Kurde, trzeba to wszędzie rozpowszechnić. Sam byłem w błędzie i pewnie tłumaczyłbym się tak jak ci kierowcy. Ten zamek rzeczywiście ma sens! Powinni tego uczyć podczas zdawania na prawko.
poprawka to miałoby sens gdyby osoby, którym kończy się pas zachowały prawidłowość i wjeżdżały z zasadą: pojazd z kończącego się pasa, pojazd na swoim pasie, pojazd z kończącego się pasa, pojazd na swoim pasie. U nas natomiast wygląda to tak, że debile na kończącym się pasie na chama wpierniczają się po dwóch, trzech tym na swoim pasie. W rezultacie ci mający pierwszeństwo muszą hamować a z tego zamka zostaje tylko wkur*i****. W Polsce jazda na zamek nie będzie możliwa dopóki jedna i druga strona nie nauczy się kultury. Jeśli nie wierzycie, to proponuję przejechać Legionowo w godzinach popołudniowych, to wybitny przykład tego jaką mam kulturę na drogach i jak daleko nam do stosowania praktycznego zamka w jeździe.
zgadzam się i z @mariano i z @piq5 - sama tłumaczyłabym się jak powyżej, wolę zmienić pas wczesniej, niż czekać potem kilka minut na jego końcu bo jako młody kierowca nie chcę wymuszać wpuszczenia mnie na inny pas ruchu (tak, wymuszać, bo reszta kierowców najczęściej spieszy się za bardzo zeby kogoś wpuścić). sama też nie zawsze mam ochotę wpuszczać ludzi z kończącego się pasa, miałam bowiem do czynienia z idiotami, którzy w sytuacji kiedy kończył im się pas, nie patrzyli nawet w lusterko tylko zjeżdżali mi prosto pod koła lub prawie ocierali bok auta, po czym mieli jeszcze czelność na mnie trąbić -_- ale niestety jest spora luka w rozumowaniu, bo ludzie nie powinni się wciskać na chama, ale póki co znaki na zamek błyskawiczny stoją w niewielu miejscach i nie są obowiązkowe, więc teoretycznie nie mam obowiązku nikogo przepuszczać, bo uczono mnie na kursie że ten kto chce się włączyć do ruchu lub zmienić pas, ma grzecznie poczekać, a ja mam pierwszeństwo.... i bądź tu babo mądra
Sądzę, że duże znaczenie ma tutaj to, jaka jest sytuacja tuż za zwężeniem. Zasadniczo są dwie możliwości. 1. Za zwężeniem też jest korek i wszyscy stoją, bo np. kawałek dalej są światła, które zatrzymują ciągłość ruchu. W takiej sytuacji jak najbardziej ma zastosowanie tzw. zamek czy suwak. Ale... 2. Za zwężeniem ruch odbywa się płynnie, bo już nie ma czynnika spowalniającego ruch. W takiej sytuacji korzystniejsze wydaje się odpowiednio wcześniejsze wjeżdżanie z kończącego się pasa na pas, który zachowuje ciągłość, bo wtedy korka mogłoby nie być wcale. Chyba, że ruch jest tak "gęsty", że na pasie zachowującym ciągłość nie ma luki, w którą można by wjechać z pasa, który się kończy. Ale nie zawsze jest aż tak gęsto. Kiedyś miałem taką sytuację na autostradzie między Krakowem a Zakopanem. W normalnej sytuacji jedzie się ok.140 km/h, ale było zwężenie z dwóch pasów do jednego i prędkość spadła do bliskiej zera, bo przed zwężeniem zaczęły się przepychanki wpuść / nie wpuszczę... A na autostradzie wcale nie było aż tak gęstego ruchu, żeby nie dało się płynnie zjechać do jednego pasa.
W Polsce za 100 lat nie dojdzie do praktyki. Kultura chamstwa jest w Polsce omnipotencyjna! W innych krajach obowiązują zasada kultury! W Polsce tylko kary, kary i może to nawet nie pomoże!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2013 o 0:18
Pierw trzeba zmienić świadomość kierowców że jadąc 2 pasami do końca wcale nie wydłużamy korka tylko go skracamy.
Niestety patrząc na Polskie realia długo jeszcze będziemy się męczyć z blokującymi
musieliby tego zacząć uczyć na kursach prawa jazdy, ja zdawałam 2 lata temu i wtedy mówili mi żeby jak najszybciej zmieniać pas, zamiast liczyć że ktoś mnie na końcu wpuści i mieli rację, bo kultury brak i czasem można stać z kierunkowskazem na końcu pasa przez kilka minut
Dziwne jest to ze w Polsce nie potrafimy jezdzic a gdy jedziemy w swiat to jakos sobie przypominamy o takich prostych i bardzo praktycznych rzeczach. Ale Polska to Polska ;)
Koniecznie powinni dodać że zmianę pasa należy dokonywać około od 5 do 15 metrów przed zwężeniem, a nie wcześniej. Jak niektórzy robią dużo wcześniej to jeden pas może wolniej się poruszać bo kolejni dojadą do końca zwężenia.
"zamek" działa ale w Niemczech. W Polsce policja musiałaby stać przy zwężeniu i wymuszać takie zachowanie. Ten debil, który tak krytykuje kierowców blokujących lewy pas najprawdopodobniej wrył by się w sznur aut stojących na prawym pasie bo "cwańsi" wymuszają wpuszczenie. Bez bata na polskich chamów za kierownicą nie ma siły. Dlatego popieram jadących równo z prawym pasem kierowców tirów oraz innych odpornych na debili kierowców.
" "zamek" działa ale w Niemczech " buahahaha a to dobre. jedź i zobacz jak wszyscy pchaja sie na chama u Niemca. korek 15- 20 km albo zamknieta autostrada na kilkanascie godzin.
Nie wiem, o które Niemcy chodzi, ale jeśli o te za OdrąNysą, to zamek tam nie działa. Wygląda to podobnie, jak u nas, z tym, że nie ma nauczycieli blokujących lewy pas.
Inna sprawa, że zamek tam jest rzadko potrzebny, bo takich zwężeń, jak u nas, nie stosują. Z dwóch szerokich pasów robią dwa wąskie, z trzech szerokich robią trzy wąskie itp., dają ograniczenie np. do 80kmh i ruch idzie gładko. Raz spotkałem się ze zwężeniem z trzech do jednego: 11kmh przejechałem w dwie godziny.
Ja regularnie widzę takie zjawisko: na zwężeniu kierowca sygnalizuje zamiar włączenie się do prawego pasa w sporej odległości od samego zwężenia, aby nie zatrzymywać pojazdu i wykonać manewr płynnie. Kierowca jadący dotychczas za nim przyspiesza, jedzie do samego zwężenia, zatrzymuje się, wstrzymuje ruch. Włączenie do ruchu musi następować zawsze odpowiednio wcześniej i powinno być stosowane przez wszystkich, niestety niektórzy kierowcy próbują jeszcze nadgonić kilka samochodów do przodu.
bo są burakami nie znającymi przepisów. lepiej korzystać z obu pasów tak jak przewidują to przepisy i tępić buractwo, które uważa się za strażników teksasu.
I kierowca zrobił BARDZO DOBRZE, popieram go w 100% !! Zobaczcie. Jest korek, wszyscy stoją w korku z prawej strony. Gdyby nie ten kierowca po lewej, reszta samochodów omijałaby korek, jadąc do końca tym pasem. Cwaniaczki. Nienawidzę właśnie takiego cwaniactwa na drogach. Ja też bym tak zrobił. Dzięki temu wszyscy jechali jedną prędkością i każdy był w tym przypadku równy, a nie, wszyscy stoją w korku a jedzie sobie taki cwaniaczek lewym pasem do samego końca i jakaś pinda go wpuści. Czemu on ma stać krócej niż wszyscy inni??
obejrzyj filmik baranie a potem komentuj! raz jeden raz drugi wjezdza i wszyscy jada rowno! mam nadzieje ze nie masz prawa jazdy i nikt takiego kretyna jak ty do samochodu nie wpusci
Wronaaaaa popieram Cię w 100% i uważam że to co mówi redaktor i policja to głupota. Załóżmy że ten lewy pas zaczyna się za zakrętem i służy zapewne jak widać do wyprzedzania wolniejszych (TIRów) pod górkę i teraz jeśli każdy jedzie równo to korka nie ma w ogóle a jeśli cwaniaczki podjeżdżają do końca lewego pasa to mamy korek, proste. Teraz uwaga: lewy pas który się zwęża do prawego idzie zawsze, ale to zawsze szybciej niż prawy. Pozdrawiam
dokładnie - zawsze ten pas, który się kończy dużo szybciej się porusza. Dlaczego? Bo zamiast na suwak, to auta już wcześniej wjeżdżają na ten drugi pas i jeszcze Ci z lewego, już po zmianie pasa, wpuszczają kolejnych kierowców z lewego. Albo nawet i Ci z prawego w ramach uprzejmości, lub też poprzez zwyczajne chamstwo wpuszczają zamiast jeden samochód po 2, albo i 3 auta z lewego pasa. No ale to jest walka z wiatrakami, jak widać, żeby przetłumaczyć to co niektórym, więc ja wolę to pier*lić i jeździć tym lewym pasem. Jak to zawsze w życiu bywa - cwaniactwo popłaca.
kolega bardzo dobrze mówi, pseudo expert cwaniak redaktor. Kolejka była by dużo krótsza gdyby cwaniaczki z lewego nie wpychali się przed samym zwężeniem. każdy po równo a nie...
wszyscy są pseudo ekspertami, drogowcy, policja, redaktorzy, inspektorzy... za to wy wiecie najlepiej i macie rację. jesteście nieedukowalnymi, skończonymi debilami. inaczej się was nazwać nie da. dla was czarne jest białe i nikt wam nie wmówi, że jest inaczej...
@rozny a moze wlasnie odwrotnie, co? Moze to wlasnie dla Ciebie czarne jest biale? Nie zauwazylem twoich argumentow, ktore przemawiaja za tym ze to my jestesmy debilami
oglądaliście tvn jazda polska i z dlatego wasza filozofia.
w jaki sposób ograniczy to korek? czekanie na jednym pasie czy na dwóch?
co za różnica, przecież przepustowość drogi będzie zawsze taka sama!
Nie oglądałem nic takiego. Zobacz, większość zdecydowana jedzie prawym pasem już kawał drogi. Lewy jest krótszy. Cwaniaczki wyjeżdżają na lewy pas, jadą nim do końca i wciskają się tam w korek, skracając sobie czas stania wielokrotnie. Czemu on ma stać krócej niż inni. Nie chodzi mi teraz o jeżdżeniu na zamek, bo tak zapewniam Cię umiem jeździć i jeżdżę naprawdę kulturalnie. Ale nie będę tolerował cwaniactwa na drodze.
Wronaaaaaa, a dlaczego wszyscy stoją na prawym pasie zamiast równomiernie rozłożyć się na obu pasach? wytłumacz mi jaka zasada każe ci jechać tylko prawym pasem? może to jest niby ta "kultura" jazdy? jak jesteś osłem i razem z innymi osłami uważasz, że tylko prawy pas jest do jazdy to sobie stój na tym prawym pasie i nie nazywaj cwaniakami ludzi, którzy zgodnie z przepisami jadą sobie lewym pasem, bo NIC im tego nie zabrania, a wręcz nakazuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2013 o 16:10
Mamy strasznie wyczulone poczucie sprawiedliwości i to nas trochę gubi. Może żeby wszyscy na "hura" nie lecieli na lewy pas zrobić inny zamek. 2 auta z prawego pasa 1 z lewego. Zostanie zachowane poczucie sprawiedliwości, lewy pas nie będzie permanentnym sposobem na szybszy wyjazd z korka. Do 2 chyba umie liczyć każdy. Skoro nie ma jeszcze prawnie umocowanego znaku suwaka zróbmy go 2:1 inaczej niż wszędzie, sprawiedliwiej.
nieee, 1:1 jest sprawiedliwie, ale tak nie jest niestety nigdy :) Zawsze jest tak, że ktoś wjedzie z lewego na prawy szybciej niż przed końcem i sobie jeszcze kogoś wpuści z lewego. Albo wepchną się dwa na raz z lewego. Tak czy siak tamowanie ruchu nic by nie dało, gdyby lewy pas szybciej nie szedł
Dobry demot, ja też byłem w błędzie, ale zaczynam się od teraz stosować do zaleceń. Na pewno nie wszyscy ale też jest spora część kierowców, która tak jak się tłumaczył kierowca TIR-a nie chce wpuszczać na samym końcu, a żeby to działało muszą wszyscy się stosować
zamek błyskawiczny jest praktycznie niewykonalny, tak samo jak ruszenie ze świateł całego sznura aut na raz, a nie każdy po każdym z tego względu, że autami nie kierują komputery tylko ludzie...a w sytuacji jak na filmie, najlepszym rozwiązaniem jest postawienie znaku informującego o zwężeniu 1000 m wcześniej i wtedy kumaci widząc ten znak zjeżdżają na pas, który nie jest zablokowany i jazda idzie jednym pasem płynnie, a ci którzy jada do końca drugim pasem, który muszą w ostatniej chwili przed zwężeniem zmienić są tymi, którzy na płynność ruchu wpływają NEGATYWNIE i ja rozumiem tłumaczenie tych kierowców ukaranych mandatami. POZDRO!
na całym świecie działa, tylko w Polsce nie działa. może warto się zastanowić dlaczego. bo z moich obserwacji wynika, że nie działa właśnie przez osoby, które twierdzą że nie działa, bo nie może.
Jednym słowem pierd&lenie! Ściągając tak duże podatki ZAKOPIANKA powinna mieć 3 pasy! A Kraków dobre obwodnice. Więc z całym szacunkiem zamek błyskawiczny wsadźcie sobie w cztery litery a za nasze 90% podatki wybudujcie porządne drogi!!!
co z tego, że korek jest krótszy, skoro dłużej się w nim stoi? Nie bardzo rozumiem ten tok rozumowania. W jaki sposób zatrzymywanie się każdego samochodu celem wpuszczenia aut z drugiego pasa zwiększa przepustowość zwężenia jezdni? Suwak teoretycznie jest dobry i jeśli działa to wszystko jest ok. No ale jeśli na jednym pasie ktoś tamuje i przed nim się zrobi kilometr pustego pasa, to chyba znaczy że jeden pas dużo szybciej idzie niż drugi, tak?
stoi się tyle samo. zamek błyskawiczny nie ma zwiększać przepustowości zwężki tylko skracać długość korka. i z tego zadania się wywiązuje pod warunkiem, że nie pojawi się na drodze idiota, który w imię swojej sprawiedliwości będzie blokował lewy pas. jakby przeciwnicy zamka nauczyli się jeździć zgodnie z zasadą 1:1 i tego, że lewy pas jest po to żeby go używać to zamek by działał znakomicie. problem leży u podstawy zrozumienia samej idei. I oczywiście kompletna pogarda dla obowiązujących przepisów. Przeciwnicy wiedzą lepiej co można a co nie.
Jak widać po komentarzach film nie przekonał większości. Przydały by się jakieś naukowe badania na ten temat. Według mnie motoda zamka błyskawicznego ma sens. Trzeba na to spojrzeć szerzej i uwzględnić inne aspekty, np to że jak wszyscy jadą tylko prawym pasem to korek jest 2x dłuższy i zamiast 25km zajmuje 50km, blokując miasteczka i wsie bez sygnalizacji świetlnej. Także blokujący, blokują możliwość szybkiego przejazdu lokalnym mieszkańcom, którzy nie chcą jechać aż do zwężenia tylko już wcześniej zjeżdżają w drogę w lewo. Rozwiązaniem może by było nie informowanie tak wcześnie, który pas będzie zablokowany, tylko dopiero poinformowanie dopiero w ostatniej chwili. Wcześniej wystarczy tylko postawić znak ograniczenia prędkości jazdy aby nie było wypadków.
Ale zamek właśnie takie ma zadanie. Skracanie długości korka w celu uniknięcia zablokowania poprzedzających skrzyżowań i węzłów komunikacyjnych. Tylko ludzie tego nie rozumieją, tak samo jak nie rozumieją, że nikt im nie bronił jechać lewym pasem, więc to nie jest cwaniactwo tylko ich głupota i nieznajomość przepisów...
Dzięki za wytłumaczenie. Wcześniej nie rozumiałam idei zamka. Miałam na myśli tylko długość stania w korku, zapomniałam natomiast o blokowaniu mieszkańców tych terenów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 sierpnia 2013 o 10:38
W normalnym kraju drogi w takich miejscach są szersze (3 pasy i wiecej), roboty drogowe wykonuje się nocą w dniach o najmniejszym natężeniu ruchu i jeśli robi się taki korek policja powinna stać w kilku miejscach i dyrygować ruchem a nie zjawiać sie dopiero jak pojawia się telewizja.
owszem korek jest krótszy, ale :
-poza terenem zabudowanym za jazdę po lewym pasie jest mandat - lewy pas służy do wyprzedzania (wyjątek drogi specjalnego przeznaczenia),
-rusz odbywa się płynnie jeżeli oba pasy są równomiernie obciążone,
-niestety szybciej jest tylko dla tych w szybszych samochodach tnących lewym pasem - dla osób jadących przepisowo korek jest 2 razy dłuższy,
- nagminne jest wpychanie się przed wolniejszy pojazd więcej niż jednego samochodu (samochody osób mniej zamoznych, autobusy, załadowane ciężarówki) co zniechęca do wpuszczania
Bzdura. Ludzie nie ruszają tak samo. Jeżeli jest jeden ciąg samochdoów to co 4 osoba rusza wolniej niż rowerzysta. Stąd w tym czasie samochód z drugiego pasa ma czas wjechać i korek rozładowuje się szybciej. W jednym masz rację. Oba pasy powinny być równoobciążone. Ale niestety ludzie jak widzą korek to zamiast zjechać na lewy pas to ustawiają się tylko na prawym :)
Prawo jazdy zabierać powinni za coś takiego. Każdy inteligenty człowiek wie, że najszybciej jechać na zamek błyskawiczny. Po to są 2 pasy, żeby z nich korzystać. Jednym nie można jechać, bo są ludzie co ruszają wolniej niż rowerzyści i blokują ulicę. Podobna sprawa jest na rondach. Pseudo kierowcy skręcają w ostatnią w prawo jadąc prawym pasem i blokując zjazd innym użytkownikom drogi. Zamiast skupiać się na fotoradarach Policja powinna karać mandatami tych co blokują ruch. Czas to pieniądz, nie marnujmy go stojąc w korkach.
pewnie mnie wszyscy mistrzowie kierownicy co nigdy przenigdy przepisów nie złamali i zawsze świecą kulturą na drodze (a jak czytam komentarze to co drugi taki, tylko szkoda, że na trasie tego nie widać) zminusują, ale chrzanię to. Posłuchajcie się ludzie co Wy gadacie. Jakie cwaniaczki na lewym pasie, jakie omijanie korka? Wg. zasady suwaka samochody stoją na obu pasach praktycznie do samego przewężenia. Stoją/jadą równo, RÓWNO rozumiecie? I przewężenie przejeżdża raz ktoś z prawej, raz ktoś z lewej. Przepustowość przewężenia jest taka sama niezależnie od ilości pasów przed nim. Tylko jak wszyscy stoją na prawym i lewy zostaje wolny to tych dwóch czy trzech co nim jedzie to cwaniaki, bo korek omijają. Ma pusty pas, z którego ma prawo korzystać to jedzie, chyba proste. A jakby połowa jechała tu, a połowa tu to by miejsca na cwaniactwo już nie było. Kwestia LOGICZNEGO pomyślenia i kultury oraz poszanowania się wzajemnie.
A teraz pomyślcie ludzie. wszyscy stoją na dwupasmówce na prawym pasie i korek sięga zamiast x km to 2x i ogarnia skrzyżowanie z jednopasmową drogą. Co się dzieję? Jeśli żaden gamoń nie stanie sobie na środku skrzyżowania co dzieje się nagminnie to wystarczy jeden skręcający w prawo, żeby zablokować całą drogę i stworzyć zagrożenie dla skręcających w lewo, jadących na wprost i tych z na przeciw. I co ma ten skręcający w prawo człowiek zrobić? Czekać aż się prawy pas zwolni i blokować wszystkich za sobą (niech go omijają ryzykując kolizję)? No bo jak wjedzie na całkowicie wolny lewy pas to zaraz cwaniak co korek omija i zgnoić chama...
10/10 szkoda, że przeciwnicy i tak będą mieli jakieś żale do wylania. Widzę, że do oportunistów nie dociera żaden argument. Oni widzą tylko cwaniactwo..
To że korek jest krótszy nie oznacza że przejedziemy przez niego szybciej, jest to problemem tylko wtedy gry korek dociągnie się do skrzyżowania. Zamek działa wtedy gdy panują idealne warunki czyli jedzie tyle samo pojazdów na prawym i lewym pasie z podobną prędkością, niestety idealne warunki ciężko osiągnać, ponieważ większość kierowców trzyma się prawego pasa?
ale zamek ma za zadanie jedynie skracać długość korka, a nie zwiększać przepustowość. bez względu na warunki (idealne, czy nie idealne) to zadanie zawsze jest spełnione, bo korek zawsze jest krótszy jak auta ustawiają się na obu pasach. co to w ogóle za jakieś teorie o idealnych warunkach? takich nigdy na drodze nie ma, a jakoś na całym świecie zamek działa. u nas nie działa właśnie przez takich blokujących idiotów, którzy nie rozumieją idei jazdy na zamek.
rozny a wykaż teraz odrobinę empatii i postaw się w sytuacji kierowcy który jedzie cały czas prawym pasem i z jakiś powodów wręcz nie może jechać lewym. Dojedzie do korka jako 90 osoba a wyjedzie jako 140. Jeśli jednak samochody pojadą z taką samą prędkością i na końcu zrobią "zamek" to każdy uczciwe odstoi w korku tyle ile ma. Czy mamy prawo wykorzystywać wszystko co można jeśli przepisy tego nie zabraniają? To nie miejcie pretensji do polityków i innych uprzywilejowanych jednostek:)
Niestety, propagowanie popełniania wykroczeń nie jest zabronione. Stosowanie "zamka błyskawicznego" jest łamaniem art. 22. i 24. Ustawy "Prawo o ruchu drogowym".
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
6. Zabrania się zawracania:
w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
na autostradzie;
na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.
Wyprzedzanie
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.
4. Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie lub wyprzedzanie odbywa się na jezdni jednokierunkowej.
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
jednokierunkowej;
dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
na jezdni jednokierunkowej;
na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
11. Zabrania się wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego na o
proponuję więcej takich akcji przeprowadzanych przez policję w celu wyłapania i ukarania takich "filozofów" i "wychowawców" którzy myślą, że wszystko wiedzą najlepiej i swoimi bezsensownymi zachowaniami wydłużają korek i zwalniają ruch. Od kilkunastu dni codziennie przejeżdżam przez miejsce ( Kraków droga nr 7,
kierunek od Modlnicy w stronę Balic) gdzie jest złączenie się 2 pasów i niestety często widzę "profesora szosy" blokującego pas na odcinku 300 - 400 metrów. Patrząc na ten materiał i widząc, jak takie pajace dostają mandatu polepszyłem sobie humor :D
i chu.... przecież w Polsce nie będą jechać raz jeden raz 2 bo zawsze znajdzie się cymbał co albo nie ruszy albo będzie przepuszczał a tak wszyscy stoją tyle samo
dobre dla cwaniaka. Po co stać w korku na prawym pasie kilka kilometrów jak można lewym pasem do samego końca wbić sie legalnie na prawy pas i mieć z głowy kilkadziesiąt a moze i więcej czasu do przodu. Mając innych za frajerów.Jest zwężenie to zjedz jak inni na odpowiedni pas i podążaj wraz z innymi w kolejce.
Na youtube pojawił się niedawno filmik jak sama policja nie stosuje się do tej zasady
niestety film już został usunięty
czyżby ograniczenie wolności słowa ??
Nie oszukujmy się, wszyscy kierowcy którzy niby chcą żeby korek był krótszy, ruch szedł sprawniej i dojeżdżać lewym pasem do samego końca, zależy im tylko i wyłącznie na tym żeby tyle w korku nie stać i wpierniczyć się do samego przodu ile tylko można omijając jak najwięcej korku. Czy nie o to Wam chodzi? Zamiast "uczciwie" odstać swoje? Skoro przepisy na to pozwalają to trzeba to wykorzystać...
Ja zwykle jak mam czas stoję w korku i czekam. A jak się śpieszę,malutkie dzieci w samochodzie zaczynają się niecierpliwić i płakać jadę szybszym pasem. Kiedyś musiałam pilnie jechać do szpitala i jakiś samozwańczy nauczyciel tak blokował drogę a tu dziecko chore płacze ;]
Nie masz tak, że widzisz tira na wahadełku, światłach etc. to myslisz ze zawsze zdazysz ? nie masz tak ze jak jedziesz nowym samochodem to gruchota puscisz jak sie ryje bo szkoda Ci auta ?
Takze prosze was zrozumcie kierowców tira , jak nie zablokuja to pozniej i przez caly korek z 30 aut mu wjedzie i nic nie jest wstanie zrobic ...
Spójrzcie na to w ten sposób. Jaka jest różnica między wcześniejszym włączaniem się do ruchu z pasa zanikającego, do kontynuowanego, a robieniem tego tam gdzie się on kończy. Przecież itak czekasz aż cie wpuszczą. A dodatkowo na końcu pasa, możesz się spotkać z kierowcą który też praktykuje jazdę "na zamek" i cię wpuści, w przeciwieństwie do wcześniejszego włączania się do ruchu, gdzie można liczyć na tylko i wyłącznie uprzejmość innego kierowcy.
Sam do tej pory myślałem że to jest niesprawiedliwe takie wjeżdżanie na lewy pas i włączanie się na końcu. Ale ten film pokazuje że dzięki osobom, które tak robią, skracają korek. Wiec gdyby dodać do tego jazdę na "zamek", to nie ma żadnej niesprawiedliwości.
Nie ma powodu czuć się nie fer wobec innych. To oni są durni że wolą siedzieć w korku ciągnącym się w nieskończoność. A im więcej kierowców zacznie tak robić, tym większe prawdopodobieństwo, że wszyscy zaczną tak robić. Bądź bohaterem w swoim kraju, ZACZNIJ OD SIEBIE!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 sierpnia 2013 o 16:47
Kurde, trzeba to wszędzie rozpowszechnić. Sam byłem w błędzie i pewnie tłumaczyłbym się tak jak ci kierowcy. Ten zamek rzeczywiście ma sens! Powinni tego uczyć podczas zdawania na prawko.
poprawka to miałoby sens gdyby osoby, którym kończy się pas zachowały prawidłowość i wjeżdżały z zasadą: pojazd z kończącego się pasa, pojazd na swoim pasie, pojazd z kończącego się pasa, pojazd na swoim pasie. U nas natomiast wygląda to tak, że debile na kończącym się pasie na chama wpierniczają się po dwóch, trzech tym na swoim pasie. W rezultacie ci mający pierwszeństwo muszą hamować a z tego zamka zostaje tylko wkur*i****. W Polsce jazda na zamek nie będzie możliwa dopóki jedna i druga strona nie nauczy się kultury. Jeśli nie wierzycie, to proponuję przejechać Legionowo w godzinach popołudniowych, to wybitny przykład tego jaką mam kulturę na drogach i jak daleko nam do stosowania praktycznego zamka w jeździe.
zgadzam się i z @mariano i z @piq5 - sama tłumaczyłabym się jak powyżej, wolę zmienić pas wczesniej, niż czekać potem kilka minut na jego końcu bo jako młody kierowca nie chcę wymuszać wpuszczenia mnie na inny pas ruchu (tak, wymuszać, bo reszta kierowców najczęściej spieszy się za bardzo zeby kogoś wpuścić). sama też nie zawsze mam ochotę wpuszczać ludzi z kończącego się pasa, miałam bowiem do czynienia z idiotami, którzy w sytuacji kiedy kończył im się pas, nie patrzyli nawet w lusterko tylko zjeżdżali mi prosto pod koła lub prawie ocierali bok auta, po czym mieli jeszcze czelność na mnie trąbić -_- ale niestety jest spora luka w rozumowaniu, bo ludzie nie powinni się wciskać na chama, ale póki co znaki na zamek błyskawiczny stoją w niewielu miejscach i nie są obowiązkowe, więc teoretycznie nie mam obowiązku nikogo przepuszczać, bo uczono mnie na kursie że ten kto chce się włączyć do ruchu lub zmienić pas, ma grzecznie poczekać, a ja mam pierwszeństwo.... i bądź tu babo mądra
Sądzę, że duże znaczenie ma tutaj to, jaka jest sytuacja tuż za zwężeniem. Zasadniczo są dwie możliwości. 1. Za zwężeniem też jest korek i wszyscy stoją, bo np. kawałek dalej są światła, które zatrzymują ciągłość ruchu. W takiej sytuacji jak najbardziej ma zastosowanie tzw. zamek czy suwak. Ale... 2. Za zwężeniem ruch odbywa się płynnie, bo już nie ma czynnika spowalniającego ruch. W takiej sytuacji korzystniejsze wydaje się odpowiednio wcześniejsze wjeżdżanie z kończącego się pasa na pas, który zachowuje ciągłość, bo wtedy korka mogłoby nie być wcale. Chyba, że ruch jest tak "gęsty", że na pasie zachowującym ciągłość nie ma luki, w którą można by wjechać z pasa, który się kończy. Ale nie zawsze jest aż tak gęsto. Kiedyś miałem taką sytuację na autostradzie między Krakowem a Zakopanem. W normalnej sytuacji jedzie się ok.140 km/h, ale było zwężenie z dwóch pasów do jednego i prędkość spadła do bliskiej zera, bo przed zwężeniem zaczęły się przepychanki wpuść / nie wpuszczę... A na autostradzie wcale nie było aż tak gęstego ruchu, żeby nie dało się płynnie zjechać do jednego pasa.
W Polsce za 100 lat nie dojdzie do praktyki. Kultura chamstwa jest w Polsce omnipotencyjna! W innych krajach obowiązują zasada kultury! W Polsce tylko kary, kary i może to nawet nie pomoże!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2013 o 0:18
Pierw trzeba zmienić świadomość kierowców że jadąc 2 pasami do końca wcale nie wydłużamy korka tylko go skracamy.
Niestety patrząc na Polskie realia długo jeszcze będziemy się męczyć z blokującymi
musieliby tego zacząć uczyć na kursach prawa jazdy, ja zdawałam 2 lata temu i wtedy mówili mi żeby jak najszybciej zmieniać pas, zamiast liczyć że ktoś mnie na końcu wpuści i mieli rację, bo kultury brak i czasem można stać z kierunkowskazem na końcu pasa przez kilka minut
Dziwne jest to ze w Polsce nie potrafimy jezdzic a gdy jedziemy w swiat to jakos sobie przypominamy o takich prostych i bardzo praktycznych rzeczach. Ale Polska to Polska ;)
Koniecznie powinni dodać że zmianę pasa należy dokonywać około od 5 do 15 metrów przed zwężeniem, a nie wcześniej. Jak niektórzy robią dużo wcześniej to jeden pas może wolniej się poruszać bo kolejni dojadą do końca zwężenia.
"zamek" działa ale w Niemczech. W Polsce policja musiałaby stać przy zwężeniu i wymuszać takie zachowanie. Ten debil, który tak krytykuje kierowców blokujących lewy pas najprawdopodobniej wrył by się w sznur aut stojących na prawym pasie bo "cwańsi" wymuszają wpuszczenie. Bez bata na polskich chamów za kierownicą nie ma siły. Dlatego popieram jadących równo z prawym pasem kierowców tirów oraz innych odpornych na debili kierowców.
Widać jesteś takim samym chamem jak tamten kierowca tira. Typowy polski kierowca, myśli o sobie i jest lepszy od Vettela.
seybr ty sie chyba nie slyszysz jezeli chodzi o chamstwo to ty jestes najlepszym tego dowodem aabeen popieram i pozdrawiam
" "zamek" działa ale w Niemczech " buahahaha a to dobre. jedź i zobacz jak wszyscy pchaja sie na chama u Niemca. korek 15- 20 km albo zamknieta autostrada na kilkanascie godzin.
Nie wiem, o które Niemcy chodzi, ale jeśli o te za OdrąNysą, to zamek tam nie działa. Wygląda to podobnie, jak u nas, z tym, że nie ma nauczycieli blokujących lewy pas.
Inna sprawa, że zamek tam jest rzadko potrzebny, bo takich zwężeń, jak u nas, nie stosują. Z dwóch szerokich pasów robią dwa wąskie, z trzech szerokich robią trzy wąskie itp., dają ograniczenie np. do 80kmh i ruch idzie gładko. Raz spotkałem się ze zwężeniem z trzech do jednego: 11kmh przejechałem w dwie godziny.
@sokolasty
byłeś kiedykolwiek w Niemczech? zwężenia są bardzo często, kierowcy zawsze ustawiają się na obu pasach....
Pozdrowienia z Berlina,
Ja regularnie widzę takie zjawisko: na zwężeniu kierowca sygnalizuje zamiar włączenie się do prawego pasa w sporej odległości od samego zwężenia, aby nie zatrzymywać pojazdu i wykonać manewr płynnie. Kierowca jadący dotychczas za nim przyspiesza, jedzie do samego zwężenia, zatrzymuje się, wstrzymuje ruch. Włączenie do ruchu musi następować zawsze odpowiednio wcześniej i powinno być stosowane przez wszystkich, niestety niektórzy kierowcy próbują jeszcze nadgonić kilka samochodów do przodu.
Lepiej jechać prawym pasem bo jak jedziesz lewym i wyprzedzisz kilka osób to wyzywają Cię na CB od najgorszych i nie chcą wpuszczać...
bo są burakami nie znającymi przepisów. lepiej korzystać z obu pasów tak jak przewidują to przepisy i tępić buractwo, które uważa się za strażników teksasu.
I kierowca zrobił BARDZO DOBRZE, popieram go w 100% !! Zobaczcie. Jest korek, wszyscy stoją w korku z prawej strony. Gdyby nie ten kierowca po lewej, reszta samochodów omijałaby korek, jadąc do końca tym pasem. Cwaniaczki. Nienawidzę właśnie takiego cwaniactwa na drogach. Ja też bym tak zrobił. Dzięki temu wszyscy jechali jedną prędkością i każdy był w tym przypadku równy, a nie, wszyscy stoją w korku a jedzie sobie taki cwaniaczek lewym pasem do samego końca i jakaś pinda go wpuści. Czemu on ma stać krócej niż wszyscy inni??
obejrzyj filmik baranie a potem komentuj! raz jeden raz drugi wjezdza i wszyscy jada rowno! mam nadzieje ze nie masz prawa jazdy i nikt takiego kretyna jak ty do samochodu nie wpusci
Dobrze, ale znajdują się cwaniaczki też.
Wronaaaaa popieram Cię w 100% i uważam że to co mówi redaktor i policja to głupota. Załóżmy że ten lewy pas zaczyna się za zakrętem i służy zapewne jak widać do wyprzedzania wolniejszych (TIRów) pod górkę i teraz jeśli każdy jedzie równo to korka nie ma w ogóle a jeśli cwaniaczki podjeżdżają do końca lewego pasa to mamy korek, proste. Teraz uwaga: lewy pas który się zwęża do prawego idzie zawsze, ale to zawsze szybciej niż prawy. Pozdrawiam
dokładnie - zawsze ten pas, który się kończy dużo szybciej się porusza. Dlaczego? Bo zamiast na suwak, to auta już wcześniej wjeżdżają na ten drugi pas i jeszcze Ci z lewego, już po zmianie pasa, wpuszczają kolejnych kierowców z lewego. Albo nawet i Ci z prawego w ramach uprzejmości, lub też poprzez zwyczajne chamstwo wpuszczają zamiast jeden samochód po 2, albo i 3 auta z lewego pasa. No ale to jest walka z wiatrakami, jak widać, żeby przetłumaczyć to co niektórym, więc ja wolę to pier*lić i jeździć tym lewym pasem. Jak to zawsze w życiu bywa - cwaniactwo popłaca.
kolega bardzo dobrze mówi, pseudo expert cwaniak redaktor. Kolejka była by dużo krótsza gdyby cwaniaczki z lewego nie wpychali się przed samym zwężeniem. każdy po równo a nie...
wszyscy są pseudo ekspertami, drogowcy, policja, redaktorzy, inspektorzy... za to wy wiecie najlepiej i macie rację. jesteście nieedukowalnymi, skończonymi debilami. inaczej się was nazwać nie da. dla was czarne jest białe i nikt wam nie wmówi, że jest inaczej...
@rozny a moze wlasnie odwrotnie, co? Moze to wlasnie dla Ciebie czarne jest biale? Nie zauwazylem twoich argumentow, ktore przemawiaja za tym ze to my jestesmy debilami
oglądaliście tvn jazda polska i z dlatego wasza filozofia.
w jaki sposób ograniczy to korek? czekanie na jednym pasie czy na dwóch?
co za różnica, przecież przepustowość drogi będzie zawsze taka sama!
Nie oglądałem nic takiego. Zobacz, większość zdecydowana jedzie prawym pasem już kawał drogi. Lewy jest krótszy. Cwaniaczki wyjeżdżają na lewy pas, jadą nim do końca i wciskają się tam w korek, skracając sobie czas stania wielokrotnie. Czemu on ma stać krócej niż inni. Nie chodzi mi teraz o jeżdżeniu na zamek, bo tak zapewniam Cię umiem jeździć i jeżdżę naprawdę kulturalnie. Ale nie będę tolerował cwaniactwa na drodze.
Wronaaaaaa, a dlaczego wszyscy stoją na prawym pasie zamiast równomiernie rozłożyć się na obu pasach? wytłumacz mi jaka zasada każe ci jechać tylko prawym pasem? może to jest niby ta "kultura" jazdy? jak jesteś osłem i razem z innymi osłami uważasz, że tylko prawy pas jest do jazdy to sobie stój na tym prawym pasie i nie nazywaj cwaniakami ludzi, którzy zgodnie z przepisami jadą sobie lewym pasem, bo NIC im tego nie zabrania, a wręcz nakazuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2013 o 16:10
Mamy strasznie wyczulone poczucie sprawiedliwości i to nas trochę gubi. Może żeby wszyscy na "hura" nie lecieli na lewy pas zrobić inny zamek. 2 auta z prawego pasa 1 z lewego. Zostanie zachowane poczucie sprawiedliwości, lewy pas nie będzie permanentnym sposobem na szybszy wyjazd z korka. Do 2 chyba umie liczyć każdy. Skoro nie ma jeszcze prawnie umocowanego znaku suwaka zróbmy go 2:1 inaczej niż wszędzie, sprawiedliwiej.
nieee, 1:1 jest sprawiedliwie, ale tak nie jest niestety nigdy :) Zawsze jest tak, że ktoś wjedzie z lewego na prawy szybciej niż przed końcem i sobie jeszcze kogoś wpuści z lewego. Albo wepchną się dwa na raz z lewego. Tak czy siak tamowanie ruchu nic by nie dało, gdyby lewy pas szybciej nie szedł
Dobry demot, ja też byłem w błędzie, ale zaczynam się od teraz stosować do zaleceń. Na pewno nie wszyscy ale też jest spora część kierowców, która tak jak się tłumaczył kierowca TIR-a nie chce wpuszczać na samym końcu, a żeby to działało muszą wszyscy się stosować
zamek błyskawiczny jest praktycznie niewykonalny, tak samo jak ruszenie ze świateł całego sznura aut na raz, a nie każdy po każdym z tego względu, że autami nie kierują komputery tylko ludzie...a w sytuacji jak na filmie, najlepszym rozwiązaniem jest postawienie znaku informującego o zwężeniu 1000 m wcześniej i wtedy kumaci widząc ten znak zjeżdżają na pas, który nie jest zablokowany i jazda idzie jednym pasem płynnie, a ci którzy jada do końca drugim pasem, który muszą w ostatniej chwili przed zwężeniem zmienić są tymi, którzy na płynność ruchu wpływają NEGATYWNIE i ja rozumiem tłumaczenie tych kierowców ukaranych mandatami. POZDRO!
na całym świecie działa, tylko w Polsce nie działa. może warto się zastanowić dlaczego. bo z moich obserwacji wynika, że nie działa właśnie przez osoby, które twierdzą że nie działa, bo nie może.
materiał sprzed kilku lat! trochę się chyba jednak zmienia
Jednym słowem pierd&lenie! Ściągając tak duże podatki ZAKOPIANKA powinna mieć 3 pasy! A Kraków dobre obwodnice. Więc z całym szacunkiem zamek błyskawiczny wsadźcie sobie w cztery litery a za nasze 90% podatki wybudujcie porządne drogi!!!
co z tego, że korek jest krótszy, skoro dłużej się w nim stoi? Nie bardzo rozumiem ten tok rozumowania. W jaki sposób zatrzymywanie się każdego samochodu celem wpuszczenia aut z drugiego pasa zwiększa przepustowość zwężenia jezdni? Suwak teoretycznie jest dobry i jeśli działa to wszystko jest ok. No ale jeśli na jednym pasie ktoś tamuje i przed nim się zrobi kilometr pustego pasa, to chyba znaczy że jeden pas dużo szybciej idzie niż drugi, tak?
stoi się tyle samo. zamek błyskawiczny nie ma zwiększać przepustowości zwężki tylko skracać długość korka. i z tego zadania się wywiązuje pod warunkiem, że nie pojawi się na drodze idiota, który w imię swojej sprawiedliwości będzie blokował lewy pas. jakby przeciwnicy zamka nauczyli się jeździć zgodnie z zasadą 1:1 i tego, że lewy pas jest po to żeby go używać to zamek by działał znakomicie. problem leży u podstawy zrozumienia samej idei. I oczywiście kompletna pogarda dla obowiązujących przepisów. Przeciwnicy wiedzą lepiej co można a co nie.
Jak widać po komentarzach film nie przekonał większości. Przydały by się jakieś naukowe badania na ten temat. Według mnie motoda zamka błyskawicznego ma sens. Trzeba na to spojrzeć szerzej i uwzględnić inne aspekty, np to że jak wszyscy jadą tylko prawym pasem to korek jest 2x dłuższy i zamiast 25km zajmuje 50km, blokując miasteczka i wsie bez sygnalizacji świetlnej. Także blokujący, blokują możliwość szybkiego przejazdu lokalnym mieszkańcom, którzy nie chcą jechać aż do zwężenia tylko już wcześniej zjeżdżają w drogę w lewo. Rozwiązaniem może by było nie informowanie tak wcześnie, który pas będzie zablokowany, tylko dopiero poinformowanie dopiero w ostatniej chwili. Wcześniej wystarczy tylko postawić znak ograniczenia prędkości jazdy aby nie było wypadków.
Ale zamek właśnie takie ma zadanie. Skracanie długości korka w celu uniknięcia zablokowania poprzedzających skrzyżowań i węzłów komunikacyjnych. Tylko ludzie tego nie rozumieją, tak samo jak nie rozumieją, że nikt im nie bronił jechać lewym pasem, więc to nie jest cwaniactwo tylko ich głupota i nieznajomość przepisów...
Dzięki za wytłumaczenie. Wcześniej nie rozumiałam idei zamka. Miałam na myśli tylko długość stania w korku, zapomniałam natomiast o blokowaniu mieszkańców tych terenów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2013 o 10:38
W normalnym kraju drogi w takich miejscach są szersze (3 pasy i wiecej), roboty drogowe wykonuje się nocą w dniach o najmniejszym natężeniu ruchu i jeśli robi się taki korek policja powinna stać w kilku miejscach i dyrygować ruchem a nie zjawiać sie dopiero jak pojawia się telewizja.
owszem korek jest krótszy, ale :
-poza terenem zabudowanym za jazdę po lewym pasie jest mandat - lewy pas służy do wyprzedzania (wyjątek drogi specjalnego przeznaczenia),
-rusz odbywa się płynnie jeżeli oba pasy są równomiernie obciążone,
-niestety szybciej jest tylko dla tych w szybszych samochodach tnących lewym pasem - dla osób jadących przepisowo korek jest 2 razy dłuższy,
- nagminne jest wpychanie się przed wolniejszy pojazd więcej niż jednego samochodu (samochody osób mniej zamoznych, autobusy, załadowane ciężarówki) co zniechęca do wpuszczania
Bzdura. Ludzie nie ruszają tak samo. Jeżeli jest jeden ciąg samochdoów to co 4 osoba rusza wolniej niż rowerzysta. Stąd w tym czasie samochód z drugiego pasa ma czas wjechać i korek rozładowuje się szybciej. W jednym masz rację. Oba pasy powinny być równoobciążone. Ale niestety ludzie jak widzą korek to zamiast zjechać na lewy pas to ustawiają się tylko na prawym :)
Prawo jazdy zabierać powinni za coś takiego. Każdy inteligenty człowiek wie, że najszybciej jechać na zamek błyskawiczny. Po to są 2 pasy, żeby z nich korzystać. Jednym nie można jechać, bo są ludzie co ruszają wolniej niż rowerzyści i blokują ulicę. Podobna sprawa jest na rondach. Pseudo kierowcy skręcają w ostatnią w prawo jadąc prawym pasem i blokując zjazd innym użytkownikom drogi. Zamiast skupiać się na fotoradarach Policja powinna karać mandatami tych co blokują ruch. Czas to pieniądz, nie marnujmy go stojąc w korkach.
pewnie mnie wszyscy mistrzowie kierownicy co nigdy przenigdy przepisów nie złamali i zawsze świecą kulturą na drodze (a jak czytam komentarze to co drugi taki, tylko szkoda, że na trasie tego nie widać) zminusują, ale chrzanię to. Posłuchajcie się ludzie co Wy gadacie. Jakie cwaniaczki na lewym pasie, jakie omijanie korka? Wg. zasady suwaka samochody stoją na obu pasach praktycznie do samego przewężenia. Stoją/jadą równo, RÓWNO rozumiecie? I przewężenie przejeżdża raz ktoś z prawej, raz ktoś z lewej. Przepustowość przewężenia jest taka sama niezależnie od ilości pasów przed nim. Tylko jak wszyscy stoją na prawym i lewy zostaje wolny to tych dwóch czy trzech co nim jedzie to cwaniaki, bo korek omijają. Ma pusty pas, z którego ma prawo korzystać to jedzie, chyba proste. A jakby połowa jechała tu, a połowa tu to by miejsca na cwaniactwo już nie było. Kwestia LOGICZNEGO pomyślenia i kultury oraz poszanowania się wzajemnie.
A teraz pomyślcie ludzie. wszyscy stoją na dwupasmówce na prawym pasie i korek sięga zamiast x km to 2x i ogarnia skrzyżowanie z jednopasmową drogą. Co się dzieję? Jeśli żaden gamoń nie stanie sobie na środku skrzyżowania co dzieje się nagminnie to wystarczy jeden skręcający w prawo, żeby zablokować całą drogę i stworzyć zagrożenie dla skręcających w lewo, jadących na wprost i tych z na przeciw. I co ma ten skręcający w prawo człowiek zrobić? Czekać aż się prawy pas zwolni i blokować wszystkich za sobą (niech go omijają ryzykując kolizję)? No bo jak wjedzie na całkowicie wolny lewy pas to zaraz cwaniak co korek omija i zgnoić chama...
10/10 szkoda, że przeciwnicy i tak będą mieli jakieś żale do wylania. Widzę, że do oportunistów nie dociera żaden argument. Oni widzą tylko cwaniactwo..
To że korek jest krótszy nie oznacza że przejedziemy przez niego szybciej, jest to problemem tylko wtedy gry korek dociągnie się do skrzyżowania. Zamek działa wtedy gdy panują idealne warunki czyli jedzie tyle samo pojazdów na prawym i lewym pasie z podobną prędkością, niestety idealne warunki ciężko osiągnać, ponieważ większość kierowców trzyma się prawego pasa?
ale zamek ma za zadanie jedynie skracać długość korka, a nie zwiększać przepustowość. bez względu na warunki (idealne, czy nie idealne) to zadanie zawsze jest spełnione, bo korek zawsze jest krótszy jak auta ustawiają się na obu pasach. co to w ogóle za jakieś teorie o idealnych warunkach? takich nigdy na drodze nie ma, a jakoś na całym świecie zamek działa. u nas nie działa właśnie przez takich blokujących idiotów, którzy nie rozumieją idei jazdy na zamek.
rozny a wykaż teraz odrobinę empatii i postaw się w sytuacji kierowcy który jedzie cały czas prawym pasem i z jakiś powodów wręcz nie może jechać lewym. Dojedzie do korka jako 90 osoba a wyjedzie jako 140. Jeśli jednak samochody pojadą z taką samą prędkością i na końcu zrobią "zamek" to każdy uczciwe odstoi w korku tyle ile ma. Czy mamy prawo wykorzystywać wszystko co można jeśli przepisy tego nie zabraniają? To nie miejcie pretensji do polityków i innych uprzywilejowanych jednostek:)
Niestety, propagowanie popełniania wykroczeń nie jest zabronione. Stosowanie "zamka błyskawicznego" jest łamaniem art. 22. i 24. Ustawy "Prawo o ruchu drogowym".
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
6. Zabrania się zawracania:
w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
na autostradzie;
na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.
Wyprzedzanie
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.
4. Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie lub wyprzedzanie odbywa się na jezdni jednokierunkowej.
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
jednokierunkowej;
dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
na jezdni jednokierunkowej;
na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
11. Zabrania się wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego na o
proponuję więcej takich akcji przeprowadzanych przez policję w celu wyłapania i ukarania takich "filozofów" i "wychowawców" którzy myślą, że wszystko wiedzą najlepiej i swoimi bezsensownymi zachowaniami wydłużają korek i zwalniają ruch. Od kilkunastu dni codziennie przejeżdżam przez miejsce ( Kraków droga nr 7,
kierunek od Modlnicy w stronę Balic) gdzie jest złączenie się 2 pasów i niestety często widzę "profesora szosy" blokującego pas na odcinku 300 - 400 metrów. Patrząc na ten materiał i widząc, jak takie pajace dostają mandatu polepszyłem sobie humor :D
Na chamstwo, trzeba odpowiadać chamstwem.
brawoo,wiecej policji do kontroli takich baranow blokujacych
niech w końcu wybudują drogi w kraju za te podatki które płacimy, a nie gadają głupoty o jakichś zamka błyskawicznych które spowalniają ruch!!!
i chu.... przecież w Polsce nie będą jechać raz jeden raz 2 bo zawsze znajdzie się cymbał co albo nie ruszy albo będzie przepuszczał a tak wszyscy stoją tyle samo
Policja mogła zastosować przepis o tamowaniu ruchu drogowego wtedy wysokość kary jest miedzy 50pln a 500 pln I wtedy walić z górnej półki
Brak kultury na drodze po prostu cwaniactwo ale niech każdy cwaniak pamięta że przed nim też jedzie cwaniak i go też blokuje ,
dobre dla cwaniaka. Po co stać w korku na prawym pasie kilka kilometrów jak można lewym pasem do samego końca wbić sie legalnie na prawy pas i mieć z głowy kilkadziesiąt a moze i więcej czasu do przodu. Mając innych za frajerów.Jest zwężenie to zjedz jak inni na odpowiedni pas i podążaj wraz z innymi w kolejce.
Tak, bądź baranem wśród baranów, a drugi pas niech kilometrami się kurzy.
Polecam poczytać trochę lektury na ten temat
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_zamka_b%C5%82yskawicznego
Na youtube pojawił się niedawno filmik jak sama policja nie stosuje się do tej zasady
niestety film już został usunięty
czyżby ograniczenie wolności słowa ??
Nie oszukujmy się, wszyscy kierowcy którzy niby chcą żeby korek był krótszy, ruch szedł sprawniej i dojeżdżać lewym pasem do samego końca, zależy im tylko i wyłącznie na tym żeby tyle w korku nie stać i wpierniczyć się do samego przodu ile tylko można omijając jak najwięcej korku. Czy nie o to Wam chodzi? Zamiast "uczciwie" odstać swoje? Skoro przepisy na to pozwalają to trzeba to wykorzystać...
Ja zwykle jak mam czas stoję w korku i czekam. A jak się śpieszę,malutkie dzieci w samochodzie zaczynają się niecierpliwić i płakać jadę szybszym pasem. Kiedyś musiałam pilnie jechać do szpitala i jakiś samozwańczy nauczyciel tak blokował drogę a tu dziecko chore płacze ;]
Nie masz tak, że widzisz tira na wahadełku, światłach etc. to myslisz ze zawsze zdazysz ? nie masz tak ze jak jedziesz nowym samochodem to gruchota puscisz jak sie ryje bo szkoda Ci auta ?
Takze prosze was zrozumcie kierowców tira , jak nie zablokuja to pozniej i przez caly korek z 30 aut mu wjedzie i nic nie jest wstanie zrobic ...
Spójrzcie na to w ten sposób. Jaka jest różnica między wcześniejszym włączaniem się do ruchu z pasa zanikającego, do kontynuowanego, a robieniem tego tam gdzie się on kończy. Przecież itak czekasz aż cie wpuszczą. A dodatkowo na końcu pasa, możesz się spotkać z kierowcą który też praktykuje jazdę "na zamek" i cię wpuści, w przeciwieństwie do wcześniejszego włączania się do ruchu, gdzie można liczyć na tylko i wyłącznie uprzejmość innego kierowcy.
Sam do tej pory myślałem że to jest niesprawiedliwe takie wjeżdżanie na lewy pas i włączanie się na końcu. Ale ten film pokazuje że dzięki osobom, które tak robią, skracają korek. Wiec gdyby dodać do tego jazdę na "zamek", to nie ma żadnej niesprawiedliwości.
Nie ma powodu czuć się nie fer wobec innych. To oni są durni że wolą siedzieć w korku ciągnącym się w nieskończoność. A im więcej kierowców zacznie tak robić, tym większe prawdopodobieństwo, że wszyscy zaczną tak robić. Bądź bohaterem w swoim kraju, ZACZNIJ OD SIEBIE!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2013 o 16:47