Nie wiem na jakim poziomie moralnym żyją ludzie, że potrafią miesiącami a tu wręcz latami budzić się obok drugiej osoby z pełną świadomością zdrady i codzienne okłamywać ofiarę, zasypiać obok siebie tulić się do niej. Brawo dziadek! Współczuje mu jednak, pół życia w kłamstwie, wszystko jakby straciło na smaku, co było piękne.
Gdybym był na miejscu tego pana - zrobiłbym tak samo. Jeśli powiedziała by to od razu to całkowicie co innego, byłbym w stanie wybaczyć. Bo widać, że na niej zależy. Ale po takim czasie nawet pomimo wielkiej miłości musiałbym odejść...Jak pewnie wielu innych panów.
osobiście biłem mu brawo po rozstaniu.
Stara ku*wa
po tylu latach już by to nie miało dla mnie żadnego znaczenia, przebaczyć i razem doczekać końca podróży...
Dobrze zrobił. Uczciwość, szczerość i wierność przede wszystkim!
Nie wiem na jakim poziomie moralnym żyją ludzie, że potrafią miesiącami a tu wręcz latami budzić się obok drugiej osoby z pełną świadomością zdrady i codzienne okłamywać ofiarę, zasypiać obok siebie tulić się do niej. Brawo dziadek! Współczuje mu jednak, pół życia w kłamstwie, wszystko jakby straciło na smaku, co było piękne.
Nie wiem dla kogo to jest szokiem? Pewnie dla tych wszystkich dzisiejszych pań, które puszczają się na prawo i lewo...
Gdybym był na miejscu tego pana - zrobiłbym tak samo. Jeśli powiedziała by to od razu to całkowicie co innego, byłbym w stanie wybaczyć. Bo widać, że na niej zależy. Ale po takim czasie nawet pomimo wielkiej miłości musiałbym odejść...Jak pewnie wielu innych panów.
Ludzie starej daty wiedzą czym jest honor.
Ja na jego miejscu może bym wybaczył, ale nie mogę zrozumieć tych co go obrażają. Zrobił dobrze.