Pamiętam opowieści dziadka z czasów partyzantki i gdy pokazywał co jest ukryte w ziemi na jego podwórku.Naprawdę wierzył w to co robi i bardzo go podziwiam...Teraz człowiek zastanawia się za co wykarmić rodzinę.Słysząc obietnice że staniemy się IrlandiąJaponią czy Szwajcarią po prostu ręce mi opadają bo wychodzą z tego Chiny.Ceny w sklepach kosmiczne,dobrze że są ciuchlandy bo nie byłoby się w co ubrać.Polityka prorodzinna to jakaś kpina,ludzi nie stać na dzieci w domu się nie przelewa więc dostajemy miesięcznie na dziecko 77 złoty,taka kasa że nie wiadomo co najpierw kupić,kaszkę czy pieluszki(muszę dodawać ze paczka i jednego i drugiego nie wystarcza nawet na tydzień?).Pracodawca chciałby żebyś przychodził najlepiej za darmo i wypruł się z uśmiechem że w ogóle pracujesz.Wiek emerytalny 67 lat?Naprawdę?Ludzie nie dożyje 55(na szczęście mam już bliżej niż dalej),zresztą na taką emeryturę nawet nie warto czekać(co przez pomyłkę lub w przypływie szczerości chlapną nawet Pawlak).Teraz nie potrzebujemy wojny bo wykończymy się sami.Mam już dość przekrętów,wciskania kitu że jest dobrze (gdy ludzie uciekają z kraju) ,pora ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ a nie jakimś popychadłem i żyło się godnie...Mam jeszcze takie pytanie
Czy tylko ja mam ochotę wziąć kawał solidniej deski z dużym paskudnym gwoździem na końcu i przejść się na Wiejską?Wiecie żeby „przesłanie” dla następców było wyraźne i nie dawało wątpliwości
Pozdrawiam
Zawsze, kiedy watykańska agentura "dorywała" się do władzy w Polsce była bieda. Teraz nie jest inaczej. Kler pasie się na ludzkim nieszczęściu i robi wszystko by ten stan podtrzymywać. "Księża będą zawsze wykorzystywać ciemnotę i przesądy ludu. Będą posługiwać się religią jak maską, pod którą kryje się obłuda i zbrodniczość ich poczynań." (Tadeusz Kościuszko)
No tak, wg ksiazki potrafil podejsc do czlowieka i zabic go tylko dlatego, ze byl niemcem. Czym to sie rozni od zabijania kogos dlatego, ze byl zydem lub od wysadzania sie "terrorysty" pod brama jednostki okupacyjnej w np. Afganistanie. Jedno i drugie partyzantka, tak samo sad podziemny wydawal wyroki(rowniez na polakow) bez mozliwosci obrony. Ci, ktorzy walczyli w regularnym powstaniu, na froncie walczyli z twarza, a tacy partyzanci, ktorzy zabili czlowieka na ulicy to zwykli tchorze. Minusujcie do woli, co nie zmienia faktu, ze tacy ludzie niezbyt sie roznia od "islamskich terrorystow" w Afganistanie czy Iraku.
Między innymi dzięki takim ludziom ja Ty i wiele innych ludzi może żyć w wolnej Polsce. Jesteś pewien, że oni zabijali strzałem w plecy ? Jeśli tak to mylisz się ci Tchórze jak ich nazwałeś przeprowadzali, na tamte czasy, takie akcje jak wykonują teraz komandosi oni też są tchórzami?
Akcja opisana w ksiazce - podszedl do kolesia, wyciagnal pistolet, zabil go i zwial. Moze to szczyt bohaterstwa? Bohaterstwem byla obrona Westerplatte, bitwa nad Wizna, Bitwa Warszawska, czy spoza polskiej historii bitwa pod Termopilami. A podejscie do kogos i zabicie go dlatego, ze jest okupantem to zwykly terroryzm jakiego dopuszczaja sie tzw. terrorysci w Afganistanie czy Iraku. Przedstaw taka sytuacje: idzie sobie okupant do urzedu w ktorym pracuje i po drodze jest zabijany przez partyzanta. Zaczekaj na reakcje i zapytaj, czy zmieni ocene, jesli okupantem jest polski zolnierz w Afganistanie, a pozniej czy zmieni zdanie, jesli okupantem jest zolnierz ss.
Xar zanim coś napiszesz zastanów się dwa razy, proszę. Ciesz się, że możesz pisać teraz w języku polskim, a nie niemieckim. Tacy ludzie jak Ty może by to zrozumieli, gdyby takie coś przeżyli.
Przy okazji - gdzie ja napisalem o strzale w plecy? Nie dokladaj czegos, czego nie napisalem. Wiem, ze to niepopularna opinia, ale obiektywnie patrzac to co robia miejscowi w Afganistanie i w Polsce to to samo - zwalczanie okupanta. Tylko dlaczego jedni to dla nas bojownicy o wolnosc, a drudzy to terrorysci, skoro robia to samo?
Owszem, zabił tak Niemca. Ale Niemcy byli jako okupanci niezwykle okrutni. Niemcy zabijali ludzi bez skrupułów bo byli "niewłaściwego" pochodzenia. Tak. Ale... z drugiej strony kim był ów zabity Niemiec? Odpowiedzialności zbiorowej stosować nie można. Może był jednym z morderców? A może był zwykłym żołnierzem który wykonywał rozkazy? A może w swoim życiu nic złego nikomu nie wyrządził bo póki co nawet rozkazów żadnych takowych nie dostał? I- o ironio- po prostu był "niewłaściwego pochodzenia"? Czy był w pełni świadomy czy ofiarą propagandy? A przy okazji- na ile świadomy a na ile również propagandą kierował się Zośka? Widzisz, to nie takie proste. Łatwo nam oceniać postępowanie ludzi którzy postępowali jak postępowali 70-80 lat temu w całkiem innym świecie i całkiem innych realiach. Tylko... co to da? Nie wiemy jak zachowalibyśmy się na miejscu tych ludzi. W ogóle nie znamy tych ludzi o których mówimy. Mało tego- często nawet nie mówimy o ludziach a mówimy o jakichś "Niemcach" i o jakichś "Polakach". W dupie my wszyscy byliśmy, gówno żeśmy widzieli a oczywiście wiemy lepiej. "Nie wiem to się wypowiem"- dewiza Cebulaków.
Żyli, umarli, dajmy im spokój...
No i co w związku z powyższym? Będziemy teraz obchodzić rocznicę śmierci każdego zmarłego żołnierza AK? W czym On jest lepszy od innych? Różni się od nich tylko tym że został opisany w (dennej moim zdaniem) książce. Nie widzę sensu wywyższania tego "bohatera".
chwała bohaterom. odważny człowiek, mimo tak młodego wieku.
Beczałam na filmie i czytając książkę, oglądając demota dostałam gęsiej skórki. Chwałą Bohaterom!
Zośka ♥
Czy Zawadzki walczyłby o Polskę Rydzyka i Hosera?
Wyczuwam jawną inspirację użytkownikiem KotJarka
"O" na pewno nie, "Z" na pewno tak.
Z pewnością Wotann, z pewnością!
A kiedyś na egzaminie gimnazjalnym pisali, że Zośka to dziewczyna. Dramat.
Pamiętam opowieści dziadka z czasów partyzantki i gdy pokazywał co jest ukryte w ziemi na jego podwórku.Naprawdę wierzył w to co robi i bardzo go podziwiam...Teraz człowiek zastanawia się za co wykarmić rodzinę.Słysząc obietnice że staniemy się IrlandiąJaponią czy Szwajcarią po prostu ręce mi opadają bo wychodzą z tego Chiny.Ceny w sklepach kosmiczne,dobrze że są ciuchlandy bo nie byłoby się w co ubrać.Polityka prorodzinna to jakaś kpina,ludzi nie stać na dzieci w domu się nie przelewa więc dostajemy miesięcznie na dziecko 77 złoty,taka kasa że nie wiadomo co najpierw kupić,kaszkę czy pieluszki(muszę dodawać ze paczka i jednego i drugiego nie wystarcza nawet na tydzień?).Pracodawca chciałby żebyś przychodził najlepiej za darmo i wypruł się z uśmiechem że w ogóle pracujesz.Wiek emerytalny 67 lat?Naprawdę?Ludzie nie dożyje 55(na szczęście mam już bliżej niż dalej),zresztą na taką emeryturę nawet nie warto czekać(co przez pomyłkę lub w przypływie szczerości chlapną nawet Pawlak).Teraz nie potrzebujemy wojny bo wykończymy się sami.Mam już dość przekrętów,wciskania kitu że jest dobrze (gdy ludzie uciekają z kraju) ,pora ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ a nie jakimś popychadłem i żyło się godnie...Mam jeszcze takie pytanie
Czy tylko ja mam ochotę wziąć kawał solidniej deski z dużym paskudnym gwoździem na końcu i przejść się na Wiejską?Wiecie żeby „przesłanie” dla następców było wyraźne i nie dawało wątpliwości
Pozdrawiam
I to jest problem o ktorym juz pisalem wczesniej http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201308/1376639744_grgezl_600.jpg
Zawsze, kiedy watykańska agentura "dorywała" się do władzy w Polsce była bieda. Teraz nie jest inaczej. Kler pasie się na ludzkim nieszczęściu i robi wszystko by ten stan podtrzymywać. "Księża będą zawsze wykorzystywać ciemnotę i przesądy ludu. Będą posługiwać się religią jak maską, pod którą kryje się obłuda i zbrodniczość ich poczynań." (Tadeusz Kościuszko)
Dla sprostowania został postrzelony podczas ataku, umarł w trakcie odwrotu .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2013 o 18:50
No tak, wg ksiazki potrafil podejsc do czlowieka i zabic go tylko dlatego, ze byl niemcem. Czym to sie rozni od zabijania kogos dlatego, ze byl zydem lub od wysadzania sie "terrorysty" pod brama jednostki okupacyjnej w np. Afganistanie. Jedno i drugie partyzantka, tak samo sad podziemny wydawal wyroki(rowniez na polakow) bez mozliwosci obrony. Ci, ktorzy walczyli w regularnym powstaniu, na froncie walczyli z twarza, a tacy partyzanci, ktorzy zabili czlowieka na ulicy to zwykli tchorze. Minusujcie do woli, co nie zmienia faktu, ze tacy ludzie niezbyt sie roznia od "islamskich terrorystow" w Afganistanie czy Iraku.
Między innymi dzięki takim ludziom ja Ty i wiele innych ludzi może żyć w wolnej Polsce. Jesteś pewien, że oni zabijali strzałem w plecy ? Jeśli tak to mylisz się ci Tchórze jak ich nazwałeś przeprowadzali, na tamte czasy, takie akcje jak wykonują teraz komandosi oni też są tchórzami?
Akcja opisana w ksiazce - podszedl do kolesia, wyciagnal pistolet, zabil go i zwial. Moze to szczyt bohaterstwa? Bohaterstwem byla obrona Westerplatte, bitwa nad Wizna, Bitwa Warszawska, czy spoza polskiej historii bitwa pod Termopilami. A podejscie do kogos i zabicie go dlatego, ze jest okupantem to zwykly terroryzm jakiego dopuszczaja sie tzw. terrorysci w Afganistanie czy Iraku. Przedstaw taka sytuacje: idzie sobie okupant do urzedu w ktorym pracuje i po drodze jest zabijany przez partyzanta. Zaczekaj na reakcje i zapytaj, czy zmieni ocene, jesli okupantem jest polski zolnierz w Afganistanie, a pozniej czy zmieni zdanie, jesli okupantem jest zolnierz ss.
Xar zanim coś napiszesz zastanów się dwa razy, proszę. Ciesz się, że możesz pisać teraz w języku polskim, a nie niemieckim. Tacy ludzie jak Ty może by to zrozumieli, gdyby takie coś przeżyli.
Przy okazji - gdzie ja napisalem o strzale w plecy? Nie dokladaj czegos, czego nie napisalem. Wiem, ze to niepopularna opinia, ale obiektywnie patrzac to co robia miejscowi w Afganistanie i w Polsce to to samo - zwalczanie okupanta. Tylko dlaczego jedni to dla nas bojownicy o wolnosc, a drudzy to terrorysci, skoro robia to samo?
Owszem, zabił tak Niemca. Ale Niemcy byli jako okupanci niezwykle okrutni. Niemcy zabijali ludzi bez skrupułów bo byli "niewłaściwego" pochodzenia. Tak. Ale... z drugiej strony kim był ów zabity Niemiec? Odpowiedzialności zbiorowej stosować nie można. Może był jednym z morderców? A może był zwykłym żołnierzem który wykonywał rozkazy? A może w swoim życiu nic złego nikomu nie wyrządził bo póki co nawet rozkazów żadnych takowych nie dostał? I- o ironio- po prostu był "niewłaściwego pochodzenia"? Czy był w pełni świadomy czy ofiarą propagandy? A przy okazji- na ile świadomy a na ile również propagandą kierował się Zośka? Widzisz, to nie takie proste. Łatwo nam oceniać postępowanie ludzi którzy postępowali jak postępowali 70-80 lat temu w całkiem innym świecie i całkiem innych realiach. Tylko... co to da? Nie wiemy jak zachowalibyśmy się na miejscu tych ludzi. W ogóle nie znamy tych ludzi o których mówimy. Mało tego- często nawet nie mówimy o ludziach a mówimy o jakichś "Niemcach" i o jakichś "Polakach". W dupie my wszyscy byliśmy, gówno żeśmy widzieli a oczywiście wiemy lepiej. "Nie wiem to się wypowiem"- dewiza Cebulaków.
Żyli, umarli, dajmy im spokój...
To ten śmiałek który odbijał z Pawiaka swojego koleżke, poczym niemcy rozstrzelali 10 warszawiaków?
Jestem dumna że jestem charcerką drużyny ,, Szarych Szeregów-wilki''
Nie zapomnijcie jeszcze o ,, Rudym i Alku'' Chwała bochaterom!
o zgrozo, jak Ty jesteś taką "charcerką" jak piszesz to niechże to rozwiązują!
Jak to mowil moj polonista: "bohater" przez "ch" to frajer
No dobra no i co z tego?
Szacunek, a BTW on wygląda jak aktor ze Spidermana
No i co w związku z powyższym? Będziemy teraz obchodzić rocznicę śmierci każdego zmarłego żołnierza AK? W czym On jest lepszy od innych? Różni się od nich tylko tym że został opisany w (dennej moim zdaniem) książce. Nie widzę sensu wywyższania tego "bohatera".
Nie rozumiem co do walki z okupantem ma Bóg. Przecież bohaterowie byli i na "zachodzie" i na "wschodzie"