Wskaznik samobojstw jest tylko potwierdzeniem honorowości tego narodu, u nas dziad i menda cieszy sie z czyjegos nieszczescia do konca swoich dni. Tam porazka jest nieakceptowalna i ktos kto popelnil blad wybiera odejscie niz zycie w hanbie.
W Japonii żyje się nieco inaczej.
Myślę, że oni nie traktują pracy jako przykry obowiązek czy konieczność, ale jako przeznaczenie. No przynajmniej większość. :)
Wskaznik samobojstw jest tylko potwierdzeniem honorowości tego narodu, u nas dziad i menda cieszy sie z czyjegos nieszczescia do konca swoich dni. Tam porazka jest nieakceptowalna i ktos kto popelnil blad wybiera odejscie niz zycie w hanbie.
To wydaje się przerażające
Kierowca autobusu już klaszcze
błagam.. " Wielu z nas *go nie zaliczy " tak trudno o pisownię?
W Japonii żyje się nieco inaczej.
Myślę, że oni nie traktują pracy jako przykry obowiązek czy konieczność, ale jako przeznaczenie. No przynajmniej większość. :)
ja się wzruszyłem