Sarkazm dobry. Ale nie ma to jak pies gryzie rękę ukochanego Pana. Niby tak kochają klub, ale to, że przez nich setki tysięcy euro kar musi płacić to już nie przeszkadza....
Klub to nie zarząd i jego budżet, klub to nie firma, klub to nie wyżelowane pseudogwiazdki zarabiające niewyobrażalne pieniądze. Klub tworzą kibice, historia, tradycja. Prawdziwych kibiców klubu (nie kibiców piłki) nie odstraszają złe wyniki, nie odstrasza ich mizerny poziom polskiej piłki. Oni tam chodzą dla tej atmosfery, dla tych chwil spędzonych z całą kibicowską bracią. Wiadomo, wyniki zawsze cieszą, ale nie to jest priorytetem. Nie zrozumie tego nikt, kto nigdy nie był na stadionie.
@ damager tylko co to ma wspolnego z wypowiedzia Antonio1985? Mizerny poziom "ekstraklasy" moglby choc troche wzrosnac gdyby zamiast na kary pieniadze wydawac na zawodnikow nie sadzisz?
Tyle to ma wspólnego, że PRAWDZIWI kibice wolą realizować swoją pasję z klubem w okręgówce, niż być zwykłymi klientami firmy grającej w Lidze Mistrzów.
@damager co za durna wypowiedź. chodzę na mecze i takiego bełkotu nie potrafię zrozumieć. zasada jest prosta: jeżeli ultrasi są honorowi (a na każdym kroku to podkreślają) to dopóki nie będzie zezwolenia na race i petardy, jeżeli chcą je odpalać to niech z własnej kieszeni płacą karę. uczciwy układ? ile dobrych zawodników mogła kupić legia za kasę, którą wydała na kary za pirotechnikę. i uwierz, race to też w pewnej części składowa tego, że nasza piłka jest na takim a nie inny poziomie.
@dagamer: Z prawego punkty widzenia nie masz racji. Klub należy do właściciela, a w zasadzie do głównego udziałowca. Ale nawet zgadzając się z Tobą. To skoro tak kochacie swój klub to powinieście chcieć jego dobra. A nie karania go. Sam chodzę na mecze i to bardzo duże, jestem kibicem swojej drużyny i nigdy nie zrozumiem dlaczego tak ci "niby" kibice łączą ten piękny sport z taką dozą agresji. Sporej grupie twojej tzw. kibicowskiej braci nie chodzi o dobro klubu tylko o to żeby się pobawić kosztem klubu.
Największym sponsorem klubu są kibice. Wpływy z biletów, sprzedaży pamiątek itp. często znacznie przewyższają wpływy od reszty sponsorów. Gdyby nie było kibiców, to nie zgłaszaliby się inni sponsorzy, bo sponsoring to nic innego jak reklamowanie się wśród widowni. Krótko mówiąc, bez kibiców klub nie istniał by wcale. A co do kwestii rac, race tylko odpalone nie wyrządzają nikomu ŻADNEJ krzywdy, zakazywanie odpalania ich jest idiotyzmem. I może Wy chcecie być jak takie potulne pieski, że pan wam czegoś zabroni to podkulacie ogon i grzecznie słuchacie, ale my nie pozwolimy sobie w kaszę dmuchać i nie damy sobie zabrać tego co jest naszą pasją, tego co kochamy. Bierność jest równoznaczna z kapitulacją, a nie będą nam żadne uefy mówić co nam wolno robić, a czego nie.
A nawiązując jeszcze do kibiców - jaką siłą są ci "wstrętni kibole odpalający race" mogła się przekonać chociażby Legia kilka lat temu. Na Łazienkowskiej trwał protest przeciw ITI, kibole z Żylety przez bodajże 2 albo 3 lata nie chodzili na mecze. Na stadionie pojawiało się wtedy ok. 3000 kibiców co mecz, którzy chodzili tylko po to, żeby pooglądać jak piłkarze grają (gdzie wcześniej nawet na starym stadionie pojawiało się kilkanaście tysięcy). Skończył się protest i nagle na meczach frekwencja na poziomie 20tys. osób stała się normą. Nie było kiboli, to nawet zwykli kibice przestali chodzić, bo nie uśmiechało im się oglądać tego pseudowidowiska zwanego meczem polskiej ekstraklasy.
Koleś, o co Ci chodzi w tym demotywatorze? Jaki sarkazm? "Ultra Extreme Fanatical Atmosphere", gdzie tu masz sarkzazm? No...chyba, że nie potrafisz rozwinąć skrótu UEFA, może nadal myślisz, że chodziło o "Union European Football Associations".
Legia dostała od UEFA karę zamknięcia trybuny dopingującej(żylety) na najważniejszy mecz w sezonie ze Steauą za racę i zachowanie kibiców(którzy notabene w tym roku nic strasznego nawet nie wykręcili i kara była bzdurna tylko po to żeby pozbawić Legie dopingu u siebie). W rezultacie kibice z żylety przenieśli się na trybunę po drugiej stronie bramki i zrobili tam oprawę skierowaną w UEFA. Skrót federacji rozwinęli jako "Ultra Extreme Fanatical Atmosphere" a chwilę po hymnie Ligi mistrzów odpalili kilkadziesiąt/kilkaset zakazanych przez UEFA rac :) http://www.youtube.com/watch?v=eoyB-Fq_g98 - tutaj owa oprawa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2013 o 15:43
Sarkazm dobry. Ale nie ma to jak pies gryzie rękę ukochanego Pana. Niby tak kochają klub, ale to, że przez nich setki tysięcy euro kar musi płacić to już nie przeszkadza....
Klub to nie zarząd i jego budżet, klub to nie firma, klub to nie wyżelowane pseudogwiazdki zarabiające niewyobrażalne pieniądze. Klub tworzą kibice, historia, tradycja. Prawdziwych kibiców klubu (nie kibiców piłki) nie odstraszają złe wyniki, nie odstrasza ich mizerny poziom polskiej piłki. Oni tam chodzą dla tej atmosfery, dla tych chwil spędzonych z całą kibicowską bracią. Wiadomo, wyniki zawsze cieszą, ale nie to jest priorytetem. Nie zrozumie tego nikt, kto nigdy nie był na stadionie.
Bardzo inteligentny komentarz jak na kibola ;)
@ damager tylko co to ma wspolnego z wypowiedzia Antonio1985? Mizerny poziom "ekstraklasy" moglby choc troche wzrosnac gdyby zamiast na kary pieniadze wydawac na zawodnikow nie sadzisz?
Tyle to ma wspólnego, że PRAWDZIWI kibice wolą realizować swoją pasję z klubem w okręgówce, niż być zwykłymi klientami firmy grającej w Lidze Mistrzów.
@damager co za durna wypowiedź. chodzę na mecze i takiego bełkotu nie potrafię zrozumieć. zasada jest prosta: jeżeli ultrasi są honorowi (a na każdym kroku to podkreślają) to dopóki nie będzie zezwolenia na race i petardy, jeżeli chcą je odpalać to niech z własnej kieszeni płacą karę. uczciwy układ? ile dobrych zawodników mogła kupić legia za kasę, którą wydała na kary za pirotechnikę. i uwierz, race to też w pewnej części składowa tego, że nasza piłka jest na takim a nie inny poziomie.
@dagamer: Z prawego punkty widzenia nie masz racji. Klub należy do właściciela, a w zasadzie do głównego udziałowca. Ale nawet zgadzając się z Tobą. To skoro tak kochacie swój klub to powinieście chcieć jego dobra. A nie karania go. Sam chodzę na mecze i to bardzo duże, jestem kibicem swojej drużyny i nigdy nie zrozumiem dlaczego tak ci "niby" kibice łączą ten piękny sport z taką dozą agresji. Sporej grupie twojej tzw. kibicowskiej braci nie chodzi o dobro klubu tylko o to żeby się pobawić kosztem klubu.
Największym sponsorem klubu są kibice. Wpływy z biletów, sprzedaży pamiątek itp. często znacznie przewyższają wpływy od reszty sponsorów. Gdyby nie było kibiców, to nie zgłaszaliby się inni sponsorzy, bo sponsoring to nic innego jak reklamowanie się wśród widowni. Krótko mówiąc, bez kibiców klub nie istniał by wcale. A co do kwestii rac, race tylko odpalone nie wyrządzają nikomu ŻADNEJ krzywdy, zakazywanie odpalania ich jest idiotyzmem. I może Wy chcecie być jak takie potulne pieski, że pan wam czegoś zabroni to podkulacie ogon i grzecznie słuchacie, ale my nie pozwolimy sobie w kaszę dmuchać i nie damy sobie zabrać tego co jest naszą pasją, tego co kochamy. Bierność jest równoznaczna z kapitulacją, a nie będą nam żadne uefy mówić co nam wolno robić, a czego nie.
A nawiązując jeszcze do kibiców - jaką siłą są ci "wstrętni kibole odpalający race" mogła się przekonać chociażby Legia kilka lat temu. Na Łazienkowskiej trwał protest przeciw ITI, kibole z Żylety przez bodajże 2 albo 3 lata nie chodzili na mecze. Na stadionie pojawiało się wtedy ok. 3000 kibiców co mecz, którzy chodzili tylko po to, żeby pooglądać jak piłkarze grają (gdzie wcześniej nawet na starym stadionie pojawiało się kilkanaście tysięcy). Skończył się protest i nagle na meczach frekwencja na poziomie 20tys. osób stała się normą. Nie było kiboli, to nawet zwykli kibice przestali chodzić, bo nie uśmiechało im się oglądać tego pseudowidowiska zwanego meczem polskiej ekstraklasy.
Koleś, o co Ci chodzi w tym demotywatorze? Jaki sarkazm? "Ultra Extreme Fanatical Atmosphere", gdzie tu masz sarkzazm? No...chyba, że nie potrafisz rozwinąć skrótu UEFA, może nadal myślisz, że chodziło o "Union European Football Associations".
Bo chwile później odpalili 200 rac. Tu powinno być więcej obrazków.
Ktoś mi wyjaśni o co tym razem znowu chodzi?
Legia dostała od UEFA karę zamknięcia trybuny dopingującej(żylety) na najważniejszy mecz w sezonie ze Steauą za racę i zachowanie kibiców(którzy notabene w tym roku nic strasznego nawet nie wykręcili i kara była bzdurna tylko po to żeby pozbawić Legie dopingu u siebie). W rezultacie kibice z żylety przenieśli się na trybunę po drugiej stronie bramki i zrobili tam oprawę skierowaną w UEFA. Skrót federacji rozwinęli jako "Ultra Extreme Fanatical Atmosphere" a chwilę po hymnie Ligi mistrzów odpalili kilkadziesiąt/kilkaset zakazanych przez UEFA rac :)
http://www.youtube.com/watch?v=eoyB-Fq_g98 - tutaj owa oprawa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2013 o 15:43