Mało tego ! Indiana w ogóle miał zginąć w tej scenie, ale Ford postanowił improwizować przez resztę filmu, reżyserowi tak bardzo się to spodobało, że postanowił przedłużyć i zmienić cały film, bo uznał, że w ten sposób lepiej oddał prawdziwego ducha Indiany Jones'a !
Powiedz, jak często masz takie wrażenie, że jesteś debilem? Chociaż raz dziennie? Nie ignoruj tych objawów, np. zanim coś napiszesz, przeczytaj to jeszcze raz, pomyśl czy warto dzielić się tą myślą ze światem, a potem ją skasuj. Nie chcę być złośliwy, piszę po przyjacielsku, bo po co masz robić z siebie jeszcze większego idiotę. Bo nie dość, że jesteś, to jeszcze ludzie o tym wiedzą.
Słuchaj Rozenkranza, Anonimowski-wyraźnie wypowiada się on tutaj z pozycji znacznie większego doświadczenia w byciu idiotą...A na poważnie-niektórzy chyba powinni sobie przyswoić znaczenie takiego pojęcia jak "żart". I mówiąc "niektórzy", mam na myśli tego clowna znajdującego się bezpośrednio nade mną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2013 o 4:03
To chyba Ford strzelał z prawdziwej broni skoro typka tak ładnie odrzuciło po strzale o którym nie wiedział, że padnie. I tłum poprawnie zareagował... seems legit.
i to jest akurat ta scena ktorej nienawidzę bo pan doktor archeolog Indiana Jones Jr zachowje się tu jak zwykła kanalia - strzela by zabić i traktuje to jak błahostkę , ale o tym że taką moralną wpadkę Jones zaliczył bo się Fordowi na kibel chciało, to jeszcze nie słyszałem.. jak dla mnie "ducha" Jonesa oddaje scena walki z wielkim Hindusem w kopalani (śwątynia zagłady) któego szarfa wkręca się pod zgniatarkę kamieni i któemu Jones w końcu chce pomóc
Mało tego ! Indiana w ogóle miał zginąć w tej scenie, ale Ford postanowił improwizować przez resztę filmu, reżyserowi tak bardzo się to spodobało, że postanowił przedłużyć i zmienić cały film, bo uznał, że w ten sposób lepiej oddał prawdziwego ducha Indiany Jones'a !
Powiedz, jak często masz takie wrażenie, że jesteś debilem? Chociaż raz dziennie? Nie ignoruj tych objawów, np. zanim coś napiszesz, przeczytaj to jeszcze raz, pomyśl czy warto dzielić się tą myślą ze światem, a potem ją skasuj. Nie chcę być złośliwy, piszę po przyjacielsku, bo po co masz robić z siebie jeszcze większego idiotę. Bo nie dość, że jesteś, to jeszcze ludzie o tym wiedzą.
Słuchaj Rozenkranza, Anonimowski-wyraźnie wypowiada się on tutaj z pozycji znacznie większego doświadczenia w byciu idiotą...A na poważnie-niektórzy chyba powinni sobie przyswoić znaczenie takiego pojęcia jak "żart". I mówiąc "niektórzy", mam na myśli tego clowna znajdującego się bezpośrednio nade mną.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2013 o 4:03
@phasma - źle podany, quasi-sarkastyczny żart nie jest śmieszny - jest niesmaczny, głupi i idiotyczny. Przyswój proszę sobie to pojęcie.
http://demotywatory.pl/4178633/To-uczucie
I tak jesteś lewakiem Anonimowski
I jestem z tego dumny
Gdybym dostawal zlotowke za kazda wersje historii zwiazana z ta scena, to...
mialbym dzisiaj na fajki i piwo
nie był chory, tylko miał uszkodzone plecy - tak gdzieś czytałam
Można to śmiało skomentować : gówno prawda
To chyba Ford strzelał z prawdziwej broni skoro typka tak ładnie odrzuciło po strzale o którym nie wiedział, że padnie. I tłum poprawnie zareagował... seems legit.
Nie mam pojęcia ile prawdy w democie, ale chciałbym zwrócić uwagę, ta scena nie odbyła się w jednym ujęciu. http://youtu.be/F1VzOeGetkI?t=9s
i to jest akurat ta scena ktorej nienawidzę bo pan doktor archeolog Indiana Jones Jr zachowje się tu jak zwykła kanalia - strzela by zabić i traktuje to jak błahostkę , ale o tym że taką moralną wpadkę Jones zaliczył bo się Fordowi na kibel chciało, to jeszcze nie słyszałem.. jak dla mnie "ducha" Jonesa oddaje scena walki z wielkim Hindusem w kopalani (śwątynia zagłady) któego szarfa wkręca się pod zgniatarkę kamieni i któemu Jones w końcu chce pomóc
Nie wiem jak bardzo trzeba być wrażliwym by w tej scenie dostrzec 'moralną wpadkę', ale podejrzewam, że wręcz obrzydliwie wrażliwym.