Dokładnie. A ja od zawsze jestem na "diecie" bez efektu jojo - po prostu wybieram zdrowe produkty i dania jakie można z nich stworzyć są pyszne i ani trochę nudne. Nawet jak patrzę na ten talerz, wydaje się być dobry - jakaś ryba/kurczak z sałatką ahh:D
Oczywiscie, ze istnieje. Jednak wielu myli diete z glodowka. Fakt, waga szybko spada ale jednoczesnie zwalnia nasz metabolizm, organizm nie ma wystarczajaco kalorii zeby poprawnie funkcjonowac. Po osiagnieciu wymarzonej wagi zaczynamy normalnie jesc i...waga wraca z bonusem w postaci kilku kilo. Czyli ukochany efekt jojo. Zadne diety owocowe, hollywood, paleo nie sa dla nas dobre. Jestesmy tylko ludzmi i malo kto jest w stanie wytrzymac kilka miesiecy tak nudnego jedzenia. Podstawa dobrej diety jest zachowanie odpowiednich proporcji bialka, weglowodanow i tluszczy. Nie rezygnujemy z zadnego z tych skladnikow bo bez nich nasz organizm nie bedzie poprawie dzialal. Warzywa i niskokaloryczne owoce+chude mieso sa podstawa takiej diety. Unikamy smazenie i marynowania w olejach. Przyjmujemy zdrowe tluszcze np. rybny, konopny, z lnu. Konopie sa prawdziwym skarbem. Poza tluszczem mozemy jesc takze nasiona konopii. Sa bogate w bialko i jako jedna z niewielu roslin ma pelny sklad aminokwasow czyli jest tak samo wartosciowym zrodlem bialka jak mieso. Zamiast patrzec na dziennie zapotrzebowanie kalorii radze patrzec na to co jemy przez tydzien. Np. jezeli dzisiaj zjem za duzo wegli to jutro jem mniej niz potrzebuje dziennie i sie wyrownuje. Wazne zeby po tygodniu wszystko bylo tak jak trzeba. Dzieki temu mozna sobie pozwolic na szalenstwa typu wypad na lody. Ogolnie to polecam wizyte u dietetyka bo kazdy jest inny i lepiej sobie nie roz*ebac organizmu. A samym treningiem czlowiek nie osiagnie az takich efektow co treningiem i dieta.
Następna, której lenistwo przerasta wszystko. Takie czasy. Dziewczyny coraz grubsze, niezgrabne, mało seksowne i leniwe. Dupy ruszyć, biegać, jeździć na rowerze, dbać o aspekt fizyczny przy okazji odżywiać się zdrowo i racjonalnie, a nie będzie takich problemów i nie trzeba będzie w tak żenujący sposób usprawiedliwiać swoich ułomności i braku motywacji.
Jeśli twój związek nie ma smaku, może to oznaczać, że nie przykładasz się do niego należycie. Bardziej konstruktywne jest szukać błędów najpierw u siebie.
Jezeli wg.ciebie dieta polega na glodowkach,to pozostaje mi tylko pogratulowac glupoty.Dobrze rozplanowana dieta nie musi wymagac od nas poswiecen i rezygnacji z innych posilkow,mozna jesc sporo czesto tyle ze w malych ilosciach,do tego trzeba dodac jakis wysilek fizyczny,nawet glupi spacer ma wplyw na nasze zdrowie.
A co mnie obchodzi Twoja dieta? Z całą pewnością przestaję to przeglądać...
A czy to nasza wina, ze nie jestes kreatywna?
jak się jest na debilnej diecie wodnej, 1000 kcal lub jeszcze głupszej to tak jest :)
Dokładnie. A ja od zawsze jestem na "diecie" bez efektu jojo - po prostu wybieram zdrowe produkty i dania jakie można z nich stworzyć są pyszne i ani trochę nudne. Nawet jak patrzę na ten talerz, wydaje się być dobry - jakaś ryba/kurczak z sałatką ahh:D
Jakbyś ruszył/a dupsko to by nie było problemów. A takie coś jak dieta cud nie istnieje.
Zasmuciłeś mnie.
Oczywiscie, ze istnieje. Jednak wielu myli diete z glodowka. Fakt, waga szybko spada ale jednoczesnie zwalnia nasz metabolizm, organizm nie ma wystarczajaco kalorii zeby poprawnie funkcjonowac. Po osiagnieciu wymarzonej wagi zaczynamy normalnie jesc i...waga wraca z bonusem w postaci kilku kilo. Czyli ukochany efekt jojo. Zadne diety owocowe, hollywood, paleo nie sa dla nas dobre. Jestesmy tylko ludzmi i malo kto jest w stanie wytrzymac kilka miesiecy tak nudnego jedzenia. Podstawa dobrej diety jest zachowanie odpowiednich proporcji bialka, weglowodanow i tluszczy. Nie rezygnujemy z zadnego z tych skladnikow bo bez nich nasz organizm nie bedzie poprawie dzialal. Warzywa i niskokaloryczne owoce+chude mieso sa podstawa takiej diety. Unikamy smazenie i marynowania w olejach. Przyjmujemy zdrowe tluszcze np. rybny, konopny, z lnu. Konopie sa prawdziwym skarbem. Poza tluszczem mozemy jesc takze nasiona konopii. Sa bogate w bialko i jako jedna z niewielu roslin ma pelny sklad aminokwasow czyli jest tak samo wartosciowym zrodlem bialka jak mieso. Zamiast patrzec na dziennie zapotrzebowanie kalorii radze patrzec na to co jemy przez tydzien. Np. jezeli dzisiaj zjem za duzo wegli to jutro jem mniej niz potrzebuje dziennie i sie wyrownuje. Wazne zeby po tygodniu wszystko bylo tak jak trzeba. Dzieki temu mozna sobie pozwolic na szalenstwa typu wypad na lody. Ogolnie to polecam wizyte u dietetyka bo kazdy jest inny i lepiej sobie nie roz*ebac organizmu. A samym treningiem czlowiek nie osiagnie az takich efektow co treningiem i dieta.
jak nie chcesz byc chudy to sie nie odchudzaj - proste. nikt cie nie zmusza
Następna, której lenistwo przerasta wszystko. Takie czasy. Dziewczyny coraz grubsze, niezgrabne, mało seksowne i leniwe. Dupy ruszyć, biegać, jeździć na rowerze, dbać o aspekt fizyczny przy okazji odżywiać się zdrowo i racjonalnie, a nie będzie takich problemów i nie trzeba będzie w tak żenujący sposób usprawiedliwiać swoich ułomności i braku motywacji.
Zdecydowanie przesadzasz z "tymi czasami". Jak się człowiek rozejrzy na mieście, to z jakieś 90% dziewczyn jest ładnych.
Jeśli twój związek nie ma smaku, może to oznaczać, że nie przykładasz się do niego należycie. Bardziej konstruktywne jest szukać błędów najpierw u siebie.
boże świety, admin ogarnij sie. non stop to samo, jak nie cycki na głównej to dieta i grubasy, ile można...
Widocznie wybrałeś sobie złą "partnerkę"
Jezeli wg.ciebie dieta polega na glodowkach,to pozostaje mi tylko pogratulowac glupoty.Dobrze rozplanowana dieta nie musi wymagac od nas poswiecen i rezygnacji z innych posilkow,mozna jesc sporo czesto tyle ze w malych ilosciach,do tego trzeba dodac jakis wysilek fizyczny,nawet glupi spacer ma wplyw na nasze zdrowie.