Dokładnie! Przecież sporo znalazców, to nie byli rdzenni mieszkańcy, bo miasta stołeczne zazwyczaj licznie odwiedzane są przez turystów. A ja znam osobę (jest to Polak), która właśnie w kwietniu tego roku znalazła taki portfel (w środku dokumenty na niemieckie nazwisko i 100 euro) w Pradze na wycieczce i oddała strażniczce miejskiej. Ciekawe, czy mógł być to jeden z tych portfeli? Kto wie!
"W naszej stolicy zwrocono 5 z 12 portfeli, wszystkie 7 zabraly kobiety". xD
Tez widac w jakim kraju ktos dorastal i jakie mial zycie, Polki ktore wyjechaly za chlebem powiedzialy, ze oddaly portfel bo to moga byc ostatnie pieniadze za ktore matka musi wyzywic dzieci :(
co za problem obserwować umyślnie zgubiony portfel. poza tym na tak niewielkiej liczbie badanych nie można ustalać statystyk. to jak spytać się 12 ludzi na kogo będą głosować i na podstawie tego układać słupki procentowe
Podejrzewam, że dużym czynnikiem była też niewielka kwota, wielu mogło uznać, że za dużo zachodu jak na tak niewielką kwotę i brak innych ważnych rzeczy. Z kolei większa kwota mogła by bardziej skusić.
Bardzo ciekawy eksperyment. Zdradza skrawek oblicza ludzi. To jest odpowiedź, dlaczego świat jest taki zły, każdy drobny zły uczynek czyni go jeszcze gorszym. Ludzie mogliby osiągnąć wiele, ale są za słabi i niedoskonali.
Portfel z dokumentami wrzucamy do skrzynki na listy.
A pieniądze w nim zawarte przywłaszczamy na rzecz pomocy samemu sobie.
Nikt nie traci dokumentów a 50 dolców to nie wiele.
Zły jestem wiem.
A może wszyscy " znalazcy" z Zurychu to byli Egipcjanie na wycieczce ?
Dokładnie! Przecież sporo znalazców, to nie byli rdzenni mieszkańcy, bo miasta stołeczne zazwyczaj licznie odwiedzane są przez turystów. A ja znam osobę (jest to Polak), która właśnie w kwietniu tego roku znalazła taki portfel (w środku dokumenty na niemieckie nazwisko i 100 euro) w Pradze na wycieczce i oddała strażniczce miejskiej. Ciekawe, czy mógł być to jeden z tych portfeli? Kto wie!
Mogło być lepiej, ale uważam, że stereotyp Polaka złodzieja jest błędny, a to kolejny przykład.
Myślę, że poza Warszawą, czy to w Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu, wynik byłby jeszcze lepszy.
apropo nie ważne jest miasto a jego dzielnica...
"W naszej stolicy zwrocono 5 z 12 portfeli, wszystkie 7 zabraly kobiety". xD
Tez widac w jakim kraju ktos dorastal i jakie mial zycie, Polki ktore wyjechaly za chlebem powiedzialy, ze oddaly portfel bo to moga byc ostatnie pieniadze za ktore matka musi wyzywic dzieci :(
Ogromnie mnie ten fragment zaciekawił - skąd oni wiedzą kto zabrał portfele? Wrzucili w nie GPS i potem odnaleźli? Szkoda, że to nie jest wyjaśnione.
co za problem obserwować umyślnie zgubiony portfel. poza tym na tak niewielkiej liczbie badanych nie można ustalać statystyk. to jak spytać się 12 ludzi na kogo będą głosować i na podstawie tego układać słupki procentowe
Szósta linijka od dołu. Dwie >>>Polski
Podejrzewam, że dużym czynnikiem była też niewielka kwota, wielu mogło uznać, że za dużo zachodu jak na tak niewielką kwotę i brak innych ważnych rzeczy. Z kolei większa kwota mogła by bardziej skusić.
Bardzo ciekawy eksperyment. Zdradza skrawek oblicza ludzi. To jest odpowiedź, dlaczego świat jest taki zły, każdy drobny zły uczynek czyni go jeszcze gorszym. Ludzie mogliby osiągnąć wiele, ale są za słabi i niedoskonali.
Portfel z dokumentami wrzucamy do skrzynki na listy.
A pieniądze w nim zawarte przywłaszczamy na rzecz pomocy samemu sobie.
Nikt nie traci dokumentów a 50 dolców to nie wiele.
Zły jestem wiem.