Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
491 519
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~wretg
+4 / 4

... nie zabieraj, to będzie marudzić "Po co to kupiłaś?" Staram się zostawiać faceta w domu lub odsyłam do Saturna czy innego świata "prawdziwych" menów- facet zachwycony. Ostatnio kupiłam jedną rzecz, wracam do domu, a facet "Mnie się taki fason nie podoba". Hola, moi drodzy, albo łazicie i cierpicie, ale macie kobietę ubraną/uperfumowaną/umalowaną jak to Wam pasuje, albo korzystacie z tego, że was do niczego nie zmusza, ale zachowajcie swój osąd dla siebie, obawiam się, że innego wyjścia nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CocaineBusiness
+4 / 6

No z jednej strony Cię rozumiem ale ja jak chodzę na zakupy to kupuje konkretne rzeczy, które kupić miałem a jak pójdę z kobietą, nawet do głupiego sklepu spożywczego to jestem tam przy każdym stoisku, przy czekoladach, sosach, ryżu, lodówkach z jakimiś pier*olonymi paluszkami rybnymi w kształcie dinozaurów, nutellach itp i cały czas jest "a możę jeszcze to, a może jeszcze tamto" no kur*a mać, przyszedłem tam tylko po 3 przyprawy bo są już do zrobienia piersi z kurczaka to na chu* mi jeszcze kupować 20 innych. I nie ważne, że to czy tamto jest naprawdę chu*owe i niepotrzebne, niedobre - trzeba kupić bo fajnie wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
-2 / 2

A co to są "świąteczne zakupy"? Czy macie na myśli moment kiedy banda idiotów, nie odróżniających słowa "promocja" od "przecena/wyprzedaż", ślepo biegnących za tłumem i głosem reklam pędzi na złamanie karku, skutecznie przez marektingowców przekonani, że wszystkie te rzeczy, które mają w koszyku są im naprawdę niezbędne do życia i bez nich Święta się nie liczą (no bo co tam rodzina czy nastrój, ważniejsze drogie prezenty i tona żarcia, z którego połowa pójdzie do śmietnika)? No to w takich momentach najlepszym wyjściem jest po prostu nie chodzić na zakupy (a już broń Boże do galerii handlowych).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lolapola
+3 / 3

ja nie rozumiem po co ciągać faceta po sklepach jak tego nie cierpi, ja zawsze zostawiam swojego w domu, bo jak ma mi jojczeć na uchem to dziękuję. :) a tak mam spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem