Za 100 tys zło masz 8letnie auto będące podróbką McLarena! Już nie liczę godzin spęczonych przy montażu. Czy warto jak za 100ileś tysięcy możesz mieć prawdziwe Ferrari z 2000r?
SAM coś Ci to mówi?? :)
Albo porostu wziął kawałek karoserii z jakiegoś trupa (na którym jest wybity numer nadwozia - VIN) i użył tego kawałka w konstrukcji nadwozia swojej repliki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2013 o 20:17
Ostatnie zdjęcie jest sprzed 10 lat, teraz robi takie cacka jak to na pierwszym zdjęciu. A ten McLaren jest pierwszym zerejestrowanym autem tego typu w Polsce. Wiem, bo znam gościa :P Gratulacje Panie Jacku!
Już niedługo. Dzień dobry to US słyszeliśmy, że stworzył Pan samochód za 25mln złotych inwestując tylko 100tysięcy. Rozumie Pan będziemy musieli ściągnąć podateczek
Te żółte "lamborghini" ze zdjęcia jest oparte na jakimś starym pontiacu ze 130 konnym silnikiem V8, wisi obecnie na allegro, od dawna zresztą. Wnętrze przypomina spełnienie marzeń fanów wiejskiego tuningu. Nie wiem czy jest się czym szczycić.
Rząd już jakiś czas temu wprowadził stosowne regulacje czyt. "dostosowanie do norm unijnych", aby całkowicie zabić produkcję pojazdów typu SAM w Polsce. Teraz Polacy muszą wywozić takie pojazdy za granicę i dopiero później "sprowadzać" i rejestrować tutaj, bo inaczej proces rejestracji we własnym kraju jest utrudniony do granic możliwości.
100 tys razy 250 to 25 milionow - bugatti kosztuje 4 miliony.
Gimby atakujo.
Jeszcze przelicz złoty na euro/dolary :)
Fakt, gimby atakują, tym bardziej, że Bugatti kosztuje 4 miliony złotych, więc nie trzeba przeliczać...
Za 100 tys zło masz 8letnie auto będące podróbką McLarena! Już nie liczę godzin spęczonych przy montażu. Czy warto jak za 100ileś tysięcy możesz mieć prawdziwe Ferrari z 2000r?
Ciekawi mnie jakim cudem zarejestrowali mu ten samochod, skoro nie ma homologacji.
SAM coś Ci to mówi?? :)
Albo porostu wziął kawałek karoserii z jakiegoś trupa (na którym jest wybity numer nadwozia - VIN) i użył tego kawałka w konstrukcji nadwozia swojej repliki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2013 o 20:17
Polak potrafi??? chyba jednak nie! czy widzicie te repliki?
te z ostatniego zdjęcia to nie maclaren lecz lamborgini. mozliwe ze to znich miał podwozie albo to sa inne z jego replik
Noo pewnie ze widuje.. W ZABRZU co jakis czas widac albo tego Białego , albo Czerwone "Ferrari"
Slonzołk poradzi a nie polak potrafi!!
Jak Polak robi replikę to zdolny, a jak chińczyk to złodziej i tandeciarz ;)
100 tysiaków też nie jest mało, a na polaka to dużo. Co do auta to może być normalnie zarejestrowane.
Ostatnie zdjęcie jest sprzed 10 lat, teraz robi takie cacka jak to na pierwszym zdjęciu. A ten McLaren jest pierwszym zerejestrowanym autem tego typu w Polsce. Wiem, bo znam gościa :P Gratulacje Panie Jacku!
Czemu ten artykuł o polaku jest z Dailymail.co.uk ?
Jak ja lubię te repliki wyglądające jakby były z kartonu.
Już niedługo. Dzień dobry to US słyszeliśmy, że stworzył Pan samochód za 25mln złotych inwestując tylko 100tysięcy. Rozumie Pan będziemy musieli ściągnąć podateczek
ja mam na nazwisko Mazur :D
Te żółte "lamborghini" ze zdjęcia jest oparte na jakimś starym pontiacu ze 130 konnym silnikiem V8, wisi obecnie na allegro, od dawna zresztą. Wnętrze przypomina spełnienie marzeń fanów wiejskiego tuningu. Nie wiem czy jest się czym szczycić.
Jak miło widzieć tablice rejestracyjną ze swojego miasta :)
Rząd już jakiś czas temu wprowadził stosowne regulacje czyt. "dostosowanie do norm unijnych", aby całkowicie zabić produkcję pojazdów typu SAM w Polsce. Teraz Polacy muszą wywozić takie pojazdy za granicę i dopiero później "sprowadzać" i rejestrować tutaj, bo inaczej proces rejestracji we własnym kraju jest utrudniony do granic możliwości.
100000*250=25000000? Ciekawa kwota. Jak jutro pojadę po chleb to muszę pamiętać o drobnych. Myślę że jakieś 40000 zł mi wystarczy
Szkoda tylko że auto stoi brudne ma podwórku i aż szkoda na nie patrzeć...
Tak się podobno natrudził a teraz o nie nie dba...
Lambo na stalówkach. Teraz moge powiedzieć że widziałem już wszystko.
pamiętam jak składał countacha jeżdziłem tam zmieniać opony.
Takich fanatyków będzie coraz mniej , niech ktoś teraz spróbuje zarejestrować pojazdy typu SAM