A teraz wyobraźcie sobie że zamiast tej kulki jest 2,5 kilogramowy pocisk napędzany prądem o dużym natężeniu :). Niestety, nie dam rady wrzucić linka ponieważ nie jestem zarejestrowany, ale wpiszcie sobie w youtube: BAE Systems- Naval Electromagnetic Railgun
Tak, w atmosferze spaliłaby się, a ludzie ujrzeliby piękną "spadającą gwiazdę". Prawdopodobnie do celów naukowych obniżono ciśnienie wokół eksperymentu lub nawet wykonano go w sztucznej próżni. A rozpędzenie kulki wbrew pozorom nie jest takie trudne w czasach, gdy rakiety rozpędzają się do podobnych prędkości. Wystarczył jakiś akcelerator działający na zasadzie podobnej do tych w CERNie.
Nawet nie chodzi ,że się rozpadnie czy zniknie. Każdy obiekt przy spadaniu może osiągnąć pewną (różną) prędkość maksymalną i nie da rady jej przekoczyć, bo opór powietrza staję się za duży. Było z tym kilka eksperymentów. Nawet w Pogromcach Mitów chyba coś tak sprawdzali.
Przecież mówią, że w próżni, czyli bez oporów powietrza. Co najważniejsze, oni nie zrzucali jej ręcznie (sic), tylko rozpędzili zapewne silnym polem magnetycznym.
A teraz wyobraźcie sobie że zamiast tej kulki jest 2,5 kilogramowy pocisk napędzany prądem o dużym natężeniu :). Niestety, nie dam rady wrzucić linka ponieważ nie jestem zarejestrowany, ale wpiszcie sobie w youtube: BAE Systems- Naval Electromagnetic Railgun
7km/s ? to czym rozpędzili tą kulkę do 25203km/h ? przy tej prędkości powinna się rozpaść w powietrzu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2013 o 18:53
Tak, w atmosferze spaliłaby się, a ludzie ujrzeliby piękną "spadającą gwiazdę". Prawdopodobnie do celów naukowych obniżono ciśnienie wokół eksperymentu lub nawet wykonano go w sztucznej próżni. A rozpędzenie kulki wbrew pozorom nie jest takie trudne w czasach, gdy rakiety rozpędzają się do podobnych prędkości. Wystarczył jakiś akcelerator działający na zasadzie podobnej do tych w CERNie.
pewnie zrobili to w warunkach laboratoryjnych w prozni? przeciez logiczne ze przy takiej predkosci kulka zniknie w sekunde od tarcia powietrza
Nawet nie chodzi ,że się rozpadnie czy zniknie. Każdy obiekt przy spadaniu może osiągnąć pewną (różną) prędkość maksymalną i nie da rady jej przekoczyć, bo opór powietrza staję się za duży. Było z tym kilka eksperymentów. Nawet w Pogromcach Mitów chyba coś tak sprawdzali.
Przecież mówią, że w próżni, czyli bez oporów powietrza. Co najważniejsze, oni nie zrzucali jej ręcznie (sic), tylko rozpędzili zapewne silnym polem magnetycznym.
Hm a kulka cała
ładna mi blacha - 18 cm grubości