Ja tam od tego mistrzem nie jestem ale z tego co mi wiadomo to odwrotnie 30-2 a nie 2-30.
Z tego co wiem w tej kolejności by rozprowadzić tlen ten co już jest u ofiary.
No ale jak mówię misrzem nie jestem ;p
5 wdechów ratunkowych w przypadku topielców i dzieci. dlaczego? bo w tych dwóch przypadkach mamy niemalże 100% pewność, że zatrzymanie akcji serca wynikło z powodu braku tlenu. Po 5 wdechach normalny cykl- 30 uciśnięć 2 wdechy...
Powinieneś autorze dopisać jeszcze jak to robić.A co jeśli delikwent będzie uciskał butem na twarz poszkodowanego. Napisałeś "dwa wdechy - trzydzieści uciśnięć". Nie podałeś jednak gdzie ma uciskać.
To niech wrzuci pod demota jeszcze treść całego podręcznika. Jeżeli chcesz się dowiedzieć jak dokładnie to zrobić, to sobie wyszukujesz resztę i czytasz, są od tego specjalne strony. Poza tym nikt nie będzie niańczyć z osobna każdego "delikwenta"
Po pierwsze jeśli już piszesz o utonięciach to wiedz że algorytm postępowania jest inny niż w przypadku osoby po wypadku. Przy osobie wyciągniętej z wody jest najpierw 5 oddechów ratowniczych następnie uciśnięcia i dalsza kolejność podstawowego algorytmu. Pozdro
Brawo! Genialny demot! Z jakim wspaniałym przesłaniem! Tylko autor jak widać jest pajacem, któremu zależy na głównej, a nie na ratowaniu życia. W przypadku osoby, która się topiła, na początku RKO stosujemy 5 wdechów ratowniczych i 30 uciśnięć. Dopiero później postępujemy według standardowego algorytmu. Na górze ktoś pisał o tym że nie opłaca się ratować bo grozi nam grzywna jeśli uszkodzimy poszkodowanego. Ale najważniejsze dla nas jest w danej chwili ratowanie życia poszkodowanego, więc żadna grzywna nam nie grozi. Co do obowiązku ratowania poszkodowanego - wystarczy że zadzwonimy pod numer alarmowy i powiadomimy odpowiednie służby. Jednak ja osobiście zachęcam - starajcie się pomóc, być może kiedyś Wy będziecie potrzebowali takiej pomocy.
Powiedział, co wiedział i od pajaców zwyzywał, chociaż nie wiem za bardzo, na jakiej podstawie, bo demot jest o "modelce" do fantomu, owszem, z przesłaniem, ale nie jest przewodnikiem o udzielaniu pierwszej pomocy i sądzę, że chyba nie miał być...
Już wszyscy krzyczą w komentarzach o 5 wdechach życia u topielców, ale ważniejszy tu jest błąd który autor popełnił a powinien poprawić 30:2, nie odwrotnie, to dość istotne.
Każdy może się pomylić, ale jak już chcesz kogoś uczyć takiej ważnej umiejętności jak ratowanie życia, to ucz go dobrze.
To co wiem- z lat doświadczeń-liczy sie to ,że podejmiesz akcję RATUNKOWĄ a nie to ile wdechów i uciśnieć jest i jaka kolejność. Gdy jestesmy w tarapatach nie ma czasu na zastanawianie się-WAZNE BY RATOWAĆ. I NIE MA CO SIE WYMĄDRZAĆ.
Tak, udało się. Gdyby się nie to zapewne bym się załamał, gdyż po pierwsze była to bliska dla mnie osoba, po drugie świadomość, że ta osoba umarła można powiedzieć w moich rękach niszczyłaby mnie powoli od środka.
30 uciśnięć i 2 wdechy. W przypadku ofiary utonięcia najpierw 5 wdechów, a już na brzegu 30 uciśnięć i 2 wdechy na przemian do przyjazdu służb medycznych,lub powrotu czynności życiowych. Źle przeprowadzona pierwsza pomoc nie grozi grzywną,natomiast nie udzielenie tej pomocy może zostać ukarane. Trudno jest zweryfikować czy nieprzytomny człowiek jest elementem nienauczalnego marginesu, (trzeba by najpierw przeczytać jego posty na demotach). Jeśli ktoś obawia się o właśne bezpieczeństwo nie musi wykonywać sztucznego oddychania,stosując jedynie uciśnięcia klatki piersiowej. Jednak przy ofiarach utonięcia skuteczność samych uciśnięć jest wątpliwa. Pozdrawiam!
Uciśnięcia są ważniejsze niż wdechy (Europejska Rada Resuscytacji odchodzi od oddechów), ponieważ jeśli uciskamy klatkę piersiową, tak samo może dojść do udrożnienia dróg oddechowych (ciśnienie), a poza tym, podczas uciskania samoczynnie rozpoczyna się wentylacja.
Dokładnie jeszcze zakas picia alkoholu na plażach wprowadzają debiliz totalny traktują dorosłych ludzi jak małe dzieci zasrane państwo opikuńczozakazujące. Co to za wolność co to za chora demokracja jak za każdym razem masz tylko zakazy, a jeśli ci coś wolno to i tak obsmarowane przepisami, że ci się odechciewa i żygać chce. Przeciesz to moja sprawa, że sie utopie i to ja przedewszystkim mam dbać o swoje życie więc to ja powinienem decydować czy pić lub czy założyć jakiegoś kapoka lub nie. Ratownik jest od ratowania i powinien zrobić wszysyko by daną osobę uratować, ale jak się nie uda to trudno jednego durnia mniej koniec krobka.
E tam w piwnicy taka wiedza mi sie nie przyda. Lepiej zainwestowac kase w jakies dobre chlodzenie do pc bo po 15h grania dzienie moge smazyc stejki na obudowie.
Mała pomyłka, ale ważna.
U osób, które wyciągnęliśmy z wody zaczynamy od 5 wdechów ratowniczych na początek.
Później postępujemy w cyklu 30 uciśnięć klatki piersiowej na dwa wdechy.
Druga sprawa, poruszona była kwestia skoków do wody i kręgosłupa - fakt, nie ciągniemy denata za szyję z wody, aczkolwiek zasada pierwszej pomocy mówi: "Najpierw życie, a później zdrowie".
Trzecia sprawa: wiele osób boi się pomóc, bo panuje błędne przekonanie, że jeśli pójdzie coś nie tak, to możesz mieć problem. Przeciwnie. Pomoc jest Twoim obywatelskim obowiązek (pomocą jest też wezwanie pogotowia ratunkowego).
Jeśli ktoś pozwie Cię do sądu o to, że coś nie tak zrobiłeś, jesteś bezpieczny, bo ubezpiecza Cię prawo.
Ja tam od tego mistrzem nie jestem ale z tego co mi wiadomo to odwrotnie 30-2 a nie 2-30.
Z tego co wiem w tej kolejności by rozprowadzić tlen ten co już jest u ofiary.
No ale jak mówię misrzem nie jestem ;p
30-2 w czasie wypadków itp [chociaż jakiś czas temu wprowadzono możliwość samych uciśnięć], 2-30 przy podtopieniach.
Gibson, 2 wdechy do 30 uciśnięć, Eskoria, w przypadku topielcy jest pięć wdechów na 30
5 wdechów ratunkowych w przypadku topielców i dzieci. dlaczego? bo w tych dwóch przypadkach mamy niemalże 100% pewność, że zatrzymanie akcji serca wynikło z powodu braku tlenu. Po 5 wdechach normalny cykl- 30 uciśnięć 2 wdechy...
Bzdura. Uciśnięcia do wdechów, tak jak mówi Gibos, a u topielców owszem 5 wdechów, ale przed rozpoczęciem cyklu, potem normalnie 30:2.
Pozdrawiam
w przypadku topielców
zaczynamy od 5 wdechów a później 30:2
Powinieneś autorze dopisać jeszcze jak to robić.A co jeśli delikwent będzie uciskał butem na twarz poszkodowanego. Napisałeś "dwa wdechy - trzydzieści uciśnięć". Nie podałeś jednak gdzie ma uciskać.
To niech wrzuci pod demota jeszcze treść całego podręcznika. Jeżeli chcesz się dowiedzieć jak dokładnie to zrobić, to sobie wyszukujesz resztę i czytasz, są od tego specjalne strony. Poza tym nikt nie będzie niańczyć z osobna każdego "delikwenta"
Chyba, że karmię właśnie trolla ;)
Z tego, jak mnie uczono, wiem, że jest 30 ciśnięć - 2 wdechy.
U dorosłego zawsze zaczynamy od uciśnięć (wdechy są pierwsze tylko wobec dzieci).
Gratulujemy!
Zerżnąłeś artykuł z JM i jesteś na głownej!
Po pierwsze jeśli już piszesz o utonięciach to wiedz że algorytm postępowania jest inny niż w przypadku osoby po wypadku. Przy osobie wyciągniętej z wody jest najpierw 5 oddechów ratowniczych następnie uciśnięcia i dalsza kolejność podstawowego algorytmu. Pozdro
Brawo! Genialny demot! Z jakim wspaniałym przesłaniem! Tylko autor jak widać jest pajacem, któremu zależy na głównej, a nie na ratowaniu życia. W przypadku osoby, która się topiła, na początku RKO stosujemy 5 wdechów ratowniczych i 30 uciśnięć. Dopiero później postępujemy według standardowego algorytmu. Na górze ktoś pisał o tym że nie opłaca się ratować bo grozi nam grzywna jeśli uszkodzimy poszkodowanego. Ale najważniejsze dla nas jest w danej chwili ratowanie życia poszkodowanego, więc żadna grzywna nam nie grozi. Co do obowiązku ratowania poszkodowanego - wystarczy że zadzwonimy pod numer alarmowy i powiadomimy odpowiednie służby. Jednak ja osobiście zachęcam - starajcie się pomóc, być może kiedyś Wy będziecie potrzebowali takiej pomocy.
Powiedział, co wiedział i od pajaców zwyzywał, chociaż nie wiem za bardzo, na jakiej podstawie, bo demot jest o "modelce" do fantomu, owszem, z przesłaniem, ale nie jest przewodnikiem o udzielaniu pierwszej pomocy i sądzę, że chyba nie miał być...
Już wszyscy krzyczą w komentarzach o 5 wdechach życia u topielców, ale ważniejszy tu jest błąd który autor popełnił a powinien poprawić 30:2, nie odwrotnie, to dość istotne.
Każdy może się pomylić, ale jak już chcesz kogoś uczyć takiej ważnej umiejętności jak ratowanie życia, to ucz go dobrze.
To co wiem- z lat doświadczeń-liczy sie to ,że podejmiesz akcję RATUNKOWĄ a nie to ile wdechów i uciśnieć jest i jaka kolejność. Gdy jestesmy w tarapatach nie ma czasu na zastanawianie się-WAZNE BY RATOWAĆ. I NIE MA CO SIE WYMĄDRZAĆ.
Miałem "okazję" przeprowadzać RKO i mam nadzieję, że nigdy w życiu już nie będę musiał robić tego ponownie. Nigdy sie tak nie bałem jak wtedy.
Udało się?
Tak, udało się. Gdyby się nie to zapewne bym się załamał, gdyż po pierwsze była to bliska dla mnie osoba, po drugie świadomość, że ta osoba umarła można powiedzieć w moich rękach niszczyłaby mnie powoli od środka.
to jest 30 ucisniec 2 oddechy
30 uciśnięć i 2 wdechy. W przypadku ofiary utonięcia najpierw 5 wdechów, a już na brzegu 30 uciśnięć i 2 wdechy na przemian do przyjazdu służb medycznych,lub powrotu czynności życiowych. Źle przeprowadzona pierwsza pomoc nie grozi grzywną,natomiast nie udzielenie tej pomocy może zostać ukarane. Trudno jest zweryfikować czy nieprzytomny człowiek jest elementem nienauczalnego marginesu, (trzeba by najpierw przeczytać jego posty na demotach). Jeśli ktoś obawia się o właśne bezpieczeństwo nie musi wykonywać sztucznego oddychania,stosując jedynie uciśnięcia klatki piersiowej. Jednak przy ofiarach utonięcia skuteczność samych uciśnięć jest wątpliwa. Pozdrawiam!
Uciśnięcia są ważniejsze niż wdechy (Europejska Rada Resuscytacji odchodzi od oddechów), ponieważ jeśli uciskamy klatkę piersiową, tak samo może dojść do udrożnienia dróg oddechowych (ciśnienie), a poza tym, podczas uciskania samoczynnie rozpoczyna się wentylacja.
Dokładnie jeszcze zakas picia alkoholu na plażach wprowadzają debiliz totalny traktują dorosłych ludzi jak małe dzieci zasrane państwo opikuńczozakazujące. Co to za wolność co to za chora demokracja jak za każdym razem masz tylko zakazy, a jeśli ci coś wolno to i tak obsmarowane przepisami, że ci się odechciewa i żygać chce. Przeciesz to moja sprawa, że sie utopie i to ja przedewszystkim mam dbać o swoje życie więc to ja powinienem decydować czy pić lub czy założyć jakiegoś kapoka lub nie. Ratownik jest od ratowania i powinien zrobić wszysyko by daną osobę uratować, ale jak się nie uda to trudno jednego durnia mniej koniec krobka.
Ale państwu zależy na tym abyś żył i płacił podatki prawda ?
E tam w piwnicy taka wiedza mi sie nie przyda. Lepiej zainwestowac kase w jakies dobre chlodzenie do pc bo po 15h grania dzienie moge smazyc stejki na obudowie.
Obecnie wykonuje się nieprzerwanie masaż serca bez wdechów.
Mała pomyłka, ale ważna.
U osób, które wyciągnęliśmy z wody zaczynamy od 5 wdechów ratowniczych na początek.
Później postępujemy w cyklu 30 uciśnięć klatki piersiowej na dwa wdechy.
Druga sprawa, poruszona była kwestia skoków do wody i kręgosłupa - fakt, nie ciągniemy denata za szyję z wody, aczkolwiek zasada pierwszej pomocy mówi: "Najpierw życie, a później zdrowie".
Trzecia sprawa: wiele osób boi się pomóc, bo panuje błędne przekonanie, że jeśli pójdzie coś nie tak, to możesz mieć problem. Przeciwnie. Pomoc jest Twoim obywatelskim obowiązek (pomocą jest też wezwanie pogotowia ratunkowego).
Jeśli ktoś pozwie Cię do sądu o to, że coś nie tak zrobiłeś, jesteś bezpieczny, bo ubezpiecza Cię prawo.
Pozdrawiam :)
zaczynamy od 30 uciśnięć. jak dajecie rady to chociaż bądźcie na bieżąco
najpierw to trzeba sprawdzić czy w buzi nic nie ma i czy język się nie zapadł, bo uniemożliwiłoby to wprowadzanie tlenu
nie całowałem idioci tylko dmuchałem
My na nią mówimy "Mała Ania", fantomy są lekko przerażające.
Poprawnie jest 30 ucisniec 2 wdechy, bo od ucisniec sie zaczyna