Nie widzę u nas sensu z tym bo ci co piją ciągle to i tak nie będą na to patrzeć a ci co piją rzadko to co komu przeszkadza jak się ktoś napije raz w miesiącu. Szczególnie że sierpień to jednak czas imprez i specjalnie sobie odmawiać tylko z tego powodu jest dla mnie dziwne
Nie widzę u nas sensu z tym bo ci co piją ciągle to i tak nie będą na to patrzeć a ci co piją rzadko to co komu przeszkadza jak się ktoś napije raz w miesiącu. Szczególnie że sierpień to jednak czas imprez i specjalnie sobie odmawiać tylko z tego powodu jest dla mnie dziwne
Księża i tak wino piją podczas mszy. Hipokryci.
Tak pomyśleć to właśnie w sierpniu najwięcej się pije,
Tsaaa tylko ze w sierpniu jest wniebowzięcia... I kupę festynów z tym związanych. Więc jedno z drugim się raczej wyklucza
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 11:58
Polać mu!
Cebula z tego demota wysypuje się drzwiami i oknami.
Nachodzi pytanie, po co więc długi weekend i dożynki?
Przecież napisane: trzeźwości - nie abstynencji...