Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar michalnokia6xxx
+3 / 3

Wychodzi, że najlepiej zapisywać się jako zdrowy na zapas do kilku specjalistów - a nuż coś zaboli w międzyczasie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KotJarka
0 / 2

a my powtarzamy głupoty po mediach i Braciach Jezusa na temat PRLu i nie zauważamy, ze z roku na rok zabiera nam się przywileje z czasów PRL

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maverick3001
-1 / 1

Ja tak kilka razy robiłem, bo były terminy po 2-3 miesiące do internisty. Jak na 2-3 dni przed terminem nic mi nie było, to dzwoniłem i odwoływałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+2 / 2

Brawo, maverick3001 - dzięki takim osobom jak ty ci którzy potrzebują muszą czekać jeszcze dłużej. Możesz być z siebie dumny!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PREDEK
0 / 0

ja mam isc 14 października zapisac sie do ortopedy z urazem barku z maja 2012... pozdro ;d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P puszka666
+2 / 2

Tak się kończy jak wszyscy oczekują, że wszystko ma być "za darmo" i wszystko ma zapewnić Państwo. Chyba po przeszło 20-tu latach przydałoby się oduczyć takiej mentalności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar urbanauta
0 / 2

Jeśli o mnie chodzi, to nie chcę nic od państwa, ale niech nie każą mi płacić horrendalnych składek, wolałabym je mieć odciągane na jakieś konto osobiste (oczywiście ktoś powinien kontrolować, czy się płaci, żeby połowa społeczeństwa nie próbowała nie płacić w ogóle), a nie do czeluści ZUSu, gdzie "magicznie" przepadają. :/ Płacimy składki, a jak coś trzeba zrobić, to człowiek i tak prywatnie chodzi - dentysta prywatnie (NFZowski chciał mi rozwiercać zdrowy ząb), okulista prywatnie (przez NFZowskich nie widzę na jedno oko), pobieranie krwi najlepiej też prywatnie, bo akurat w mojej miejscowości pobierają o takich godzinach, że trzeba się z połowy dnia w pracy / szkole zwolnić... Czyli w sumie płacimy dwa razy - na NFZ i prywatnie - a z NFZu nic z tego nie mamy. -_-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P puszka666
0 / 0

urbanauta. Popierałbym podobny system jaki opisałeś, ale problem w tym, że tak jak zauważyłeś ludzie woleliby tą kasę rozpieprzyć niż się ubezpieczyć. Poza tym pamiętaj, że twoje pieniądze idą na obecnych emerytów, na ciebie będzie pracować obecna młodzież, a nie ma skąd wziąć kasy żeby tą "zakładkę" zlikwidować. Coś takiego jak NFZ (tyle, że z minimalnymi składkami) powinno funkcjonować ale tylko jako instytucja, która zapewniałaby np. świadczenia dla bezrobotnych i innych nie płacących składek. Pozostali pracujący powinni mieć możliwość decydowania o swoim ubezpieczycielu i tym, czy to polisa podstawowa czy coś w stylu "lux". Jednak jak pokazało życie (sytuacja z OFE) prywatne firmy rozpieprzą twoje składki i nawet jak nie będą potrafiły pomnażać kapitału to będą z ciebie zrzynać prowizję i opłaty. A w wyniku inflacji nie wystarczy odkładać "do skarpety" bo za 20 lat 1500 zł to będziemy zostawiać na zakupach raz w tygodniu. Podobnie jest ubezpieczeniami prywatnymi, niby wszystko pięknie ale jak się wczytasz w regulaminy to mogą się "wyślizgać" z płacenia za twoje leczenie. Niestety w Polsce te instytucje (prywatne) ciągle próbują wyciągać kasę a nie próbują stworzyć konkurencyjnego rynku prywatnej opieki medycznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2013 o 19:49

P puszka666
0 / 0

~IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII. Płacisz z podatków, ale płacisz za leczenie swoje, swoich dzieci, bezrobotnych, z twoich składek są płacone obecne emerytury, z podatków jest opłacana edukacja i wiele innych. Jakby się nad tym zastanowić to mimo, że 1/3 mojej wypłaty to różnego rodzaju składki to i tak nie wiem jak na to wszystko starcza. Dla przykładu z minimalnej pensji składka zdrowotna to 200 czy 300 zł (dokładnie nie wiem) a np. wycięcie wyrostka według oficjalnych stawek to koszt rzędu 3000 zł - krótko mówiąc jak byłem dzieciakiem i mi wycinali wyrostek to roczne składki jednego z moich rodziców szlag trafił. Ale to i tak nic - artroskopia kolana to nawet 14000. nauka prywatnie w wyższej uczelni - to około 2000zł za semestr, ciekawe ile państwo płaci uczelniom, podobno wykształcenie lekarza to koszt 200 000 zł. Dlatego, że obecnie państwo płaci za to wszystko (oczywiście z tych stosunkowo niskich składek obywateli) określam taki stan rzeczy "za darmo"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2013 o 19:13

avatar urbanauta
0 / 0

Niestety, tyle pięknych idei polepszenia stopy życiowej rozpieprza się o chciwość, kombinowanie, nepotyzm i inne gówna, aż się człowiekowi odechciewa chociażby wymyślać jakieś pomysły. :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
0 / 0

Kolejki z nfzu do specjalistów to normalna rzecz, w piekarach śląskich na wizytę w sprawie kolana (poradnia kolan jest tylko w poniedziałki) czeka się dokładnie 12 miesięcy. Na zabieg podobnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~palec_do_budki
0 / 2

za 50 złoty miesięcznie mam dostęp do 17 różnych specjalistów i dziesiątek diagnostycznych badań i TO BEZ KOLEJEK!!! dzisiaj się rejestruje - jutro jestem u lekarza - witam w Polsce :) kto też tak chce niech szuka, a znajdzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GeddyLee
+2 / 2

Powiedz nazwę firmy/przychodni/czegoś tam innego, to uwierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GeddyLee
0 / 0

U mnie owszem 50 zł, ale za wizytę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P puszka666
+3 / 3

Tak to jest jak wszyscy chcą wszystko za darmo od Państwa. Po przeszło 20 latach pora zmienić mentalność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2013 o 13:02

A Antonio1985
+1 / 1

Państwowa służba zdrowia to bzdura. Studnia bez dna. Sprywatyzować szpitale, a wtedy będzie ok. Zamiast odciągać składkę zdrowotną z mojej pensji (a i tak jak chce coś od lekarza to muszę iść prywatnie) wprowadzić ubezpieczenie prywatne lub bezpośrednie finansowanie szpitali przez pacjentów (tj miesięcznie wpłacasz pieniądze na dany szpital, a on w zamian ma za zadanie świadczyć ci usługi lekarskie).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wies_niak
0 / 0

Cie wystrukna te ubezpieczycile to zobaczysz. Wierzysz korporacją? Chcesz z nimi walczyć gdy okaże sie że ten zabieg nie jest pokrywany bo nie spełniasz warunków, a ich prawnik juz ci udowodni ze nie spełniasz. Ubezpieczałęś kiedys cos innego jak "od złamania ręki" albo auto? Nie wypłacisz, to sie nei opłaci dla szpitala, moja siostra jest lekarzem także ceny operacji znam, z ataka kase z nie jednego paszteta by super laske zrobił. Dobry dom by postawił. Opcj ajest jedna, więcej płacą bogaci, taka cena. Mnie to nie boli, wolę zarabiać jak zarabiam teraz i płacić więcej niż jak było to 3 lata temu, w dobrym miesiącu brałem max 3200zł. Teraz płace tyle podatku i mnie to nie boli. Cena lepszych zarobków. A jak jestes biedakiem teraz-a jestes bo nie stac cie co by zona mogła w domu siedzieć, pamiętam, czytałem to w kapitaliźmie tez będziesz na dolnej drabinie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
-1 / 1

@wies_niak: Nieuczciwość ubezpieczycieli to osobna kwestia. Podobny system działa w USA i nie ma problemu. Zresztą zwróć uwagę jaką drogę teraz przechodzą pieniądze trafiające do szpitali. Ty (państwo zabiera ci składkę zdrowotną) -> ZUS (magicznie znikające pieniądze) -> szpital (który nierzadko dysponuje niemądrze, bo dyrektorem jest kumpel polityka, a nie lekarz lub ekonomista). Ja chce pominąć "etap" ZUSu i zapobiec marnotrawieniu moich pieniędzy. Chce aby pieniądze szły prosto ode mnie do szpitala. Szpital im więcej będzie miał pacjentów tym będzie bogatszy. A więcej będzie miał ten co jest lepszy. Dodatkowo gdy dyrektor będzie dobry, to otworzy oddział np operacji plastycznych z których dodatkowo będzie finansował szpital.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
+1 / 1

Szpital: No. Ten ortopeda w sprawie urazu Pana barku to za dwa lata.
Pacjent: A na rano, czy na wieczór?
Szpital: A czy to jakaś różnica, skoro za dwa lata?
Pacjent: Tak, bo za dwa lata rano jestem umówiony u okulisty
*ba dum ts*

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar urbanauta
0 / 0

A do okulisty i tak wejdzie o 13:00 czy 14:00, bo relikt PRLu w rejestracji wszystkich pacjentów na dany dzień zapisał na 9:00, w związku z czym ludzie wnerwieni czekają po kilka godzin, a w poczekalni rozgrywają się sceny dantejskie. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DSoL
0 / 0

A ja się zawsze zastanawiam co ci lekarze robią - przychodzę do poradni, patrze na grafik i widzę że pan doktor internista taki a taki przyjmuje od 8 do 14 w piątki.
Więc co kuźwa robi przez pozostałe 4 dni ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pygoter
0 / 0

Przyjmuje w innych przychodniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz72
0 / 0

Państwowa służba zdrowia nigdy nie będzie wydajna i skuteczna. Państwowa służba zdrowia jest utrzymywana z naszych podatków, znaczy płaci na nią część społeczeństwa - korzystają wszyscy. Nawet jak włamywacz, gwałciciel, złamie nogę - my za jego rehabilitacje płacimy. Dlaczego piszesz o Polsce? Polska nie jest winna, to krótkowzroczni wyborcy tak wybierają!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheNasturcje
0 / 0

a prawda jest taka, że zapiszą się, a później nie przychodzą na wizyty i tym samym inni chętni tracą okazję na wizytę. pierwsza podstawowa zasada, to pamiętać o wypisaniu się z wizyt jeśli jest ona nie potrzebna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem