Kompany w pierwszej połowie złamał nos i kość policzkową, dograł mecz do końca a po meczu jeszcze udzielał wywiadów. Dopiero potem poszedł do szatni i dostał pomoc medyczną.
ŁO KU*WA UKRUSZYŁ SOBIE 2 ZĘBY. Ja pier*ole. Jak mi kiedyś wiatrówka w pysk wyje*ała z odrzutu to też miałem pokruszone zęby ale jakoś też nie wezwałem medyka. Jestem przykładem poświęcenia i prawdziwej determinacji dla strzelectwa (mimo, że strzelałem do zabawy na festynie). Ku*wa no weźcie nie róbcie z niego gwiazdy, bo nie popłakał się z pokruszonego ząbka.
@kondi9992 grałeś kiedyś w piłkę na poziomie większym niż kopanie dętki na podwórku? nie? to nie wymądrzaj się na temat bólu, jaki można odczuć na boisku, bo gdyby każdy gadający takie pierdoły jak Ty trochę pograł, to żaden nie pisałby takich głupot
Pragnę dodać, że miałem wtedy jakieś 10 lat więc panie aasdasdasdasda1 mów jeszcze jak to kilkudziesięcioletni piłkarz dzielnie nie wezwał pomocy po ukruszeniu ząbków.
Między czymś a czymś - nie stawiamy przed A przecinka. /"Podczas, tej interwencji" - jak tu można było strzelić przecinek? o.O. / "rzucił się, i nie fortunnie" - przed i nie stawiamy przecinka.
Po co się rozdrabniać skoro masz 4 błędy interpunkcyjne pójdźmy z tym dalej? Zapiszmy to tak:
"W, meczu, fazy, grupowej, Ligi, Mistrzów, ...." Zastanówcie się co wchodzi na główną. Nawet na kwejku nie ma wrzutek z taką ilością błędów. Siadaj jeden.
A może dlatego, że na ławce nie było kolejnego bramkarza, który mógłby go zmienić? Oraz może dlatego, że skoro trafił już do bramki w meczu Ligi Mistrzów (a jest on drugim bramkarzem w zespole!) to chciał się pokazać z jak najlepszej strony? Mam wrażenie, że autor tego demota przypadkowo włączył TVP w połowie meczu, nie znając jego wcześniejszego przebiegu oraz sytuacji w Borussii.
On się cieszył że mógł zagrać choć przez chwilę w pierwszym składzie, więc nie miał czasu na pomoc medyczną, bo mogłaby ona trwać dłużej niż jego czas na boisku.
Kiedyś Jacek Trzeciak, ówczesny kapitan, dziś trener Polonii Bytom grał w meczu z Arką Gdynia z dwoma wybitymi "jedynkami" i nikt sie tym nie podniecał jak dortmundzką gwiazdeczką.
Ronaldo i reszta - uczcie sie
Ronaldo kiedyś grał z wybitym barkiem i dotrwał do końca meczu a niektórzy sobie paluszek wybiją i już wielką tragedię robią.
Kompany w pierwszej połowie złamał nos i kość policzkową, dograł mecz do końca a po meczu jeszcze udzielał wywiadów. Dopiero potem poszedł do szatni i dostał pomoc medyczną.
we współczesnej piłce gryźć trawę to za mało, trzeba gryźć słupki
ŁO KU*WA UKRUSZYŁ SOBIE 2 ZĘBY. Ja pier*ole. Jak mi kiedyś wiatrówka w pysk wyje*ała z odrzutu to też miałem pokruszone zęby ale jakoś też nie wezwałem medyka. Jestem przykładem poświęcenia i prawdziwej determinacji dla strzelectwa (mimo, że strzelałem do zabawy na festynie). Ku*wa no weźcie nie róbcie z niego gwiazdy, bo nie popłakał się z pokruszonego ząbka.
@kondi9992 grałeś kiedyś w piłkę na poziomie większym niż kopanie dętki na podwórku? nie? to nie wymądrzaj się na temat bólu, jaki można odczuć na boisku, bo gdyby każdy gadający takie pierdoły jak Ty trochę pograł, to żaden nie pisałby takich głupot
Pragnę dodać, że miałem wtedy jakieś 10 lat więc panie aasdasdasdasda1 mów jeszcze jak to kilkudziesięcioletni piłkarz dzielnie nie wezwał pomocy po ukruszeniu ząbków.
Adrenalina, może po prostu nie czuł.
Robienie z ofermy bohatera?
No i probowal na siebie zwrocic uwage, ale lawka rezerwowych byla zajeta czyms innym.
Między czymś a czymś - nie stawiamy przed A przecinka. /"Podczas, tej interwencji" - jak tu można było strzelić przecinek? o.O. / "rzucił się, i nie fortunnie" - przed i nie stawiamy przecinka.
Po co się rozdrabniać skoro masz 4 błędy interpunkcyjne pójdźmy z tym dalej? Zapiszmy to tak:
"W, meczu, fazy, grupowej, Ligi, Mistrzów, ...." Zastanówcie się co wchodzi na główną. Nawet na kwejku nie ma wrzutek z taką ilością błędów. Siadaj jeden.
Jestem bokserem i jak mi jedynka się złamała w pół to ją wyplułem i dokończyłem sparing.. Zęby też mam pokruszone i to nic strasznego przecież.
Interwencja na tyle nieudolna że sam sobie zrobił krzywde :) wstyd prosic o pomoc ^^
A może dlatego, że na ławce nie było kolejnego bramkarza, który mógłby go zmienić? Oraz może dlatego, że skoro trafił już do bramki w meczu Ligi Mistrzów (a jest on drugim bramkarzem w zespole!) to chciał się pokazać z jak najlepszej strony? Mam wrażenie, że autor tego demota przypadkowo włączył TVP w połowie meczu, nie znając jego wcześniejszego przebiegu oraz sytuacji w Borussii.
On się cieszył że mógł zagrać choć przez chwilę w pierwszym składzie, więc nie miał czasu na pomoc medyczną, bo mogłaby ona trwać dłużej niż jego czas na boisku.
Aha, bo był bramkarzem...
Tak się pomylić ;_;
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2013 o 14:32
Gdyby mi płacili tyle co jemu, to mógłbym głową pizgać w słupek i wybijać po jednym zębie dziennie.
Uśmiech już nieaktualny
Ukruszył sobie zęby?! To straszne, przecież mógł umrzeć, a nawet nie poprosił o pomoc medyczną...
Kiedyś Jacek Trzeciak, ówczesny kapitan, dziś trener Polonii Bytom grał w meczu z Arką Gdynia z dwoma wybitymi "jedynkami" i nikt sie tym nie podniecał jak dortmundzką gwiazdeczką.