Tylko nie wiem tak naprawdę co w tym jest takiego co by zawojowało świat. Co oni myślą że pneumatykę wynaleźli czy co? No podłączyć pod kompresor parę siłowników? No niestety tym się świata nie zawojuje...
Standardowe rozwiązania, cóż chyba nie masz Discovery, tam w pogromcach mitów w każdym odcinku takie coś montują do jakiegoś auta, jedno trzeba Ci przyznać Ursusa jeszcze nie było.
Żadna rewelacja choć jeśli to samoróbka to gratulacje. Pracowałam we Włoszech właśnie w sadzie, jak zobaczyłam jakimi dysponują maszynami to mi szczęka opadła. Do takich prac mieliśmy platformy do zbioru owoców z własnym silnikiem. Bardzo lubiłam na nich pracować choć latem było nieraz gorąco jak w piekle, nie dość że upał to stoi się na tym żelastwie i jeszcze silnik grzeje. Do cięcia były nożyce pneumatyczne. Ale filmik ten też robi wrażenie. My Polacy potrafimy mieć zarąbiste pomysły.
Wystarczy popatrzeć na ciągniki górskie gdzie seryjny ciągnik się nie nadaje bo ma zbyt wysoko środek ciężkości, złe przełożenia ludzie to klepią prawie masowo a każdy jest inny. Dla inżyniera nawet dla zdolnego mechanika to nie jest wyczyn raptem sprzęgło, hamulec i kierownica. Kierownica z tego co się dało zobaczyć przy pomocy silnika od wycieraczek. Zresztą nie ważne czy siłowniki były elektryczne, czy hydrauliczne czy pneumatyczne to dla kogoś kto ma pojęcie niewielkie wyzwanie. Kompresor napędzany z WOM prawdopodobnie służył tylko do napędu sekatorów. Przy aktualnej technice równie dobrze można było zrealizować to całkowicie bezprzewodowo nawet z telefonu a w związku z tym również można by sterować ciągnikiem w Polsce z Australii :).
Jedyne co w tym jest oryginalne to ze to jakby zestaw retro-fit, bo ogolnie to jest sporo sprzetu sterowanego z wysokosci (np boom lift) czy nawet zdalnie.
Co mnie denerwuje to znowu propagowanie glupiego mitu ze polacy to takie geniusze ale biedni wiecznie pokrzywdzeni przez los. Jesli pomysl i produkt jest dobry to beda chetni i zaczna robic dobra kase (czego im zycze). Jesli sie produkt nie sprzedaje znaczy ze jest kiepski i trzeba pomyslec o czyms innym, a nie udawac niezrozumianego nowatora.
Tylko nie wiem tak naprawdę co w tym jest takiego co by zawojowało świat. Co oni myślą że pneumatykę wynaleźli czy co? No podłączyć pod kompresor parę siłowników? No niestety tym się świata nie zawojuje...
mam coś dla Ciebie
http://c3201142.cdn02.imgwykop.pl/comment_9chjsacmSlmCfnEFjyQSh5GCytROhMij.jpg
Jezus Maria... Ale Ty mądry jesteś!
PIERDEK, puknij się krawężnikiem w głowę
To nie żaden wynalazek, tylko urządzenie seryjnie produkowane. Ze sklepu
Standardowe rozwiązania, cóż chyba nie masz Discovery, tam w pogromcach mitów w każdym odcinku takie coś montują do jakiegoś auta, jedno trzeba Ci przyznać Ursusa jeszcze nie było.
Żadna rewelacja choć jeśli to samoróbka to gratulacje. Pracowałam we Włoszech właśnie w sadzie, jak zobaczyłam jakimi dysponują maszynami to mi szczęka opadła. Do takich prac mieliśmy platformy do zbioru owoców z własnym silnikiem. Bardzo lubiłam na nich pracować choć latem było nieraz gorąco jak w piekle, nie dość że upał to stoi się na tym żelastwie i jeszcze silnik grzeje. Do cięcia były nożyce pneumatyczne. Ale filmik ten też robi wrażenie. My Polacy potrafimy mieć zarąbiste pomysły.
Wystarczy popatrzeć na ciągniki górskie gdzie seryjny ciągnik się nie nadaje bo ma zbyt wysoko środek ciężkości, złe przełożenia ludzie to klepią prawie masowo a każdy jest inny. Dla inżyniera nawet dla zdolnego mechanika to nie jest wyczyn raptem sprzęgło, hamulec i kierownica. Kierownica z tego co się dało zobaczyć przy pomocy silnika od wycieraczek. Zresztą nie ważne czy siłowniki były elektryczne, czy hydrauliczne czy pneumatyczne to dla kogoś kto ma pojęcie niewielkie wyzwanie. Kompresor napędzany z WOM prawdopodobnie służył tylko do napędu sekatorów. Przy aktualnej technice równie dobrze można było zrealizować to całkowicie bezprzewodowo nawet z telefonu a w związku z tym również można by sterować ciągnikiem w Polsce z Australii :).
Jedyne co w tym jest oryginalne to ze to jakby zestaw retro-fit, bo ogolnie to jest sporo sprzetu sterowanego z wysokosci (np boom lift) czy nawet zdalnie.
Co mnie denerwuje to znowu propagowanie glupiego mitu ze polacy to takie geniusze ale biedni wiecznie pokrzywdzeni przez los. Jesli pomysl i produkt jest dobry to beda chetni i zaczna robic dobra kase (czego im zycze). Jesli sie produkt nie sprzedaje znaczy ze jest kiepski i trzeba pomyslec o czyms innym, a nie udawac niezrozumianego nowatora.
i zaraz ktoś patent ukradnie.... :(