Nie chodzi o żadnego samozwańczego superhero. Chodzi o tępienie pier*olonych buraków i panów szos - zdecydowana większość zgłoszeń jest umarzana - brak dowodów w sprawie. Albo kolo jest jakimś pociotkiem stryjka maćka i sprawa cichnie. Czy to naprawdę takie trudne jechać przepisowo i nie stwarzać zagrożenia na drodze? Dla polactwa chcącego pokazać że ich Q7 w 10-letnich ratach potrafi się dobrze rozpędzać chyba jednak nie.
@Fighter - a czy Ci co nagrywają kogoś karzą? Oni tylko dostarczają dowód, a karze cały czas POLICJA, ewentualnie sądy. Do samozwańczego karania to dochodzi, jak kogoś pobijesz na miejscu (tak jak pan z BMW), a nie jak coś nagrasz i przekażesz gdzie trzeba.
Sorry, ale jak koleś wyprzedza na podwójnej ciągłej, wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym, z pasa do skrętu w lewo jedzie na wprost, zajeżdża drogę poprawnie jadącemu kierowcy i prawie powoduje wypadek to sam miałem okazję wysłać nagranie do komendy. Nie mam nic do jadących 10 km za szybko, ale buractwo na drodze trzeba tępić. Lepsze auto nie pozwala na stawanie ponad prawem.
Nie zauważasz podstawowej różnicy.. teraz masz DOWÓD, a kiedyś tylko gębę. Wspaniale, ze są kamerki, kocham nagrania czyli FAKTY, a nie pseudo ludzi zeznających kłamstwa.
Co Was tak boli? Ja tam jestem za rejestratorami całym sercem. Zgadzam się z niektórymi przedmówcami, że przegięcie w drugą strone też będzie do rzyci (ale z drugiej strony, jak policja zacznie dostawać setki czy tysiące nagrań z mryganiem awaryjnymi, czy puszczaniem długimi to też to oleją, bo mają przecież ograniczoną moc przerobową. Oleją, prawda...?) i nie popieram "uprzejmie donoszę" ze wszystkimi najmniejszymi pierdołami, ale jak jeden z drugim król szosy bez wymazywania numerów zostanie gwiazdą jutuba to się może trochę baranki uspokoją. Dla własnego spokoju i poniekąd bezpieczeństwa lepiej mieć jak nie mieć:)
Jest na to sposób - żadnych lini ciągłych, żadnego wyprzedzania na zakazie czy wjeżdżania pod zakaz itp. Tylko prędkości mi nie odpowiadają. Trzymając się tego mogę jechać i 200, a strażników texasu mam gdzieś. Zresztą sam planuję kupić kamerkę i przypadki skrajnego idiotyzmu zgłoszę na pewno. Głupota musi boleć i lepiej żeby bolała finansowo, niż dosłownie. PS. Przeglądając jakiś czas temu nagrania kierowców, zauważyłem, że kamera chyba prowokuje ich do niebezpiecznej jazdy. Szczególnie drażniący był jakiś powolny kierowca zamieszczający swoje nagrania jako wzór do naśladowania. Problem w tym, że chcąc wytykać kierowcom każdy błąd nie odpuszczał nawet na centymetr w sytuacji zagrożenia, nawet mając drugi pas wolny. Błędy popełnia każdy, ale zachowanie innych kierowców często pomaga unikać niebezpiecznych sytuacji. Jak takich buraków z kamerką pouczających innych będzie więcej, to może i posypią się mandaty, ale też trupy i ranni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2013 o 19:54
I karanie piractwa na drogach jest złe bo....?
Od karania wykroczeń jest POLICJA, a nie jakiś samozwańczy "Super Hero".
Nie chodzi o żadnego samozwańczego superhero. Chodzi o tępienie pier*olonych buraków i panów szos - zdecydowana większość zgłoszeń jest umarzana - brak dowodów w sprawie. Albo kolo jest jakimś pociotkiem stryjka maćka i sprawa cichnie. Czy to naprawdę takie trudne jechać przepisowo i nie stwarzać zagrożenia na drodze? Dla polactwa chcącego pokazać że ich Q7 w 10-letnich ratach potrafi się dobrze rozpędzać chyba jednak nie.
@Fighter - a czy Ci co nagrywają kogoś karzą? Oni tylko dostarczają dowód, a karze cały czas POLICJA, ewentualnie sądy. Do samozwańczego karania to dochodzi, jak kogoś pobijesz na miejscu (tak jak pan z BMW), a nie jak coś nagrasz i przekażesz gdzie trzeba.
Sorry, ale jak koleś wyprzedza na podwójnej ciągłej, wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym, z pasa do skrętu w lewo jedzie na wprost, zajeżdża drogę poprawnie jadącemu kierowcy i prawie powoduje wypadek to sam miałem okazję wysłać nagranie do komendy. Nie mam nic do jadących 10 km za szybko, ale buractwo na drodze trzeba tępić. Lepsze auto nie pozwala na stawanie ponad prawem.
skonczy sie wyprzedzanie na podwójnych ciagłych na pasach i omijanie wysepek lewą stroną. Bardzo dobrze
ale jak by w ciebie ktos wjechał i bys to mial na kamerze to bys był posikany ze szczescia nie... no wlasnie
ormo 21 wieku, a większość komentujących to typowa logika kalego - jak komuś to dobrze, a jak ktoś mnie to źle.
DONOSICIELOM I KONFIDENTOM MÓWIMY NIE
Co Ty wiesz o ORMO dziecko...
Nie zauważasz podstawowej różnicy.. teraz masz DOWÓD, a kiedyś tylko gębę. Wspaniale, ze są kamerki, kocham nagrania czyli FAKTY, a nie pseudo ludzi zeznających kłamstwa.
Co Was tak boli? Ja tam jestem za rejestratorami całym sercem. Zgadzam się z niektórymi przedmówcami, że przegięcie w drugą strone też będzie do rzyci (ale z drugiej strony, jak policja zacznie dostawać setki czy tysiące nagrań z mryganiem awaryjnymi, czy puszczaniem długimi to też to oleją, bo mają przecież ograniczoną moc przerobową. Oleją, prawda...?) i nie popieram "uprzejmie donoszę" ze wszystkimi najmniejszymi pierdołami, ale jak jeden z drugim król szosy bez wymazywania numerów zostanie gwiazdą jutuba to się może trochę baranki uspokoją. Dla własnego spokoju i poniekąd bezpieczeństwa lepiej mieć jak nie mieć:)
Jest na to sposób - żadnych lini ciągłych, żadnego wyprzedzania na zakazie czy wjeżdżania pod zakaz itp. Tylko prędkości mi nie odpowiadają. Trzymając się tego mogę jechać i 200, a strażników texasu mam gdzieś. Zresztą sam planuję kupić kamerkę i przypadki skrajnego idiotyzmu zgłoszę na pewno. Głupota musi boleć i lepiej żeby bolała finansowo, niż dosłownie. PS. Przeglądając jakiś czas temu nagrania kierowców, zauważyłem, że kamera chyba prowokuje ich do niebezpiecznej jazdy. Szczególnie drażniący był jakiś powolny kierowca zamieszczający swoje nagrania jako wzór do naśladowania. Problem w tym, że chcąc wytykać kierowcom każdy błąd nie odpuszczał nawet na centymetr w sytuacji zagrożenia, nawet mając drugi pas wolny. Błędy popełnia każdy, ale zachowanie innych kierowców często pomaga unikać niebezpiecznych sytuacji. Jak takich buraków z kamerką pouczających innych będzie więcej, to może i posypią się mandaty, ale też trupy i ranni.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2013 o 19:54