Teraz ich córki i wnuczki domagają się parytetów. A wnuczki żądają jeszcze byśmy oddali im pociski, którymi ich dziadkowie do nas strzelali. Do tego kryzys energetyczny i efekt cieplarniany to wina zbyt dużej ilości koksu spalonego w krematoriach "POLSKICH OBOZÓW" ( Jakby ktoś nie załapał to jest ironia)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2013 o 12:32
Nie, nie zależy mi na trzymaniu ludzi w "puszkach". "Resocjalizacja" znaczy po prostu tyle-resocjalizację. Wiesz, taką prowadzoną przez psychologów, parowników społecznych i innych specjalistów...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2013 o 3:12
Phasma: Jeszcze lizaka im kupić i do kina zabrać. Taka resocjalizacja. Kara to kara. Powinna dawać satysfakcję ofierze, odstraszać potencjalnych przestępców i zadośćuczynić. Dlatego dobre są kamieniołomy, kopalnie i eksperymenty medyczne na przestępcach, a nie jakieś brednie, typu resocjalizacja.
To dosyć smutne i przygnębiające, że chcesz tresować ludzi...wolałbym, żeby nie popełniali przestępstw z powodu własnych przekonań i świadomości etycznej, nie strachu. Ale ja, jak już mówiłem wiele razy, nie popieram w ogóle samej koncepcji "karania"-zapewne jestem tutaj w tym odosobniony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2013 o 5:01
Jeżeli przez "bezstresowe wychowanie" rozumiesz wychowywanie bez używania przemocy(niezależnie czy fizycznej, czy psychicznej), a nie brak wychowania-to tak.
To dosyć smutne i przygnębiające, że stoisz po stronie morderców, gwałcicieli, bandytów, oszustów i złodziei. I że chcesz im robić dobrze, zamiast wymierzać sprawiedliwość.
Tylko niewielu ludzi jest w stanie wytworzyć swoją moralność w oparciu o siebie i o swoje dążenie do bycia tym, kim się chce być. W oparciu o swoją tożsamość. Reszta potrzebuje marchewki i kija (nieba i piekła, akceptacji środowiska lub ostracyzmu, orderów lub więzienia).
Poczytaj sobie choćby "Wuatcę Móch", Williama Goldinga.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2013 o 13:47
Dziecko musi za młodu poznać czym jest kara. Kara musi być adekwatna do czynu, czyli klaps to za te większe przewinienia. Jeśli dziecko za młodu nie pozna czym jest kara to jak będzie starsze to będzie miało wpojone,że za złe zachowanie nie należy się kara. Potem tacy w szkole się wyśmiewają z gorszych, biją słabszych itd, a jak dostanie tzw szkolny wpie#dol od innego ucznia to nie znając wcześniej bólu sobie nie poradzi. Znam takich dzieciaków, którzy są i byli wychowani bezstresowo. Są one na równi popieprzone co dzieci patusów. Szacunku do starszych nie mają za grosz, koleżeństwo dla nich to "wykorzystaj i potem mniej w dupie". Niektórzy wolą na takich sprawiedliwość wymierzać samodzielnie,bo rodzicom nie ma co skarżyć, skoro kara dla nich to będzie jedynie godzina przed komputerem mniej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2013 o 9:55
Widzę, że masz ostatnio jakąś obsesję na punkcie Stalina, lucian. Można też zauważyć swego rodzaju poufałość w tytułowaniu go "papciem". Czyżby to z powodu zamordystycznych tendencji, które dzielicie? @Aspirhino Ponieważ...? Ty tak mówisz? Czy też mówi tak autor jakiejś powieści? Zdecydowanie nie doceniasz wpływu środowiska na człowieka-jeżeli go wychowasz, by jedynym co go powstrzymywało przed krzywdzeniem innych było widmo czekającej go kary, to nie ma co się dziwić, że gdy groźba ta razem z instytucją zapewniającą jej wykonanie przestaje być realna, część ludzi "urywa się ze smyczy". Praktycznie jednak każdy przeciętny człowiek jest zdolny do empatii-i od tego należy wyjść przy wychowywaniu. I stoję po żadnej stronie w tym przypadku-co najwyżej ludzi(chociaż to i tak wielkie uogólnienie, żeby nie powiedzieć-zniekształcenie). @General1234 Bredzisz jak zwykle. Istniej dość duże ciało badań zajmujących się efektami wychowywania bez zastosowywania kar, które całkowicie przeczy temu, co napisałeś w swoim komentarzu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2013 o 4:04
Phasma: 1. Sam w dyskusjach powołujesz się na autorów książek. Natomiast faktem jest, że człowiek to zwierzę i kierują nim zwierzęce instynkty. Większość ludzi nie jest racjonalna i nie ma się co łudzić, że jest. OK, jeżeli dobrze wychowam swoje dziecko, będzie dobrym człowiekiem. Ale nie mam wpływu na cudze dzieci. A one wcale nie muszą być dobre czy mieć dobrych rodziców. Świat nie jest różowy. Przeciętny człowiek jest zdolny do empatii, ale wcale nie musi tego wykorzystywać w dobrym celu. Nie łudź się, że wszyscy ludzie są dobrzy, lub że wszystkich ludzi możemy dobrze wychować.
Co do parytetów. Feministki wywalczyły nam prawo do głosowania i prawo do posiadania majątku tak około 150 lat temu. Musiało trochę minąć i stało się to powszechna normą.Teraz my kobiety możemy pracować musi trochę minąć aby nie brano pod uwagę płci przy rekrutacji. A parytety to bzdura i nic nie zmienia bo dlaczego ktoś z lepszymi referencjami ma nie dostać pracy bo w danej firmie zatrudnić już nie mogą więcej mężczyzn (a w stanach pracę dostają "kolorowi" nawet jeśli są gorzej wykształceni bo w firmie jest za dużo białych). Poprawność polityczna nic nie zmieni musi się zmienić mentalność, a na to przyjdzie nam poczekać kilka pokoleń.
O Grese: 'Miała niebieskie duże oczy, ciemne brwi, ładnie zarysowane w łuk, rzęsy ciemne, długie, cerę bardzo ładną, jasną, pięknie osadzoną szyję. Głos miły, niski, nogi śliczne, stopy drobne. Była lesbijką, gustowała w młodych, ładnych dziewczętach, specjalnie Polkach' ta to musiała mieć nieźle pod kopułą :)
Nie, to oznacza po prostu, że jest hipo... hipo... a tak... hipokrytą. Trzeba w pierwszej kolejności dbać o burdel we własnym domu, zanim zaczniesz wypominać go komuś innemu.
@ kyd Nie, to jest wciąż odwracanie kota ogonem. "Trzeba w pierwszej kolejności dbać o burdel we własnym domu, zanim zaczniesz wypominać go komuś innemu." Hipokryzja? Podwójna?
Zdaję sobie sprawę, że w każdej płci rasie i wyznaniu są ludzie dobrzy, nie za dobrzy, źli, okrutni, serdeczni, bla bla... nic nie jest czarne ani białe.
Jednak to zestawienie jest nieobiektywne ponieważ dotyczy kobiet z SS. Jak wiadomo, do szeregów Shutz Staffeln wybierano kryminalistów, ludzi okrutnych bądź fanatycznie zakochanych w partii i ideologii. Szkolenia polegały na praniu mózgu, manipulacjach, wyrzeczeniach uczuć (hodowanie psa i zabijanie go). Dlatego powoływanie się na SS-mann'ki w celu udowodnienia że 'kobiety też są złe!' jest trochę ograniczone.
Przydałoby się zestawienie niezależnie działających, demonicznych kobiet, które knuły intrygi i niszczyły ludzi - np. Liwia Druzylla za czasów rzymskich, Elżbieta Batory która kąpała się w krwii dziewic, lub przeciętna teściowa :)
pozdrawiam.
Powoływanie się na złych mężczyzn, by udowodnić, że mężczyźni też bywają źli jest tak samo mądre, jak powoływanie się na złe kobiety, by udowodnić, że kobiety też bywają złe. Jak dla mnie twój komentarz jest błędem. Dodam też, że do SS wstępowali ludzie już źli, a nie ci, którzy byli dobrzy, a ich organizacja zepsuła.
Ta "człowiek" w ustach lewicy to znaczy NIP i podatek który można z niego ściągnąć i "PRAWA" którymi można go gnębić pod pozorem "troski i bezpieczeństwa."
Bo ateizm idzie pod rękę z lewactwem? Weź sobie dowolne "państwo świeckie" i zobacz co się w nim dzieje. Urzędasy decydują o wszystkim i robią co chcą. A "prawa człowieka" to tylko pretekst do przejęcia władzy nad ludźmi. Prawo do nauki to przymus uczęszczania do szkoły i wbijania do głowy czego minister edukacji sobie zażyczy .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2013 o 12:38
Myślę, że do tej listy spokojnie można by dodać Hermine Braunsteiner, obozową nadzorczynię, która była nazywana Kobyłą, gdyż lubiła zadeptywać swoje ofiary na śmierć
No jak to, kyd? Kobieta bardziej agresywna od mężczyzny? Czytam, że niektóre z tych pań były uważane za gorsze od panów z SS, a Ty to jeszcze przytaczasz. Kyd się lewaczy xD
Na miłość boską, kto to tłumaczył? "Anegdota"????. Gdzieś czytałem, że u tłumacza ważniejsza jest znajomość języka NA KTÓRY tłumaczy niż z którego. Nie wyobrażam sobie jak coś takiego można nazwać "anegdotą".
Przy okazji. Uwagi o wy**baniu lub jego braku i podobne mogły w tym kontekscie wyjść spod pióra tylko totalnych debili lub s..synów. Jedno zresztą nie wyklucza drugiego.
można się jedynie zastanawiać ile to nienawiści drzemało w ludziach z pokolenia naszych dziadków i pradziadków które szokują nas rzekomo pokolenie najbardziej zdegenerowane i bez kręgosłupa moralnego
Wszystkie te "kobiety" były chore. Zainfekowane nienawiścią jak np. tyfusem lub inną chorobą trudną do wyleczenia. Nienawiść jest o tyle trudna do wyleczenia bo nie ma na nią tzn. lekarstwa, pigułki czy zastrzyku. Tutaj trzeba działania pokoju Bożego i anielskiej cierpliwości wielu dobrych ludzi. Złamać taką zawziętość i upodlenie samego siebie i przy okazji innych jest bardzo trudno. Bo te osoby uważają, że robią dobrze. To jest także naśladownictwo, innych zepsutych chorobą. Obserwowałam to zjawisko na swoim otoczeniu. Trudno wytłumaczyć komuś, że źle postępuje skoro inni mogą. Żyję 60 lat i tylko raz spotkałam dobrego i przyzwoitego człowieka w 100 %. Ale mówiących o sobie " jaka ja jestem dobra/ dobry wielu. Modlitwa chroni bardzo przed działaniem chorych na nienawiść. Obecność Anioła Stróża.
Nikt !! ale to NIKT !!! nie jest tak bardzo zwyrodniały sposród ssaków ..........jak człowiek. To istna BESTIA !!! SZATAN??? nie wiem, ale wiem jedno, zadne ze ssaków tak bestialsko sie nie zachowuje .....
Nikt nie chciał ich wy**bać, to ciągle chodziły wk**wione i się wyżywały na wszystkich dookoła...
Promowanie parytetów, to forsowanie głupoty na salon tylnymi drzwiami. A parytety to właśnie te drzwi.
Zboczenia, ciąże, małe dzieci a ten, że ich nikt nie chciał. Nie przenoś swoich frustracji na innych tylko czytaj uważnie.
@nike79 dobra poprawiam - nikt przy zdrowych zmysłach nie chciał ich wy**bać.
Irma Grese, typowa niemiecka piękność..
to nie kobiety, to niemki...
Łysiak chyba też o tym pisał...
Teraz ich córki i wnuczki domagają się parytetów. A wnuczki żądają jeszcze byśmy oddali im pociski, którymi ich dziadkowie do nas strzelali. Do tego kryzys energetyczny i efekt cieplarniany to wina zbyt dużej ilości koksu spalonego w krematoriach "POLSKICH OBOZÓW" ( Jakby ktoś nie załapał to jest ironia)
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2013 o 12:32
W matki się wdały, w matki.
10% ogółu strażników...a teraz proszę, przypomnij mi jaki odsetek stanowiły kobiety w populacji III Rzeszy...?
Oczywiście odnosi się to do pierwszej części demotywatora, nie podpisu...a może jednak?
Phasma przyznaj się sam byś taki obóz zgotował 90% ludzi, którzy nie popierają twoich zaściankowych pieniackich "POGLĄDÓW". He he
Sorry, ale to domena prawicy i to skrajnej. Ja wierzę w resocjalizację.
W praktyce ta twoja "resocjalizacja" oznacza zamykanie Bogu ducha winnych ludzi do psychuszek jak za Breżniewa...
Nie, nie zależy mi na trzymaniu ludzi w "puszkach". "Resocjalizacja" znaczy po prostu tyle-resocjalizację. Wiesz, taką prowadzoną przez psychologów, parowników społecznych i innych specjalistów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2013 o 3:12
Czyli co, schizofrenia bezobjawowa na propsie?
Nikt tu nie mówił o psychiatrii.
No w sumie, niech ci będzie że nie...
Phasma: Jeszcze lizaka im kupić i do kina zabrać. Taka resocjalizacja. Kara to kara. Powinna dawać satysfakcję ofierze, odstraszać potencjalnych przestępców i zadośćuczynić. Dlatego dobre są kamieniołomy, kopalnie i eksperymenty medyczne na przestępcach, a nie jakieś brednie, typu resocjalizacja.
To dosyć smutne i przygnębiające, że chcesz tresować ludzi...wolałbym, żeby nie popełniali przestępstw z powodu własnych przekonań i świadomości etycznej, nie strachu. Ale ja, jak już mówiłem wiele razy, nie popieram w ogóle samej koncepcji "karania"-zapewne jestem tutaj w tym odosobniony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2013 o 5:01
W takim razie czy jesteś zwolennikiem bezstresowego wychowywania dzieci?
Jeżeli przez "bezstresowe wychowanie" rozumiesz wychowywanie bez używania przemocy(niezależnie czy fizycznej, czy psychicznej), a nie brak wychowania-to tak.
Miałem na myśli nie karanie dziecka w żaden sposób...
Nie musisz karać dziecka, żeby je wychować.
No oczywiście "resocjalizował" byś prawicę jak papcio Stalin w gułagach i psychuszkach. Głupszej wiary wymyślić nie mogłeś.
To dosyć smutne i przygnębiające, że stoisz po stronie morderców, gwałcicieli, bandytów, oszustów i złodziei. I że chcesz im robić dobrze, zamiast wymierzać sprawiedliwość.
Tylko niewielu ludzi jest w stanie wytworzyć swoją moralność w oparciu o siebie i o swoje dążenie do bycia tym, kim się chce być. W oparciu o swoją tożsamość. Reszta potrzebuje marchewki i kija (nieba i piekła, akceptacji środowiska lub ostracyzmu, orderów lub więzienia).
Poczytaj sobie choćby "Wuatcę Móch", Williama Goldinga.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2013 o 13:47
Dziecko musi za młodu poznać czym jest kara. Kara musi być adekwatna do czynu, czyli klaps to za te większe przewinienia. Jeśli dziecko za młodu nie pozna czym jest kara to jak będzie starsze to będzie miało wpojone,że za złe zachowanie nie należy się kara. Potem tacy w szkole się wyśmiewają z gorszych, biją słabszych itd, a jak dostanie tzw szkolny wpie#dol od innego ucznia to nie znając wcześniej bólu sobie nie poradzi. Znam takich dzieciaków, którzy są i byli wychowani bezstresowo. Są one na równi popieprzone co dzieci patusów. Szacunku do starszych nie mają za grosz, koleżeństwo dla nich to "wykorzystaj i potem mniej w dupie". Niektórzy wolą na takich sprawiedliwość wymierzać samodzielnie,bo rodzicom nie ma co skarżyć, skoro kara dla nich to będzie jedynie godzina przed komputerem mniej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2013 o 9:55
Widzę, że masz ostatnio jakąś obsesję na punkcie Stalina, lucian. Można też zauważyć swego rodzaju poufałość w tytułowaniu go "papciem". Czyżby to z powodu zamordystycznych tendencji, które dzielicie? @Aspirhino Ponieważ...? Ty tak mówisz? Czy też mówi tak autor jakiejś powieści? Zdecydowanie nie doceniasz wpływu środowiska na człowieka-jeżeli go wychowasz, by jedynym co go powstrzymywało przed krzywdzeniem innych było widmo czekającej go kary, to nie ma co się dziwić, że gdy groźba ta razem z instytucją zapewniającą jej wykonanie przestaje być realna, część ludzi "urywa się ze smyczy". Praktycznie jednak każdy przeciętny człowiek jest zdolny do empatii-i od tego należy wyjść przy wychowywaniu. I stoję po żadnej stronie w tym przypadku-co najwyżej ludzi(chociaż to i tak wielkie uogólnienie, żeby nie powiedzieć-zniekształcenie). @General1234 Bredzisz jak zwykle. Istniej dość duże ciało badań zajmujących się efektami wychowywania bez zastosowywania kar, które całkowicie przeczy temu, co napisałeś w swoim komentarzu.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2013 o 4:04
Phasma: 1. Sam w dyskusjach powołujesz się na autorów książek. Natomiast faktem jest, że człowiek to zwierzę i kierują nim zwierzęce instynkty. Większość ludzi nie jest racjonalna i nie ma się co łudzić, że jest. OK, jeżeli dobrze wychowam swoje dziecko, będzie dobrym człowiekiem. Ale nie mam wpływu na cudze dzieci. A one wcale nie muszą być dobre czy mieć dobrych rodziców. Świat nie jest różowy. Przeciętny człowiek jest zdolny do empatii, ale wcale nie musi tego wykorzystywać w dobrym celu. Nie łudź się, że wszyscy ludzie są dobrzy, lub że wszystkich ludzi możemy dobrze wychować.
Gdyby tak było, to wogóle nie byłoby przestępców.
Co do parytetów. Feministki wywalczyły nam prawo do głosowania i prawo do posiadania majątku tak około 150 lat temu. Musiało trochę minąć i stało się to powszechna normą.Teraz my kobiety możemy pracować musi trochę minąć aby nie brano pod uwagę płci przy rekrutacji. A parytety to bzdura i nic nie zmienia bo dlaczego ktoś z lepszymi referencjami ma nie dostać pracy bo w danej firmie zatrudnić już nie mogą więcej mężczyzn (a w stanach pracę dostają "kolorowi" nawet jeśli są gorzej wykształceni bo w firmie jest za dużo białych). Poprawność polityczna nic nie zmieni musi się zmienić mentalność, a na to przyjdzie nam poczekać kilka pokoleń.
Tylko ze to byly sufrazystki, te 150? lat temu. Feministki podniosly paleczke pozniej i wyprowadzily was w pole, lub jak kto woli wpuscily w maliny.
O Grese: 'Miała niebieskie duże oczy, ciemne brwi, ładnie zarysowane w łuk, rzęsy ciemne, długie, cerę bardzo ładną, jasną, pięknie osadzoną szyję. Głos miły, niski, nogi śliczne, stopy drobne. Była lesbijką, gustowała w młodych, ładnych dziewczętach, specjalnie Polkach' ta to musiała mieć nieźle pod kopułą :)
Znowu demot spod znaku bólu dupy. Udowodnij pierwsze zdanie.
Kyd, to juz zaczyna robic sie nudne.
Ciekawe kiedy nudne dla Ciebie zaczną być własne demoty o Kościele i religii. Nieeee, to Ci się nigdy nie znudzi.
@ kyd Odwracanie kota ogonem. Czy jeżeli jego demoty są nudne, to czy to oznacza, że twoje nie są?
Nie, to oznacza po prostu, że jest hipo... hipo... a tak... hipokrytą. Trzeba w pierwszej kolejności dbać o burdel we własnym domu, zanim zaczniesz wypominać go komuś innemu.
Tylko,ze ja zwracam uwage, na prawwdziwe problemy/zdarzenia, a Ty poprostu bombardujesz nas swoimi opiniami. Widzisz roznice?
XAR ty jesteś nudny i niedouczony.
@ kyd Nie, to jest wciąż odwracanie kota ogonem. "Trzeba w pierwszej kolejności dbać o burdel we własnym domu, zanim zaczniesz wypominać go komuś innemu." Hipokryzja? Podwójna?
Xar, I Ty mu takie rzeczy wypominasz? Sam tworzysz demoty na podstawie swoich opinii...
Zdaję sobie sprawę, że w każdej płci rasie i wyznaniu są ludzie dobrzy, nie za dobrzy, źli, okrutni, serdeczni, bla bla... nic nie jest czarne ani białe.
Jednak to zestawienie jest nieobiektywne ponieważ dotyczy kobiet z SS. Jak wiadomo, do szeregów Shutz Staffeln wybierano kryminalistów, ludzi okrutnych bądź fanatycznie zakochanych w partii i ideologii. Szkolenia polegały na praniu mózgu, manipulacjach, wyrzeczeniach uczuć (hodowanie psa i zabijanie go). Dlatego powoływanie się na SS-mann'ki w celu udowodnienia że 'kobiety też są złe!' jest trochę ograniczone.
Przydałoby się zestawienie niezależnie działających, demonicznych kobiet, które knuły intrygi i niszczyły ludzi - np. Liwia Druzylla za czasów rzymskich, Elżbieta Batory która kąpała się w krwii dziewic, lub przeciętna teściowa :)
pozdrawiam.
Powoływanie się na złych mężczyzn, by udowodnić, że mężczyźni też bywają źli jest tak samo mądre, jak powoływanie się na złe kobiety, by udowodnić, że kobiety też bywają złe. Jak dla mnie twój komentarz jest błędem. Dodam też, że do SS wstępowali ludzie już źli, a nie ci, którzy byli dobrzy, a ich organizacja zepsuła.
Znowu
Tak wg mnie sie powinno patrzec na ludzi, a jesli tak sie nie robi to sa takie wlasnie konsekwencje: http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201309/1379419644_i19bxi_600.jpg
Ta "człowiek" w ustach lewicy to znaczy NIP i podatek który można z niego ściągnąć i "PRAWA" którymi można go gnębić pod pozorem "troski i bezpieczeństwa."
@ lucian Xar już się wypowiadał, że nie jest "lewakiem", a antyklerykałem. Nie rozumiem tej tendencji, czemu ateista="lewak"?
Bo ateizm idzie pod rękę z lewactwem? Weź sobie dowolne "państwo świeckie" i zobacz co się w nim dzieje. Urzędasy decydują o wszystkim i robią co chcą. A "prawa człowieka" to tylko pretekst do przejęcia władzy nad ludźmi. Prawo do nauki to przymus uczęszczania do szkoły i wbijania do głowy czego minister edukacji sobie zażyczy .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2013 o 12:38
"znana jest ANEGDOTA"? Cóż za dobór słów...
Myślę, że do tej listy spokojnie można by dodać Hermine Braunsteiner, obozową nadzorczynię, która była nazywana Kobyłą, gdyż lubiła zadeptywać swoje ofiary na śmierć
No jak to, kyd? Kobieta bardziej agresywna od mężczyzny? Czytam, że niektóre z tych pań były uważane za gorsze od panów z SS, a Ty to jeszcze przytaczasz. Kyd się lewaczy xD
Na miłość boską, kto to tłumaczył? "Anegdota"????. Gdzieś czytałem, że u tłumacza ważniejsza jest znajomość języka NA KTÓRY tłumaczy niż z którego. Nie wyobrażam sobie jak coś takiego można nazwać "anegdotą".
Przy okazji. Uwagi o wy**baniu lub jego braku i podobne mogły w tym kontekscie wyjść spod pióra tylko totalnych debili lub s..synów. Jedno zresztą nie wyklucza drugiego.
niemieckie kur.y
można się jedynie zastanawiać ile to nienawiści drzemało w ludziach z pokolenia naszych dziadków i pradziadków które szokują nas rzekomo pokolenie najbardziej zdegenerowane i bez kręgosłupa moralnego
Wszystkie te "kobiety" były chore. Zainfekowane nienawiścią jak np. tyfusem lub inną chorobą trudną do wyleczenia. Nienawiść jest o tyle trudna do wyleczenia bo nie ma na nią tzn. lekarstwa, pigułki czy zastrzyku. Tutaj trzeba działania pokoju Bożego i anielskiej cierpliwości wielu dobrych ludzi. Złamać taką zawziętość i upodlenie samego siebie i przy okazji innych jest bardzo trudno. Bo te osoby uważają, że robią dobrze. To jest także naśladownictwo, innych zepsutych chorobą. Obserwowałam to zjawisko na swoim otoczeniu. Trudno wytłumaczyć komuś, że źle postępuje skoro inni mogą. Żyję 60 lat i tylko raz spotkałam dobrego i przyzwoitego człowieka w 100 %. Ale mówiących o sobie " jaka ja jestem dobra/ dobry wielu. Modlitwa chroni bardzo przed działaniem chorych na nienawiść. Obecność Anioła Stróża.
Nikt !! ale to NIKT !!! nie jest tak bardzo zwyrodniały sposród ssaków ..........jak człowiek. To istna BESTIA !!! SZATAN??? nie wiem, ale wiem jedno, zadne ze ssaków tak bestialsko sie nie zachowuje .....