Nie ważne czy to rozdawanie ulotek czy jakkolwiek inna praca nie wymagająca kwalifikacji, ważne żeby pracować. Nieroby przyjeżdżają do naszego kraju żeby kraść lub żebrać. Żebrząca Rumunka lub Cyganka z różańcem na ręce - mocno naciągane. Ciekawe czy zna "Zdrowaś Mario" bo wydaje mi się, że to tylko chwyt marketingowy.
@ proftestowy, zapomniałeś, ze w tym samym czasie Twoi współwyznawcy to samo robią w UE ? Angole już kombinują jak was się pozbyć a muzułmanów chcą zatrzymać
"Nie ważne czy to rozdawanie ulotek czy jakkolwiek inna praca nie wymagająca kwalifikacji, ważne żeby pracować." Żebrając nikomu nie robi krzywdy, ulotkarze marnują papier i często wkurzają przechodniów. A nawet reklamują na tych ulotkach tak nie potrzebne rzeczy jak kredyty. dy chce kredyt to biore go w banku, nie potrzeba mi do tego ulotek-jak zreszta kazdemu myślącemu. Ważne zeby praca była porzyteczna, a rozdawanie ulotek takie nie jest.
myslący_nie_leming to nie 'ulotkarze' marnują papier, lecz firmy, które używają tego rodzaju reklamy. Rozdawanie ulotek jest pod tym względem użyteczne, że daje pracę osobom roznoszącym ulotki. Poza tym nikt nie każe ci brać ulotki, mniej ich weźmiesz - mniej papieru pójdzie na kolejne.
@multiszpareczka jak nie karze jak nachalnie wciskają? Firmy marnuja papier i ulotkarze którzy godzą sie na taką prace. Jest ona tak samo potrzebna jak praca zawodowego żebraka. Nie widze różnicy.
0.o gdyby to było marnowanie papieru, to by nikt sie tym nie zajmował. Opłaca się firmom rozdawanie ulotek, bo przyciąga klientów. // Natomiast, biedni ludzie nie zniżają się do żebrania. Żebrzą Ci dla których to jest dochodowy interes, ale ludzie się nie nauczą... naiwność nie zna granic, szczególnie gdy gra na uczuciach.
Co ty gadasz Dantul, każdy jest w stanie roznosić ulotki. Na mieście widziałam coś w przedziale wiekowym 15 - 60. Zdarzyło mi się nie raz widzieć starszą siwą panią rozdającą ulotki
Jeżeli mam do wybory wziąc ulotke a dać 5 zł żebrakowi. daje 5zł. Ulotek nie biorę. Szkoda papieru (co za tym idzie drzew). Nie będe sztucznie napędzac nie potrzebnych prac. To nie różni sie wiele od zebractwa. Za ulotke mają z 2-10 gr, ale ja tych ulotek nie potrzebuje, to tak jakby brać zabazgraną kartke za kilka groszy. A że kartka nie potrzebna więc to to samo co dawać pieniądze za nic. Różnica taka że żebrakowi płace ja, ulotkarzą korporacje.
Pewnie Jehowa...a tak poważnie nie zawsze cię przyjmą na roznoszenie ulotek, widać że autor demota nie ma pojęcia o pracy i albo się jeszcze uczy albo mu rodzice pracę załatwili, sam się uczę ale też pracowałem i szukałem pracy przez pół roku, tym bardziej że starsze osoby są dyskryminowane na rynku pracy a praca jako taka nie zawsze jest, logicznie pomyśl to że nie ma pracy nazywamy powszechnie bezrobociem, nie popieram żebractwa ale uwierz mi że z żebrania nie ma zbyt dużego dochodu, można z 3 lub 5, najwyżej 10 zł. zarobić i to nie zawsze, więc przemyśl zanim coś powiesz, to że ktoś starszy rozdawał ulotki to nie znaczy że komuś innemu się powiedzie.
Autorze, tak myślisz? Nawet w przypadku osoby rozdającej ulotki są pewne wytyczne, które musi spełniać. Moja kandydatura np została odrzucona ze względu na zły kolor włosów. Bo mile są widziane blondynki ;)
Ulotkarze to więksi zebracy. Zwykły zebrak nie jest tak nachalny i nie niszczy srodowiska. Nikt nie karze ci dawać im pieniędzy. Taką sobie wybrali "prace", co ci komuchu do tego?
Żebracy, bo legalnie próbują zarobić? Na 100 ulotkarzy spotkałam może 3 nachalnych. Nie ulotkarze niszczą środowisko, a firmy, które zlecają ich drukowanie. Wole rozdawać ulotki niż żebrać, to poniżej ludzkiej godności.
Nie wiem czy wiecie ale tacy żebracy potrafią dziennie całkiem pokaźną sumę pieniędzy wyciągnąć, nawet taką na którą niektórzy muszą cały miesiąc robić, wystarczy dobre miejsce.
Nie chcecie wrzucać to nie wrzucajcie... Starsi ludzie nie zawsze wiedzą, gdzie pójść, nie wiedzą co robić. Nic o tym człowieku nie wiesz, a oceniasz go.
a jeśli nie może? trzeba pomagać ludziom.
jak codziennie przejeżdzałam przez centrum Warszawy było tam dwóch żebraków. cały czas chciałam wysiąść z autobusu i im coś dać ale niemiałam przy sobie akurat kasy. Pewnego razu miałam czekoladę . Zwykłą czekoladę . I w końcu wysiadłam i podzieliLam na pół . Dla niej i dla niego. I chyba nie zgadniesz bo to takie nie modne i nie polskie* ale po tej pomocy - ucieszyli się
*sarkazm
Eh... wspaniały kielecki tunel pod dworcem... i albo ta staruszka z różańcem albo młode dziecko (chyba dziewczynka) około 13/14 lat, jakby ktoś kiedyś był w Kielcach i widział tą panią albo wspomnianą dziewczynkę, proszę pamiętać o wezwaniu Policji, ponieważ te osoby rzeczywiście zarabiają nie na siebie, tylko grupę przestępczą (nie powiem jak wszyscy że na "mafię" bo nigdy tych bandytów nie złączyła omerta), a mimo to zawsze widzę ,że mają jakieś drobniaki niestety wrzucone. Dla czystości sumienia zaznaczę, że te osoby nie korzystają z pomocy społecznej, ani innych form pomocy, a zapytane czy potrzebują pomocy potrafią zniknąć w ciągu minuty!
Nie ważne czy to rozdawanie ulotek czy jakkolwiek inna praca nie wymagająca kwalifikacji, ważne żeby pracować. Nieroby przyjeżdżają do naszego kraju żeby kraść lub żebrać. Żebrząca Rumunka lub Cyganka z różańcem na ręce - mocno naciągane. Ciekawe czy zna "Zdrowaś Mario" bo wydaje mi się, że to tylko chwyt marketingowy.
@ proftestowy, zapomniałeś, ze w tym samym czasie Twoi współwyznawcy to samo robią w UE ? Angole już kombinują jak was się pozbyć a muzułmanów chcą zatrzymać
"Nie ważne czy to rozdawanie ulotek czy jakkolwiek inna praca nie wymagająca kwalifikacji, ważne żeby pracować." Żebrając nikomu nie robi krzywdy, ulotkarze marnują papier i często wkurzają przechodniów. A nawet reklamują na tych ulotkach tak nie potrzebne rzeczy jak kredyty. dy chce kredyt to biore go w banku, nie potrzeba mi do tego ulotek-jak zreszta kazdemu myślącemu. Ważne zeby praca była porzyteczna, a rozdawanie ulotek takie nie jest.
myslący_nie_leming to nie 'ulotkarze' marnują papier, lecz firmy, które używają tego rodzaju reklamy. Rozdawanie ulotek jest pod tym względem użyteczne, że daje pracę osobom roznoszącym ulotki. Poza tym nikt nie każe ci brać ulotki, mniej ich weźmiesz - mniej papieru pójdzie na kolejne.
@multiszpareczka jak nie karze jak nachalnie wciskają? Firmy marnuja papier i ulotkarze którzy godzą sie na taką prace. Jest ona tak samo potrzebna jak praca zawodowego żebraka. Nie widze różnicy.
0.o gdyby to było marnowanie papieru, to by nikt sie tym nie zajmował. Opłaca się firmom rozdawanie ulotek, bo przyciąga klientów. // Natomiast, biedni ludzie nie zniżają się do żebrania. Żebrzą Ci dla których to jest dochodowy interes, ale ludzie się nie nauczą... naiwność nie zna granic, szczególnie gdy gra na uczuciach.
Co ty gadasz Dantul, każdy jest w stanie roznosić ulotki. Na mieście widziałam coś w przedziale wiekowym 15 - 60. Zdarzyło mi się nie raz widzieć starszą siwą panią rozdającą ulotki
Jeżeli mam do wybory wziąc ulotke a dać 5 zł żebrakowi. daje 5zł. Ulotek nie biorę. Szkoda papieru (co za tym idzie drzew). Nie będe sztucznie napędzac nie potrzebnych prac. To nie różni sie wiele od zebractwa. Za ulotke mają z 2-10 gr, ale ja tych ulotek nie potrzebuje, to tak jakby brać zabazgraną kartke za kilka groszy. A że kartka nie potrzebna więc to to samo co dawać pieniądze za nic. Różnica taka że żebrakowi płace ja, ulotkarzą korporacje.
Przykro mi leming, ale myślący to Ty nie jesteś.
Pewnie Jehowa...a tak poważnie nie zawsze cię przyjmą na roznoszenie ulotek, widać że autor demota nie ma pojęcia o pracy i albo się jeszcze uczy albo mu rodzice pracę załatwili, sam się uczę ale też pracowałem i szukałem pracy przez pół roku, tym bardziej że starsze osoby są dyskryminowane na rynku pracy a praca jako taka nie zawsze jest, logicznie pomyśl to że nie ma pracy nazywamy powszechnie bezrobociem, nie popieram żebractwa ale uwierz mi że z żebrania nie ma zbyt dużego dochodu, można z 3 lub 5, najwyżej 10 zł. zarobić i to nie zawsze, więc przemyśl zanim coś powiesz, to że ktoś starszy rozdawał ulotki to nie znaczy że komuś innemu się powiedzie.
Autorze, tak myślisz? Nawet w przypadku osoby rozdającej ulotki są pewne wytyczne, które musi spełniać. Moja kandydatura np została odrzucona ze względu na zły kolor włosów. Bo mile są widziane blondynki ;)
Traciłaby wiarygodność jako żebraczka i jej przychód spadłby poniżej 6000 miesięcznie.
Ulotkarze to więksi zebracy. Zwykły zebrak nie jest tak nachalny i nie niszczy srodowiska. Nikt nie karze ci dawać im pieniędzy. Taką sobie wybrali "prace", co ci komuchu do tego?
Żebracy, bo legalnie próbują zarobić? Na 100 ulotkarzy spotkałam może 3 nachalnych. Nie ulotkarze niszczą środowisko, a firmy, które zlecają ich drukowanie. Wole rozdawać ulotki niż żebrać, to poniżej ludzkiej godności.
Nie wiem czy wiecie ale tacy żebracy potrafią dziennie całkiem pokaźną sumę pieniędzy wyciągnąć, nawet taką na którą niektórzy muszą cały miesiąc robić, wystarczy dobre miejsce.
Nie chcecie wrzucać to nie wrzucajcie... Starsi ludzie nie zawsze wiedzą, gdzie pójść, nie wiedzą co robić. Nic o tym człowieku nie wiesz, a oceniasz go.
To chyba zbytni cynizm żeby starszych, często niedołężnych już ludzi wysyłać do ganiania z ulotkami.
Na ulotkach by tyle nie zarobiła.
Tego powinni zabronić i ścigać za to bo takie osoby to typowi naciągacze poza tym psują wizerunek okolicy.
"Kto nie pracuje ten niech też i nie je" [Biblia 2 Tes 3, 10]
a jeśli nie może? trzeba pomagać ludziom.
jak codziennie przejeżdzałam przez centrum Warszawy było tam dwóch żebraków. cały czas chciałam wysiąść z autobusu i im coś dać ale niemiałam przy sobie akurat kasy. Pewnego razu miałam czekoladę . Zwykłą czekoladę . I w końcu wysiadłam i podzieliLam na pół . Dla niej i dla niego. I chyba nie zgadniesz bo to takie nie modne i nie polskie* ale po tej pomocy - ucieszyli się
*sarkazm
Eh... wspaniały kielecki tunel pod dworcem... i albo ta staruszka z różańcem albo młode dziecko (chyba dziewczynka) około 13/14 lat, jakby ktoś kiedyś był w Kielcach i widział tą panią albo wspomnianą dziewczynkę, proszę pamiętać o wezwaniu Policji, ponieważ te osoby rzeczywiście zarabiają nie na siebie, tylko grupę przestępczą (nie powiem jak wszyscy że na "mafię" bo nigdy tych bandytów nie złączyła omerta), a mimo to zawsze widzę ,że mają jakieś drobniaki niestety wrzucone. Dla czystości sumienia zaznaczę, że te osoby nie korzystają z pomocy społecznej, ani innych form pomocy, a zapytane czy potrzebują pomocy potrafią zniknąć w ciągu minuty!