Brak słów.... To nie ma nic wspólnego z odwagą, to jest zwykłe chuligaństwo. Babki żyją w przeświadczeniu, że czegokolwiek by nie zrobiły facet nie może skuć im ryja. Gówno prawda! Nie dobrze mi się robi jak słucham bzdur typu "kobiety nie można uderzyć nawet kwiatkiem" - skoro sama się rzuca z łapami to nie tyle co można, a należy (tylko nie kwiatkiem bo jest mało skuteczny) żeby takie sytuacje się nie powtarzały i żeby nie wydawało im się, że mają jakiekolwiek prawo do bicia mężczyzn.
Pragnę dodać, że nie jestem oczywiście zwolennikiem przemocy domowej i tym podobnych, ale samoobrona to zupełnie co innego.
Okres przejściowy. Kobiety żyją jeszcze z przywilejami z poprzedniej epoki (kobiety należy traktować jak damy) i jednocześnie już z uprawnieniami okresu emancypacji (kobiecie wolno wszystko to samo co mężczyźnie) a to niestety nie może działać jednocześnie bo cała idea kobiety jako osoby uprzywilejowanej w społeczeństwie opierała się na różnicach pomiędzy kobietą a mężczyzną - różnicach które era emancypacji za wszelką cenę próbuje wykasować. Ja myślę że to jeszcze będzie postępowało przez długi czas. Jak dziewczyna będzie lana po gębie przez jakiegoś dresa za to że krzywo na niego spojrzała a obserwujący sytuację faceci zamiast jej pomóc będą się śmiać że głupia nie potrafi się obronić - może wtedy dopiero jedna z drugą zrozumieją co straciły przez te całe swoje wyzwolenie.
no tak bo te kilka przypadków świadczy o tym, że każda kobieta się tak samo zachowuje, no rzeczywiście- niektórzy faceci też leją swoje kobiety za jakieś błahostki więc to żadna różnica
pobicie faceta przez kobietę = walka o prawa....................popicie kobiety przez faceta = niewybaczalna zbrodnia, dowód na okrucieństwo mężczyzn wobec kobiet i niewolnicze traktowanie kobiety a także seksizm (co skutkuję niemym pozwoleniem na wykastrowanie go i wrzucenie jego penis@ do kosza na śmieci po czym ten czyn będzie chwalony jako walka o prawa kobiet)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lipca 2013 o 16:59
o ile drugi przypadek to wymuszenie niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem, to pierwszy przypadek to chuligaństwo, niech sie cieszy, ze chciał w ogole seksu xD
Wow! Wiadomość z ostatniej chwili, co roku tysiące kobiet umierają przez pobicia, gwałty, polanie kwasem itp. itd... Tego już nie wyszczególnią, bo przecież to norma. A takie przypadki, to rzadkość.
W związku z tym, że ciapaci oblewają swoje kobiety kwasem, my mamy być szczęśliwi jak rzuca się na nas wariatk..... oj przepraszam.... feministka z pazurami?
Źródło tych wypocin ? Najlepiej wiarygodne ? Nie ma ? No pewnie wymyślił przy śniadaniu w gimnazjum !!!
Uspokój swoją miesiączkę, czubku. Proszę: http://www.gadailynews.com/news/crime/145800-girlfriend-raquel-gonzalez-%E2%80%98beat-up-her-boyfriend-after-bad-sex-left-her-unsatisfied%E2%80%99.html i proszę: http://gawker.com/three-women-beat-up-man-at-bar-for-refusing-to-buy-them-754520864 Jak źródła okażą się za mało satysfakcjonujące, to dam inne.
Brak słów.... To nie ma nic wspólnego z odwagą, to jest zwykłe chuligaństwo. Babki żyją w przeświadczeniu, że czegokolwiek by nie zrobiły facet nie może skuć im ryja. Gówno prawda! Nie dobrze mi się robi jak słucham bzdur typu "kobiety nie można uderzyć nawet kwiatkiem" - skoro sama się rzuca z łapami to nie tyle co można, a należy (tylko nie kwiatkiem bo jest mało skuteczny) żeby takie sytuacje się nie powtarzały i żeby nie wydawało im się, że mają jakiekolwiek prawo do bicia mężczyzn.
Pragnę dodać, że nie jestem oczywiście zwolennikiem przemocy domowej i tym podobnych, ale samoobrona to zupełnie co innego.
Okres przejściowy. Kobiety żyją jeszcze z przywilejami z poprzedniej epoki (kobiety należy traktować jak damy) i jednocześnie już z uprawnieniami okresu emancypacji (kobiecie wolno wszystko to samo co mężczyźnie) a to niestety nie może działać jednocześnie bo cała idea kobiety jako osoby uprzywilejowanej w społeczeństwie opierała się na różnicach pomiędzy kobietą a mężczyzną - różnicach które era emancypacji za wszelką cenę próbuje wykasować. Ja myślę że to jeszcze będzie postępowało przez długi czas. Jak dziewczyna będzie lana po gębie przez jakiegoś dresa za to że krzywo na niego spojrzała a obserwujący sytuację faceci zamiast jej pomóc będą się śmiać że głupia nie potrafi się obronić - może wtedy dopiero jedna z drugą zrozumieją co straciły przez te całe swoje wyzwolenie.
Panowie, starajcie się trochę.Jak widać brak orgazmów skutkuje agresją.
Jak kobieta może pobić mężczyznę? Jak?
Wydaje mi się, że drugim przypadku źródłem pobicia była głupota tych kobiet a nie emancypacja.
Nie kłóć się, kyd wie lepiej.
Niech mi jeszcze jakaś feministka powie że gdyby kobiety rządziły światem byłoby mniej wojen.
no tak bo te kilka przypadków świadczy o tym, że każda kobieta się tak samo zachowuje, no rzeczywiście- niektórzy faceci też leją swoje kobiety za jakieś błahostki więc to żadna różnica
pobicie faceta przez kobietę = walka o prawa....................popicie kobiety przez faceta = niewybaczalna zbrodnia, dowód na okrucieństwo mężczyzn wobec kobiet i niewolnicze traktowanie kobiety a także seksizm (co skutkuję niemym pozwoleniem na wykastrowanie go i wrzucenie jego penis@ do kosza na śmieci po czym ten czyn będzie chwalony jako walka o prawa kobiet)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2013 o 16:59
o ile drugi przypadek to wymuszenie niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem, to pierwszy przypadek to chuligaństwo, niech sie cieszy, ze chciał w ogole seksu xD
Mam rozumieć, że wszystkie kobiety, tak?
Wow! Wiadomość z ostatniej chwili, co roku tysiące kobiet umierają przez pobicia, gwałty, polanie kwasem itp. itd... Tego już nie wyszczególnią, bo przecież to norma. A takie przypadki, to rzadkość.
W związku z tym, że ciapaci oblewają swoje kobiety kwasem, my mamy być szczęśliwi jak rzuca się na nas wariatk..... oj przepraszam.... feministka z pazurami?
Jakbym ja czegoś takiego doświadczył, to bym rozku*wił tę babę jak zwykłego faceta, gówno mnie obchodzi płeć. Równouprawnienie? Proszę bardzo.