Zrób niespodziankę dzieciom... Strać pracę i niech wtedy poczują co to znaczy od małego czuć strach przed tym co ma być jutro... Demot nie adekwatny do rzeczywistości, może autor żyje w jakimś utopijnym świecie ale zwykły Kowalski nie może sobie na coś takiego pozwolić - a nawet gdyby, to potem i tak jakieś konsekwencje tego będą, szef wybacza ale nie zapomina ;)
A może jest krasnoludkiem z bajki Disney'a i pracuje w kopalni?? To nie miejsce na gdybanie. A tego typu ,,rady,, działają na mnie jak płachta na byka. To mi się od razu przypomina ,,Pani gadżet,, albo Reni Jusis które miałam nieszczęście oglądać... Jedna wciska ludziom kit o niepotrzebnych rzeczach za tysiące złotych, a druga daje przepisy na codzienne potrawy, na które Jan Kowalski mógłby sobie pozwolić raz w miesiącu albo i nawet nie... Nie rozumiem czemu to coś jest na głównej... To jak napiszę rzuć pracę, poczuj się jak ptak, carpe diem, to też będę na głównej??
Zrób niespodziankę dzieciom... Strać pracę i niech wtedy poczują co to znaczy od małego czuć strach przed tym co ma być jutro... Demot nie adekwatny do rzeczywistości, może autor żyje w jakimś utopijnym świecie ale zwykły Kowalski nie może sobie na coś takiego pozwolić - a nawet gdyby, to potem i tak jakieś konsekwencje tego będą, szef wybacza ale nie zapomina ;)
a może autor zajmuje się MLM i ma gdzieś prace na etacie...?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2013 o 10:38
A może jest krasnoludkiem z bajki Disney'a i pracuje w kopalni?? To nie miejsce na gdybanie. A tego typu ,,rady,, działają na mnie jak płachta na byka. To mi się od razu przypomina ,,Pani gadżet,, albo Reni Jusis które miałam nieszczęście oglądać... Jedna wciska ludziom kit o niepotrzebnych rzeczach za tysiące złotych, a druga daje przepisy na codzienne potrawy, na które Jan Kowalski mógłby sobie pozwolić raz w miesiącu albo i nawet nie... Nie rozumiem czemu to coś jest na głównej... To jak napiszę rzuć pracę, poczuj się jak ptak, carpe diem, to też będę na głównej??
A potem szef Cię zaskoczy.
Zrobisz niespodziankę żulom pod mostem kiedy zobaczą, że mają nowego towarzysza.
a szef zaskoczy ciebie . Bezterminowymi wakacjami :P
Zapytać o jednodniowy urlop zawsze można.
Też zaskoczyłem szefa a on mi zrobił niespodziankę. Nie przychodź jutro do pracy.
nie będzie niespodzianki,w grafiku jutro wypada mi wolne. córka i tak się ucieszy