Tylko bądźmy konsekwentni.
Ktoś wyszedł na miasto podczas gołoledzi mimo ostrzeżeń synoptyków i się poślizgnął i połamał - niech płaci za karetkę i leczenie. Ktoś pali papierosy - niech płaci za leczenie raka płuc. Ktoś spowodował wypadek drogowy - niech płaci za karetkę i straż pożarną. Ktoś wyszedł do lasu bez mapy, kompasu oraz odbiornika GPS - niech płaci za akcję poszukiwawczą. I tak dalej...
Błagam... synoptycy to jest grupa społeczna mniej wiarygodna od morawieckiego, a przewidywanie pogody to chyba najmniej skuteczna prognostyka jaka istnieje... rozumiem gdyby wyszli na samych gaciach niesieni trendem z tiktoka, ale ostrzeżenia synoptykow? Mniej warte niż papier na którym one spisane...
@peter8855 Bezmózgom nie wytłumaczysz, oni wiedzą swoje. Nie mają problemu z tym, że kierowca jadący zimą na letnich oponach i powodujący wypadek jest ratowany i leczy się za nasze pieniądze, nie mają problemu gdy setki osób uczestniczą w poszukiwaniach osoby zaginionej w lesie, ale mają bool doopy że ktoś w górach wzywa pomoc.
@Sacres Nie słyszałeś o wypadkach, gdy jakiś ślepiec rozjechał ratowników, którzy przyjechali do wypadku drogowego? Ratownicy też ryzykują swoje życie na drogach. Nie słyszałeś o wypadkach karetek pogotowia, albo wozów strażackich?
Jakoś nie słyszałem żeby ktokolwiek się domagał odpłatności za ratunek na wodzie, albo za poszukiwania prowadzone przez nurków. Tam też ratownicy/nurkowie mogą zginąć!
@mooz a nie widzisz różnicy między normalnymi czynnościami w ciągu dnia a pójściem w góry dla zwykłej przyjemności? Wypadki się zdarzają, a jeśli idziesz świadomie w góry dla rozrywki gdzie jest duża szansa że ktoś będzie musiał Cie ratować, bo chciałeś sobie zrobić spacerek, to chyba jednak trochę słabo co? Wszędzie czyhają jakieś zagrożenia, więc mozesz wymieniać jakiekolwiek przykłady, ale pójście w góry w złą pogodę to prawie jak celowe narażanie swojego jak i czyjegoś życia.
@Sacres Wyjście na miasto gdy synoptycy ostrzegają przed gołoledzią to też celowe narażanie zdrowia. W ogromnej większości przypadków można te kilka godzin lub najdalej do następnego dnia zostać w domu. A potem trzeba kogoś wieźć do szpitala, bo postanowił sobie zrobić spacerek.
Według Ciebie powinniśmy wprowadzić odpłatność za ratunek na wodzie np. na Mazurach? Tam ludzie pływają dla przyjemności i czasem ignorują prognozy.
I czy dobrze rozumiem, że uważasz iż płacenie po raz drugi w górach za ratunek rozwiąże problem (w Tatrach turyści już płacą składkę na TOPR)?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2024 o 4:03
@Wektorynka
W Tatrach są. Każdy turysta odwiedzający Tatrzański Park Narodowy w cenie biletu wstępu płaci składkę na TOPR. Ubezpieczenie jest obowiązkowe.
Wszyscy. Z wyjątkiem tych idiotów chodzących po górach bez względu na warunki.
Tylko bądźmy konsekwentni.
Ktoś wyszedł na miasto podczas gołoledzi mimo ostrzeżeń synoptyków i się poślizgnął i połamał - niech płaci za karetkę i leczenie. Ktoś pali papierosy - niech płaci za leczenie raka płuc. Ktoś spowodował wypadek drogowy - niech płaci za karetkę i straż pożarną. Ktoś wyszedł do lasu bez mapy, kompasu oraz odbiornika GPS - niech płaci za akcję poszukiwawczą. I tak dalej...
Tak, tak, tak i jeszcze raz tak.
Raczej nie mieli ubezpieczenia wykupionego...
@morganghost Nawet gdyby mieli, to pewnie sa odpowiednie klauzule.
Błagam... synoptycy to jest grupa społeczna mniej wiarygodna od morawieckiego, a przewidywanie pogody to chyba najmniej skuteczna prognostyka jaka istnieje... rozumiem gdyby wyszli na samych gaciach niesieni trendem z tiktoka, ale ostrzeżenia synoptykow? Mniej warte niż papier na którym one spisane...
@Albandur Obecnie da się przewidzieć ruchy mas powietrza spokojnie na 72h do przodu, łącznie z opadami i temperaturą.
Oczywiście tylko osoby, które nie mają pojęcia o finansowaniu TOPRu, o akcjach ratunkowych i ubezpieczeniach, będzie pisał takie głupoty.
https://tatromaniak.pl/aktualnosci/naczelnik-topr-jan-krzysztof-o-sposobie-finansowania-akcji-ratunkowych-na-slowacji/
@peter8855 Bezmózgom nie wytłumaczysz, oni wiedzą swoje. Nie mają problemu z tym, że kierowca jadący zimą na letnich oponach i powodujący wypadek jest ratowany i leczy się za nasze pieniądze, nie mają problemu gdy setki osób uczestniczą w poszukiwaniach osoby zaginionej w lesie, ale mają bool doopy że ktoś w górach wzywa pomoc.
@mooz bardziej chodzi o to, że ktoś musi ich ratować ryzykując swoim życiem. Ratując gościa po wypadku drogowym raczej nikt wiele nie ryzykuje..
@Sacres Nie słyszałeś o wypadkach, gdy jakiś ślepiec rozjechał ratowników, którzy przyjechali do wypadku drogowego? Ratownicy też ryzykują swoje życie na drogach. Nie słyszałeś o wypadkach karetek pogotowia, albo wozów strażackich?
Jakoś nie słyszałem żeby ktokolwiek się domagał odpłatności za ratunek na wodzie, albo za poszukiwania prowadzone przez nurków. Tam też ratownicy/nurkowie mogą zginąć!
@mooz a nie widzisz różnicy między normalnymi czynnościami w ciągu dnia a pójściem w góry dla zwykłej przyjemności? Wypadki się zdarzają, a jeśli idziesz świadomie w góry dla rozrywki gdzie jest duża szansa że ktoś będzie musiał Cie ratować, bo chciałeś sobie zrobić spacerek, to chyba jednak trochę słabo co? Wszędzie czyhają jakieś zagrożenia, więc mozesz wymieniać jakiekolwiek przykłady, ale pójście w góry w złą pogodę to prawie jak celowe narażanie swojego jak i czyjegoś życia.
@Sacres Wyjście na miasto gdy synoptycy ostrzegają przed gołoledzią to też celowe narażanie zdrowia. W ogromnej większości przypadków można te kilka godzin lub najdalej do następnego dnia zostać w domu. A potem trzeba kogoś wieźć do szpitala, bo postanowił sobie zrobić spacerek.
Według Ciebie powinniśmy wprowadzić odpłatność za ratunek na wodzie np. na Mazurach? Tam ludzie pływają dla przyjemności i czasem ignorują prognozy.
I czy dobrze rozumiem, że uważasz iż płacenie po raz drugi w górach za ratunek rozwiąże problem (w Tatrach turyści już płacą składkę na TOPR)?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2024 o 4:03
A czy w Polsce nie ma biletów, w cenie których jest między innymi ubezpieczenie?
@Wektorynka
W Tatrach są. Każdy turysta odwiedzający Tatrzański Park Narodowy w cenie biletu wstępu płaci składkę na TOPR. Ubezpieczenie jest obowiązkowe.