Kto pyta, nie błądzi ;) bez przesady, że trzeba się silić na króla sarkazmu, kiedy ktoś pyta z troską, czy boli uderzenie. Wiadomo, że boli, ale chyba lepiej się spytać, niż parsknąć śmiechem albo w ogóle nie zwrócić uwagi, czy może wręcz jeszcze nadepnąć na bolącą nogę. Ogólnie zgadzam się z @Park09, ostatnio bardzo modne jest bycie bezczelnym i niemiłym, tylko że teraz nazywa się to byciem "cool" i "mistrz ciętej riposty". Ironię trzeba dozować z umiarem, żeby nie wyjść na chama. A nie wszystkie myśli muszą zostać wypowiedziane.
@PomylilemStrony.,,Albo pytanie, kiedy dzwoni się na stacjonarny: "czy jesteś w domu?" - większość ludzi ma komórki, co nie? Łatwo jest zapomnieć, że akurat dzwoni się na stacjonarny. "O taka pomylke jest trudno:zeby zadzwonic na stacjonarny trzeba wybic kierunkowy,numery tel stacjonarnych sa 7 cyfrowe,wiec o pomylce nie ma mowy.Co do windy,to da sie jechac do gory i do dolu,wiec zapytanie o wjazd jest normalne.
tylko ze jak dzwonisz z ksiazki kontaktow, zamiast wystukujac numer, to dosc latwo sie pomylic.
nie wspominajac juz o sytuacji odwrotnej, gdy ktos do ciebie dzwoni.
A tak swoja drogą. przypomniała mi się scena z "najlepszego kontaktu" własnie z tym dzwonieniem :D
PomylilemStrony - Sarkazm jest potrzebny bo ludzie są coraz głupsi... pytanie o to czy macie toalete oznacza głupotę człowieka albo pochodzi z innej cywilizacji gdzie faktycznie rzadko są toalety w domach. Korzystajmy poprawnie z języka polskiego i myślmy co mówimy a nie pieprzmy bez sensu bo niepotrzebnie spalamy wtedy tlen i energie. Z dzwonieniem jest tak samo. Mądry rozsądny człowiek ma podpisane numery które to są komórkowe a które stacjonarne i gdy chce się z kimś połączyć robi to świadomie i nie może klikając w kontakt, że nr jest stacjonnarny nawet w pośpiechu... pytanie o to czy śpisz też jest głupie bo skoro mam zamknięte oczy tzn, że chcę chwilę odpocząć, nieważne czy śpię czy nie poprostu potrzebuję chwili relaxu!
"Jedziesz do góry?" - na democie jest podpis, że sytuacja jest na parkingu - ok są piętrowe parkingi ale tu ewidentnie chodzi o całkowite dno, najniższy poziom parkingu! A jak często ludzie na najniższym poziomie windy zadają to głupie pytanie!? pytanie o to czy boli może i jest przejawem troski ale jakże jest głupie i bez sensu! Nie lepiej milczeć?? albo przynajmniej zapytać "czy MOCNO boli?" albo zrobić coś natychmiast co uśmierzy ból....poszukać lód albo poprostu się śmiać bo to rozładowuje napięcie w człowieku i szybciej zapomina o bólu.... Ludzie wystarczy pomyśleć, czegoś się dowiedzić o życiu i nie gadać głupio a potem się dziwić, że ktoś się wkurza.... ŚWIETNY DEMOT!
Dla mnie np. pytanie o toaletę jest grzecznościowym pytaniem, żeby ktoś mi ją wskazał i nie widzę w tym nic dziwnego. Chyba, że niektórzy jak są u kogoś obcego to walą "Prowadz do KIBLA!"
Fakt, chociaż może lepiej byłoby spytać: "gdzie jest toaleta", zamiast "macie toaletę?". No ale jak się wie, o co chodzi, to po co obrażać rozmówcę? To naprawdę nie jest uprzejme, zwłaszcza jeśli zwracamy się do gościa.
Sarkazm ma być celowo bardzo złośliwy, a ironia, to bardzo często po prostu niefortunne zdarzenia. Pierwsze ma bardzo uwydatnić i wyśmiać czyjąś np. głupotę, a ironia robi to w mniej dogłębny sposób, może trochę delikatniejszy, tylko podkreśla kpinę sytuacji. Prawie to samo, a jednak :)
No, akurat to z toaletą świadczy o dobrym wychowaniu. Wolałbyś żeby gość zarzucił tekstem typu "którędy do sracza?", "gdzie kibel, bo mi krecik bawełnę wącha?" lub "gdzie tu sracie?"... Głupim, to bym tego pytania nie nazwała :)
1. Można leżeć z zamkniętymi oczami i nie spać. To jest wykonalne. Spróbujcie sami.
2. Większość ludzi ma telefony komórkowe, a zarówno komórki jak i stacjonarne mają 9 cryfrowy numer. Jak ktoś nie wie, że jest to stacjonarny i nie zna numerów kierunkowych, to może nie wiedzieć, czy to stacjonarny, czy nie.
3. Są parkingi wielopiętrowe, są parkingi na dachach budynków, więc dlaczego akurat z parkingu miałby jechać zawsze w górę? Inna sprawa, kto w ogóle pyta ludzi w windzie, gdzie jadą? Większość wind ma strzałki i można wpaść na to, gdzie ona jedzie.
4. Cześć, gdzie mam się wysrać? Zwykle pytanie "masz może toaletę?" jest raczej przenośnią, chociaż i tak są przypadki, kiedy toalety w domu się nie ma.
5. Można nadepnąć na coś i nie poczuć. Nogi nie mają zbyt dużego czucia, więc trzeba nieźle przywalić, żeby bolało.
"Leże z zamkniętymi oczami" czyli jak leże i np. czytam książkę to za każdym razem gdy mrugam, zasypiam na chwile? Nie słyszałem o prawie, które zakazywałoby leżenia z zamkniętymi oczami jeśli się nie śpi.
Parking nie zawsze jest jednopoziomowy i w podziemiu, np. parking w centrum handlowym w Płocku - kilkupoziomowy dosłownie obok sklepów.
Czyli poprawnie byłoby wyjść z pokoju i zacząć chodzić po domu obcych ludzi szukając toalety?
"Nadepnąłem palcem na coś" takie to straszne! Oczywiście, że to boli zamiast tracić czas na durne pytania powinien przedzwonić po pogotowie! Poziom podobny do poziomu polskiej reprezentacji w piłce kopanej.
Brawo ja mieszkam w apartamentowcu w którym są 4 poziomy garaży. I Co skoro mi przypadł pierwszy poziom?? Są jeszcze 3 poziomy w dół... I wcale nie prowadzą do podziemia ;)
Moja krew.
Chyba twój "toczeń" :)
A podobno nie ma głupich pytań.
Nie ma głupich pytań, są tylko głupi ludzie.
Kto pyta, nie błądzi ;) bez przesady, że trzeba się silić na króla sarkazmu, kiedy ktoś pyta z troską, czy boli uderzenie. Wiadomo, że boli, ale chyba lepiej się spytać, niż parsknąć śmiechem albo w ogóle nie zwrócić uwagi, czy może wręcz jeszcze nadepnąć na bolącą nogę. Ogólnie zgadzam się z @Park09, ostatnio bardzo modne jest bycie bezczelnym i niemiłym, tylko że teraz nazywa się to byciem "cool" i "mistrz ciętej riposty". Ironię trzeba dozować z umiarem, żeby nie wyjść na chama. A nie wszystkie myśli muszą zostać wypowiedziane.
@PomylilemStrony.,,Albo pytanie, kiedy dzwoni się na stacjonarny: "czy jesteś w domu?" - większość ludzi ma komórki, co nie? Łatwo jest zapomnieć, że akurat dzwoni się na stacjonarny. "O taka pomylke jest trudno:zeby zadzwonic na stacjonarny trzeba wybic kierunkowy,numery tel stacjonarnych sa 7 cyfrowe,wiec o pomylce nie ma mowy.Co do windy,to da sie jechac do gory i do dolu,wiec zapytanie o wjazd jest normalne.
tylko ze jak dzwonisz z ksiazki kontaktow, zamiast wystukujac numer, to dosc latwo sie pomylic.
nie wspominajac juz o sytuacji odwrotnej, gdy ktos do ciebie dzwoni.
A tak swoja drogą. przypomniała mi się scena z "najlepszego kontaktu" własnie z tym dzwonieniem :D
PomylilemStrony - Sarkazm jest potrzebny bo ludzie są coraz głupsi... pytanie o to czy macie toalete oznacza głupotę człowieka albo pochodzi z innej cywilizacji gdzie faktycznie rzadko są toalety w domach. Korzystajmy poprawnie z języka polskiego i myślmy co mówimy a nie pieprzmy bez sensu bo niepotrzebnie spalamy wtedy tlen i energie. Z dzwonieniem jest tak samo. Mądry rozsądny człowiek ma podpisane numery które to są komórkowe a które stacjonarne i gdy chce się z kimś połączyć robi to świadomie i nie może klikając w kontakt, że nr jest stacjonnarny nawet w pośpiechu... pytanie o to czy śpisz też jest głupie bo skoro mam zamknięte oczy tzn, że chcę chwilę odpocząć, nieważne czy śpię czy nie poprostu potrzebuję chwili relaxu!
"Jedziesz do góry?" - na democie jest podpis, że sytuacja jest na parkingu - ok są piętrowe parkingi ale tu ewidentnie chodzi o całkowite dno, najniższy poziom parkingu! A jak często ludzie na najniższym poziomie windy zadają to głupie pytanie!? pytanie o to czy boli może i jest przejawem troski ale jakże jest głupie i bez sensu! Nie lepiej milczeć?? albo przynajmniej zapytać "czy MOCNO boli?" albo zrobić coś natychmiast co uśmierzy ból....poszukać lód albo poprostu się śmiać bo to rozładowuje napięcie w człowieku i szybciej zapomina o bólu.... Ludzie wystarczy pomyśleć, czegoś się dowiedzić o życiu i nie gadać głupio a potem się dziwić, że ktoś się wkurza.... ŚWIETNY DEMOT!
Można leżeć z zamkniętymi oczami i nie spać.
Czasami mam zamknięte oczy i sobie leżę, czy to znaczy, że nie żyję?
A co to jest do brana dosłownie? Twój komentarz był głupi i tyle.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2013 o 21:38
Nom, na przykład można podziwiać powieki.
Można odebrać telefon "stacjonarny" nie będąc w domu. Ale jak komuś brak podstawowej wiedzy, to innych uważa za głupich.
Szkoda, że tak wielu ludzi jest nieinteligentnymi.
Dla mnie np. pytanie o toaletę jest grzecznościowym pytaniem, żeby ktoś mi ją wskazał i nie widzę w tym nic dziwnego. Chyba, że niektórzy jak są u kogoś obcego to walą "Prowadz do KIBLA!"
Fakt, chociaż może lepiej byłoby spytać: "gdzie jest toaleta", zamiast "macie toaletę?". No ale jak się wie, o co chodzi, to po co obrażać rozmówcę? To naprawdę nie jest uprzejme, zwłaszcza jeśli zwracamy się do gościa.
Tak bardzo źle użyty mem...
kiedyś niechcący oblałam mame wrzącą kawą i spytałam odruchowo
-Parzy?
Ona na to
-nie k^%rwa chłodzi
XD
Nigdy nie spotkałem się z pytaniem 'Czy macie toaletę'
Może językoznawcą nie jestem, ale przypadkiem to nie jest ironia?
Sarkazm ma być celowo bardzo złośliwy, a ironia, to bardzo często po prostu niefortunne zdarzenia. Pierwsze ma bardzo uwydatnić i wyśmiać czyjąś np. głupotę, a ironia robi to w mniej dogłębny sposób, może trochę delikatniejszy, tylko podkreśla kpinę sytuacji. Prawie to samo, a jednak :)
naucz mnie deptania palcem
na głupotę nie ma lekarstwa,prawda?
No, akurat to z toaletą świadczy o dobrym wychowaniu. Wolałbyś żeby gość zarzucił tekstem typu "którędy do sracza?", "gdzie kibel, bo mi krecik bawełnę wącha?" lub "gdzie tu sracie?"... Głupim, to bym tego pytania nie nazwała :)
Co k*wa?! Krecik bawełnę wącha?! Zmniejsz dawkę ziom.
1. Można leżeć z zamkniętymi oczami i nie spać. To jest wykonalne. Spróbujcie sami.
2. Większość ludzi ma telefony komórkowe, a zarówno komórki jak i stacjonarne mają 9 cryfrowy numer. Jak ktoś nie wie, że jest to stacjonarny i nie zna numerów kierunkowych, to może nie wiedzieć, czy to stacjonarny, czy nie.
3. Są parkingi wielopiętrowe, są parkingi na dachach budynków, więc dlaczego akurat z parkingu miałby jechać zawsze w górę? Inna sprawa, kto w ogóle pyta ludzi w windzie, gdzie jadą? Większość wind ma strzałki i można wpaść na to, gdzie ona jedzie.
4. Cześć, gdzie mam się wysrać? Zwykle pytanie "masz może toaletę?" jest raczej przenośnią, chociaż i tak są przypadki, kiedy toalety w domu się nie ma.
5. Można nadepnąć na coś i nie poczuć. Nogi nie mają zbyt dużego czucia, więc trzeba nieźle przywalić, żeby bolało.
Sarkastycznie bym zapytał dlaczego autor ma nasrane we łbie, ale w pierwszej kolejności musiałby on wiedzieć co to jest sarkazm.
hahaha prawda!
"Leże z zamkniętymi oczami" czyli jak leże i np. czytam książkę to za każdym razem gdy mrugam, zasypiam na chwile? Nie słyszałem o prawie, które zakazywałoby leżenia z zamkniętymi oczami jeśli się nie śpi.
Parking nie zawsze jest jednopoziomowy i w podziemiu, np. parking w centrum handlowym w Płocku - kilkupoziomowy dosłownie obok sklepów.
Czyli poprawnie byłoby wyjść z pokoju i zacząć chodzić po domu obcych ludzi szukając toalety?
"Nadepnąłem palcem na coś" takie to straszne! Oczywiście, że to boli zamiast tracić czas na durne pytania powinien przedzwonić po pogotowie! Poziom podobny do poziomu polskiej reprezentacji w piłce kopanej.
***Gimbus** NIE MA GŁUPICH PYTAŃ ! SĄ SAME GŁUPIE FILMIKI !!!!!!!!!!!! GIMBOWNICY DO BOJU !
Ale to jest mega denne. Popsułem sobie wieczór :((((
-Hej! Śpisz ?
-Nie ku**a! Patrzę na powieki od spodu
Hej spisz- Nie k****, ogladam sobie powieki od spodu
-Do gory jedziesz?
A gdzie mam jechac? w bok?
Brawo ja mieszkam w apartamentowcu w którym są 4 poziomy garaży. I Co skoro mi przypadł pierwszy poziom?? Są jeszcze 3 poziomy w dół... I wcale nie prowadzą do podziemia ;)
odkryłeś ameryke..