mam alergię na kurz, w gruncie rzeczy objawia się ona katarem, niektórzy silnie są uczuleni na różne rzeczy, które mogą spowodować obrzęk dróg oddechowych, chyba dalej nie muszę mówić co się dzieje.
Alergia to przesadna reakcja układu odpornościowego na nieszkodliwy antygen. Antygen jest substancją organiczną. A zimno to niska wartość energii wewnętrznej substancji. Pan Ward może mieć natomiast zaburzony układ termoregulacyjny, co powoduje nadwrażliwość na niską temperaturę. W efekcie kontakt z zimnymi substancjami znacząco uszkadza skórę, albo coś w tym stylu. Ale alergia to to nie jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2013 o 21:34
Doskonale wiem czym jest alergia, sam jestem uczulony na pyłki. Po prostu ciężko mi jest sobie wyobrazić, jak osoba uczulona na zimno na to zimno reaguje i w jaki sposób ten płatek śniegu by jej zaszkodził.
Być może jego komórki tuczne są nadwrażliwe na niską temperaturę. Profesor na histologii mówił mi, że właściwie każdy czynnik jest w stanie spowodować rozpad komórki tucznej, co wywołuje obrzęk i stan zapalny. Ale jakoś nie bardzo wierzę, żeby jeden płatek śniegu mógł mu zrobić większą krzywdę, niż np. oparzenie pokrzywą.
Jaka magia zimy? Że muszę popierd*lać z kurtką w tę i we w tę, że muszę ją chować, że muszę wycierać buty, bo mokro będzie na podłodze, że twarz mi zamarza? Jedyny śnieg, jaki lubię, to na nartach.
Nie jest to alergia w ścisłym znaczeniu tego słowa, ale reakcja organizmu jest podobna i ma to związek z odpornością. Obecnie jest to choroba nieuleczalna, jednak może minąć sama prawie tak samo szybko jak się pojawiła.
A co jeśli to jeden z X-man ?
Skoro jest uczulony na zimno to po grzyba pije wodę z lodówki?
A ten czajnik w ręce to po co skoro zimną ?
To nie czajnik tylko filtr wodny, wlewasz kranówę i masz jako taką pewność, że ta woda jest zdatniejsza do picia, wiem bo mam taki w domu.
Przynajmniej dziewczyna nie musi robić mu loda :)
Jest uczulony na zimno, czyli co? Po wpływem zimna tworzą się u niego stany zapalne?
mam alergię na kurz, w gruncie rzeczy objawia się ona katarem, niektórzy silnie są uczuleni na różne rzeczy, które mogą spowodować obrzęk dróg oddechowych, chyba dalej nie muszę mówić co się dzieje.
Alergia to przesadna reakcja układu odpornościowego na nieszkodliwy antygen. Antygen jest substancją organiczną. A zimno to niska wartość energii wewnętrznej substancji. Pan Ward może mieć natomiast zaburzony układ termoregulacyjny, co powoduje nadwrażliwość na niską temperaturę. W efekcie kontakt z zimnymi substancjami znacząco uszkadza skórę, albo coś w tym stylu. Ale alergia to to nie jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2013 o 21:34
Doskonale wiem czym jest alergia, sam jestem uczulony na pyłki. Po prostu ciężko mi jest sobie wyobrazić, jak osoba uczulona na zimno na to zimno reaguje i w jaki sposób ten płatek śniegu by jej zaszkodził.
Być może jego komórki tuczne są nadwrażliwe na niską temperaturę. Profesor na histologii mówił mi, że właściwie każdy czynnik jest w stanie spowodować rozpad komórki tucznej, co wywołuje obrzęk i stan zapalny. Ale jakoś nie bardzo wierzę, żeby jeden płatek śniegu mógł mu zrobić większą krzywdę, niż np. oparzenie pokrzywą.
Zimno to znaczy ile? Zimno, ciepło to pojęcie względne.
niech sie przeprowadzi do Afryki też mi problem ;/
Jaka magia zimy? Że muszę popierd*lać z kurtką w tę i we w tę, że muszę ją chować, że muszę wycierać buty, bo mokro będzie na podłodze, że twarz mi zamarza? Jedyny śnieg, jaki lubię, to na nartach.
Nie jest to alergia w ścisłym znaczeniu tego słowa, ale reakcja organizmu jest podobna i ma to związek z odpornością. Obecnie jest to choroba nieuleczalna, jednak może minąć sama prawie tak samo szybko jak się pojawiła.