a później resztę życia stresujesz się czy pracy nie stracisz, czy nie zachoruje ktoś z rodziny, czy nie będzie jakiś innych sytuacji które spowodują że możliwość spłaty kredytu będzie nie możliwa i zaczną się schody
Jeśli ktoś taki dom potrzebuje do życia... Zresztą, nawet jeśli, to czemu by nie wpaść na genialny pomysł i po prostu zarobić? Wszystko się, ale mało się chce. Hm.
Jak potrafisz oszczędzać i z głową kupować, to wcale nie spłacasz przez całe zycie. Moi rodzice kupili mieszkanie 10 lat temu. Nie wiem w jakim czasie spłacili, ale przez te 10 lat odłożyli kasę na 3 samochody (używane oczywiście) oraz budowę domu. Oczywiście kredyt też wzięli, ale dzięki sprzedaży mieszkania, obliczają, że spłacą go w ... 5 lat. Jak się chce to się da wszystko. I wcale nie zarabiają po 10k na głowę a średnią krajową. No, ale cóz. Wy wolicie tylko narzekać, bo tak najprościej :).
W Polsce, dla przeciętnego obywatela własny dom i samochód to tylko za kredyt. Ale lepiej wziąć kredyt i spłacać całe życie, ciesząc się tym domem i samochodem niż odkładać całe życie i wyprowadzić się od matki w wieku 60 lat.
chyba żę wykonujesz zawód ''córka'' bogatych rodziców
26lat własna willa (nie mylić z dom) audi A3 z salonu i dwie lewe ręce- córka mojej szefowej
wystarczy sie "dobrze" urodzić. czepek też jeszcze nosi?
... albo całe życie oszukujesz, kantujesz, pracujesz w sejmie i takie tam. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2013 o 13:21
sam nie wiem co gorsze... W sumie to jak kredyt się weźmie to chociaż można już żyć w tym fajnym domu i się nim nacieszyć
a później resztę życia stresujesz się czy pracy nie stracisz, czy nie zachoruje ktoś z rodziny, czy nie będzie jakiś innych sytuacji które spowodują że możliwość spłaty kredytu będzie nie możliwa i zaczną się schody
tak, bo tak normalnie jak stracisz pracę, albo zachoruje ktoś z rodziny to się nie stresujesz xd
Jeśli ktoś taki dom potrzebuje do życia... Zresztą, nawet jeśli, to czemu by nie wpaść na genialny pomysł i po prostu zarobić? Wszystko się, ale mało się chce. Hm.
takie tam... Życiowe
Jak potrafisz oszczędzać i z głową kupować, to wcale nie spłacasz przez całe zycie. Moi rodzice kupili mieszkanie 10 lat temu. Nie wiem w jakim czasie spłacili, ale przez te 10 lat odłożyli kasę na 3 samochody (używane oczywiście) oraz budowę domu. Oczywiście kredyt też wzięli, ale dzięki sprzedaży mieszkania, obliczają, że spłacą go w ... 5 lat. Jak się chce to się da wszystko. I wcale nie zarabiają po 10k na głowę a średnią krajową. No, ale cóz. Wy wolicie tylko narzekać, bo tak najprościej :).
W Polsce, dla przeciętnego obywatela własny dom i samochód to tylko za kredyt. Ale lepiej wziąć kredyt i spłacać całe życie, ciesząc się tym domem i samochodem niż odkładać całe życie i wyprowadzić się od matki w wieku 60 lat.