Matko bosko kochono! Jak można tak długo prawko robić! Ja kurs zaczynałem robić we wrześniu, po teorii 2 tygodnie czekałem na praktykę potem (po praktyce) znowu 2 tyg. na egzamin, gdzieś w listopadzie miałem egzamin i w grudniu miałem już prawko, czyli można to zrobić w 3 miesiące, ale po tym co widziałem na kursie to się nie dziwię że zdawalność aż tak niska (jak 3/4 osób miała totalnie wylatane w instruktora, a jednostki myliły prawo a lewym).
Dlatego osoby, które zdały za 1 razem, nie koniecznie są wspaniałymi kierowcami. Oczywiście, jak ktoś za 5 nie zdał, to albo kompletnie się do tego nie nadaję, albo ma niemożliwego pecha :P
taa... u mnie luz, mam prawko prawie od 2 lat i teraz potrafię palić gumę na światłach (nawet na 2 i biegu) lub gnać 160 km/h wioząc rodziców, z początku trochę nalegali żebym trochę nabrał wprawy i nie jeździł sam
heh ja 4 rok robię prawko :D
Matko bosko kochono! Jak można tak długo prawko robić! Ja kurs zaczynałem robić we wrześniu, po teorii 2 tygodnie czekałem na praktykę potem (po praktyce) znowu 2 tyg. na egzamin, gdzieś w listopadzie miałem egzamin i w grudniu miałem już prawko, czyli można to zrobić w 3 miesiące, ale po tym co widziałem na kursie to się nie dziwię że zdawalność aż tak niska (jak 3/4 osób miała totalnie wylatane w instruktora, a jednostki myliły prawo a lewym).
po prostu zacząłem i mi się odechciał żadna filozofia
Pierwszy? To ilu ich było?
W pierwszym tygodniu po odebraniu prawka, to większość ludzi zdaje sobie sprawę, że tak na prawdę nie potrafią jeździć.
Dlatego osoby, które zdały za 1 razem, nie koniecznie są wspaniałymi kierowcami. Oczywiście, jak ktoś za 5 nie zdał, to albo kompletnie się do tego nie nadaję, albo ma niemożliwego pecha :P
mam to samo :(
taa... u mnie luz, mam prawko prawie od 2 lat i teraz potrafię palić gumę na światłach (nawet na 2 i biegu) lub gnać 160 km/h wioząc rodziców, z początku trochę nalegali żebym trochę nabrał wprawy i nie jeździł sam
prawko mam od dwóch lat, Tata jechał ze mną raz na samym początku i powiedział, że więcej nie wsiądzie.. i trzyma się tego ..
moja mama zawsze probuje chamowac nogami, siedzac z boku :D