Moja żona jest baranem. kiedy przeczytałem pierwsze zdanie z jej horoskopu, to przed oczyma stanęły mi wspomnienia, kiedy uczyłem ją jeździć autem.... :)
Jak to horoskop nic się nie zgadza,ale w sumie niech będzie.Jako Bliźniak nie mam nic przeciwko rewidowaniu - byle robiła to młoda atrakcyjna kobieta.Nawet "obawiam się",że będzie zmuszona dokładnie szukać skoro jednak nie kradnę... Jak ktoś uważa że jestem niedojrzały intelektualnie i uczuciowo to guzik mnie to obchodzi,jak mnie ktoś lekceważy to tym lepiej dla mnie - no chyba że to rozmowa kwalifikacyjna... W totka nie gram,ale jak by ktoś znał numery które NA PEWNO wygrają w najbliższym losowaniu to mogę wypełnić.Oczywiście jeśli wypełnię to wygraną się wtedy podzielę 50:50 - w końcu wiedza jest co najmniej równie cenna jak kapitał ;) A co do dłubania w nosie - ale tylko przez chusteczkę gdy nos jest zatkany i co najważniejsze w przeciwieństwie do autora/autorki demota ja tego NIE ZJADAM...
Znak zodiaku - nosorożec. Twardo stąpa po ziemi. Przeciwników kłuje w zadki rogiem ironii. Nie wierzy w horoskopy, pecha przynoszonego przez czarne koty, bogów i nic czego nie można dotknąć i pomiętosić. Pewnie dlatego lubi cycki.
Jestem lwem i akurat tutaj nic się nie zgadza. Do wszelkich używek mam odrazę, a w szkole szło mi całkiem dobrze. Nie byłam wybitna, ale sobie radziłam.
Mam mnóstwo wad, ale akurat żadna z nich nie jest opisana dla mojego znaku zodiaku w tym "horoskopie" (a to, co opisane, jest jakby moją odwrotnością :)
ja nie gwałce żadnych staruszek! wypraszam sobie!
Walnij w stół a nożyce się odezwą.
Moja żona jest baranem. kiedy przeczytałem pierwsze zdanie z jej horoskopu, to przed oczyma stanęły mi wspomnienia, kiedy uczyłem ją jeździć autem.... :)
Jedno sie zgadza. Jak na horoskop to nieźle.
Kurcze... To jednak prawda :)
waga... ma rację :D tyle że mam bardzo dobry wzrok ;D
Mówi, że nie znoszę widzieć na głównej starych, odgrzewanych, włóknistych kotletów.
Ekshibicjonizm? nie przypominam sobie! (przecież to bym nawet po pijaku pamiętał ;))
Jak to horoskop nic się nie zgadza,ale w sumie niech będzie.Jako Bliźniak nie mam nic przeciwko rewidowaniu - byle robiła to młoda atrakcyjna kobieta.Nawet "obawiam się",że będzie zmuszona dokładnie szukać skoro jednak nie kradnę... Jak ktoś uważa że jestem niedojrzały intelektualnie i uczuciowo to guzik mnie to obchodzi,jak mnie ktoś lekceważy to tym lepiej dla mnie - no chyba że to rozmowa kwalifikacyjna... W totka nie gram,ale jak by ktoś znał numery które NA PEWNO wygrają w najbliższym losowaniu to mogę wypełnić.Oczywiście jeśli wypełnię to wygraną się wtedy podzielę 50:50 - w końcu wiedza jest co najmniej równie cenna jak kapitał ;) A co do dłubania w nosie - ale tylko przez chusteczkę gdy nos jest zatkany i co najważniejsze w przeciwieństwie do autora/autorki demota ja tego NIE ZJADAM...
Żenada i porażka, dno dna :/
Problemy z dystansem?
Co mówi o mnie? Nic dobrego....
Hmmm... nigdy nie byłam w zakładzie penitencjarnym :D Muszę się wybrać, może rzeczywiście będę się tam dobrze czuła xD
Wszystko się zgadza poza tym, że nie chcę mieć posady w ZOO.
Znak zodiaku - nosorożec. Twardo stąpa po ziemi. Przeciwników kłuje w zadki rogiem ironii. Nie wierzy w horoskopy, pecha przynoszonego przez czarne koty, bogów i nic czego nie można dotknąć i pomiętosić. Pewnie dlatego lubi cycki.
Jestem lwem i akurat tutaj nic się nie zgadza. Do wszelkich używek mam odrazę, a w szkole szło mi całkiem dobrze. Nie byłam wybitna, ale sobie radziłam.
I pomyśleć, że ludzie na horoskopy wydają setki złoty, a astrolog czy wróżka, jest zapisany w rejestrze zawodów. A wszystko to marność nad marnościami
jestem/będę nimfomanką?! :O
znam dokładnie takiego byka, lwa i rybkę, ale panna zadziwiająco dobrze mnie opisuje. ;P
Bliźnięta---oprócz dłubania w nosie wszystko się zgadza
Ja (bliźnięta) nie kradnę ale reszta się zgadza .
Chrzanić horoskopy! Jedyny horoskop jakiemu ufam to horoskop Stanisława Tyma, urodzonego podobnie jak ja pod znakiem wagi! ;o)
http://w514.wrzuta.pl/film/2grkW6ISaxp/stanislaw_tym_-_horoskop
wszystko się zgadza oO
30 lat temu ten horoskop był dość popularny, ale ktoś pozamieniał horoskopy między znakami.
Bardzo wesołe. Śmieszne jak szlag. Skąd takie gówna biorą się na głównej?
Stare jak świat, było kiedyś w Angorze. ale fakt na drugi dzień po przeczytaniu popsułam tłuczek do ziemniaków..smutne... (rybka)
Prawda XD
Kompletnie nietrafiony.
Mam mnóstwo wad, ale akurat żadna z nich nie jest opisana dla mojego znaku zodiaku w tym "horoskopie" (a to, co opisane, jest jakby moją odwrotnością :)
niestety dużo się zgadza,zawsze z kimś się zgadza a z innym nie,tak jak sny..dobrej zabawy i odprężenia życzę