH - to ja Ci powiem że czym się wtedy różni narodzone dziecko od nienarodzonego w kwestii aborcji?! Może tym, że dziecko w łonie matki nie żyje?! Ja Ci powiem że niczym - dziecko zarówno w łonie matki ma takie samo prawa jak to które właśnie się narodziło. A to, że narodziło się w wyniku tępej głupoty tępych ludzi to nie oznacza, że taka tępota może mieć prawo do decydowania o ludzkim życiu. Wy lemingi macie tak wyprane mózgi przez lewacką propagandę, że nie jesteście w stanie nie tyle sami funkcjonować co myśleć.
levborodin prawo aborcyjne powinno być takie jakie jest w tej chwili w Polsce, no chyba, żeby dodać 4 możliwość przeprowadzenia aborcji, dla ludzi pokroju Katarzyny W. czyli aborcja, oczywiście w początkowej fazie ciąży, a następnie pozbawienie możliwości rozrodczych niedoszłej matki i ojca, no chyba, że ojciec chciał tego dziecka, a matka się uparła, że nie urodzi go. Są na świecie ludzie, którzy pod żadnym względem nie nadają się na rodziców i nie rozumiem jednej rzeczy, czemu zabiegi takie jak wazektomia i podwiązywanie jajowodów są u nas nielegalne, przecież to byłoby idealne rozwiązanie. Wracając do aborcji, to nigdy nie powinna być ona legalna w takiej formie jak chcą np. ludzie Palikota, czyli, że każda para, która była na tyle nieodpowiedzialna, żeby wpaść, mogła pozbyć się odpowiedzialności za swój czyn dzięki aborcji. Ludzie powinni wiedzieć, że seks to nie zabawa i wiąże się z nim możliwość konsekwencji, bo inaczej, to przyzwolenie na aborcję, każdej parze gówniarzy (nawet jak mają po 30 lat, są mentalnie gówniarzami) jest utrwalaniem ludzi w przekonaniu, że za swoje czyny nie muszą ponosić odpowiedzialności, a to bardzo złe rozwiązanie i szczerze mówiąc nie chciałbym spotkać takiej osoby na odpowiedzialnym stanowisku pracy, bo może stanowić zagrożenie dla innych.
max12383: No gdzie tam, należy natychmiast zaostrzyć ustawę antyaborcyjną! Widać niektóre kręgi chcą widzieć więcej dzieci topionych w bagnie... Rozkwit podziemia i turystyki aborcyjnej też niektórym miły. Już nawet Irlandia zrozumiała, że nie przez zakazy droga, a poprzez edukację i powszechność środków antykoncepcyjnych.
Tak to już jest, tzw. proliferzy dbają tylko o płody, los dzieci po urodzeniu jest im totalnie obojętny.
Jajogłowy – to powiedz mi kto ma się opiekować dziećmi jak nie rodzice, w końcu to oni spłodzili dziecko czyż nie?! Może państwo ma im zmieniać pieluszki, księża wycierać noski, albo zakonnice czy inne zgromadzenia myć rączki i czytać bajki na dobranoc?! Gdzie tu rola rodziców?! Jakbyś nie zauważył to dba się o dzieci po urodzeniu no ale lemingi wolą widzieć złych obrońców życia, którzy biednym puszczalskim zabraniają dokonywania MORDU bo dziecko się pojawiło podczas bezmyślnej zabawy w „doktora”. Widzisz potrzebującego, pomóż – nie stój i nie przyglądaj się biernie. Tu mam przed oczami sytuację jak kilka lat temu jechałem pociągiem czy innym tramwajem bodajże w Warszawie gdzie w pewnej chwili zasłabła, osuwając się na podłogę. Człowiek, o którego otarła się kobieta odsunął się od niej jakby byłą trędowata, zaś kilka osób przeszło w inny rejon pociągu. Sami ze znajomym musieliśmy pomóc – nawet nie było komu pójść do maszynisty aby powiadomić o zaistniałej sytuacji… Z kolei na dworcu we Wrocławiu przewróciła się kobieta rozcinając sobie skroń (wiadomo jak głowa jest ukrwiona) nikt się nie schylił aby pomóc, a wtedy byłem sam. Ludzi tylko stali i się przyglądali. Dopiero po dłuższej chwili podeszła młoda dziewczyna i pomogła, a reszta ludzi patrzyła jak na jakieś widowisko bądź przechodziła udając że nic nie widzi niby szukając czegoś w oddali. Chodzi mi tu o to, że ludzie wymagają ale sami z siebie i od siebie to już nic nie zrobią/dadzą na zasadzie: „dlaczego ja, przecież inni też są”. Z takim podejściem daleko nie zajdziemy…
@silko: Nie interesuje mnie co mówi Kościół. Tu wystarczy logiczne myślenie i zwykły szacunek dla życia i współczucie dla niewinnej istoty. Chciałbyś być pocięty nożycami na kawałki? Myślisz, że to nie boli? Rodzice mają się nimi interesować. Masz ogólnodostępną antykoncepcję, a nawet tabletki po. Mija 2-3 dni od stosunku zanim dojdzie do zapłodnienia. Masz możoliwości nie mieć dziecka, a nie zabijać przy tym człowieka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 8:51
@Antonio1985
Dalej sobie wmawiaj, że podczas aborcji płód jest 'cięty nożycami na kawałki'. Ciekawe co jeszcze równie mądrego wymyślisz, bo ta bzdura pobija nawet wizje katolików. Poza tym, w 6 tyg dopiero zaczyna rozwijać się układ nerwowy, więc kolejną bzdurą jest mówienie, że wówczas czuje tyle samo, co narodzone dziecko. Ale rozumiem, przecież to nie pasuje do twojej wizji świata.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 9:02
Płód = płód. Dziecko = człowiek. Zagłęb się w anatomie człowieka, to zobaczysz różnice, bo twierdzenie, że płód (i to sześciotygodniowy) czuję to niezłe braki w podstawowej wiedzy, a nazywanie płodu człowiekiem to zaklinanie rzeczywistości, oczywiście: możesz w to wierzyć i płód może być dla ciebie człowiekiem pod względem duchowym, ale biologii nie przeskoczysz. Jeśli nie widzisz różnicy między czymś co potencjalnie może być człowiekiem, ale jeszcze nie jest i nie może funkcjonować poza organizmem matki, nie posiada charakterystyk życia, ani nie ma rozwiniętego układu nerwowego (czyli nie czuję) ani pnia mózgu (więc nie może zostać zamordowane), a narodzonym dzieckiem, które posiada powyższe cechy to naprawdę musisz mieć mózg wyprany przez kościół i Prezesa. Za kogo w ogóle postronne osoby się uważają, że myślą iż mogą dyktować kobietom czy mają rodzić, czy nie i decydować co jest moralne, a co nie jest?!
@sla, racjonalnyrealista: Bzdury gadacie. Kłamiecie, albo nie macie żadnej wiedzy na ten temat. Jak nie umiecie książek czytać to na wikipedie chociaż sobie wejdźcie. Płód 6-8 tygodniowy czuje. Płód 8-tygodniowy już się porusza. Co więcej płód to już człowiek. Bo jeżeli nie to kiedy nim się staje? W momencie urodzenia? Czy kiedy zaczyna bić mu serce? Czy kiedy mózg jego już działa? Za śmierć człowieka uznaje się zaprzestanie pracy jego mózgu. PS W takim razie uniewinnijmy tą kobietę z Kaszub. Przecież mogła dokonać aborcji w 8 miesiącu ciąży. Ludzie!!! Myślcie!!!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 9:43
@racjonlnyrealista: BZDURY wygadujesz!!! Człowiek to człowiek. Dzeciko to też człowiek, tak samo jak niemowle i płód. 1.Nie znasz definicji życia. 2.Płód 6 tygodniowy ma już układ nerwowy. 3.Płód 6 tygodniowy ma mózg! Skąd czerpiesz swoją "wiedzę" chyba z poradników dla feministek :)
@Antonio1985 jeśli płód czuje i aborcja z tego powodu jest morderstwem dlaczego według europejskiego trybunału praw człowieka nie podlega ona karze? Odpowiem za ciebie: ponieważ trybunał praw człowieka obejmuje prawa ludzi, tych istniejących i czujących, a nie płodów.
@racjonalista - to kiedy w iście magiczny sposób genom "płodu" zmienia się w "dziecko"? Magiczna różdżka czy magiczny kocyk? Wyjaśnij mi kiedy to się dzieje? Podczas porodu? A co z cesarskim cięciem? Wtedy dziecko to nie człowiek a płód? Lewica uprzedmiotowiła to wszystko spaczając pojęcia naukowe. Płód=dziecko w łonie matki.
Tak jak pisze Antonio, płód to już mały człowiek, a to że kształtem nie przypomina nie oznacza, że można go wyrzucić jak śmiecia do kosza. Zachodzą w nim przemiany świadczące o życiu, namnażanie się komórek, pobieranie niezbędnych substancji odżywczych, postępujący rozwój. @(nie)racjonaly, sam sobie zaprzeczasz - wytłumacz mi jak płód nie jest człowiekiem. Powiedz mi w takim razie skąd się biorą ludzie, bo jak nie z wcześniejszego płodu (taką nazwę nosi CZŁOWIEK aż do narodzin) to skąd? Może Ty byłeś jakoś dziwnie poczęty i od razu byłeś w pełni wykształconym człowiekiem?! Dodatkowo przytocz mi, jakie są Twoim zdaniem CHARAKTERYSTYKI ŻYCIA bo się na nie powołujesz ale nic na ich temat nie piszesz (poza układem nerwowym). Na podstawie Twoich wypocin „miana organizmu żywego” można by odmówić kilku tysiącom ciężko chorym ludziom – czy to wtedy oznacza, że można dokonać na nich mordu bo nie przejawiają którejś z cech „organizmu żywego”?! sla – dziecko cięte, wyjmowane w całości, a nawet rozrywane w zależności od stanu zaawansowania ciąży to tak w ramach dokształcenia. A powiedz mi dlaczego uczepiliście się układu nerwowego?! Przecież to nie świadczy o życiu bądź nie. Weźmy tu na przykład człowieka ze złamanym rdzeniem kręgowym, nie ma władzy w kończynach ale żyje – jak natniesz jego nogę to nic nie poczuje ale zacznie krwawić, a z czasem jego rana się zagoi. Podobna sytuacja w przypadku ludzi tak zwanych „roślin” (bez obrazy dla nich) czy to, że nie są świadomi (w naszym mniemaniu – kwestię duszy odłóżmy na bok) tego co się dzieje dookoła dyskwalifikuje ich jako ludzi?! Jeśli tak to, dlaczego są trzymani przy życiu, przecież zgodnie z Waszą „logiką” powinno się ich zabić bo nie są ludźmi.
@Antonio1985
6 tygodniowy płód coś czuje? Wstań i uderz się w główkę, będzie tak lepiej dla nas wszystkich. W czasie poronienia w 6 tygodniu ciąży nie rozróżnisz tego 'płodu' od krwi (nie da się zauważyć pęcherzyka ciążowego), jak więc coś takiego ma się poruszać czy cokolwiek czuć? Poza tym, specjalnie dla ciebie sprawdziłam - w 6 tygodniu ciąży ZACZYNA TWORZYĆ się układ nerwowy, nie jest jeszcze rozwinięty i gotowy do przyjmowania bodźców. No i nadal nie wiem, skąd ty wpadłeś na tak mądry pomysł, że w czasie aborcji płód jest rozrywany... Przecież polega ona na sztucznym wywołaniu poronienia, a dokładniej skurczy w jamie macicy. Niby jak w czasie tego ma zostać płód rozczłonkowany? Przecież te 'słynne' katolickie zdjęcia były robione albo w czasie 'domowej' aborcji, albo w trzecim świecie. W Polsce takie rzeczy na pewno się nie dzieją, no chyba, że ktoś pozbywa się płodu wieszakiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 10:28
Antonio, reszta stoi za aborcją. Nie przejmuj sie nimi, mało który tępak stojący za aborcją zdaje sobei sprawe z tego że gdyby jego matka ją popęłniła to nie było by go na świecie i by nie szumiał teraz o tym do czego kobieta ma prawo.... bezmózgowie totalne
@sla: Puknąć to się możesz sam. Nie obrażaj mądrzejszych od siebie. To, że płód jest mały nie znaczy, że nie żyje lub nie czuje. Układ nerwowy i mózg u dziecka też się rozwija (nie jest jeszcze w pełni rozwinięty) to można je zabić? Wejdź i przeczytaj moje linki. Od 5 tygodnia rozwija się już mózg i układ nerwowy. W drugim miesiącu ciąży płód reaguje już na bodźce zewnętrzne! Skąd Ty takie bzdury wyciągnąłeś? Nożyc nie dałem jako przykład do aborcji 6-tygodniwego płodu? Po co nożyce jak dziecko ma kilka centymetrów? Nożyc jeżeli już używa się przy późnych aborcjach, np 7-8 miesiąc.
@Antonio1985
Mądrzejszych? Ja przynajmniej potrafię czytać. Po pierwsze, skoro zaczyna się coś rozwijać to nie oznacza, że już jest gotowe! Nie po to ciąża trwa 9 mc by po pierwszym były już najważniejsze organy. 6 tygodniowy płód nic nie czuje, nic nie myśli, nie porusza się. Nie jest jeszcze w stanie. Jakie parę centymetrów? W 6 tyg ma max parę milimetrów, przypomina skrzep krwi! Po drugie, w żadnym cywilizowanym kraju nie dokonuje się aborcji w 8 mc, to nie Chiny. I nawet jeśli - to i tak polega ona na pierw uśmierceniu płodu, później zaś wywołaniu poronienia. Nic nie jest rozrywane na kawałki, twoja chora wyobraźnia ciekawe wizje sobie wymyśla.
@Kawasak
Ciekawie o sobie mówisz. Ja nie dość, że wiem, że byłam wpadką, to jeszcze dziwię się rodzicom, że nie zdecydowali się wówczas na aborcję (była legalna, nie mieli żadnych warunków do wychowywania dzieciaka). Nie zmienia to jednak mojego zdania - nie zamierzam rodzić dziecka do czasu, aż będę na to gotowa niezależnie od tego, czy zajdę wcześniej w ciążę, czy nie. Nie zamierzam poświęcać resztek mojego zdrowia dla czegoś, czego nie chcę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 10:47
@hyjuyhtgfrtgyhugtfrd: bo jeszcze kilkanaście lat temu nie było tak dostępnej antykoncepcji ani tabletek po. Także inaczej podejdziesz do tego tematu w Europie a inaczej w Afryce.
Antoni1985, proszę przedstaw mi badania potwierdzające TWOJE Z PUPY WZięte tezy, bo póki co jedyne co robisz to zaklinasz rzeczywistość i kompromitujesz się brakiem wiedzy :) Linki które podałeś nie zaprzeczają temu co napisałem i co jest potwierdzone przeróżnymi badaniami, Mówiąc, że 6tygodniowy płód czuje ośmieszasz się, bo układ nerwowy rozwija się do ok 26-8 tygodnia, podobnie jest z pniem mózgu. Z tego powodu aborcja na życzenie jest dozwolona do 20-24 tygodnia (zależy od kraju). Jak pisałem wcześniej: płód może być człowiekiem co najwyżej w sensie duchownym, bo na pewno nie biologicznym. I to as odczucia prywatne, więc nie powinny mieć żadnego wpływu na to czy aborcja jest zakazana, czy też nie. Niestety w Polsce, w przeciwieństwie do większości państw tego ludzie i Kościół nie rozumieją, tutaj oni sobie przywłaszczają prawo do rozliczania moralności. Tak naprawdę to powinienem mieć to gdzieś, bo obecnie studiuje w w normalnym kraju, w którym prawa kobiet nie są ograniczane przez kościół i zapewne już nigdy do tego ciemnogrodu na stałe nie wrócę, ale jednak cały czas mnie delikatnie mówiąc irytuje to co się dzieje i mechanizm podejmowania takich decyzji.
@sla: Chyba jednak nie potrafisz czytać. Dziecku też mózg się jeszcze rozwija, nie jest gotowy. To można je zabić? http://www.e-brzuszek.info/ruchy-dziecka-w-ciazy/ Płód rusza się już w 7 tygodniu. Mózg przesyła impulsy elektryczne już 4-5 tygodniu ciąży. Także moja droga, bzdury opowiadasz. Co Ty cały czas o cięciu dziecko? Nie ważne jak? Zabijasz dziecko. Gadasz jak niewyrośnięta nastolatka: "nie zamierzam rodzić dziecka do czasu, aż będę na to gotowa niezależnie od tego, czy zajdę wcześniej w ciążę, czy nie". Seks jest dla dorosłych. Jeżeli zaczynasz go uprawiać to znaj ewentualne konsekwencje i zabezpieczaj się. Dobrze stosowana antykoncepcja praktycznie daje Ci 100% zabezpieczenia. Takie tłumaczenie jak twoje to zrozumiem u murzynki z Somalii, która nie ma dostępu do antykoncepcji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 11:19
Slc, Ty chyba naprawdę nic nie wiesz o aborcji. Wypisujesz tu głupoty, które przewijały się przez demotywatory setki, jeśli nie miliony razy notorycznie powielane przez podobnym Tobie. Jeśli jesteś aż tak tym wszystkim zafrasowana polecam konsultację z lekarzem-mordercą, który wyjaśni Tobie wszystko. Powiadasz, że nie dokonuje się aborcji w 8 miesiącu ciąży?! Polecam film „niemy krzyk” z lat 80, jeśli kojarzę ale pokazuje przebieg MORDU. Narzędzia wykorzystywane przez „lekarza” mordercę, proces usuwania płodu włącznie z rozczłonowaniem, a raczej rozerwaniem dziecka, w konsekwencji usunięcia dziecka z łona „matki” podłej suki. Mówisz, że nie zamierzasz rodzić dziecka wcześniej niż będziesz gotowa?! To wystarczy nie grzmocić się. Domyślam się, że nie wierzysz w niepokalane poczęcie zresztą taka ciąża Ci nie grozi. Chybże jesteś wiatropylna ;)
Niemy krzyk i wszystko jasne To surrealistyczna czysta propaganda katoli, takie chrześcijańskie dramatyczne science fiction i nawet ''zwolennicy życia'' to przyznali, w sumie to nie dziwi mnie to, że właśnie stamtąd czerpiesz wiedzę na ten temat.
Niezły jesteś, najpierw piszesz, że 6 tygodniowe dziecko boli aborcja i jest rozrywane nożyczkami, a gdy wszyscy już zdążyli ci udowodnić, że tak nie jest, to się rzucasz, że to nie oznacza, że można je zabić. Przyznaj się, że nie miałeś racji, a nie gadasz głupoty.
wyedukowany, a umie czytać ze zrozumieniem?! kilka wypowiedzi wcześniej pisałem o różnych opcjach w zależności od stanu zaawansowania ciąży. Czytamy czytamy, a nie bezsensu mielemy ozorem. Ass… a będę mówił ci per zadek bo ‘ass’ z angielskiego to tylnia część ciała na której się siedzi (powinienem napisać gorzej bo nawet masz problemy z napisaniem składnego pseudonimu na klawiaturze – co gorsza z takimi problemami zabierasz się za jakąkolwiek wypowiedź). Pochwal się swoimi źródłami i przedstaw mi dowody na temat dramatycznego science fiction ze strony „zwolenników życia” – nie ma?! No patrz, musiałeś to na poczekaniu wymyślić jak to ma w zwyczaju tępa lewacka lemingarnia… Jeśli Twoja wiedza na temat medycyny ogranicza się do wyboru środka odkażającego rany to nie mamy o czym rozmawiać.
@racjonalnyrealista: Najnowsze badania mówią, że płód odczuwa ból w 19-20 tygodniu ciąży. Jednak są naukowcy co uważają, że następuje to dużo wcześniej. Zresztą to nieistotne. Czy jeżeli ktoś nic nie czuję to można go zabić? Kiedy zaczyna się życie? Moim zdaniem zaczyna się wtedy kiedy zaczyna działać mózg. Zrozum, że kobieta może kontrolować czy chce mieć dziecko czy nie bez konieczności zabijania. ANTYKONCEPCJA. Tak ciężko to zrozumieć?
@Antonio1985 podaj może źródło tych badań, bo z czapy też mogę sobie wypisywać takie bzdury. Tak ciężko zrozumieć, że wpadki się zdarzają nawet używając antykoncepcje? Podam przykład, dziewczyna kolegi bierze tabletki, ale antybiotyk osłabił ich działanie. Jest studentką, ma 19 lat. Miała sobie zmarnować młodość na niechcianą ciążę w imię poświęcenia się dla czegoś co MOŻE zostać człowiekiem. Wiesz, całe szczęście, że tu gdzie żyje aborcja jest legalna, lekarz po potwierdzeniu ciąży pyta się czy jest to dobra czy zła nowina i wtedy podejmuje się dalsze działania. Bez osądzania i moralizowania, bo zwyczajnie postronne osoby nie mają do tego prawo. Czekam na moment, kiedy Polacy w końcu zrozumieją, że nie sa ostatnimi sprawiedliwymi, ale wątpie czy za mojego życia to się wydarzy.
@Ruszka: Nie napisałem nigdzie, że 6 tygodniowy płód jest rozrywany nożycami. Co do czucia płodu są różne badania. Jednak ja wole nie ryzykować zadania bólu tak małej istocie. Mo wpis nie tyczył się tego czy dziecko czuje w 6, 8, 12 czy 24 tygodniu ciąży. Chodzi o to, że zabijasz człowieka. Bo nawet zakładając, że nie czuję, to np od 16 słyszy. Impulsy eletryczne są już wyczuwane dużo wcześnie niż przed rzekomym progiem bólu (czyli 20 tygodniem). Czepiacie się pojedynczych zdań, żeby zakryć cała wizję problemu. Nie jestem lekarzem. Mogę się mylić w szczegółach. Jednak jedno wiem, jeżeli za śmierć człoweika uznajemy śmierć jego mózgu to logicznym jest, że początek jego życia to początek rozwoju jego mózgu. LOGIKA. Gdzie tu nie mam racji?
@racjonalnyrealista: http://www.enfamil.pl/html/page-du-y-mozg-ma-e-dziecko-293.html tu masz opis rozwoju mózgu płodu. Bo dobrze stosowana antykoncepcja jest SKUTECZNA. Jeżeli bierzesz antybiotyk to stosuj prezerwatywę. Dlatego rodzice od lat wpajali dzieciom, że seks jest dla ludzi DOROSŁYCH. Właśnie dlatego. Jeżeli uprawiasz seks to znaj KONSEKWENCJE.
Nie śmierć mózg, a śmierć pnia mózgu. Żeby pień mózgu mógł umrzeć, musi najpierw być w pełni rozwinięty. Właśnie dlatego płodu nie da się zamordować, jest to fizycznie niemożliwe.
@Antonio1985
Ja nie umiem czytać? Podaj mi jeden! przykład antykoncepcji dający 100%. Chociaż jeden (pomijając szklankę wody zamiast). Najlepsze - tabletki - dają 99%, ale nigdy 100%. Znam niejedną parę, która zaszła w ciążę pomimo stosowania zabezpieczeń. Patrząc na twoje posty zastanawiam się, kiedy stwierdzisz, że 2 tygodniowy płód myśli, czuje i rozwiązuje całki siedząc w kobiecej macicy.
@levborodin
OMG. To tak w skrócie. Mamy XXI wiek, nie lata 80 z propagandą katolicką. Poczytaj o aborcji dziś i zobaczysz, że nikt nie rozrywa niczego na części, bo nie ma to żadnego sensu, skoro tabletki są lepsze, szybsze i bezpieczniejsze. I tańsze. Znaleźć ci nazwę tych prochów wraz z ceną i instrukcją? Poza tym, jestem dorosła, mam męża. Muszę z seksem czekać do 30 (minimum), kiedy może przestanę brać te wszystkie prochy i będę psychicznie gotowa na posiadanie potomstwa? Chyba zgłupiałeś.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 12:25
@sla: Możesz łączyć zabezpieczenia. Np brać tabletki i używać prezerwatywy i masz 99,99%. Większość wpadek to źle używana antykoncepcja. Nieregularnie zażywane tabletki, źle założona prezerwatywa itp itd. Histeryzujesz już a nie podajesz argumenty. Uprawiając z kimś seks musisz mieć świadomość, że ryzykujesz zajście w ciążę. Jeżeli jednak dobrze stosujesz antykoncepcję, do tego możesz prowadzić kalendarzyk to uwierz mi nie ma szans na zajście w ciążę, masz 100% zabezpieczenie! Tylko trzeba być dojrzałym. Seks to nie zabawa.
@racjonalnyrealista: Skąd taka teoria, że pień mózgu określa czy ktoś żyje czy nie? Źródło? Zresztą z tego co wiem, to w pniu powstają impulsy elektryczne. Pierwsze ślady impulsów wykryto już w 10 tygodniu ciąży. Można się sprzeczać o granicę dozwolonej aborcji (wiek płodu). Czy jednak nie lepiej uświadamiać o konsekwencjach, używać antykoncepcji? A tym bardziej nie pochwalać decyzji o aborcji.
'' Skąd taka teoria, że pień mózgu określa czy ktoś żyje czy nie'' - hahaha proszę powiedz, że to żart ;) Do tej pory myślałem, że rozmawiam z osobą w miarę inteligentną. ps: pochwalanie decyzje czy też tępienie nie należy do ciebie, zrozum o co tu chodzi: to nie jest interes twój, proboszcza czy Prezesa. Tylko kobiety (która usuwając płód nie popełnia przestępstwa - w normalnych krajach). Nie masz prawa tego oceniać, nie jesteś wyznacznikiem moralności, podaj mi jeden powód który upoważnia cię do oceniania decyzji kobiety, tylko nie mów, że jest to płód czyli obrona POTENCJALNEGO życia. Jestem ciekawy.
@Antonio1985
Nie wiem, czy wiesz, ale wszelkie wyznaczniki skuteczności danej metody antykoncepcyjnej są ustalane na podstawie ciąż przy POPRAWNYM stosowaniu zabezpieczenia. Także by zajść w nieplanowaną ciążę nie trzeba być kur*ą, puszczającą się z kim popadnie, a mieć zwyczajnego pecha, bez udziału własnej winy. Nie powinien on skazywać kobiety (ciekawe, seks uprawiają i kobiety i mężczyzny, a tylko te pierwsze mają ponosić tego konsekwencje) na rozwalenie sobie organizmu porodem (bo ciąża, przykro mi, to nie przeziębienie niemające żadnych konsekwencji) czy nawet 9 mc depresji i cierpienia. Sam fakt uprawniania seksu także nie powinien na coś takiego skazywać - chyba, że jesteś gotów zachować abstynencję do 40 roku życia tylko dlatego, że twoja żona / partnerka nie jest jeszcze gotowa do posiadania potomstwa. Śmieszny jest także fakt, że od początku byłeś pewien swej medycznej (nie)wiedzy, by na końcu napisać, że przecież się nie znasz... Podsumowując. Jeśli tobie wydaje się, że tygodniowy płód to dziecko to go broń. Ale we własnym brzuchu. Nic nie daje ci prawa ograniczania mojej wolności, możliwości samostanowienia i decydowania o moim organizmie. Nic. Jeśli nie będę chciała tego, co się tam przypadkiem pojawi to to usunę. I będę miała potomstwo, kiedy będę do tego gotowa bez tworzenia zbędnych problemów i mężowi (bo to on musiałby zająć się mną w kawałkach), i ewentualnemu dziecku (urodzonemu bez układu nerwowego, taki mały skutek brania moich prochów). Mi nie chodzi o zabicie tego czegoś, jedynie pozbycie się go ze swojego ciała. Skoro chcesz to coś ratować - proszę bardzo, sam go sobie wsadź do brzucha. Powodzenia. Ale z mojego ma to zniknąć od razu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 13:30
@sla – przypadkiem nic się nie dzieje. Co więcej przypadkiem „to coś” się tam nie znalazło, chybże jesteś wiatropylna jak już wcześniej pisałem. Nawet jakbyś grzmociła się po kontach gdzie popadnie i z kim popadnie (bez urazy) to też nie byłby przypadek tylko wynik puszczalstwa (ponownie bez urazy). Masz rację, możesz decydować o sobie i TYLKO o sobie ale nie masz najmniejszego prawa decydować o czyimś życiu skazując tego kogoś (tak tak, ten zlepek komórek też wykształci się w dorosłego człowieka zdolnego kochać czy nienawidzić) na śmierć bo znalazło się w Twoim brzuchu, jak to nazwałaś, „przypadkiem”. Możesz jedynie wskazać drogę temu „przypadkowi”, którą ma podążać jak się już narodzi – nic więcej. Powiedz mi, na jakiej podstawie uważasz, że masz prawo decydować o życiu „tego czegoś”. Może na podstawie dyrektyw eurokołchozu?! Jeśli tak to, jeśli tam napiszą, że masz wziąć udział w świętej wojnie zaspokajając żołnierzy na froncie to oddasz się pierwszemu lepszemu niewyżytemu samcowi?! Nie sądzę, a jednak tutaj bronisz tamtejszych praw – czyżby hipokryzja?! Do tego się właśnie sprowadza to całe zasłanianie przepisami „cywilizowanych” krajów gdzie w majestacie prawa można bezkarnie mordować jeszcze nienarodzone dzieci. Te wszystkie prawa ustanawia człowiek i człowiek może je zmienić, a Ty chcesz się oddać w taki sposób, robić to co każą, a niby jesteś osobą która chce decydować o sobie. Domeną bezmyślnych lemingów jest ślepe i tępe podążanie we wskazanym przez kogoś kierunku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 14:11
ty jesteś tak głupi,że nawet nie wiesz co to jest lewica, usłyszałeś raz hasełko i teraz głupio potwarzasz, sfrustrowani faceci na tej stronie aż żal...
@racjonalnyreaista: Wymyślasz bzdury, żeby bronić kobiet, które nie szanują życia i tyle. Nie rozumiesz co piszę mam wrażanie. Twierdze, że dla mnie człowiek zaczyna być człowiekiem gdy pracuje mu mózg. Gdy powstaną pierwsze impulsy elektryczne w jego malutkiej główce. Tak MAM PRAWO oceniać te kobiety, bo seks to nie zabawa tylko poważna sprawa, dla dojrzałych emocjonalnie ludzi. A za swoje błędy lub głupotę nie mamy prawa karać innych (w tym wypadku nienarodzonego dziecka). W takim razie zadam Ci najprostrze pytanie? Do kiedy możemy bezkarnie zabijać płody? Do 5 miesiąca? Do 8 miesiąca? Słucham?
@sla: Nie przypadek tylko Twoja świadoma decyzja o seksie. Inaczej mamy doczynienia z gwałtem. Idąc z kimś do łózka musisz być gotowa, że jest mała, ale jednak szansa, że zajdziesz w ciążę. Twoja wolność kończy się tam gdzie ingeruje w wolność drugiego człowieka - w tym wypadku jest nim dziecko.
@levborodin
Po pierwsze - gdzie niby pokazałam, że kieruję się w swoim życiu zdaniem innych? Także nie wyskakuj z jakimiś chorymi prawami, bo mam je głęboko gdzieś. Moje zdanie nie jest spowodowane pomysłami lemingów, kogokolwiek tym określeniem nazywasz, ani żadnymi przepisami UE. Po prostu - moje ciało, ja nie chcę go poświęcać teraz dla dziecka. Ani ciała, ani zdrowia, ani życia. Nie dam się zabić przez jakieś komórki, nie ma mowy. Tak długo, jak to coś będzie w moim organizmie, tak mogę o tym decydować i nic ci do tego. Mam takie same prawo (a nawet większe) decydować o swoim ciele jak ty chociażby o swoim mieszkaniu - przecież zapraszając na zimę bezdomnych uratowałbyś im życie. Dlaczego więc nie poświęcasz własnego bezpieczeństwa i komfortu wobec wykształconych już ludzi a mnie zmuszasz do czegoś gorszego wobec paru komórek, które równie dobrze mogę urodzić za lat parę, kiedy będą mile widziane na tym świecie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 15:17
@slo: ta komórka to nowe życie. Bezdomny miał szanse ale ją zmarnował. Ty chcesz odebrać dziecku tą szanse.... Od 4-8 tygodnia ciąży Twój brzuch już nie jest tylko Twój, należy też do dziecka. To, że to dziecko się tam znalazło to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, nie moja, nie rządu, nie lewicy czy prawicy. To Twoje czyny doprowadziły to tego, że to dziecko pojawiło się w twoim brzuchu. Za swoje błędy nie wolno karać kogo innego.
@ sla, nic dodać nic ująć, świetny komentarz. Rocznie w III RP zamarza ~ 300 osób i jakoś nie widać chętnych to ratowania już narodzonego życia, co trzecie dziecko jest niedożywione a niedorośli ziomale z demotów trzymający się matczynej spódnicy pouczają innych jak należy żyć.
@Antonio1985
Skoro antykoncepcja zawiodła to gdzie masz mój błąd? Przecież się zabezpieczałam. I nie - moim celem nie jest odebranie szansy temu czemuś, a zwykła chęć zachowania swojego ciała w jakimś tam zdrowiu i w jakimś tam sensownym stanie. Mogę oddać ci ten płód, żaden problem. Chyba moje życie i zdrowie (dorosłej kobiety) powinno być ważniejsze od istnienia paru komórek? Poza tym, nawet w 9 mc ten brzuch będzie należał do mnie niezależnie od tego, kto się w nim znajdzie. To ja jestem jego właścicielką po wsze czasy, płód może być jedynie gościem który musi, jak każdy inny gość, zaaprobować moje zasady, nawet eksmisję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 16:35
@slo: Mówisz jak rozkapryszona nastolatka. "Zrobię co mi się będzie podobało", "mój brzuch", "to coś","moe oddać ci płód i rób z nim co chcesz". .Ja też mogę zabić kogoś, moja decyzją. Może to nawet ujść mi na sucho, co nie zmienia fakty, że robię źle. Ty jako dorosła osobą, dojrzała emocjonalnie (po w/w zwrotach sądzę, że tak nie jest) powinnaś zdawać sobie sprawę, że jest 1% szans, że mimo zabezpieczenia zajdziesz w ciążę. Co więcej możesz łączyć antykoncepcję np tabletka + prezerwatywa i szanse na ciąże masz 0,03%. Możesz jeszcze zmniejszyć ryzyko przez prowadzenie kalendarzyka. I jeszcze możesz do tego 4-8 tygodnie (kwestia sporna do kiedy) usunąć ciążę póki płodowi nie rozwinie się mózg. Także masz WIELE dróg możliwych, aby uniknąć zabicia dziecka. Nikt nie każde nosić Ci ciąży jeżeli zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. Ciąża to nie choroba.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 18:01
@Kotjarka: Toż ja nie każe się rozmnażać ludziom jeżeli na to was nie stać (a powinno stać - to już inny temat). Używaj antykoncepcji dobrze plus kalendarzyk a nie masz szans zajść ciążę.
Kawasak - po prostu jesteś idiotą. Idiota wytykający innym bezmózgowie, doprawdy... z pewnością każdy zwolennik aborcji zdaje sobie sprawę że gdyby ich matka ją wykonała to by ich nie było na świecie :D Ale mniejsza o to... bardziej mnie zastanawia co ciebie interesuje to co robi ze swoim ciałem obcy człowiek? Czasami lepiej nie istnieć niż być niekochanym i niechcianym
@Antonio1985
Czyli co, mam nie uprawiać seksu do 30 roku życia, kiedy może będę gotowa na dzieciaka? Ciekawe ile ty byś tak wytrzymał żyjąc z osobą, którą szczerze kochasz... Miesiąc? Poza tym, sam napisałeś - 0,03% (pewnie w prawdziwych badaniach wyjdzie inna wartość), czyli ktoś i tak w ciążę zajdzie. Kalendarzyk zaś u młodych kobiet, w dodatku żyjących w stresie jest równie skuteczny jak tańce nago przy pełni księżyca. Może dla ciebie jestem rozkapryszoną nastolatką, mam szczerze gdzieś, za kogo mnie uważasz - po prostu nie chcę teraz dzieci i mieć ich nie będę. I żadna organizacja prolife nie zmusi do poświęcania mojego zdrowia czy czegokolwiek płodowi (owszem, ciąża to nie choroba, ale nie pozostawia organizmu kobiety nienaruszonego, skutków ciąży i porodu jest cała lista). Moje ciało i ja będę o nim decydować, nie ty, nie kościół ani nawet prawodawca. Możecie sobie gadać, pisać, nawet wprowadzać chore prawo, lecz jeśli kobieta będzie chciała się pozbyć ciąży to to zrobi. W PL prościej zorganizować tabletki poronne niż nawet antykoncepcyjne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 19:55
ZANIM OCENISZ PRZECZYTAJ DO KOŃCA!! Ja powiem tylko tyle. Wszyscy którzy popierają aborcje musieli się urodzić. Więc moim zdaniem są nienormalni! Wyobraźcie sobie albo chociaz spróbujcie sobie ogarnąć to że każdy człowiek jest wyjątkowy i każdy zasługuje na życie. Wy mozecie mieć prace, dom, rodzine, być szcześliwi! Każdy człowiek ma prawo do swojej szansy na przeżycie swojego życia! Jeżeli matka zabije swoje nie narodzone życie to zabija człowieka! Może małego i nie rozwiniętego ALE kogoś kto w przyszłości może być takim samym człowiekiem jak ty, ty ty i ja! Lepiej zapobiegać niż "leczyć" !!!! a jak już sie stało to trzeba wziąć to na klate! Zwierzątka zagryzają swoje młode jeżeli nie są w stanie ich wykarmić, ZWIERZĘTA! ale człowiek nie jest zwierzęciem! Jestem przeciwko aborcji i zawsze bede ! Naoglądałem się, naczytałem i nagadałem na ten temat i kiedy słyszę o metodach jakimi dokonuje sie aborcji to mnie skręca w środku! Nie porusza mnie widok rozwalonego psa na drodze ale sama myśl o aborcji mnie przeraża. Ludzie gdzie wasze człowieczeństwo? Otwarcie mówie, każdy kto stoi za aborcją nie jest w moich oczach człowiekiem - jest zwierzęciem! Jedyna sytuacja w której może i powinno się przymknąc na to oko to gwałt. Ale kto broni kobiecie nosić przy sobie nóż? czy chociażby nauczć sie samoobrony? A najlepiej nie kręcić sie w miejscach w których może do tego dojść... Ludziska ogarnijcie sie!
a Ty Sla jesteś niedojrzała nastolatką. Też mówiłem dziewczyną że je kocham i co z tego wyszło? uj! Jeżeli bzykasz sie z kimś to licz się z tym że będziesz w stanie potem dźwigać to dziecko. Jezeli nie zdajesz sobie z tego sprawy to lepiej tego nie rób albo bardzo solidnie się zabezpiecz... Heh robienie czegoś co jest naturalną rzeczą w życiu każdego człowieka i nie zdawanie sobie sprawy z konsekwencji tego! Zastanów sie lepiej poc o masz c!pe dziewczynko, czy do ruchania czy do urodzenia dziecka! A jeżeli już tak bardzo nie chcesz dzieci to się porządnie zabezpieczaj albo zamontuj sobie spiralke ;) Płaskie myslenie kobiecie.. pierdzielenie że kobieta może się wykręcić od swojego najważniejszeo zadania. Zobaczycie, jeżeli dalej tak będą myslały panienki to za 50 lat nie będzie szkół w Polsce! I nijak ma się to do tego że niema pracy w tym kraju bo praca jest, tylko trzeba na prawde chcieć żyć godnie. Najprościej usunąc ciąże i dalej nic nie robić, albo rozwijać swoja kariere... taaaaaak.. a potem jak sie będzie starym to kto sie zaopiekuje? Zobaczycie, prędzej czy później większość karierowiczek płacze z powodu tego że na dzieci sa juz za stare.... bo budzą się instynkty które są głęboko zakodowane i niema możliwości ich usunięcia. Minusujcie mnie śmiało. Biore te minusy na klate, ja mam jaja żeby powiedzieć jak jest na prawde! PS. tak przy okazji przypomniało mi się coś jeszcze. Kobiecy organizm bazuje na hormonach i WSKAZANE jest urodzenie dziecka przed tam 27 czy 29 rokiem życia. Tego nie obejdzie sie niczym - tak nas matka natura zaprojektowała już
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
7 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2013 o 9:07
@Kawasak
Najważniejsze zadanie? Chyba upadłeś na głowę. To się rozmnażaj, nawet w tym wieku, jakim jesteś, ale mnie zostaw w świętym spokoju. Nie będę niszczyła sobie życia tylko dlatego, że jakiś nastolatek na demotach twierdzi, że powinnam. Ah, o masturbacji też zapomnij, przecież w ten sposób niszczysz coś, co przy odpowiedniej ilości szczęścia mogło stać się człowiekiem! Poza tym, czytanie ze zrozumieniem - pała. Gdzie napisałam kolego, że się nie zabezpieczam? Cały czas informuję o tym, że żadna metoda, nawet twoja spirala, nie daje 100% bezpieczeństwa. Żadna. Nie skomentuję także obciążania kobiet winą za gwałt... Nie wiem, jak można być takim debilem, by coś takiego napisać.
Zejdź na ziemie panienko i zastanów się dlaczego urodzenie dziecka jest waszym najwazniejszym zadaniem (nie mówie ze jedynym, ale na pewno instynktownie narzucanym z góry!). Kto ma to zrobić? ja na pewno nie dam rady. Pod tym względem jesteście wyjątkowe i dlatego zasługujecie na szacunek! Poza tym że możecie urodzić dziecko jesteście zdolne mniej więcej do tego samego co każdy facet (moze ze względu na swoją drobniejszą budowę - troche w mniejszym stopniu) Ale nie będę darzył szacunkiem zadnej kobiety która zdaje sobie sprawę ze to co robi może pociągnąć za soba konsekwencje a w razie czego po prostu "usunie problem". Musi być odpowiedzialnośc. Ty najwidoczniej nie jesteś jeszcze na tyle dojrzała żeby to zrozumieć. Ja to rozumiem doskonale, nie wiem ile masz lat ale wydaje mi się że niewiele z resztą to nie jest istotne - pożyjesz zobaczysz. Zobaczysz za kilka lat wspomnisz moje słowa jak będziesz chciała mieć dziecko, jak obudzą sie w Tobie instynkty!. Gorzko zapłaczesz jak nie będziesz mogła! Czego Ci nie życze (jeżeli zmienisz podejście do tematu oczywiście). Ja tez nie mam zamiaru na razie zakładać rodziny, ale zdaje sobie sprawę z tego że jeżeli coś nie "pyknie" to będę musiał wziąc to na siebie i na pewno nie pozwolę zabić czegoś co nawet niechcący zainicjowałem. Wolał bym juz SAM je wychować niż dać zabić! I nie obwiniam kobiet za gwałt bo winny jest przeważnie napastnik. Mówię tylko o tym że moga same sie zatroszczyć o siebie i MINIMALIZOWAĆ ryzyko! Czytanie ze zrozumieniem PAŁA! Nikt nie każe kobiecie wychowywać tego dziecka, niech odda! ale nie zabija bo każdy zasługuje na życie! Być może będzie kimś ważnym w przyszłości i może zmienić coś ważnego! Każdy ma prawo do szansy. To tak jak byś kradła coś i nie liczyła się z tym że może Cie spotkać kara za to... takie myślenie.. na łatwizne... a w razie czego się usunie problem! Tu sie p!erdolnij TU! A poza tym daje głowe że jak byś wpadła teraz to pierwsze co zrobisz to wpadniesz w panike, potem weźmiesz ślub i urodzisz to dziecko ;] Znam DUUUŻOOO młodych mam które też były za aborcją a teraz pchają wózek ;) wiesz co Ci jeszcze powiem? Więszym szacunkiem darze nawet te kobiety które "szuają" tatusia niż takie które usuną ciąże. Bo one przynajmniej w jakimś stopniu zadbają o to żeby dziecko widziało jakiegoś ojca (albo kobieta po prostu potrzebuje faceta) niż żeby w ogóle nie zobaczyło światła dziennego.... Czasami szukają z lepszym lub gorszym skutkiem - cóż.. jak sie nie mysli to trzeba potem naprawiać proste
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
10 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2013 o 10:41
@Antonio1985
6 tygodniowy płód niema jeszcze wykształconego mózgu i niczego nie czuje! A nazywanie aborcji zabójstwem powinno być karane więzieniem, tak samo jak pomówienie człowieka o morderstwo, bo tym to właśnie jest.
silikon, powinieneś wiedzieć jak "skuteczna" jest prezerwatywa. Ale z tego co piszesz wnioskuję, że pojęcie o antykoncepcji masz takie jak przeciętny uczeń podstawówki/gimnazjum - wiesz tyle co usłyszałeś na szkolnym korytarzu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 11:42
Kolejny wielki sukces polskiej ustawy antyaborcyjnej! Niech żyje ustawa antyaborcyjna! Niech żyją jej służący pewnemu obcemu państwu twórcy! Oby więcej takich sukcesów!!!
Jak człowiek ma problem i nikogo na świecie, kto by mógł, albo chociaż próbował pomóc (prócz pomocy typy "ale k... ty taki/owaka jesteś"). Wtedy różne tragiczne idiotyzmy do głowy przychodzą. Ale ludzie na ciepłej kanapce, z miseczką ciepłej zupki z boku raczej tego nie zrozumieją. Mają za to +10 punktów do samooceny, jeżeli pojeżdżą sobie na takiej osobie.
Powiem kontrowersyjną rzecz dla wielu zapewne- z oceną jej należy się powstrzymać gdyż nie znamy sytuacji. Oczywiście- to postępowanie było złe. Nie znamy jednak przyczyn które pchnęły ją do tego czynu. Zacznijmy od jednej rzeczy- 18 lat i druga ciąża?! Dlaczego rodziła sama w lesie jak wynika z opisu? "Dobra" rodzina z klasy średniej szpanującej na elitę która olała córkę, ona popełniła parę błędów a gdyby się dowiedzieli o dziecku to by ją wyj*bali z domu? Czy może stereotypowa patologia? Tak czy siak wnioskuję po opisie sytuacji że z takich czy innych ale patologicznych warunków była. Zaszła, a z pewnych powodów musiała się pozbyć dziecka (rodzice? bieda? nie chciała [w końcu dziecko to wielki kłopot]?). Wcale ta 18 latka osobą złą z natury być nie musiała. Mogła ją do tego sprowokować trudna sytuacja życiowa i nie miała wyboru. Więc z ocenami i wyzwiskami może lepiej się wstrzymać? BTW. tak jakoś mi się skojarzyło: https://www.youtube.com/watch?v=R7cAMn2CbPc
niby masz racje ale istnieja szpitale w ktorych morzna zostawic dziecko, zrzec sie praw rodzicielskich i malenstwo moglo by miec normalna, kochajaca rodzine
Tak się kończy zakazywanie aborcji!! Ale dla kato-faszystów liczy się tylko niemająca mózgu zygota czy jakiś zarodek, a nie dziecko (narodzone dziecko, bo coś takiego jak dzieci nienarodzone istnieje tylko w chorej jaźni kato-fanatyków).
Ale akurat kato-faszystom ta zygota to bliska istota. Wszakże jak i zygota tak i oni i mózgu pozbawieni i nie-ludzie są to. Więc zrozum że chronią swój bratni gatunek a o wiele bardziej zaawansowany gatunek- ludzi- tępią.
Dobra, jak widzę te wasze wypociny o "gópich katolach", aborcjach i innych to mnie telepie. Człowiek od samego poczęcia jest człowiekiem i NIE MA magicznej bariery, w której nagle ze zlepka komórek staje się nagle człowiekiem, którego nie można zabić. Tak, aborcja to morderstwo. A czemu jest nielegalna? A dlatego, że seks to nie zabawa, w której można się rż*ąć cały czas dla samej przyjemności, tylko przede wszystkim odpowiedzialność za swoje czyny, a już w podstawówce uczą, że ten taki seks może się równać to takie dziecko. Tak samo, dziecko nowo narodzone można od razu oddać do adopcji zrzekając się praw, gdzie ma praktycznie 100% szans na nową rodzinę. Zapominacie przede wszystkim o syndromie poaborcyjnym, który występuje u bardzo wielu kobiet, do których nagle doszło "ło matko zabiłam dziecko!". Teraz każdy chce sobie ułatwiać, nikt nie chce żadnej odpowiedzialności za swoje czyny, liczy się tylko zabawa, ale nie o to chodzi. Zapominamy ciągle o skutkach tych zabaw i o tym, że coraz bardziej jesteśmy zezwierzęceni. Seks uprawiamy we dwoje i z własnej chęci (nie mówię tu o gwałtach), więc nawet jeśli zdarzy się wpadka mamy wybór co zrobić z niechcianym dzieckiem- albo wychować, albo oddać, ale na pewno nie mordować.
Pozdrawiam
skoro matka - według lewaków - ma prawo dokonać aborcji "bo brzuch jest jej", to tak samo od urządzenia podtrzymującego życie można odłączyć wcześniaka bo "maszyna należy do szpitala" - lewacka logika
nigdy nie zrozumiem jak mozna zabic wlasne dziecko, nosila je 9 miesiecy i tak sobie je zabila? ;c i zgadzam sie z podpisem, wiele par, ktore nie moga miec dzieci przyjeloby noworodka, mogla uszczesliwic innych ludzi, ale nie, zabic lepiej...
Bo jak ci pier..olony kościółek i jeb..ane dewotki (banda starych dziadów co to nawet macicy nie mają, stare baby które już bachorów mieć nie mogą z doprawą religijnych zje..ów) zabraniają aborcji w cywilizowany sposób i wystarczająco wcześnie to jaki wybór ma dzisiaj kobieta? Opdowiedź prosta GÓW..IANY, wychowuj ku..o bachora i rujnuj se tym życie! Ale nikt nie pyta czy jest ofiarą gwałtu czy nie, czy guma pękła czy nie, kolejny powód by sp..olić z tego kraju albo podpalać kościoły.
Odnoszę wrażenie że odkąd powstała głośna sprawa z matką Madzi, "modne" stało się zabijanie własnych dzieci....To chore co się teraz dzieje, matki zabijają swoje dzieci, i wygląda to tak jakby chciały być przez to sławne...
A może tak:
- Za urodzenie i oddanie (zrzeczenie praw rodzicielskich) dziecka np 10000 PLN
- całodobowa, ogólnopolska linia telefoniczna pozwalająca zgłosić chęć oddania dziecka, rozpoczęcia porodu
- Bezpłatne i kompleksowe badania noworodków
- Szeroki program adopcyjny
- Akcja informacyjna pt "Dziecko jest dla nas najcenniejsze" dla wszystkich zagubionych matek (rodziców), którzy czują się bezradni, obdjmujący np MOPSY i GOPSY szkoły i inne miejsca gdzie mogą być matki które z jakichś powodów czują, że nie będą dobrymi rodzicami
- Możliwość wykonania sterylizacji - nie finansowana z budżetu
- Badania na AIDS dla chętnych
... a następnie zaczynajmy o potępianiu aborcji i in vitro i mordowaniu nienarodzonych dzieci. Otoczmy opieką przyszłe matki, to może nie skorzystają z rozwiązań wskazanych wyżej.
W całej tej dyskusji chyba jednak o dzieci nie chodzi ....
- Terapię uzależnień
Życie trzeba chronić, a płód to też życie bo co innego przeciesz nie zimny martwy kamień. Trzeba się zastanawiać przed zajściem w ciąże, a nie po czy chce mieć się dzieci. Lewaki powiedzcie w czym problem wychowanie seksualne w szkołach chyba jakieś tam jest, a więc czy ktoś nie wie skąd się biorą dzieci jak się nie uważa, żyje rozrywkowo i beztrosko to póżniej są niechciane ciąże. A odpowiedzialność za tą sytułacie ponieść muszą sami przyszli rodzice i tyle w temacie. Saper który rozbraja bombe wie że może zginąć tak samo jest z ciążą jeśli nie umiesz to nie baw się tym co nie trzeba to ciąży nie będzie i problemu też. Tyle w temacie.
Dla mnie dziecko zawsze będzie balastem, a tym którzy odpowiedzą że ja tez byłam balastem matki - zgadzam się z wami, tak ,byłam balastem i jestem balastem
Gdy widzę coś takiego w gazetach/tv/internecie czy gdziekolwiek to nie powiem co bo bym musiała użyć tylko wulgarne słowa. Bo mając 22 lata i wspaniałego mężczyznę przy swoim boku przypomina mi się w takim momencie to że nie możemy mieć dzieci. Nasze spełnienie marzeń dla innych to tylko problem którego należy się pozbyć!
jakim człowiekiem trzeba być aby tak potraktować własne dzieci!?
Ja doskonale rozumiem lęk przed porodem, nienawiść do ojca, obrzydzenie, ochydę, no ale KU*WA zamiast ZABIJAĆ mogłaby chociaż zostawić w jakimś miejscu gdzie ktoś te dzieci zauważy, albo oddać bezdomnym, albo okienko życia.
A jeszcze nasz ukochany rzęd będzie nam wmawiać, że nic się nie stało bo to się wlicza do aborcji.
Za niedługo będą gwałcić 4 letnie dziewczynki i się usprawiedliwiać, że takie dziecko jest dostatecznie dojrzałe seksualnie i gotowe na stosunek, a jak jeszcze pobiją i w lesie zostawią to będzie jeszcze odszkodowanie dla sprawcy. Ludzie, odróżniajcie dobro od zła bo za niedługo takie sytuacje będą na porzędku dziennym!
bardzo dobrze zrobiła, ludzi i tak jest za dużo powinniśmy mieć limit tak jak chińczycy... powinniśmy brać z nich przykład i być jej wdzięczni dzięki jej pomocy będzie mniejsze bezrobocie ! :)
Co mogę powiedzieć- świat jest niesprawiedliwy czy to się komuś podoba czy nie. Wiele ludzi zasługujących na śmierć żyje, a ci którzy powinni żyć są martwi. Lecz zanim zaczniemy wydawać wyroki- kimże jesteśmy my, by mieć prawo decydować o czymś tak ważnym jak życie drugiej istoty? Nigdy jednak nie rezygnujcie z walki o to by świat był lepszy- szczególnie ze samym sobą.
To może dodam coś od siebie, część wypowiadających się o aborcji chyba nie zdaje sobie sprawy, na czym polega ten "zabieg". Pozwolę sobie przytoczyć parę sposobów jego dokonywania: "(...) wewnątrzmaciczne otwarcie główki powoduje wylanie mózgu, zmniejsza wymiary czaszki i umożliwia lub ułatwia jej przejście przez kanał rodny" - "zabieg" na dziecku w późnej ciąży.
"Widziałam dziecko walczące o życie w macicy swojej matki. Widziałam jak kuliło się, żeby schronić się przed narzędziami do aborcji. Widziałam jak próbowało uciec i znaleźć sobie bezpieczne miejsce. Potem widziałam jak jego ciało obróciło i wykręciło się jak ścierka do naczyń. Widziałam jego ręce i nogi odrywane od jego ciała. Widziałam jak jego perfekcyjnie uformowany kręgosłup kruszył się pod wpływem potężnej siły ssącej." - słowa Abby Johnson - byłej dyrektorki kliniki aborcyjnej.
Gdy facet gwałci kobietę i ta zachodzi w ciążę, kto zasługuje na śmierć? Kobieta, dziecko, czy ten potwór? Argument mówiący o tym, że osoby pro-life interesują się tylko "zlepkami komórek"/płodami jest dziecinny i wynika z niewiedzy. Mnóstwo tych osób działają jako wolontariusze przy pomocy dzieciom niepełnosprawnym, w hospicjach.
Aborcja to krwawe przedstawienie, które pozostawia po sobie ogromny ślad w psychice kobiety, także w jej organizmie. Też kiedyś byłam za dostępem do aborcji, wydawało mi się to sprawiedliwe, to ciało kobiety, wolna macica itp., ale poznałam wartość życia. I nie będę stać spokojnie mając świadomość tego co robi się tym, którzy nie mają nic do powiedzenia - dzieciom. Moje słowa są niewygodne, jednak mam nadzieję, że każdy kiedyś się otrząśnie z wrzasku feministek. Stanowisko pro-life to nie kwestia wychowania religijnego - to kwestia bycia człowiekiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2013 o 16:41
No, ale najważniejszy cel został osiągnięty- embriony zostały uratowane! Tylko po pewnym czasie skończyły w reklamówkach... ups.. Więc ochrona życia od poczęcia działa, ale od urodzenia ochrony życia już nie ma. Szkoda. Uważam, że powinna odpowiedzieć za to co zrobiła- ona i ojciec tych dzieci. Jeśli nie chciała ich wychowywać i utrzymywać to mogła podrzucić, gdzieś gdzie te dzieci zostałyby zauważone, urodzić w szpitalu i zostawić. Najważniejsze to jednak zapobiegać... pytanie czemu się nie zabezpieczała?
ten las widzę ze swojego okna w domu, masakra nie znam dziewczyny ale ma chyba braki w mózgu o ile go jeszcze ma
Nie wiem skąd wniosek że "ma braki w mózgu", bardzo dobrze rozumiem niechęć do posiadania dzieci, no bo poświęcanie swojego życia potomstwu jest pozbawionym sensu masochizmem, co prawda swojego dzieciaka do bagna bym nie wrzucił choć prawdopodobnie lepsze to niż mieć takiego ojca jak ja...
@ikrysztofik - okienko zycia. I powiedz swojej matce, że jest masochistką.
Niczym ta kobieta się nie różni od kobiet, które dokonują aborcji. Morderstwo to morderstwo. I nie wyskakujcie to z religią, bo nie trzeba być religijnym, żeby mieć szacunek do życia. Wyraźnie w artykule pisze, że puszczała się małolata i sama nawet nie znała ojca dziecka. Właśnie takie dziefczynki są za aborcją, najłatwiejszym z wyjść.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 10:04
@ kartuzianin, zapomniałeś dodać, ze plemnik to 1/2 człowieka i jak się onanizujesz to mordujesz kilka mln ludzi. W wojsku, internatach, seminariach, na plebaniach itp powinno instalować się czujniki spermy i po badaniu DNA morderców wsadzać do wiezienia
t1ger - moja matka nie jest masochistką bo nie planowała mojej ciąży :D Co najwyżej mogę jej powiedzieć i mówiłem jej nie raz że ma po prostu pecha. W sumie to mi jej szkoda, niby gdyby nie ona to by mnie nie było ale w końcu to moja matka i mam w sobie trochę empatii, wiem że gdyby nie moje narodziny mogłaby mieć lepsze życie.
Dukla - Skoro morderstwo to morderstwo to każdy z nas jest mordercą... dla mnie takie stawianie sprawy jest chore, lekceważysz życie ludzi i innych zwierząt stawiając je na równi z niedorozwiniętym płodem, może od razu postaw na równi życie człowieka i plemnika albo wypadniętego włosa... dobrze że ludzie nie myślą jak ty bo co druga matka by się pozbywała dziecka po narodzinach w momencie gdyby sobie uświadomiła w jakie bagno wpadła
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 16:26
lkrysztofik, ale wiesz - aborcja aborcji nierówna. bo jeśli to jest tylko szybkie i wygodne wyjście z niekomfortowej sytuacji, to sama jej nie popieram. jak już się wpadło, to chociaż powinno się ponieść jakąś odpowiedzialność za swoje zabawy, a nie - 'oj tam oj tam, jak będzie ciąża to usunę' ,w takim zachowaniu to faktycznie jednak widać brak szacunku dla drugiego życia. ale co innego ciąża z gwałtu, albo taka przez którą matka może sama zginąć. bo jednak, przynajmniej dla mnie, trochę dziwnie jest stawiać życie nienarodzonego dziecka ponad życie w pełni świadomej, rozwiniętej matki. była niedawno sprawa 11-latki z Chile - najpierw gwałcił ją partner matki, teraz jest z nim w ciąży. co z tego, że potrzeba będzie wielkiego szczęścia żeby w ogóle ona i dziecko ten poród przeżyły - na aborcję jej nie pozwalają, bo takie prawo. i jak dla mnie taka sytuacja jest conajmniej chora.
Moim zdaniem w niektórych przypadkach to właśnie kwestią odpowiedzialności powinno być usunięcie ciąży, nie wiem dlaczego chcecie karać dzieci waszym absurdalnym podejściem do aborcji. Z pewnością dzięki aborcjom oszczędzone zostały męki potencjalnie niekochanych dzieci. Brak szacunku do drugiego życia był jest i będzie i cięzko się temu nie dziwić skoro jesteśmy jednymi z niezliczonych istnień na tej tylko planecie, mam swój jeden martwy żywot i dla niektórych posiadanie dziecka jest wręcz równoznaczne z samobójstwem.
Lewackie wychowanie.
Religię miała od przedszkola. To tam naopowiadano jej o gadającym wężu, rodzącej dziewicy i innych "niezbędnych do życia" "mądrościach". W Anglii większość "klientek" dokonujących aborcji to Polki
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 8:28
silikon - może chociaż podałbyś źródło tych informacji, a nie zaśmiecasz tylko portal. Chyba że doskonale znasz nie tyle sprawczynię, co wszystkich ludzi dokonujących aborcji. Co do gadającego węża i rodzącej dziewicy to nie sadzę aby akurat te rzeczy były przyczyną postępowania tej dziewczyny. Ja bym powiedział, że raczej wychowywanie w przeświadczeniu o braku odpowiedzialności za swoje czyny złożyło się na to. Jakie się zapytasz?! A no na przykład wciskanie wszystkim, że każdy może bezkarnie przerwać ciążę - i ona przerwała tyle, że życie już narodzonych dzieci... Powiesz, że NARODZONYCH - to ja Ci powiem że czym się wtedy różni narodzone dziecko od nienarodzonego w kwestii aborcji?! Może tym, że dziecko w łonie matki nie żyje?! Ja Ci powiem że niczym - dziecko zarówno w łonie matki ma takie samo prawa jak to które właśnie się narodziło. A to, że narodziło się w wyniku tępej głupoty tępych ludzi to nie oznacza, że taka tępota może mieć prawo do decydowania o ludzkim życiu. Wy lemingi macie tak wyprane mózgi przez lewacką propagandę, że nie jesteście w stanie nie tyle sami funkcjonować co myśleć.
levborodin prawo aborcyjne powinno być takie jakie jest w tej chwili w Polsce, no chyba, żeby dodać 4 możliwość przeprowadzenia aborcji, dla ludzi pokroju Katarzyny W. czyli aborcja, oczywiście w początkowej fazie ciąży, a następnie pozbawienie możliwości rozrodczych niedoszłej matki i ojca, no chyba, że ojciec chciał tego dziecka, a matka się uparła, że nie urodzi go. Są na świecie ludzie, którzy pod żadnym względem nie nadają się na rodziców i nie rozumiem jednej rzeczy, czemu zabiegi takie jak wazektomia i podwiązywanie jajowodów są u nas nielegalne, przecież to byłoby idealne rozwiązanie. Wracając do aborcji, to nigdy nie powinna być ona legalna w takiej formie jak chcą np. ludzie Palikota, czyli, że każda para, która była na tyle nieodpowiedzialna, żeby wpaść, mogła pozbyć się odpowiedzialności za swój czyn dzięki aborcji. Ludzie powinni wiedzieć, że seks to nie zabawa i wiąże się z nim możliwość konsekwencji, bo inaczej, to przyzwolenie na aborcję, każdej parze gówniarzy (nawet jak mają po 30 lat, są mentalnie gówniarzami) jest utrwalaniem ludzi w przekonaniu, że za swoje czyny nie muszą ponosić odpowiedzialności, a to bardzo złe rozwiązanie i szczerze mówiąc nie chciałbym spotkać takiej osoby na odpowiedzialnym stanowisku pracy, bo może stanowić zagrożenie dla innych.
Sliko jak zawsze nie wiadomo skąd bierze swoje dane, wprowadzając (celowo) ludzi w błąd.
max12383: No gdzie tam, należy natychmiast zaostrzyć ustawę antyaborcyjną! Widać niektóre kręgi chcą widzieć więcej dzieci topionych w bagnie... Rozkwit podziemia i turystyki aborcyjnej też niektórym miły. Już nawet Irlandia zrozumiała, że nie przez zakazy droga, a poprzez edukację i powszechność środków antykoncepcyjnych.
Tak to już jest, tzw. proliferzy dbają tylko o płody, los dzieci po urodzeniu jest im totalnie obojętny.
Jajogłowy – to powiedz mi kto ma się opiekować dziećmi jak nie rodzice, w końcu to oni spłodzili dziecko czyż nie?! Może państwo ma im zmieniać pieluszki, księża wycierać noski, albo zakonnice czy inne zgromadzenia myć rączki i czytać bajki na dobranoc?! Gdzie tu rola rodziców?! Jakbyś nie zauważył to dba się o dzieci po urodzeniu no ale lemingi wolą widzieć złych obrońców życia, którzy biednym puszczalskim zabraniają dokonywania MORDU bo dziecko się pojawiło podczas bezmyślnej zabawy w „doktora”. Widzisz potrzebującego, pomóż – nie stój i nie przyglądaj się biernie. Tu mam przed oczami sytuację jak kilka lat temu jechałem pociągiem czy innym tramwajem bodajże w Warszawie gdzie w pewnej chwili zasłabła, osuwając się na podłogę. Człowiek, o którego otarła się kobieta odsunął się od niej jakby byłą trędowata, zaś kilka osób przeszło w inny rejon pociągu. Sami ze znajomym musieliśmy pomóc – nawet nie było komu pójść do maszynisty aby powiadomić o zaistniałej sytuacji… Z kolei na dworcu we Wrocławiu przewróciła się kobieta rozcinając sobie skroń (wiadomo jak głowa jest ukrwiona) nikt się nie schylił aby pomóc, a wtedy byłem sam. Ludzi tylko stali i się przyglądali. Dopiero po dłuższej chwili podeszła młoda dziewczyna i pomogła, a reszta ludzi patrzyła jak na jakieś widowisko bądź przechodziła udając że nic nie widzi niby szukając czegoś w oddali. Chodzi mi tu o to, że ludzie wymagają ale sami z siebie i od siebie to już nic nie zrobią/dadzą na zasadzie: „dlaczego ja, przecież inni też są”. Z takim podejściem daleko nie zajdziemy…
tępa dzida
!!!!
Bo to jakaś lewaczka tolerowana przez innych lewaczków
To was radzi. A zabójstwo 6 tygodniowego płodu, który tak samo czuje jak narodzone dziecko to już jest ok? Lewicowa hipokryzja nie zna granic...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 8:18
Dlaczego Kościół tak zapalczywie troszczy się o dzieci nienarodzone, a kiedy przychodzą na świat przestaje się nimi interesować?
@silko: Nie interesuje mnie co mówi Kościół. Tu wystarczy logiczne myślenie i zwykły szacunek dla życia i współczucie dla niewinnej istoty. Chciałbyś być pocięty nożycami na kawałki? Myślisz, że to nie boli? Rodzice mają się nimi interesować. Masz ogólnodostępną antykoncepcję, a nawet tabletki po. Mija 2-3 dni od stosunku zanim dojdzie do zapłodnienia. Masz możoliwości nie mieć dziecka, a nie zabijać przy tym człowieka.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 8:51
Pastylki, jak cała antykoncepcja są grzeszne - tak przynajmniej twierdzi Kościół
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 12:34
@Antonio1985
Dalej sobie wmawiaj, że podczas aborcji płód jest 'cięty nożycami na kawałki'. Ciekawe co jeszcze równie mądrego wymyślisz, bo ta bzdura pobija nawet wizje katolików. Poza tym, w 6 tyg dopiero zaczyna rozwijać się układ nerwowy, więc kolejną bzdurą jest mówienie, że wówczas czuje tyle samo, co narodzone dziecko. Ale rozumiem, przecież to nie pasuje do twojej wizji świata.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 9:02
Płód = płód. Dziecko = człowiek. Zagłęb się w anatomie człowieka, to zobaczysz różnice, bo twierdzenie, że płód (i to sześciotygodniowy) czuję to niezłe braki w podstawowej wiedzy, a nazywanie płodu człowiekiem to zaklinanie rzeczywistości, oczywiście: możesz w to wierzyć i płód może być dla ciebie człowiekiem pod względem duchowym, ale biologii nie przeskoczysz. Jeśli nie widzisz różnicy między czymś co potencjalnie może być człowiekiem, ale jeszcze nie jest i nie może funkcjonować poza organizmem matki, nie posiada charakterystyk życia, ani nie ma rozwiniętego układu nerwowego (czyli nie czuję) ani pnia mózgu (więc nie może zostać zamordowane), a narodzonym dzieckiem, które posiada powyższe cechy to naprawdę musisz mieć mózg wyprany przez kościół i Prezesa. Za kogo w ogóle postronne osoby się uważają, że myślą iż mogą dyktować kobietom czy mają rodzić, czy nie i decydować co jest moralne, a co nie jest?!
Owszem razi. Rażą mnie też odstrzały kangurów i brutalne zabijanie fok dla futer, "morderstwa" jakichś płodów to przy tym błahostki
@sla, racjonalnyrealista: Bzdury gadacie. Kłamiecie, albo nie macie żadnej wiedzy na ten temat. Jak nie umiecie książek czytać to na wikipedie chociaż sobie wejdźcie. Płód 6-8 tygodniowy czuje. Płód 8-tygodniowy już się porusza. Co więcej płód to już człowiek. Bo jeżeli nie to kiedy nim się staje? W momencie urodzenia? Czy kiedy zaczyna bić mu serce? Czy kiedy mózg jego już działa? Za śmierć człowieka uznaje się zaprzestanie pracy jego mózgu. PS W takim razie uniewinnijmy tą kobietę z Kaszub. Przecież mogła dokonać aborcji w 8 miesiącu ciąży. Ludzie!!! Myślcie!!!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 9:43
@racjonlnyrealista: BZDURY wygadujesz!!! Człowiek to człowiek. Dzeciko to też człowiek, tak samo jak niemowle i płód. 1.Nie znasz definicji życia. 2.Płód 6 tygodniowy ma już układ nerwowy. 3.Płód 6 tygodniowy ma mózg! Skąd czerpiesz swoją "wiedzę" chyba z poradników dla feministek :)
Antonio, nie kompromituj się już... Błagam Cię.
@Antonio1985 jeśli płód czuje i aborcja z tego powodu jest morderstwem dlaczego według europejskiego trybunału praw człowieka nie podlega ona karze? Odpowiem za ciebie: ponieważ trybunał praw człowieka obejmuje prawa ludzi, tych istniejących i czujących, a nie płodów.
@racjonalista - to kiedy w iście magiczny sposób genom "płodu" zmienia się w "dziecko"? Magiczna różdżka czy magiczny kocyk? Wyjaśnij mi kiedy to się dzieje? Podczas porodu? A co z cesarskim cięciem? Wtedy dziecko to nie człowiek a płód? Lewica uprzedmiotowiła to wszystko spaczając pojęcia naukowe. Płód=dziecko w łonie matki.
@racjonalnyrealista: Zabrakło argumentów? Może za młody jesteś na tak poważną dyskusję? Tu masz linki i doucz się, a potem wróć: http://www.mamywsieci.pl/dla-przyszlych-mam/ci%C4%85%C5%BCa-miesi%C4%85c-po-miesi%C4%85cu http://www.obcasy.pl/ciaza/9_miesiecy:_ja_i_ty,1,424,752.html
Tak jak pisze Antonio, płód to już mały człowiek, a to że kształtem nie przypomina nie oznacza, że można go wyrzucić jak śmiecia do kosza. Zachodzą w nim przemiany świadczące o życiu, namnażanie się komórek, pobieranie niezbędnych substancji odżywczych, postępujący rozwój. @(nie)racjonaly, sam sobie zaprzeczasz - wytłumacz mi jak płód nie jest człowiekiem. Powiedz mi w takim razie skąd się biorą ludzie, bo jak nie z wcześniejszego płodu (taką nazwę nosi CZŁOWIEK aż do narodzin) to skąd? Może Ty byłeś jakoś dziwnie poczęty i od razu byłeś w pełni wykształconym człowiekiem?! Dodatkowo przytocz mi, jakie są Twoim zdaniem CHARAKTERYSTYKI ŻYCIA bo się na nie powołujesz ale nic na ich temat nie piszesz (poza układem nerwowym). Na podstawie Twoich wypocin „miana organizmu żywego” można by odmówić kilku tysiącom ciężko chorym ludziom – czy to wtedy oznacza, że można dokonać na nich mordu bo nie przejawiają którejś z cech „organizmu żywego”?! sla – dziecko cięte, wyjmowane w całości, a nawet rozrywane w zależności od stanu zaawansowania ciąży to tak w ramach dokształcenia. A powiedz mi dlaczego uczepiliście się układu nerwowego?! Przecież to nie świadczy o życiu bądź nie. Weźmy tu na przykład człowieka ze złamanym rdzeniem kręgowym, nie ma władzy w kończynach ale żyje – jak natniesz jego nogę to nic nie poczuje ale zacznie krwawić, a z czasem jego rana się zagoi. Podobna sytuacja w przypadku ludzi tak zwanych „roślin” (bez obrazy dla nich) czy to, że nie są świadomi (w naszym mniemaniu – kwestię duszy odłóżmy na bok) tego co się dzieje dookoła dyskwalifikuje ich jako ludzi?! Jeśli tak to, dlaczego są trzymani przy życiu, przecież zgodnie z Waszą „logiką” powinno się ich zabić bo nie są ludźmi.
Śmierć lewakom teraz i na wieki
@Antonio1985
6 tygodniowy płód coś czuje? Wstań i uderz się w główkę, będzie tak lepiej dla nas wszystkich. W czasie poronienia w 6 tygodniu ciąży nie rozróżnisz tego 'płodu' od krwi (nie da się zauważyć pęcherzyka ciążowego), jak więc coś takiego ma się poruszać czy cokolwiek czuć? Poza tym, specjalnie dla ciebie sprawdziłam - w 6 tygodniu ciąży ZACZYNA TWORZYĆ się układ nerwowy, nie jest jeszcze rozwinięty i gotowy do przyjmowania bodźców. No i nadal nie wiem, skąd ty wpadłeś na tak mądry pomysł, że w czasie aborcji płód jest rozrywany... Przecież polega ona na sztucznym wywołaniu poronienia, a dokładniej skurczy w jamie macicy. Niby jak w czasie tego ma zostać płód rozczłonkowany? Przecież te 'słynne' katolickie zdjęcia były robione albo w czasie 'domowej' aborcji, albo w trzecim świecie. W Polsce takie rzeczy na pewno się nie dzieją, no chyba, że ktoś pozbywa się płodu wieszakiem.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 10:28
Antonio, reszta stoi za aborcją. Nie przejmuj sie nimi, mało który tępak stojący za aborcją zdaje sobei sprawe z tego że gdyby jego matka ją popęłniła to nie było by go na świecie i by nie szumiał teraz o tym do czego kobieta ma prawo.... bezmózgowie totalne
@sla: Puknąć to się możesz sam. Nie obrażaj mądrzejszych od siebie. To, że płód jest mały nie znaczy, że nie żyje lub nie czuje. Układ nerwowy i mózg u dziecka też się rozwija (nie jest jeszcze w pełni rozwinięty) to można je zabić? Wejdź i przeczytaj moje linki. Od 5 tygodnia rozwija się już mózg i układ nerwowy. W drugim miesiącu ciąży płód reaguje już na bodźce zewnętrzne! Skąd Ty takie bzdury wyciągnąłeś? Nożyc nie dałem jako przykład do aborcji 6-tygodniwego płodu? Po co nożyce jak dziecko ma kilka centymetrów? Nożyc jeżeli już używa się przy późnych aborcjach, np 7-8 miesiąc.
@Antonio1985
Mądrzejszych? Ja przynajmniej potrafię czytać. Po pierwsze, skoro zaczyna się coś rozwijać to nie oznacza, że już jest gotowe! Nie po to ciąża trwa 9 mc by po pierwszym były już najważniejsze organy. 6 tygodniowy płód nic nie czuje, nic nie myśli, nie porusza się. Nie jest jeszcze w stanie. Jakie parę centymetrów? W 6 tyg ma max parę milimetrów, przypomina skrzep krwi! Po drugie, w żadnym cywilizowanym kraju nie dokonuje się aborcji w 8 mc, to nie Chiny. I nawet jeśli - to i tak polega ona na pierw uśmierceniu płodu, później zaś wywołaniu poronienia. Nic nie jest rozrywane na kawałki, twoja chora wyobraźnia ciekawe wizje sobie wymyśla.
@Kawasak
Ciekawie o sobie mówisz. Ja nie dość, że wiem, że byłam wpadką, to jeszcze dziwię się rodzicom, że nie zdecydowali się wówczas na aborcję (była legalna, nie mieli żadnych warunków do wychowywania dzieciaka). Nie zmienia to jednak mojego zdania - nie zamierzam rodzić dziecka do czasu, aż będę na to gotowa niezależnie od tego, czy zajdę wcześniej w ciążę, czy nie. Nie zamierzam poświęcać resztek mojego zdrowia dla czegoś, czego nie chcę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 10:47
@hyjuyhtgfrtgyhugtfrd: bo jeszcze kilkanaście lat temu nie było tak dostępnej antykoncepcji ani tabletek po. Także inaczej podejdziesz do tego tematu w Europie a inaczej w Afryce.
Antoni1985, proszę przedstaw mi badania potwierdzające TWOJE Z PUPY WZięte tezy, bo póki co jedyne co robisz to zaklinasz rzeczywistość i kompromitujesz się brakiem wiedzy :) Linki które podałeś nie zaprzeczają temu co napisałem i co jest potwierdzone przeróżnymi badaniami, Mówiąc, że 6tygodniowy płód czuje ośmieszasz się, bo układ nerwowy rozwija się do ok 26-8 tygodnia, podobnie jest z pniem mózgu. Z tego powodu aborcja na życzenie jest dozwolona do 20-24 tygodnia (zależy od kraju). Jak pisałem wcześniej: płód może być człowiekiem co najwyżej w sensie duchownym, bo na pewno nie biologicznym. I to as odczucia prywatne, więc nie powinny mieć żadnego wpływu na to czy aborcja jest zakazana, czy też nie. Niestety w Polsce, w przeciwieństwie do większości państw tego ludzie i Kościół nie rozumieją, tutaj oni sobie przywłaszczają prawo do rozliczania moralności. Tak naprawdę to powinienem mieć to gdzieś, bo obecnie studiuje w w normalnym kraju, w którym prawa kobiet nie są ograniczane przez kościół i zapewne już nigdy do tego ciemnogrodu na stałe nie wrócę, ale jednak cały czas mnie delikatnie mówiąc irytuje to co się dzieje i mechanizm podejmowania takich decyzji.
@sla: Chyba jednak nie potrafisz czytać. Dziecku też mózg się jeszcze rozwija, nie jest gotowy. To można je zabić? http://www.e-brzuszek.info/ruchy-dziecka-w-ciazy/ Płód rusza się już w 7 tygodniu. Mózg przesyła impulsy elektryczne już 4-5 tygodniu ciąży. Także moja droga, bzdury opowiadasz. Co Ty cały czas o cięciu dziecko? Nie ważne jak? Zabijasz dziecko. Gadasz jak niewyrośnięta nastolatka: "nie zamierzam rodzić dziecka do czasu, aż będę na to gotowa niezależnie od tego, czy zajdę wcześniej w ciążę, czy nie". Seks jest dla dorosłych. Jeżeli zaczynasz go uprawiać to znaj ewentualne konsekwencje i zabezpieczaj się. Dobrze stosowana antykoncepcja praktycznie daje Ci 100% zabezpieczenia. Takie tłumaczenie jak twoje to zrozumiem u murzynki z Somalii, która nie ma dostępu do antykoncepcji.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 11:19
Slc, Ty chyba naprawdę nic nie wiesz o aborcji. Wypisujesz tu głupoty, które przewijały się przez demotywatory setki, jeśli nie miliony razy notorycznie powielane przez podobnym Tobie. Jeśli jesteś aż tak tym wszystkim zafrasowana polecam konsultację z lekarzem-mordercą, który wyjaśni Tobie wszystko. Powiadasz, że nie dokonuje się aborcji w 8 miesiącu ciąży?! Polecam film „niemy krzyk” z lat 80, jeśli kojarzę ale pokazuje przebieg MORDU. Narzędzia wykorzystywane przez „lekarza” mordercę, proces usuwania płodu włącznie z rozczłonowaniem, a raczej rozerwaniem dziecka, w konsekwencji usunięcia dziecka z łona „matki” podłej suki. Mówisz, że nie zamierzasz rodzić dziecka wcześniej niż będziesz gotowa?! To wystarczy nie grzmocić się. Domyślam się, że nie wierzysz w niepokalane poczęcie zresztą taka ciąża Ci nie grozi. Chybże jesteś wiatropylna ;)
Niemy krzyk i wszystko jasne To surrealistyczna czysta propaganda katoli, takie chrześcijańskie dramatyczne science fiction i nawet ''zwolennicy życia'' to przyznali, w sumie to nie dziwi mnie to, że właśnie stamtąd czerpiesz wiedzę na ten temat.
levborodin we wczesnym stadium ciąży (max do 7 tyg) nie usuwa się płodu za pomocą narzędzi, ale farmakologicznie.
@Antonio1985
Niezły jesteś, najpierw piszesz, że 6 tygodniowe dziecko boli aborcja i jest rozrywane nożyczkami, a gdy wszyscy już zdążyli ci udowodnić, że tak nie jest, to się rzucasz, że to nie oznacza, że można je zabić. Przyznaj się, że nie miałeś racji, a nie gadasz głupoty.
wyedukowany, a umie czytać ze zrozumieniem?! kilka wypowiedzi wcześniej pisałem o różnych opcjach w zależności od stanu zaawansowania ciąży. Czytamy czytamy, a nie bezsensu mielemy ozorem. Ass… a będę mówił ci per zadek bo ‘ass’ z angielskiego to tylnia część ciała na której się siedzi (powinienem napisać gorzej bo nawet masz problemy z napisaniem składnego pseudonimu na klawiaturze – co gorsza z takimi problemami zabierasz się za jakąkolwiek wypowiedź). Pochwal się swoimi źródłami i przedstaw mi dowody na temat dramatycznego science fiction ze strony „zwolenników życia” – nie ma?! No patrz, musiałeś to na poczekaniu wymyślić jak to ma w zwyczaju tępa lewacka lemingarnia… Jeśli Twoja wiedza na temat medycyny ogranicza się do wyboru środka odkażającego rany to nie mamy o czym rozmawiać.
@racjonalnyrealista: Najnowsze badania mówią, że płód odczuwa ból w 19-20 tygodniu ciąży. Jednak są naukowcy co uważają, że następuje to dużo wcześniej. Zresztą to nieistotne. Czy jeżeli ktoś nic nie czuję to można go zabić? Kiedy zaczyna się życie? Moim zdaniem zaczyna się wtedy kiedy zaczyna działać mózg. Zrozum, że kobieta może kontrolować czy chce mieć dziecko czy nie bez konieczności zabijania. ANTYKONCEPCJA. Tak ciężko to zrozumieć?
@Antonio1985 podaj może źródło tych badań, bo z czapy też mogę sobie wypisywać takie bzdury. Tak ciężko zrozumieć, że wpadki się zdarzają nawet używając antykoncepcje? Podam przykład, dziewczyna kolegi bierze tabletki, ale antybiotyk osłabił ich działanie. Jest studentką, ma 19 lat. Miała sobie zmarnować młodość na niechcianą ciążę w imię poświęcenia się dla czegoś co MOŻE zostać człowiekiem. Wiesz, całe szczęście, że tu gdzie żyje aborcja jest legalna, lekarz po potwierdzeniu ciąży pyta się czy jest to dobra czy zła nowina i wtedy podejmuje się dalsze działania. Bez osądzania i moralizowania, bo zwyczajnie postronne osoby nie mają do tego prawo. Czekam na moment, kiedy Polacy w końcu zrozumieją, że nie sa ostatnimi sprawiedliwymi, ale wątpie czy za mojego życia to się wydarzy.
@Ruszka: Nie napisałem nigdzie, że 6 tygodniowy płód jest rozrywany nożycami. Co do czucia płodu są różne badania. Jednak ja wole nie ryzykować zadania bólu tak małej istocie. Mo wpis nie tyczył się tego czy dziecko czuje w 6, 8, 12 czy 24 tygodniu ciąży. Chodzi o to, że zabijasz człowieka. Bo nawet zakładając, że nie czuję, to np od 16 słyszy. Impulsy eletryczne są już wyczuwane dużo wcześnie niż przed rzekomym progiem bólu (czyli 20 tygodniem). Czepiacie się pojedynczych zdań, żeby zakryć cała wizję problemu. Nie jestem lekarzem. Mogę się mylić w szczegółach. Jednak jedno wiem, jeżeli za śmierć człoweika uznajemy śmierć jego mózgu to logicznym jest, że początek jego życia to początek rozwoju jego mózgu. LOGIKA. Gdzie tu nie mam racji?
@racjonalnyrealista: http://www.enfamil.pl/html/page-du-y-mozg-ma-e-dziecko-293.html tu masz opis rozwoju mózgu płodu. Bo dobrze stosowana antykoncepcja jest SKUTECZNA. Jeżeli bierzesz antybiotyk to stosuj prezerwatywę. Dlatego rodzice od lat wpajali dzieciom, że seks jest dla ludzi DOROSŁYCH. Właśnie dlatego. Jeżeli uprawiasz seks to znaj KONSEKWENCJE.
Nie śmierć mózg, a śmierć pnia mózgu. Żeby pień mózgu mógł umrzeć, musi najpierw być w pełni rozwinięty. Właśnie dlatego płodu nie da się zamordować, jest to fizycznie niemożliwe.
@Antonio1985
Ja nie umiem czytać? Podaj mi jeden! przykład antykoncepcji dający 100%. Chociaż jeden (pomijając szklankę wody zamiast). Najlepsze - tabletki - dają 99%, ale nigdy 100%. Znam niejedną parę, która zaszła w ciążę pomimo stosowania zabezpieczeń. Patrząc na twoje posty zastanawiam się, kiedy stwierdzisz, że 2 tygodniowy płód myśli, czuje i rozwiązuje całki siedząc w kobiecej macicy.
@levborodin
OMG. To tak w skrócie. Mamy XXI wiek, nie lata 80 z propagandą katolicką. Poczytaj o aborcji dziś i zobaczysz, że nikt nie rozrywa niczego na części, bo nie ma to żadnego sensu, skoro tabletki są lepsze, szybsze i bezpieczniejsze. I tańsze. Znaleźć ci nazwę tych prochów wraz z ceną i instrukcją? Poza tym, jestem dorosła, mam męża. Muszę z seksem czekać do 30 (minimum), kiedy może przestanę brać te wszystkie prochy i będę psychicznie gotowa na posiadanie potomstwa? Chyba zgłupiałeś.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 12:25
@sla: Możesz łączyć zabezpieczenia. Np brać tabletki i używać prezerwatywy i masz 99,99%. Większość wpadek to źle używana antykoncepcja. Nieregularnie zażywane tabletki, źle założona prezerwatywa itp itd. Histeryzujesz już a nie podajesz argumenty. Uprawiając z kimś seks musisz mieć świadomość, że ryzykujesz zajście w ciążę. Jeżeli jednak dobrze stosujesz antykoncepcję, do tego możesz prowadzić kalendarzyk to uwierz mi nie ma szans na zajście w ciążę, masz 100% zabezpieczenie! Tylko trzeba być dojrzałym. Seks to nie zabawa.
@racjonalnyrealista: Skąd taka teoria, że pień mózgu określa czy ktoś żyje czy nie? Źródło? Zresztą z tego co wiem, to w pniu powstają impulsy elektryczne. Pierwsze ślady impulsów wykryto już w 10 tygodniu ciąży. Można się sprzeczać o granicę dozwolonej aborcji (wiek płodu). Czy jednak nie lepiej uświadamiać o konsekwencjach, używać antykoncepcji? A tym bardziej nie pochwalać decyzji o aborcji.
'' Skąd taka teoria, że pień mózgu określa czy ktoś żyje czy nie'' - hahaha proszę powiedz, że to żart ;) Do tej pory myślałem, że rozmawiam z osobą w miarę inteligentną. ps: pochwalanie decyzje czy też tępienie nie należy do ciebie, zrozum o co tu chodzi: to nie jest interes twój, proboszcza czy Prezesa. Tylko kobiety (która usuwając płód nie popełnia przestępstwa - w normalnych krajach). Nie masz prawa tego oceniać, nie jesteś wyznacznikiem moralności, podaj mi jeden powód który upoważnia cię do oceniania decyzji kobiety, tylko nie mów, że jest to płód czyli obrona POTENCJALNEGO życia. Jestem ciekawy.
@Antonio1985
Nie wiem, czy wiesz, ale wszelkie wyznaczniki skuteczności danej metody antykoncepcyjnej są ustalane na podstawie ciąż przy POPRAWNYM stosowaniu zabezpieczenia. Także by zajść w nieplanowaną ciążę nie trzeba być kur*ą, puszczającą się z kim popadnie, a mieć zwyczajnego pecha, bez udziału własnej winy. Nie powinien on skazywać kobiety (ciekawe, seks uprawiają i kobiety i mężczyzny, a tylko te pierwsze mają ponosić tego konsekwencje) na rozwalenie sobie organizmu porodem (bo ciąża, przykro mi, to nie przeziębienie niemające żadnych konsekwencji) czy nawet 9 mc depresji i cierpienia. Sam fakt uprawniania seksu także nie powinien na coś takiego skazywać - chyba, że jesteś gotów zachować abstynencję do 40 roku życia tylko dlatego, że twoja żona / partnerka nie jest jeszcze gotowa do posiadania potomstwa. Śmieszny jest także fakt, że od początku byłeś pewien swej medycznej (nie)wiedzy, by na końcu napisać, że przecież się nie znasz... Podsumowując. Jeśli tobie wydaje się, że tygodniowy płód to dziecko to go broń. Ale we własnym brzuchu. Nic nie daje ci prawa ograniczania mojej wolności, możliwości samostanowienia i decydowania o moim organizmie. Nic. Jeśli nie będę chciała tego, co się tam przypadkiem pojawi to to usunę. I będę miała potomstwo, kiedy będę do tego gotowa bez tworzenia zbędnych problemów i mężowi (bo to on musiałby zająć się mną w kawałkach), i ewentualnemu dziecku (urodzonemu bez układu nerwowego, taki mały skutek brania moich prochów). Mi nie chodzi o zabicie tego czegoś, jedynie pozbycie się go ze swojego ciała. Skoro chcesz to coś ratować - proszę bardzo, sam go sobie wsadź do brzucha. Powodzenia. Ale z mojego ma to zniknąć od razu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 13:30
@sla – przypadkiem nic się nie dzieje. Co więcej przypadkiem „to coś” się tam nie znalazło, chybże jesteś wiatropylna jak już wcześniej pisałem. Nawet jakbyś grzmociła się po kontach gdzie popadnie i z kim popadnie (bez urazy) to też nie byłby przypadek tylko wynik puszczalstwa (ponownie bez urazy). Masz rację, możesz decydować o sobie i TYLKO o sobie ale nie masz najmniejszego prawa decydować o czyimś życiu skazując tego kogoś (tak tak, ten zlepek komórek też wykształci się w dorosłego człowieka zdolnego kochać czy nienawidzić) na śmierć bo znalazło się w Twoim brzuchu, jak to nazwałaś, „przypadkiem”. Możesz jedynie wskazać drogę temu „przypadkowi”, którą ma podążać jak się już narodzi – nic więcej. Powiedz mi, na jakiej podstawie uważasz, że masz prawo decydować o życiu „tego czegoś”. Może na podstawie dyrektyw eurokołchozu?! Jeśli tak to, jeśli tam napiszą, że masz wziąć udział w świętej wojnie zaspokajając żołnierzy na froncie to oddasz się pierwszemu lepszemu niewyżytemu samcowi?! Nie sądzę, a jednak tutaj bronisz tamtejszych praw – czyżby hipokryzja?! Do tego się właśnie sprowadza to całe zasłanianie przepisami „cywilizowanych” krajów gdzie w majestacie prawa można bezkarnie mordować jeszcze nienarodzone dzieci. Te wszystkie prawa ustanawia człowiek i człowiek może je zmienić, a Ty chcesz się oddać w taki sposób, robić to co każą, a niby jesteś osobą która chce decydować o sobie. Domeną bezmyślnych lemingów jest ślepe i tępe podążanie we wskazanym przez kogoś kierunku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 14:11
ty jesteś tak głupi,że nawet nie wiesz co to jest lewica, usłyszałeś raz hasełko i teraz głupio potwarzasz, sfrustrowani faceci na tej stronie aż żal...
@racjonalnyreaista: Wymyślasz bzdury, żeby bronić kobiet, które nie szanują życia i tyle. Nie rozumiesz co piszę mam wrażanie. Twierdze, że dla mnie człowiek zaczyna być człowiekiem gdy pracuje mu mózg. Gdy powstaną pierwsze impulsy elektryczne w jego malutkiej główce. Tak MAM PRAWO oceniać te kobiety, bo seks to nie zabawa tylko poważna sprawa, dla dojrzałych emocjonalnie ludzi. A za swoje błędy lub głupotę nie mamy prawa karać innych (w tym wypadku nienarodzonego dziecka). W takim razie zadam Ci najprostrze pytanie? Do kiedy możemy bezkarnie zabijać płody? Do 5 miesiąca? Do 8 miesiąca? Słucham?
@sla: Nie przypadek tylko Twoja świadoma decyzja o seksie. Inaczej mamy doczynienia z gwałtem. Idąc z kimś do łózka musisz być gotowa, że jest mała, ale jednak szansa, że zajdziesz w ciążę. Twoja wolność kończy się tam gdzie ingeruje w wolność drugiego człowieka - w tym wypadku jest nim dziecko.
@levborodin
Po pierwsze - gdzie niby pokazałam, że kieruję się w swoim życiu zdaniem innych? Także nie wyskakuj z jakimiś chorymi prawami, bo mam je głęboko gdzieś. Moje zdanie nie jest spowodowane pomysłami lemingów, kogokolwiek tym określeniem nazywasz, ani żadnymi przepisami UE. Po prostu - moje ciało, ja nie chcę go poświęcać teraz dla dziecka. Ani ciała, ani zdrowia, ani życia. Nie dam się zabić przez jakieś komórki, nie ma mowy. Tak długo, jak to coś będzie w moim organizmie, tak mogę o tym decydować i nic ci do tego. Mam takie same prawo (a nawet większe) decydować o swoim ciele jak ty chociażby o swoim mieszkaniu - przecież zapraszając na zimę bezdomnych uratowałbyś im życie. Dlaczego więc nie poświęcasz własnego bezpieczeństwa i komfortu wobec wykształconych już ludzi a mnie zmuszasz do czegoś gorszego wobec paru komórek, które równie dobrze mogę urodzić za lat parę, kiedy będą mile widziane na tym świecie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 15:17
@slo: ta komórka to nowe życie. Bezdomny miał szanse ale ją zmarnował. Ty chcesz odebrać dziecku tą szanse.... Od 4-8 tygodnia ciąży Twój brzuch już nie jest tylko Twój, należy też do dziecka. To, że to dziecko się tam znalazło to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, nie moja, nie rządu, nie lewicy czy prawicy. To Twoje czyny doprowadziły to tego, że to dziecko pojawiło się w twoim brzuchu. Za swoje błędy nie wolno karać kogo innego.
@ sla, nic dodać nic ująć, świetny komentarz. Rocznie w III RP zamarza ~ 300 osób i jakoś nie widać chętnych to ratowania już narodzonego życia, co trzecie dziecko jest niedożywione a niedorośli ziomale z demotów trzymający się matczynej spódnicy pouczają innych jak należy żyć.
@Antonio1985
Skoro antykoncepcja zawiodła to gdzie masz mój błąd? Przecież się zabezpieczałam. I nie - moim celem nie jest odebranie szansy temu czemuś, a zwykła chęć zachowania swojego ciała w jakimś tam zdrowiu i w jakimś tam sensownym stanie. Mogę oddać ci ten płód, żaden problem. Chyba moje życie i zdrowie (dorosłej kobiety) powinno być ważniejsze od istnienia paru komórek? Poza tym, nawet w 9 mc ten brzuch będzie należał do mnie niezależnie od tego, kto się w nim znajdzie. To ja jestem jego właścicielką po wsze czasy, płód może być jedynie gościem który musi, jak każdy inny gość, zaaprobować moje zasady, nawet eksmisję.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 16:35
@slo: Mówisz jak rozkapryszona nastolatka. "Zrobię co mi się będzie podobało", "mój brzuch", "to coś","moe oddać ci płód i rób z nim co chcesz". .Ja też mogę zabić kogoś, moja decyzją. Może to nawet ujść mi na sucho, co nie zmienia fakty, że robię źle. Ty jako dorosła osobą, dojrzała emocjonalnie (po w/w zwrotach sądzę, że tak nie jest) powinnaś zdawać sobie sprawę, że jest 1% szans, że mimo zabezpieczenia zajdziesz w ciążę. Co więcej możesz łączyć antykoncepcję np tabletka + prezerwatywa i szanse na ciąże masz 0,03%. Możesz jeszcze zmniejszyć ryzyko przez prowadzenie kalendarzyka. I jeszcze możesz do tego 4-8 tygodnie (kwestia sporna do kiedy) usunąć ciążę póki płodowi nie rozwinie się mózg. Także masz WIELE dróg możliwych, aby uniknąć zabicia dziecka. Nikt nie każde nosić Ci ciąży jeżeli zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. Ciąża to nie choroba.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 18:01
@Kotjarka: Toż ja nie każe się rozmnażać ludziom jeżeli na to was nie stać (a powinno stać - to już inny temat). Używaj antykoncepcji dobrze plus kalendarzyk a nie masz szans zajść ciążę.
Kawasak - po prostu jesteś idiotą. Idiota wytykający innym bezmózgowie, doprawdy... z pewnością każdy zwolennik aborcji zdaje sobie sprawę że gdyby ich matka ją wykonała to by ich nie było na świecie :D Ale mniejsza o to... bardziej mnie zastanawia co ciebie interesuje to co robi ze swoim ciałem obcy człowiek? Czasami lepiej nie istnieć niż być niekochanym i niechcianym
@Antonio1985
Czyli co, mam nie uprawiać seksu do 30 roku życia, kiedy może będę gotowa na dzieciaka? Ciekawe ile ty byś tak wytrzymał żyjąc z osobą, którą szczerze kochasz... Miesiąc? Poza tym, sam napisałeś - 0,03% (pewnie w prawdziwych badaniach wyjdzie inna wartość), czyli ktoś i tak w ciążę zajdzie. Kalendarzyk zaś u młodych kobiet, w dodatku żyjących w stresie jest równie skuteczny jak tańce nago przy pełni księżyca. Może dla ciebie jestem rozkapryszoną nastolatką, mam szczerze gdzieś, za kogo mnie uważasz - po prostu nie chcę teraz dzieci i mieć ich nie będę. I żadna organizacja prolife nie zmusi do poświęcania mojego zdrowia czy czegokolwiek płodowi (owszem, ciąża to nie choroba, ale nie pozostawia organizmu kobiety nienaruszonego, skutków ciąży i porodu jest cała lista). Moje ciało i ja będę o nim decydować, nie ty, nie kościół ani nawet prawodawca. Możecie sobie gadać, pisać, nawet wprowadzać chore prawo, lecz jeśli kobieta będzie chciała się pozbyć ciąży to to zrobi. W PL prościej zorganizować tabletki poronne niż nawet antykoncepcyjne.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 19:55
ZANIM OCENISZ PRZECZYTAJ DO KOŃCA!! Ja powiem tylko tyle. Wszyscy którzy popierają aborcje musieli się urodzić. Więc moim zdaniem są nienormalni! Wyobraźcie sobie albo chociaz spróbujcie sobie ogarnąć to że każdy człowiek jest wyjątkowy i każdy zasługuje na życie. Wy mozecie mieć prace, dom, rodzine, być szcześliwi! Każdy człowiek ma prawo do swojej szansy na przeżycie swojego życia! Jeżeli matka zabije swoje nie narodzone życie to zabija człowieka! Może małego i nie rozwiniętego ALE kogoś kto w przyszłości może być takim samym człowiekiem jak ty, ty ty i ja! Lepiej zapobiegać niż "leczyć" !!!! a jak już sie stało to trzeba wziąć to na klate! Zwierzątka zagryzają swoje młode jeżeli nie są w stanie ich wykarmić, ZWIERZĘTA! ale człowiek nie jest zwierzęciem! Jestem przeciwko aborcji i zawsze bede ! Naoglądałem się, naczytałem i nagadałem na ten temat i kiedy słyszę o metodach jakimi dokonuje sie aborcji to mnie skręca w środku! Nie porusza mnie widok rozwalonego psa na drodze ale sama myśl o aborcji mnie przeraża. Ludzie gdzie wasze człowieczeństwo? Otwarcie mówie, każdy kto stoi za aborcją nie jest w moich oczach człowiekiem - jest zwierzęciem! Jedyna sytuacja w której może i powinno się przymknąc na to oko to gwałt. Ale kto broni kobiecie nosić przy sobie nóż? czy chociażby nauczć sie samoobrony? A najlepiej nie kręcić sie w miejscach w których może do tego dojść... Ludziska ogarnijcie sie!
a Ty Sla jesteś niedojrzała nastolatką. Też mówiłem dziewczyną że je kocham i co z tego wyszło? uj! Jeżeli bzykasz sie z kimś to licz się z tym że będziesz w stanie potem dźwigać to dziecko. Jezeli nie zdajesz sobie z tego sprawy to lepiej tego nie rób albo bardzo solidnie się zabezpiecz... Heh robienie czegoś co jest naturalną rzeczą w życiu każdego człowieka i nie zdawanie sobie sprawy z konsekwencji tego! Zastanów sie lepiej poc o masz c!pe dziewczynko, czy do ruchania czy do urodzenia dziecka! A jeżeli już tak bardzo nie chcesz dzieci to się porządnie zabezpieczaj albo zamontuj sobie spiralke ;) Płaskie myslenie kobiecie.. pierdzielenie że kobieta może się wykręcić od swojego najważniejszeo zadania. Zobaczycie, jeżeli dalej tak będą myslały panienki to za 50 lat nie będzie szkół w Polsce! I nijak ma się to do tego że niema pracy w tym kraju bo praca jest, tylko trzeba na prawde chcieć żyć godnie. Najprościej usunąc ciąże i dalej nic nie robić, albo rozwijać swoja kariere... taaaaaak.. a potem jak sie będzie starym to kto sie zaopiekuje? Zobaczycie, prędzej czy później większość karierowiczek płacze z powodu tego że na dzieci sa juz za stare.... bo budzą się instynkty które są głęboko zakodowane i niema możliwości ich usunięcia. Minusujcie mnie śmiało. Biore te minusy na klate, ja mam jaja żeby powiedzieć jak jest na prawde! PS. tak przy okazji przypomniało mi się coś jeszcze. Kobiecy organizm bazuje na hormonach i WSKAZANE jest urodzenie dziecka przed tam 27 czy 29 rokiem życia. Tego nie obejdzie sie niczym - tak nas matka natura zaprojektowała już
Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2013 o 9:07
@Kawasak
Najważniejsze zadanie? Chyba upadłeś na głowę. To się rozmnażaj, nawet w tym wieku, jakim jesteś, ale mnie zostaw w świętym spokoju. Nie będę niszczyła sobie życia tylko dlatego, że jakiś nastolatek na demotach twierdzi, że powinnam. Ah, o masturbacji też zapomnij, przecież w ten sposób niszczysz coś, co przy odpowiedniej ilości szczęścia mogło stać się człowiekiem! Poza tym, czytanie ze zrozumieniem - pała. Gdzie napisałam kolego, że się nie zabezpieczam? Cały czas informuję o tym, że żadna metoda, nawet twoja spirala, nie daje 100% bezpieczeństwa. Żadna. Nie skomentuję także obciążania kobiet winą za gwałt... Nie wiem, jak można być takim debilem, by coś takiego napisać.
Zejdź na ziemie panienko i zastanów się dlaczego urodzenie dziecka jest waszym najwazniejszym zadaniem (nie mówie ze jedynym, ale na pewno instynktownie narzucanym z góry!). Kto ma to zrobić? ja na pewno nie dam rady. Pod tym względem jesteście wyjątkowe i dlatego zasługujecie na szacunek! Poza tym że możecie urodzić dziecko jesteście zdolne mniej więcej do tego samego co każdy facet (moze ze względu na swoją drobniejszą budowę - troche w mniejszym stopniu) Ale nie będę darzył szacunkiem zadnej kobiety która zdaje sobie sprawę ze to co robi może pociągnąć za soba konsekwencje a w razie czego po prostu "usunie problem". Musi być odpowiedzialnośc. Ty najwidoczniej nie jesteś jeszcze na tyle dojrzała żeby to zrozumieć. Ja to rozumiem doskonale, nie wiem ile masz lat ale wydaje mi się że niewiele z resztą to nie jest istotne - pożyjesz zobaczysz. Zobaczysz za kilka lat wspomnisz moje słowa jak będziesz chciała mieć dziecko, jak obudzą sie w Tobie instynkty!. Gorzko zapłaczesz jak nie będziesz mogła! Czego Ci nie życze (jeżeli zmienisz podejście do tematu oczywiście). Ja tez nie mam zamiaru na razie zakładać rodziny, ale zdaje sobie sprawę z tego że jeżeli coś nie "pyknie" to będę musiał wziąc to na siebie i na pewno nie pozwolę zabić czegoś co nawet niechcący zainicjowałem. Wolał bym juz SAM je wychować niż dać zabić! I nie obwiniam kobiet za gwałt bo winny jest przeważnie napastnik. Mówię tylko o tym że moga same sie zatroszczyć o siebie i MINIMALIZOWAĆ ryzyko! Czytanie ze zrozumieniem PAŁA! Nikt nie każe kobiecie wychowywać tego dziecka, niech odda! ale nie zabija bo każdy zasługuje na życie! Być może będzie kimś ważnym w przyszłości i może zmienić coś ważnego! Każdy ma prawo do szansy. To tak jak byś kradła coś i nie liczyła się z tym że może Cie spotkać kara za to... takie myślenie.. na łatwizne... a w razie czego się usunie problem! Tu sie p!erdolnij TU! A poza tym daje głowe że jak byś wpadła teraz to pierwsze co zrobisz to wpadniesz w panike, potem weźmiesz ślub i urodzisz to dziecko ;] Znam DUUUŻOOO młodych mam które też były za aborcją a teraz pchają wózek ;) wiesz co Ci jeszcze powiem? Więszym szacunkiem darze nawet te kobiety które "szuają" tatusia niż takie które usuną ciąże. Bo one przynajmniej w jakimś stopniu zadbają o to żeby dziecko widziało jakiegoś ojca (albo kobieta po prostu potrzebuje faceta) niż żeby w ogóle nie zobaczyło światła dziennego.... Czasami szukają z lepszym lub gorszym skutkiem - cóż.. jak sie nie mysli to trzeba potem naprawiać proste
Zmodyfikowano 10 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2013 o 10:41
@Antonio1985
6 tygodniowy płód niema jeszcze wykształconego mózgu i niczego nie czuje! A nazywanie aborcji zabójstwem powinno być karane więzieniem, tak samo jak pomówienie człowieka o morderstwo, bo tym to właśnie jest.
Pokolenie JotPeDwa. Ważne, że grzesznej prezerwatywy nie używała
silikon, powinieneś wiedzieć jak "skuteczna" jest prezerwatywa. Ale z tego co piszesz wnioskuję, że pojęcie o antykoncepcji masz takie jak przeciętny uczeń podstawówki/gimnazjum - wiesz tyle co usłyszałeś na szkolnym korytarzu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 11:42
@Levborodin
Jeśli jest się kretynem i nie czyta się ulotki znajdującej się w opakowaniu z prezerwatywami, to tak - są nieskuteczne.
Może karmiła Piranie ;D
Kolejny wielki sukces polskiej ustawy antyaborcyjnej! Niech żyje ustawa antyaborcyjna! Niech żyją jej służący pewnemu obcemu państwu twórcy! Oby więcej takich sukcesów!!!
Bo aborcja to ''morderstwo'', więc zmuszajmy kobiety do rodzenia...
Jak człowiek ma problem i nikogo na świecie, kto by mógł, albo chociaż próbował pomóc (prócz pomocy typy "ale k... ty taki/owaka jesteś"). Wtedy różne tragiczne idiotyzmy do głowy przychodzą. Ale ludzie na ciepłej kanapce, z miseczką ciepłej zupki z boku raczej tego nie zrozumieją. Mają za to +10 punktów do samooceny, jeżeli pojeżdżą sobie na takiej osobie.
Powiem kontrowersyjną rzecz dla wielu zapewne- z oceną jej należy się powstrzymać gdyż nie znamy sytuacji. Oczywiście- to postępowanie było złe. Nie znamy jednak przyczyn które pchnęły ją do tego czynu. Zacznijmy od jednej rzeczy- 18 lat i druga ciąża?! Dlaczego rodziła sama w lesie jak wynika z opisu? "Dobra" rodzina z klasy średniej szpanującej na elitę która olała córkę, ona popełniła parę błędów a gdyby się dowiedzieli o dziecku to by ją wyj*bali z domu? Czy może stereotypowa patologia? Tak czy siak wnioskuję po opisie sytuacji że z takich czy innych ale patologicznych warunków była. Zaszła, a z pewnych powodów musiała się pozbyć dziecka (rodzice? bieda? nie chciała [w końcu dziecko to wielki kłopot]?). Wcale ta 18 latka osobą złą z natury być nie musiała. Mogła ją do tego sprowokować trudna sytuacja życiowa i nie miała wyboru. Więc z ocenami i wyzwiskami może lepiej się wstrzymać? BTW. tak jakoś mi się skojarzyło: https://www.youtube.com/watch?v=R7cAMn2CbPc
niby masz racje ale istnieja szpitale w ktorych morzna zostawic dziecko, zrzec sie praw rodzicielskich i malenstwo moglo by miec normalna, kochajaca rodzine
Tak się kończy zakazywanie aborcji!! Ale dla kato-faszystów liczy się tylko niemająca mózgu zygota czy jakiś zarodek, a nie dziecko (narodzone dziecko, bo coś takiego jak dzieci nienarodzone istnieje tylko w chorej jaźni kato-fanatyków).
Ale akurat kato-faszystom ta zygota to bliska istota. Wszakże jak i zygota tak i oni i mózgu pozbawieni i nie-ludzie są to. Więc zrozum że chronią swój bratni gatunek a o wiele bardziej zaawansowany gatunek- ludzi- tępią.
Głupie lewactwo przyzwala na takie żeczy. Śmierć lewactwu teraz i na wieku
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2011/09/115dbcb32dc6da746f0879e1798967e1.jpeg?1316550330
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 10:18
Patologie zawsze istniały i istnieć będą, tego się nie wytępi. Możemy jedynie karać takich idiotów.
Gdyby nie idotyczny zakaz aborcji, nie byloby takich problemow. W Katolandzie jednak sredniowiecze.
Dobra, jak widzę te wasze wypociny o "gópich katolach", aborcjach i innych to mnie telepie. Człowiek od samego poczęcia jest człowiekiem i NIE MA magicznej bariery, w której nagle ze zlepka komórek staje się nagle człowiekiem, którego nie można zabić. Tak, aborcja to morderstwo. A czemu jest nielegalna? A dlatego, że seks to nie zabawa, w której można się rż*ąć cały czas dla samej przyjemności, tylko przede wszystkim odpowiedzialność za swoje czyny, a już w podstawówce uczą, że ten taki seks może się równać to takie dziecko. Tak samo, dziecko nowo narodzone można od razu oddać do adopcji zrzekając się praw, gdzie ma praktycznie 100% szans na nową rodzinę. Zapominacie przede wszystkim o syndromie poaborcyjnym, który występuje u bardzo wielu kobiet, do których nagle doszło "ło matko zabiłam dziecko!". Teraz każdy chce sobie ułatwiać, nikt nie chce żadnej odpowiedzialności za swoje czyny, liczy się tylko zabawa, ale nie o to chodzi. Zapominamy ciągle o skutkach tych zabaw i o tym, że coraz bardziej jesteśmy zezwierzęceni. Seks uprawiamy we dwoje i z własnej chęci (nie mówię tu o gwałtach), więc nawet jeśli zdarzy się wpadka mamy wybór co zrobić z niechcianym dzieckiem- albo wychować, albo oddać, ale na pewno nie mordować.
Pozdrawiam
Ja uważam że teraz powinni ją utopić!
Brzydzę się takim lewactwem
łeb jej w to bagno włożyć i podduszać tydzień..i w końcu wykończyć su.e
skoro matka - według lewaków - ma prawo dokonać aborcji "bo brzuch jest jej", to tak samo od urządzenia podtrzymującego życie można odłączyć wcześniaka bo "maszyna należy do szpitala" - lewacka logika
nigdy nie zrozumiem jak mozna zabic wlasne dziecko, nosila je 9 miesiecy i tak sobie je zabila? ;c i zgadzam sie z podpisem, wiele par, ktore nie moga miec dzieci przyjeloby noworodka, mogla uszczesliwic innych ludzi, ale nie, zabic lepiej...
Zgadzam się, że wyczekiwane dziecko to skarb. Moim się udało po 15 latach roboty. Ale taka niesprawiedliwość jest, że jeden chce, a drugi zabija.
Bo jak ci pier..olony kościółek i jeb..ane dewotki (banda starych dziadów co to nawet macicy nie mają, stare baby które już bachorów mieć nie mogą z doprawą religijnych zje..ów) zabraniają aborcji w cywilizowany sposób i wystarczająco wcześnie to jaki wybór ma dzisiaj kobieta? Opdowiedź prosta GÓW..IANY, wychowuj ku..o bachora i rujnuj se tym życie! Ale nikt nie pyta czy jest ofiarą gwałtu czy nie, czy guma pękła czy nie, kolejny powód by sp..olić z tego kraju albo podpalać kościoły.
Odnoszę wrażenie że odkąd powstała głośna sprawa z matką Madzi, "modne" stało się zabijanie własnych dzieci....To chore co się teraz dzieje, matki zabijają swoje dzieci, i wygląda to tak jakby chciały być przez to sławne...
A może tak:
- Za urodzenie i oddanie (zrzeczenie praw rodzicielskich) dziecka np 10000 PLN
- całodobowa, ogólnopolska linia telefoniczna pozwalająca zgłosić chęć oddania dziecka, rozpoczęcia porodu
- Bezpłatne i kompleksowe badania noworodków
- Szeroki program adopcyjny
- Akcja informacyjna pt "Dziecko jest dla nas najcenniejsze" dla wszystkich zagubionych matek (rodziców), którzy czują się bezradni, obdjmujący np MOPSY i GOPSY szkoły i inne miejsca gdzie mogą być matki które z jakichś powodów czują, że nie będą dobrymi rodzicami
- Możliwość wykonania sterylizacji - nie finansowana z budżetu
- Badania na AIDS dla chętnych
... a następnie zaczynajmy o potępianiu aborcji i in vitro i mordowaniu nienarodzonych dzieci. Otoczmy opieką przyszłe matki, to może nie skorzystają z rozwiązań wskazanych wyżej.
W całej tej dyskusji chyba jednak o dzieci nie chodzi ....
- Terapię uzależnień
Życie trzeba chronić, a płód to też życie bo co innego przeciesz nie zimny martwy kamień. Trzeba się zastanawiać przed zajściem w ciąże, a nie po czy chce mieć się dzieci. Lewaki powiedzcie w czym problem wychowanie seksualne w szkołach chyba jakieś tam jest, a więc czy ktoś nie wie skąd się biorą dzieci jak się nie uważa, żyje rozrywkowo i beztrosko to póżniej są niechciane ciąże. A odpowiedzialność za tą sytułacie ponieść muszą sami przyszli rodzice i tyle w temacie. Saper który rozbraja bombe wie że może zginąć tak samo jest z ciążą jeśli nie umiesz to nie baw się tym co nie trzeba to ciąży nie będzie i problemu też. Tyle w temacie.
Dla mnie dziecko zawsze będzie balastem, a tym którzy odpowiedzą że ja tez byłam balastem matki - zgadzam się z wami, tak ,byłam balastem i jestem balastem
Gdy widzę coś takiego w gazetach/tv/internecie czy gdziekolwiek to nie powiem co bo bym musiała użyć tylko wulgarne słowa. Bo mając 22 lata i wspaniałego mężczyznę przy swoim boku przypomina mi się w takim momencie to że nie możemy mieć dzieci. Nasze spełnienie marzeń dla innych to tylko problem którego należy się pozbyć!
jakim człowiekiem trzeba być aby tak potraktować własne dzieci!?
Ja doskonale rozumiem lęk przed porodem, nienawiść do ojca, obrzydzenie, ochydę, no ale KU*WA zamiast ZABIJAĆ mogłaby chociaż zostawić w jakimś miejscu gdzie ktoś te dzieci zauważy, albo oddać bezdomnym, albo okienko życia.
A jeszcze nasz ukochany rzęd będzie nam wmawiać, że nic się nie stało bo to się wlicza do aborcji.
Za niedługo będą gwałcić 4 letnie dziewczynki i się usprawiedliwiać, że takie dziecko jest dostatecznie dojrzałe seksualnie i gotowe na stosunek, a jak jeszcze pobiją i w lesie zostawią to będzie jeszcze odszkodowanie dla sprawcy. Ludzie, odróżniajcie dobro od zła bo za niedługo takie sytuacje będą na porzędku dziennym!
Takich ludzi dla ich własnego dobra to trzeba by było chyba tylko usypiać...
Tak się nie powinno robić :)
bardzo dobrze zrobiła, ludzi i tak jest za dużo powinniśmy mieć limit tak jak chińczycy... powinniśmy brać z nich przykład i być jej wdzięczni dzięki jej pomocy będzie mniejsze bezrobocie ! :)
Co mogę powiedzieć- świat jest niesprawiedliwy czy to się komuś podoba czy nie. Wiele ludzi zasługujących na śmierć żyje, a ci którzy powinni żyć są martwi. Lecz zanim zaczniemy wydawać wyroki- kimże jesteśmy my, by mieć prawo decydować o czymś tak ważnym jak życie drugiej istoty? Nigdy jednak nie rezygnujcie z walki o to by świat był lepszy- szczególnie ze samym sobą.
Syfiara, plastikowe reklamówki na bagnie topić.
Nie czaje - kto niby marzy o dziecku które zakopuje noworodki - a Twoje wnuki - w lesie?
To może dodam coś od siebie, część wypowiadających się o aborcji chyba nie zdaje sobie sprawy, na czym polega ten "zabieg". Pozwolę sobie przytoczyć parę sposobów jego dokonywania: "(...) wewnątrzmaciczne otwarcie główki powoduje wylanie mózgu, zmniejsza wymiary czaszki i umożliwia lub ułatwia jej przejście przez kanał rodny" - "zabieg" na dziecku w późnej ciąży.
"Widziałam dziecko walczące o życie w macicy swojej matki. Widziałam jak kuliło się, żeby schronić się przed narzędziami do aborcji. Widziałam jak próbowało uciec i znaleźć sobie bezpieczne miejsce. Potem widziałam jak jego ciało obróciło i wykręciło się jak ścierka do naczyń. Widziałam jego ręce i nogi odrywane od jego ciała. Widziałam jak jego perfekcyjnie uformowany kręgosłup kruszył się pod wpływem potężnej siły ssącej." - słowa Abby Johnson - byłej dyrektorki kliniki aborcyjnej.
Gdy facet gwałci kobietę i ta zachodzi w ciążę, kto zasługuje na śmierć? Kobieta, dziecko, czy ten potwór? Argument mówiący o tym, że osoby pro-life interesują się tylko "zlepkami komórek"/płodami jest dziecinny i wynika z niewiedzy. Mnóstwo tych osób działają jako wolontariusze przy pomocy dzieciom niepełnosprawnym, w hospicjach.
Aborcja to krwawe przedstawienie, które pozostawia po sobie ogromny ślad w psychice kobiety, także w jej organizmie. Też kiedyś byłam za dostępem do aborcji, wydawało mi się to sprawiedliwe, to ciało kobiety, wolna macica itp., ale poznałam wartość życia. I nie będę stać spokojnie mając świadomość tego co robi się tym, którzy nie mają nic do powiedzenia - dzieciom. Moje słowa są niewygodne, jednak mam nadzieję, że każdy kiedyś się otrząśnie z wrzasku feministek. Stanowisko pro-life to nie kwestia wychowania religijnego - to kwestia bycia człowiekiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2013 o 16:41
Popatrz Pan a kilkadziesiąt lat temu pewien rudy kaszub przeżył w xd.
No, ale najważniejszy cel został osiągnięty- embriony zostały uratowane! Tylko po pewnym czasie skończyły w reklamówkach... ups.. Więc ochrona życia od poczęcia działa, ale od urodzenia ochrony życia już nie ma. Szkoda. Uważam, że powinna odpowiedzieć za to co zrobiła- ona i ojciec tych dzieci. Jeśli nie chciała ich wychowywać i utrzymywać to mogła podrzucić, gdzieś gdzie te dzieci zostałyby zauważone, urodzić w szpitalu i zostawić. Najważniejsze to jednak zapobiegać... pytanie czemu się nie zabezpieczała?
mogła oddać je rodzinie które by KOCHAŁO to dziecko