No ale jezeli chca jego zdjecie w ganiturze na stronie www to raczej nie pracuje fizycznie tylko umyslowo wiec pewnie jakas korporacja. Czyli prawdopodobnie skonczyl studia(garnitur niezbedny) i musial przejsc rozmowe kwalifikacyjna(ja bym sie nie odwazyl przyjsc na taka rozmowe bez garnituru). Nie wyglada na to zeby mial problemy z nadwaga wiec nie mogl sie az tak bardzo zmienic.
Masz błędne pojęcie o pracy w korporacjach. Garniaków wymaga się głównie przy pracy z klientem, jeśli stanowisko tego nie wymaga jest luźniej. Czasami wystarczy "tylko" koszula i krawat, ale również nierzadko mogą być jeansy i t-shirt. Już nie wspomnę o działach IT, gdzie się chodzi w sandałach i szortach. Jeśli koleś jest wysokiej klasy specjalistą to na rozmowę kwalifikacyjną może przyjść w t-shircie a i tak dostanie pracę. Poza tym skoro dają na stronę zdjęcie każdego pracownika to nie jest raczej korporacja na kilkaset pracowników, ale mała firma z kilkoma lub kilkunastoma osobami.
Ja nigdzie nie napisalem, ze w korporacjach pracuje sie w garniturach ale chyba kazdy(lub conajmniej 99%) z ludzi tak pracujacych ma przynajmiej jeden garnitur. Moim zdaniem przyjscie na rozmowe kwalifikacyjna bez garnituru to troche wiocha ale to tylko moje zdanie :)
A można, bo ja mam awersje na garniaka, bo w garniturach chodzą tylko domokrążcy :P
Na studiach też nie chodziłem w garniaku, ewentualnie marynarka :) a na imprezy frak (można wypożyczyć) lub smoking :D
Brak garnitury świadczy, że albo nie chodzisz na żadne kulturalne imprezy, albo przychodzisz na nie jak prostak. Z dwojga złego nie wiem co gorsze. Człowiek kulturalny, tak zwany dżentelmen dba o swój wygląd a od noszenia garnituru nie stroni. Nie wspominając już o takich strojach jak smoking czy frak, które również powinny gościć w garderobie dżentelmena. Mówienie, że garnitur jest nie wygodny jest tak samo bezsensu jak mówienie, że buty są nie wygodne. Prawda jest taka, że niewygodnych rzeczy się nie kupuje, a jak ktoś wybiera pierwszy z brzegu to już jego wina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 września 2013 o 20:09
Jak mozna nie miec garnituru?
No ale jezeli chca jego zdjecie w ganiturze na stronie www to raczej nie pracuje fizycznie tylko umyslowo wiec pewnie jakas korporacja. Czyli prawdopodobnie skonczyl studia(garnitur niezbedny) i musial przejsc rozmowe kwalifikacyjna(ja bym sie nie odwazyl przyjsc na taka rozmowe bez garnituru). Nie wyglada na to zeby mial problemy z nadwaga wiec nie mogl sie az tak bardzo zmienic.
Masz błędne pojęcie o pracy w korporacjach. Garniaków wymaga się głównie przy pracy z klientem, jeśli stanowisko tego nie wymaga jest luźniej. Czasami wystarczy "tylko" koszula i krawat, ale również nierzadko mogą być jeansy i t-shirt. Już nie wspomnę o działach IT, gdzie się chodzi w sandałach i szortach. Jeśli koleś jest wysokiej klasy specjalistą to na rozmowę kwalifikacyjną może przyjść w t-shircie a i tak dostanie pracę. Poza tym skoro dają na stronę zdjęcie każdego pracownika to nie jest raczej korporacja na kilkaset pracowników, ale mała firma z kilkoma lub kilkunastoma osobami.
Ja nigdzie nie napisalem, ze w korporacjach pracuje sie w garniturach ale chyba kazdy(lub conajmniej 99%) z ludzi tak pracujacych ma przynajmiej jeden garnitur. Moim zdaniem przyjscie na rozmowe kwalifikacyjna bez garnituru to troche wiocha ale to tylko moje zdanie :)
A można, bo ja mam awersje na garniaka, bo w garniturach chodzą tylko domokrążcy :P
Na studiach też nie chodziłem w garniaku, ewentualnie marynarka :) a na imprezy frak (można wypożyczyć) lub smoking :D
Brak garnitury świadczy, że albo nie chodzisz na żadne kulturalne imprezy, albo przychodzisz na nie jak prostak. Z dwojga złego nie wiem co gorsze. Człowiek kulturalny, tak zwany dżentelmen dba o swój wygląd a od noszenia garnituru nie stroni. Nie wspominając już o takich strojach jak smoking czy frak, które również powinny gościć w garderobie dżentelmena. Mówienie, że garnitur jest nie wygodny jest tak samo bezsensu jak mówienie, że buty są nie wygodne. Prawda jest taka, że niewygodnych rzeczy się nie kupuje, a jak ktoś wybiera pierwszy z brzegu to już jego wina.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2013 o 20:09
Nie pitol Jasiek bo w sukience chodzisz...
Mężczyzna bez garnituru to nie mężczyzna!
Zabiłeś jakiegoś chinola dla garnituru?
reddita ogarnęło tym szaleństwo :)
Boże! Jak mogłeś okraść tego biednego człowieka z garnituru?!