@Kara21: To, że Ty jej nie widzisz nie znaczy, że takiej zależności nie ma. Inteligentna kobieta nie decyduje się na seks tak szybko jak mniej inteligenta, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ewentualna ciąża z nieodpowiednim partnerem, może mieć bardzo złe konsekwencję. Do tego w potencjalnym partnerze szuka nie tylko cech fizycznych ale i inteligencji co utrudnia znalezienie odpowiedniego partnera. Związek jednak między inteligencją a dziewictwem nie jest tak prostolinijny jak wskazywałby demot, bo duże znaczenia ma też atrakcyjność fizyczna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2014 o 15:08
Dokładnie, nie ma prostej zależności między dziewictwem, a inteligencją. Wpływ na utratę dziewictwa ma wiele czynników. Niewątpliwie jednym z nich jest inteligencja, ale oprócz niej również: atrakcyjność, kultura, wychowanie, a nawet koledzy i koleżanki.
@Antonio Kobiey pracuja bo jak zapewne twoi naukowcy potwierdzili, kobiety jak i faceci mają zainteresowania. To jest jeden z powodów, ale ważny. I do tych zainteresowań nbalezą nie tylko szoping, zakupy, makijaże, imprezy, rozmowy o facetach. Sa i takie kobiety i wy, faceci młodszym (mniej doświadczonym) mieszacie w głowach. Bo jeden powie, że to pustak, inny (może i TY), że sa to kobiece zainter3esowaniam, kobiece cechy. Wg ciebie i "twoich" naukowców na znalezienie męskiego faceta ma szanse tylkko wyżej opisana kobieta. Nie jest to prawdą bo meza (nie cipowatych pantoflarzy) znajdują także kobiety w zawodzie lekarza, prawnika (perfekcyjna PD krytykowana przed feministki jest prawniczką), architekta, specjalistki w urzędach itp. Czy gdyby twoja córka wygrywająca w podstawówce konkursy z plastyki, dobra także w m
Ja jestem dziewicą a mam prawie 27 lat:> (Nie, nie jestem pasztetem/grubaską ani głupkiem, z którym nie ma o czym porozmawiać) Tak wyszło że leci na mnie określony typ facetów-dzieci do 14 roku życia, pijaki, metale, azjaci, tłuściochy, staruszki i zboki :/ I tak się uchowałam...
@garnier - wątpię, że to "tak wyszło". Po prostu musisz się, albo poprzez swój wygląd, a przede wszystkim zachowanie, wydawać właśnie tym grupom mężczyzn atrakcyjna, a innych zniechęcać do siebie... Albo to tylko i wyłącznie fałszywe usprawiedliwienie czegoś zupełnie innego ;)
czy wam, głąby, na myśl nie przyjdzie, że facetów też to dotyczy? mówicie tylko o kobietach, a co z facetami? ano tak, zapomniałam... w tym kraju kobieta, która uprawia seks tylko dla przyjemności jest nic nie wartą ścierą, a facet w takiej samej sytuacji jest niezależny i ogólnie wspaniały och och :/
@k_xxx: Widać, że o seksualności płci i doborze naturalnym wśród ludzi nie masz żadnego pojęcia :) Sugeruje więcej książek naukowych lub chociaż focusa, mniej cosmopolitana. Więcej faktów naukowych niż historyjek koleżanek i w TV więcej National Geografic, Discovery, Planete, niż TVN Style, Polsat Cafe czy innych tego typu programów.
chcesz to szukaj bezrobotnej po gimnazjum. Mój facet nie ma kompleksów, ale nie moge czytac focusa, toż to czasopismo naukowe, nie chce stracić na kobiecości. Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Znam tylko jedna lekarke która nie ma faceta. No skąd te prawniczki i inne menagerki biora męzów? To nie sa opowieści kolezanek to są znajomi, tak, otoczenie i to się w nim widzi ma znaczenie. Jeżeli na 200 znajomych kobiet z dobrą pracą (lekarka, kilka prawniczek, stewardessy, modelki, kobiety z biura) 90% ma faceta często nie lepiej zarabiającego to znaczy, że są w kraju faceci normalni, bez kompleksów dla których kobieta z kasą nie stanowi zagrożenia dla ich męskości. Blokerska z knajpy taka kobieta może przerażać, ale kogo interesue margines? Chcesz to zabroń swojej córce żeby poszła na np architekture bo jeszcze męża nie znajdzie;p A cosmo i seriale to może ulubione zajęcia twojej matki, ja mam inne zaiteresowania, dla mojego faceta i nie tylko zresztą dla niego takie kobiety sa nudne, kolega mówi "takie ciepłe kluchy".
@k_xxx: Nigdy nie napisałem, że kobiety zaradne, pracujące, dobrze zarabiające nie znajdą sobie partnera życiowego nigdy. Po co Ty ciągniesz ten temat? Piszesz coś nie nie jest w ogóle związane z tematem demota, ani z żadnym z powyższych komentarzy. Jak "stereotypowa kobieta" gadasz żeby gadać?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2014 o 22:52
Ale już dawno zostało udowodnione, że tak jest. Głupiejemy z pokolenia na pokolenie. W czasach kultury łowieckiej gdy najlepsze wyniki osiągał myśliwy nie tylko sprawny fizycznie, ale przede wszystkim sprytny, taki który potrafił swoją inteligencję wykorzystać np. do stworzenia lepszych sideł, ludzie inteligentni rozmnażali się najczęściej, bo byli najlepszym kąskiem w społeczeństwie z punktu widzenia kobiety. Inteligencja prosperowała. Niestety im bardziej społeczeństwo nam się rozwija, tym mniej trzeba umieć i tym mniejszymi zdolnościami intelektualnymi się wykazać by w nim przeżyć. Kiedyś kretyn miał krótkie życie, wlazł do jaskini nie upewniwszy się, że jest pusta i rozszarpał go niedźwiedź. Teraz sprawa wygląda zupełnie inaczej, można wręcz odnieść wrażenie, że w niektórych aspektach życia inteligencja przeszkadza. Co więcej poprawność polityczna zmusza nas do chuchania i dmuchania na na ludzi nierozgarniętych nie tylko po to by im się krzywda nie stała (co jest jak najbardziej zrozumiałe i słuszne) ale również utwierdzania ich w przekonaniu, że ich głupota nie jest ich winą, nie jest niczym złym itd. (co już jest głupota akurat w moim odczuciu).
Mamy trochę pecha, że eugenika była akurat na sztandarach jednego rasistowskiego ćpuna (tego z wąsikiem), więc przy okazji jego upadku została automatycznie uznana za skompromitowaną. Natomiast na chwilę obecną nie ma już za bardzo co wydziwiać, jeszcze kilka pokoleń i możliwość zamawiania genetycznie modyfikowanych dzieci odwróci całą tendencję.
Albo szukają ludzi na swoim poziomie(nieraz może to zająć z 10 lat) albo nie są atrakcyjni seksualnie dzięki czemu nie mają potomstwa w wieku 13-18 lat z bandą podrzędnych gimbusiarek które "sekszą" się "dla beki" bez zabezpieczeń dzięki czemu rodzi się jeszcze bardziej podrzędniejsze potomstwo wg. cech genetycznych dziedziczonych w 70% po dziadkach w 30% po rodzicach. Hmph...
A i jeszcze to może i demotywujące ale lepiej "nie zaśmiecać" planety i wybierać bardziej osoby inteligentne i czułe("PIENKNOŹDŹ" przeminie) od tych pustych "pięn|
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2014 o 4:18
Bzdura. Średnie IQ rośnie z pokolenia na pokolenie. Ludzie żeby przetrwać w świecie coraz bardziej opartym na technice muszą w sposób zdecydowanie bardziej kompleksowy niż dawniej używać mózgu. Wasz pogląd może wydawać się trafny, jeżeli przyjmujemy pewien określony światopogląd (co właśnie wy robicie), a który nie ma żadnego koniecznego związku z inteligencją. Dla was bycie inteligentnym, to synonim bycia ostrożnym, wyważonym, spokojnym człowiekiem, a to zwyczajna bzdura. To cechy osobowości, a nie IQ. Ludzkość w żadnym wypadku nie głupieje, a jest wręcz przeciwnie. Nawet zwyczajne warunki w jakich wychowuje się każdy człowiek zdecydowanie temu przeczą. Dawniej przeciętny obywatel nie potrafił nawet czytać i pisać, co ograniczało jego abstrakcyjne rozumowanie do minimum. Teraz potrafi to już praktycznie każdy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zawsze będzie występował pewien rozdźwięk pomiędzy mniej i bardziej inteligentnymi, ale średni poziom będzie wzrastał.
W dzisiejszych czasach ,nie wiem kto-ludzie , mass media?! , chcą wsadzić kobietę w foremkę. Musi być piękna, inteligentna...taka owaka.... Jak ktoś się nie mieści w tej foremce to wypad. Ja znam dziewczyny mało atrakcyjne, ale mają zaj**isty charakter i własnie przede wszystkim są PEWNE SIEBIE! Dbają o siebie, rozwijają się, samodzielnie myślą!
K4mil, metamorfozy przechodziłam ogromne, więc to na pewno nie wygląd:) Nie palę, nie piję, lubię i podróże, i książki, i imprezy i koncerty. Jestem trochę nieśmiała, ale tylko na początku znajomości, lubię się śmiać... To jest chyba pech, bo nawet jak jedzie przedział wagon pełen młodych chłopaków, to ja zawsze trafię na przedział z zakochanymi parkami, babciami itp:/ Staram się rozwijać, zdobywać wiedzę, doświadczenie. Wyjechałam na drugi koniec Polski, ale raczej nic się nie zmienia. Nawet stancja na którą trafiłam... Nie wiedziałam kto tam mieszka bo szukałam na wakacjach. Tylu ładnych chłopaków w mieście, a ja trafiłam na jakiś metali i hipisów...
@garnier - bo widzisz moja droga, czasem nawet kobieta musi podjąć jakieś działania by znaleźć sobie faceta lub by facet ją znalazł - tę opcję w swoich wypowiedziach faworyzujesz ;) Nie znam cię ale odnoszę wrażenie, że w pewnym sensie sama się bronisz przed facetami, po pierwsze ograniczając swoje działania w tym względzie do tego co "ześle los", a po drugie - tych z którymi masz styczność ładujesz do worka z napisem: "NIE DLA MNIE" - pytanie brzmi czy lądują oni w tym worku przede wszystkim ze względu na pierwsze wrażenia/wygląd (ciągle opisujesz ludzi poprzez przynależność do jakiejś określonej grupy, nie poprzez to jacy są) czy także poprzez głębsze poznanie ich - charakter. A jeśli ta druga rzecz także wchodzi w grę, to ciekawe czy odrzucasz myśl o związku z danym facetem odruchowo, czy też wciąż konfrontujesz nas z własnym ideałem faceta, no i sobie nie radzimy :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2014 o 10:59
K4mil. Czy aby na pewno technika nas do tego zmusza? W początkowej formie tak, bo by używać urządzeń trzeba zrozumieć jak działają. Dla tego najpierw docierają one do niewielkich grup ludzi posiadających pewną wiedzę i umiejętności. Tak było z automobilami, tak również było i z komputerami, które w latach 80-tych uważane były za zabawki dla dziwaków. Jednakże wraz z rozwojem danej technologii jej obsługa ulega szybkiemu uproszczeniu, a wiedza o działaniu danego urządzenia staje się zbędna. Kto na zachodzie umie dziś pasek klinowy w samochodzie wymienić? Coś piszczy to jedzie się do warsztatu. A komputery? Kiedyś człowiek głupią grę instalując na koniec musiał w setupie wybrać odpowiednią grafikę, kartę dźwiękową itd. a dzisiaj klika, dalej, dalej, dalej, zakończ instalację. Zapytaj się kogoś jak działa współczesny silnik samochodowy, to albo uczciwie przyzna się, że nie wie, albo rzuci kilka ogólników mających się nijak do prawdy. A dokładniej opisze koncepcję wczesnych silników sprzed 100 lat. Obsługa dzisiejszych cudów techniki jak dajmy na to konsola do gier jest nie bardziej skomplikowana od obsługi zwykłej maselnicy. Coraz bardziej się również specjalizujemy, więc tak naprawdę wcale nie posiadamy coraz większej wiedzy. Dobrym przykładem na właśnie spadek poziomu inteligencji są zmiany językowe. Nie dość, że dążymy do uproszczenia języka, którym się posługujemy to do tego kiedyś niepiśmienny chłop potrafił znać płynnie dwa języki obce (na pomorzu każdy mówił płynnie po Polsku, Niemiecku i Kaszubsku) a dziś zwykły uproszczony angielski bywa problemem.
@Elathir - mylisz wiedzę z inteligencją, a pomiędzy nimi nie istnieje żadna konieczna zależność. Dla zilustrowania tego faktu można podać ludzi żyjących chociażby kilka tysięcy lat temu, którzy w żaden znaczny sposób (o ile w ogóle) nie ustępowali nam inteligencją. Mowa o jej istotnych zmianach na przestrzeni tak krótkiego okresu jest generalnie pozbawiona sensu. Pisząc powyższy komentarz chciałem jedynie zilustrować, że jeżeli warunki w jakich żyjemy będą utrzymywać się przez następne tysiące lat, to przeciętna inteligencja naszego gatunku będzie rosnąć, prawdopodobnie w większym tempie niż dotychczas (o ile w ogóle występował taki trend). Zbyt wielu z was utożsamia inteligencję z określoną postawą/światopoglądem/sposobem zachowywania się/ wiedzą. To wszystko jest w największej mierze zależne od aktualnie funkcjonującej cywilizacji, a węziej - kultury. Poniekąd można traktować to jako sposób wyrazu zdolności intelektualnych jakie posiadają ludzie, ale nic więcej. Do dalszej dyskusji niezbędne jest, m,in dla ciebie, zapoznanie się z obowiązującą definicją inteligencji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2014 o 20:02
Ejjj to jak ktoś zgwałci dziewczynę to jej nie tylko psychikę rozwali ale IQ spadnie? Czy to kolejne badanie w stylu "Sen powoduje śmierć, każdy kto umarł kiedyś spał"?
Jak mowie,że nie ma to nie ma i mam racje.Takie testy są dla osób który myślą szablonowa i mają wysokie wyniki a inteligencja to abstrakcyjne myślenie między innymi szukanie innego rozwiązania problemu a wy tego nie zrozumiecie bo wam media wpajają jakieś pierdoły otwórzcie oczy.
@Windwhestrel, No właśnie jest coś takiego jak IQ, dokładnie współczynnik IQ. Faktycznie w środowisku psychologicznym toczy się spór o to czy rzeczywiście współczynnik IQ mierzy inteligencję, czy tylko zdolność rozwiązywania zadań, i faktycznie IQ nie jest precyzyjnym narzędziem w ocenie czyjejś inteligencji, jednakże ja tak tego testu bym zaraz nie przekreślał. Co do twoich komentarzy to jak je czytam to kojarzy mi się scena z filmu "dzień świra" jak to główny bohater ogląda telewizję i słyszy "ja mam rację bo moja racja jest mojsza niż twojsza".
Ma to jakiś tam sens, inteligentne osoby nie dają du*y byle komu, co nie zmienia faktu, że wiedza bezużyteczna nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Równie dobrze można powiedzieć, że brzydkie osoby tracą dziewictwo później, bo nikt ich nie chce. Czy to jednak oznacza, że są bardziej inteligentni? Nie wydaje mi się.
Zabawna sprawa-w swoim komentarzu najwyraźniej musiałaś pomylić "osoby inteligentne" z "osobami posiadającymi podobny system wartości do mnie", który, co ciekawe, z kolei jest też zadziwiająco zbieżny z powszechnie panującymi w społeczeństwie poglądami na ten temat. Zastanawiające, nieprawda?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2014 o 12:52
Nie, nie zastanawiające. Nie pomyliłam tu nikogo z nikim. Po prostu za osoby inteligentne powszechnie (!) uznaje się osoby posiadające określone cechy.
http://cdn.head-fi.org/d/d4/d4837514_Point_over_your_head.jpeg Dzięki Twojej wypowiedzi wpadłem w dość filozoficzny nastrój-proszę, nie zmuszaj mnie do przerwania tego stanu i zejścia z powrotem na powierzchnię Ziemi, żeby łopatologicznie wyłożyć co mam na myśli...Miło jest myśleć, że osoby podobne do nas są "inteligentne", ale...c'mon-przecież proszę tu tylko o odrobinę autorefleksji i samokrytycyzmu...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2014 o 18:31
Czy przez "określone cechy" rozumiesz "cechy, jakie sama posiadam"? Uwierz mi, mam mnóstwo samokrytyki, ale to nie znaczy, że muszę uważać się za debila w każdej dziedzinie mojego życia tak bardzo, jak Ty uważasz się za istotę ponadprzeciętnie inteligentką, bo to byłaby gruba przesada.
No i stało się...Nie, a przynajmniej niedokładnie-o cechach mówiłaś Ty, moje komentarze dotyczyły zaś poglądów, systemu wartości, etc. Naprawdę, nigdzie nie kazałem Ci się uważać za debilkę-prosiłem tylko, żebyś zastanowiła się czemu sądzisz, że pewne poglądy wiążą się z inteligencją i czy aby na pewno jest to w pełni usprawiedliwione stanowisko. Ja np. nie widzę żadnego powodu dla którego takie zdanie "inteligentne osoby nie dają du*y byle komu" miałoby być prawdziwe, przynajmniej w dosłownym rozumieniu. W tym przypadku, zdaje się to być bardziej kwestią światopoglądu niż IQ.
@Unquestionable: Phasmie, słusznie, chodziło o to, że Ty uważasz, że mądry człowiek to taki, który ma podobne podejście do seksu co Ty. Z Twojej wypowiedzi wynika, że nie można być rozwiązłym seksualnie i inteligentnym na raz. I to dopasowywanie ludzi do Twojego systemu wartośi jako determinant inteligencji krytykuje Phasma.
Z obserwacjami(a przynajmniej tymi mało rygorystycznymi, nieformalnymi) sprawa maluje się jeszcze zabawniej-za każdym razem zdają się "coś" potwierdzać, jednak rzadko słyszysz, żeby coś sfalsyfikowały. I nie, nie próbuję zasugerować, że jesteś debilką-ten problem dotyczy nas wszystkich w takim samym stopniu. W istocie, to jeden z głównych problemów, z którym muszą zmierzyć się młodzi naukowcy.
? Czy to w ogole mozliwe? Widze jak zonaci starsi faceci tylko marza o mlodszych... To przykre. Tak jakby zona juz nie byla ta sama osoba w srodku bo aie starzeje jej cialo... Co z tym zrobic? Nie da sie zatrzymac starzenia. Kazde swieta dla mnie byly schujale zwlaszcza tuz przed nimi wtedy samotnosc uderzala z potrojona sila. Tylko rodzinna atmosfera rodzice itd dawali mi jakies poczucie sensu przyppminalo mi sie dziecinstwo. Pozniej poznalam chlopaka. Jestescie ode mnie mlodsi macie czas. Ale kobietom jest trudniej biorac pod uwage fakt ze faceci szukaja nastolatek z ktorymi beda rozmawiac o szkole i dyskotekach. Ale niewazne. Liczy sie plodnosc
@crazy love wiek nie jest tak ważny, ale dziwi mnie nadal że wielu facetów przekreśla dziewczyny tylko dlatego że mają skończone studia, no halo, nie każde studia są mega trudne. Kązdy mówi o swojej kobiecie że jest mądra a póxniej sie okazuje, że laska matury nie zdała. UWAGA! Ten facet to miły, spokojny chłopak, nie jakas tam ci*k ja sie mówi, ale tez nie taki dresik. Nie ogarniam.
Czyli biorąc pod uwage fakt, że większość dziewczyn w moim wieku już zaliczyło pierwszy raz, a mam prawie 19 lat i jestem jeszcze dziewicą, to albo jestem w ciul inteligentna i nie chce żadnemu jak narazie dać albo tak głupia i brzydka, że żaden nie chce się ze mną przespać?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2014 o 20:07
Jako uczeń raczej innych kobiet nie znasz. Nie pracujesz w biurowcu, urzedzie, szpitalu to tez nie wiesz o stanie cywilnym kobiet które tam pracuja, bo i skąd. Nauczycielka to zawód idealny dla kobiety która dba o rodzine i ma jednocześnie cos w głowie. Nauczycielka ma długie wakacje, krótki wymiar pracy poza domem (sprawdzając sprawdziany może jednocześnie gotowac, sprzątać, kończąc prace w południe, dziecko można z przedszkola zabrac do domu), ale nie gnuśnieje w domu, wychodzi do ludzi, ogólnie zyje. Nie jest korporacyjną lwicą, ale ma szacunek męża, bo zarabia pieniądze i ma dosyć respektowany zawód, posiada wiedze na temat. To dobry zawód. Nie, nie jestem nauczycielką.
Nauczyciele, ktorzy wpajaja glupia papke, ktora nijak nie pomoze w zyciu.
Rzeczywiscie, respekt dla takich osob. Respekt.
Pierwsza lepsza gra online w ktora gralem nauczyla mnie lepiej poslugiwac sie angielskim niz nauczycielki przez wszystkie lata, a jestem w stanie prowadzic normalna rozmowe po angl nie myslac nad tym co co znaczy.
"Wedlug badań..."
Kogo badań ja się pytam? Równie dobrze mozna zrobic demota, ze wedlug badań osoby, ktore sa prawiczkami sa glupsze od malpy.
A jakich badan? A kogo to interesuje. Zwyklych badań.
Nom w Polsce to rzeczywiscie dotyczy to nawet samców, jak pomyśle ze miałbym wpaść w tym kraju z jakas kobieta to petla na szyje, chwila przyjemnosci a zyjesz potem gorzej niz niewolnik... bo w zasadzie niewolnikami juz jestesmy
może i coś w tym jest =) osoby o wyższym ilorazie inteligencji są zbyt mądre na pójście z kimś do łóżka w wieku 15 lat - bo z tego co słyszałem teraz taka moda. Niestety, jeżeli ten trend jest prawdziwy to społeczeństwo nam głupieje.
Hmm... Przykłady, które znam z własnego otoczenia potwierdzają tą wiadomość.
Chociaż nie sądzę żeby to była reguła bo te sprawy w większej mierze zależą od naszej inteligencji emocjonalnej i temperamentu niż od IQ.
Cóż osobiście jakoś do mnie to nie przemawia i widzę w tym łaskotanie ego ludzi, którzy jeszcze nie uprawiali seksu. IQ może ma jakieś znaczenie, bo jeden zadziała pod wpływem chwili i będzie miał gdzieś konsekwencje drugi się zastanowi nad wszystkim i przemyśli za i przeciw przed podjęciem życia seksualnego więc tutaj nie sposób się nie zgodzić, ALE otoczenie w jakim się wychowujemy też jest bardzo ważne i chyba nawet ważniejsze.
Znam wyjątki, więc chyba powinno być napisane "większość osób".
wyjątek potwierdza regułę :)
Dokładnie Pietter: Wyjątek potwierdza regułę.
@Kara21: To, że Ty jej nie widzisz nie znaczy, że takiej zależności nie ma. Inteligentna kobieta nie decyduje się na seks tak szybko jak mniej inteligenta, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ewentualna ciąża z nieodpowiednim partnerem, może mieć bardzo złe konsekwencję. Do tego w potencjalnym partnerze szuka nie tylko cech fizycznych ale i inteligencji co utrudnia znalezienie odpowiedniego partnera. Związek jednak między inteligencją a dziewictwem nie jest tak prostolinijny jak wskazywałby demot, bo duże znaczenia ma też atrakcyjność fizyczna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2014 o 15:08
Dokładnie, nie ma prostej zależności między dziewictwem, a inteligencją. Wpływ na utratę dziewictwa ma wiele czynników. Niewątpliwie jednym z nich jest inteligencja, ale oprócz niej również: atrakcyjność, kultura, wychowanie, a nawet koledzy i koleżanki.
@Antonio Kobiey pracuja bo jak zapewne twoi naukowcy potwierdzili, kobiety jak i faceci mają zainteresowania. To jest jeden z powodów, ale ważny. I do tych zainteresowań nbalezą nie tylko szoping, zakupy, makijaże, imprezy, rozmowy o facetach. Sa i takie kobiety i wy, faceci młodszym (mniej doświadczonym) mieszacie w głowach. Bo jeden powie, że to pustak, inny (może i TY), że sa to kobiece zainter3esowaniam, kobiece cechy. Wg ciebie i "twoich" naukowców na znalezienie męskiego faceta ma szanse tylkko wyżej opisana kobieta. Nie jest to prawdą bo meza (nie cipowatych pantoflarzy) znajdują także kobiety w zawodzie lekarza, prawnika (perfekcyjna PD krytykowana przed feministki jest prawniczką), architekta, specjalistki w urzędach itp. Czy gdyby twoja córka wygrywająca w podstawówce konkursy z plastyki, dobra także w m
Ja jestem dziewicą a mam prawie 27 lat:> (Nie, nie jestem pasztetem/grubaską ani głupkiem, z którym nie ma o czym porozmawiać) Tak wyszło że leci na mnie określony typ facetów-dzieci do 14 roku życia, pijaki, metale, azjaci, tłuściochy, staruszki i zboki :/ I tak się uchowałam...
@garnier - wątpię, że to "tak wyszło". Po prostu musisz się, albo poprzez swój wygląd, a przede wszystkim zachowanie, wydawać właśnie tym grupom mężczyzn atrakcyjna, a innych zniechęcać do siebie... Albo to tylko i wyłącznie fałszywe usprawiedliwienie czegoś zupełnie innego ;)
czy wam, głąby, na myśl nie przyjdzie, że facetów też to dotyczy? mówicie tylko o kobietach, a co z facetami? ano tak, zapomniałam... w tym kraju kobieta, która uprawia seks tylko dla przyjemności jest nic nie wartą ścierą, a facet w takiej samej sytuacji jest niezależny i ogólnie wspaniały och och :/
@k_xxx: Widać, że o seksualności płci i doborze naturalnym wśród ludzi nie masz żadnego pojęcia :) Sugeruje więcej książek naukowych lub chociaż focusa, mniej cosmopolitana. Więcej faktów naukowych niż historyjek koleżanek i w TV więcej National Geografic, Discovery, Planete, niż TVN Style, Polsat Cafe czy innych tego typu programów.
chcesz to szukaj bezrobotnej po gimnazjum. Mój facet nie ma kompleksów, ale nie moge czytac focusa, toż to czasopismo naukowe, nie chce stracić na kobiecości. Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Znam tylko jedna lekarke która nie ma faceta. No skąd te prawniczki i inne menagerki biora męzów? To nie sa opowieści kolezanek to są znajomi, tak, otoczenie i to się w nim widzi ma znaczenie. Jeżeli na 200 znajomych kobiet z dobrą pracą (lekarka, kilka prawniczek, stewardessy, modelki, kobiety z biura) 90% ma faceta często nie lepiej zarabiającego to znaczy, że są w kraju faceci normalni, bez kompleksów dla których kobieta z kasą nie stanowi zagrożenia dla ich męskości. Blokerska z knajpy taka kobieta może przerażać, ale kogo interesue margines? Chcesz to zabroń swojej córce żeby poszła na np architekture bo jeszcze męża nie znajdzie;p A cosmo i seriale to może ulubione zajęcia twojej matki, ja mam inne zaiteresowania, dla mojego faceta i nie tylko zresztą dla niego takie kobiety sa nudne, kolega mówi "takie ciepłe kluchy".
@gtrhtrrth: Jest dokładnie odwrotnie. Inteligentni mężczyźni szybciej tracą "dziewictwo".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2014 o 21:40
Tak antonio dokłdaj sobie ideologie do faktu, taki z ciebie kozak a cały czas jestes na demotach, to jest styl zycia samca alphy?
@k_xxx: Nigdy nie napisałem, że kobiety zaradne, pracujące, dobrze zarabiające nie znajdą sobie partnera życiowego nigdy. Po co Ty ciągniesz ten temat? Piszesz coś nie nie jest w ogóle związane z tematem demota, ani z żadnym z powyższych komentarzy. Jak "stereotypowa kobieta" gadasz żeby gadać?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2014 o 22:52
@kyd_buhahaha: To nie ideologia to statystyka i logika. Rada dla Ciebie jak dla k_xxx, najpierw zdobądź wiedzę na dany temat, a potem zabieraj głos. http://www.medicaldaily.com/research-links-high-sex-drive-high-iq-brainiacs-still-have-less-sex-everyone-else-246164
Ktoś, kto wrzuca teksty z bezużytecznej i przyjmuje je za prawdę, chyba wcześnie stracił dziewictwo.
Zgadzam się z MarianKa
Z tego wynika, że ludzkość musi pozostać głupia, bo osobniki zbyt inteligentne będą rozmnażać się zbyt wolno (lub wcale). To dopiero demotywujące.
Podoba mi się Twój tok myślenia :-)
Ale już dawno zostało udowodnione, że tak jest. Głupiejemy z pokolenia na pokolenie. W czasach kultury łowieckiej gdy najlepsze wyniki osiągał myśliwy nie tylko sprawny fizycznie, ale przede wszystkim sprytny, taki który potrafił swoją inteligencję wykorzystać np. do stworzenia lepszych sideł, ludzie inteligentni rozmnażali się najczęściej, bo byli najlepszym kąskiem w społeczeństwie z punktu widzenia kobiety. Inteligencja prosperowała. Niestety im bardziej społeczeństwo nam się rozwija, tym mniej trzeba umieć i tym mniejszymi zdolnościami intelektualnymi się wykazać by w nim przeżyć. Kiedyś kretyn miał krótkie życie, wlazł do jaskini nie upewniwszy się, że jest pusta i rozszarpał go niedźwiedź. Teraz sprawa wygląda zupełnie inaczej, można wręcz odnieść wrażenie, że w niektórych aspektach życia inteligencja przeszkadza. Co więcej poprawność polityczna zmusza nas do chuchania i dmuchania na na ludzi nierozgarniętych nie tylko po to by im się krzywda nie stała (co jest jak najbardziej zrozumiałe i słuszne) ale również utwierdzania ich w przekonaniu, że ich głupota nie jest ich winą, nie jest niczym złym itd. (co już jest głupota akurat w moim odczuciu).
powaliłeś mnie swoim komentarzem, popieram :)
Mamy trochę pecha, że eugenika była akurat na sztandarach jednego rasistowskiego ćpuna (tego z wąsikiem), więc przy okazji jego upadku została automatycznie uznana za skompromitowaną. Natomiast na chwilę obecną nie ma już za bardzo co wydziwiać, jeszcze kilka pokoleń i możliwość zamawiania genetycznie modyfikowanych dzieci odwróci całą tendencję.
Albo szukają ludzi na swoim poziomie(nieraz może to zająć z 10 lat) albo nie są atrakcyjni seksualnie dzięki czemu nie mają potomstwa w wieku 13-18 lat z bandą podrzędnych gimbusiarek które "sekszą" się "dla beki" bez zabezpieczeń dzięki czemu rodzi się jeszcze bardziej podrzędniejsze potomstwo wg. cech genetycznych dziedziczonych w 70% po dziadkach w 30% po rodzicach. Hmph...
A i jeszcze to może i demotywujące ale lepiej "nie zaśmiecać" planety i wybierać bardziej osoby inteligentne i czułe("PIENKNOŹDŹ" przeminie) od tych pustych "pięn|
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 4:18
''osobniki zbyt inteligentne będą rozmnażać się zbyt wolno (lub wcale)'' - ludzkości to nie grozi.
Polecam film "Idiokracja", pokazuje co się stanie jeśli będzie jak mówisz :)
Bzdura. Średnie IQ rośnie z pokolenia na pokolenie. Ludzie żeby przetrwać w świecie coraz bardziej opartym na technice muszą w sposób zdecydowanie bardziej kompleksowy niż dawniej używać mózgu. Wasz pogląd może wydawać się trafny, jeżeli przyjmujemy pewien określony światopogląd (co właśnie wy robicie), a który nie ma żadnego koniecznego związku z inteligencją. Dla was bycie inteligentnym, to synonim bycia ostrożnym, wyważonym, spokojnym człowiekiem, a to zwyczajna bzdura. To cechy osobowości, a nie IQ. Ludzkość w żadnym wypadku nie głupieje, a jest wręcz przeciwnie. Nawet zwyczajne warunki w jakich wychowuje się każdy człowiek zdecydowanie temu przeczą. Dawniej przeciętny obywatel nie potrafił nawet czytać i pisać, co ograniczało jego abstrakcyjne rozumowanie do minimum. Teraz potrafi to już praktycznie każdy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zawsze będzie występował pewien rozdźwięk pomiędzy mniej i bardziej inteligentnymi, ale średni poziom będzie wzrastał.
W dzisiejszych czasach ,nie wiem kto-ludzie , mass media?! , chcą wsadzić kobietę w foremkę. Musi być piękna, inteligentna...taka owaka.... Jak ktoś się nie mieści w tej foremce to wypad. Ja znam dziewczyny mało atrakcyjne, ale mają zaj**isty charakter i własnie przede wszystkim są PEWNE SIEBIE! Dbają o siebie, rozwijają się, samodzielnie myślą!
K4mil, metamorfozy przechodziłam ogromne, więc to na pewno nie wygląd:) Nie palę, nie piję, lubię i podróże, i książki, i imprezy i koncerty. Jestem trochę nieśmiała, ale tylko na początku znajomości, lubię się śmiać... To jest chyba pech, bo nawet jak jedzie przedział wagon pełen młodych chłopaków, to ja zawsze trafię na przedział z zakochanymi parkami, babciami itp:/ Staram się rozwijać, zdobywać wiedzę, doświadczenie. Wyjechałam na drugi koniec Polski, ale raczej nic się nie zmienia. Nawet stancja na którą trafiłam... Nie wiedziałam kto tam mieszka bo szukałam na wakacjach. Tylu ładnych chłopaków w mieście, a ja trafiłam na jakiś metali i hipisów...
@garnier - bo widzisz moja droga, czasem nawet kobieta musi podjąć jakieś działania by znaleźć sobie faceta lub by facet ją znalazł - tę opcję w swoich wypowiedziach faworyzujesz ;) Nie znam cię ale odnoszę wrażenie, że w pewnym sensie sama się bronisz przed facetami, po pierwsze ograniczając swoje działania w tym względzie do tego co "ześle los", a po drugie - tych z którymi masz styczność ładujesz do worka z napisem: "NIE DLA MNIE" - pytanie brzmi czy lądują oni w tym worku przede wszystkim ze względu na pierwsze wrażenia/wygląd (ciągle opisujesz ludzi poprzez przynależność do jakiejś określonej grupy, nie poprzez to jacy są) czy także poprzez głębsze poznanie ich - charakter. A jeśli ta druga rzecz także wchodzi w grę, to ciekawe czy odrzucasz myśl o związku z danym facetem odruchowo, czy też wciąż konfrontujesz nas z własnym ideałem faceta, no i sobie nie radzimy :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2014 o 10:59
K4mil. Czy aby na pewno technika nas do tego zmusza? W początkowej formie tak, bo by używać urządzeń trzeba zrozumieć jak działają. Dla tego najpierw docierają one do niewielkich grup ludzi posiadających pewną wiedzę i umiejętności. Tak było z automobilami, tak również było i z komputerami, które w latach 80-tych uważane były za zabawki dla dziwaków. Jednakże wraz z rozwojem danej technologii jej obsługa ulega szybkiemu uproszczeniu, a wiedza o działaniu danego urządzenia staje się zbędna. Kto na zachodzie umie dziś pasek klinowy w samochodzie wymienić? Coś piszczy to jedzie się do warsztatu. A komputery? Kiedyś człowiek głupią grę instalując na koniec musiał w setupie wybrać odpowiednią grafikę, kartę dźwiękową itd. a dzisiaj klika, dalej, dalej, dalej, zakończ instalację. Zapytaj się kogoś jak działa współczesny silnik samochodowy, to albo uczciwie przyzna się, że nie wie, albo rzuci kilka ogólników mających się nijak do prawdy. A dokładniej opisze koncepcję wczesnych silników sprzed 100 lat. Obsługa dzisiejszych cudów techniki jak dajmy na to konsola do gier jest nie bardziej skomplikowana od obsługi zwykłej maselnicy. Coraz bardziej się również specjalizujemy, więc tak naprawdę wcale nie posiadamy coraz większej wiedzy. Dobrym przykładem na właśnie spadek poziomu inteligencji są zmiany językowe. Nie dość, że dążymy do uproszczenia języka, którym się posługujemy to do tego kiedyś niepiśmienny chłop potrafił znać płynnie dwa języki obce (na pomorzu każdy mówił płynnie po Polsku, Niemiecku i Kaszubsku) a dziś zwykły uproszczony angielski bywa problemem.
@Elathir - mylisz wiedzę z inteligencją, a pomiędzy nimi nie istnieje żadna konieczna zależność. Dla zilustrowania tego faktu można podać ludzi żyjących chociażby kilka tysięcy lat temu, którzy w żaden znaczny sposób (o ile w ogóle) nie ustępowali nam inteligencją. Mowa o jej istotnych zmianach na przestrzeni tak krótkiego okresu jest generalnie pozbawiona sensu. Pisząc powyższy komentarz chciałem jedynie zilustrować, że jeżeli warunki w jakich żyjemy będą utrzymywać się przez następne tysiące lat, to przeciętna inteligencja naszego gatunku będzie rosnąć, prawdopodobnie w większym tempie niż dotychczas (o ile w ogóle występował taki trend). Zbyt wielu z was utożsamia inteligencję z określoną postawą/światopoglądem/sposobem zachowywania się/ wiedzą. To wszystko jest w największej mierze zależne od aktualnie funkcjonującej cywilizacji, a węziej - kultury. Poniekąd można traktować to jako sposób wyrazu zdolności intelektualnych jakie posiadają ludzie, ale nic więcej. Do dalszej dyskusji niezbędne jest, m,in dla ciebie, zapoznanie się z obowiązującą definicją inteligencji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2014 o 20:02
Weźmy też pod uwagę dziewczyny rodzące się bez dziewictwa ..:-
proponuję także wziąć pod uwagę ludzi rodzących się bez mózgu...
Czy to również oznacza, że te najinteligentniejsze nie tracą go wcale :P
A czy o inteligencji świadczy wiara w to, co jest napisane na stronie wiedzy bezużytecznej?
Jeśli chcesz, żeby Twój obrazek zrobił karierę w internecie, napisz to, co ludzie chcą przeczytać na Bezużytecznej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2014 o 21:18
Ejjj to jak ktoś zgwałci dziewczynę to jej nie tylko psychikę rozwali ale IQ spadnie? Czy to kolejne badanie w stylu "Sen powoduje śmierć, każdy kto umarł kiedyś spał"?
Widzisz statystyka to cudowna rzecz - 0d razu uwypukla osoby mniej inteligentne.
Nie ma czegoś takiego jak IQ to tylko wymysł współczesnych mediów i spychologów.
Jak mowie,że nie ma to nie ma i mam racje.Takie testy są dla osób który myślą szablonowa i mają wysokie wyniki a inteligencja to abstrakcyjne myślenie między innymi szukanie innego rozwiązania problemu a wy tego nie zrozumiecie bo wam media wpajają jakieś pierdoły otwórzcie oczy.
@up w sumie są różne teorie na ten temat, mnie najbardziej przekonuje ta o różnych rodzajach inteligencji.
@Windwhestrel, No właśnie jest coś takiego jak IQ, dokładnie współczynnik IQ. Faktycznie w środowisku psychologicznym toczy się spór o to czy rzeczywiście współczynnik IQ mierzy inteligencję, czy tylko zdolność rozwiązywania zadań, i faktycznie IQ nie jest precyzyjnym narzędziem w ocenie czyjejś inteligencji, jednakże ja tak tego testu bym zaraz nie przekreślał. Co do twoich komentarzy to jak je czytam to kojarzy mi się scena z filmu "dzień świra" jak to główny bohater ogląda telewizję i słyszy "ja mam rację bo moja racja jest mojsza niż twojsza".
Ma to jakiś tam sens, inteligentne osoby nie dają du*y byle komu, co nie zmienia faktu, że wiedza bezużyteczna nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Równie dobrze można powiedzieć, że brzydkie osoby tracą dziewictwo później, bo nikt ich nie chce. Czy to jednak oznacza, że są bardziej inteligentni? Nie wydaje mi się.
Zabawna sprawa-w swoim komentarzu najwyraźniej musiałaś pomylić "osoby inteligentne" z "osobami posiadającymi podobny system wartości do mnie", który, co ciekawe, z kolei jest też zadziwiająco zbieżny z powszechnie panującymi w społeczeństwie poglądami na ten temat. Zastanawiające, nieprawda?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 12:52
Nie, nie zastanawiające. Nie pomyliłam tu nikogo z nikim. Po prostu za osoby inteligentne powszechnie (!) uznaje się osoby posiadające określone cechy.
http://cdn.head-fi.org/d/d4/d4837514_Point_over_your_head.jpeg Dzięki Twojej wypowiedzi wpadłem w dość filozoficzny nastrój-proszę, nie zmuszaj mnie do przerwania tego stanu i zejścia z powrotem na powierzchnię Ziemi, żeby łopatologicznie wyłożyć co mam na myśli...Miło jest myśleć, że osoby podobne do nas są "inteligentne", ale...c'mon-przecież proszę tu tylko o odrobinę autorefleksji i samokrytycyzmu...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 18:31
Czy przez "określone cechy" rozumiesz "cechy, jakie sama posiadam"? Uwierz mi, mam mnóstwo samokrytyki, ale to nie znaczy, że muszę uważać się za debila w każdej dziedzinie mojego życia tak bardzo, jak Ty uważasz się za istotę ponadprzeciętnie inteligentką, bo to byłaby gruba przesada.
No i stało się...Nie, a przynajmniej niedokładnie-o cechach mówiłaś Ty, moje komentarze dotyczyły zaś poglądów, systemu wartości, etc. Naprawdę, nigdzie nie kazałem Ci się uważać za debilkę-prosiłem tylko, żebyś zastanowiła się czemu sądzisz, że pewne poglądy wiążą się z inteligencją i czy aby na pewno jest to w pełni usprawiedliwione stanowisko. Ja np. nie widzę żadnego powodu dla którego takie zdanie "inteligentne osoby nie dają du*y byle komu" miałoby być prawdziwe, przynajmniej w dosłownym rozumieniu. W tym przypadku, zdaje się to być bardziej kwestią światopoglądu niż IQ.
@Unquestionable: Phasmie, słusznie, chodziło o to, że Ty uważasz, że mądry człowiek to taki, który ma podobne podejście do seksu co Ty. Z Twojej wypowiedzi wynika, że nie można być rozwiązłym seksualnie i inteligentnym na raz. I to dopasowywanie ludzi do Twojego systemu wartośi jako determinant inteligencji krytykuje Phasma.
Wiem, o co mu chodzi i to nie jest tak, że w ogóle się w tym nie zgadzam, ale jednak z moich obserwacji wynika, że moje stwierdzenia są słuszne.
Z obserwacjami(a przynajmniej tymi mało rygorystycznymi, nieformalnymi) sprawa maluje się jeszcze zabawniej-za każdym razem zdają się "coś" potwierdzać, jednak rzadko słyszysz, żeby coś sfalsyfikowały. I nie, nie próbuję zasugerować, że jesteś debilką-ten problem dotyczy nas wszystkich w takim samym stopniu. W istocie, to jeden z głównych problemów, z którym muszą zmierzyć się młodzi naukowcy.
Demotywujące jest to, że autorzy tych "naukowych ciekawostek" nie potrafią zapisać ich poprawnie gramatycznie.
A nie z tym, że są to dziewczyny często nieśmiałe, zamknięte w sobie, introwertyczne, lub po prostu nieatrakcyjne?
? Czy to w ogole mozliwe? Widze jak zonaci starsi faceci tylko marza o mlodszych... To przykre. Tak jakby zona juz nie byla ta sama osoba w srodku bo aie starzeje jej cialo... Co z tym zrobic? Nie da sie zatrzymac starzenia. Kazde swieta dla mnie byly schujale zwlaszcza tuz przed nimi wtedy samotnosc uderzala z potrojona sila. Tylko rodzinna atmosfera rodzice itd dawali mi jakies poczucie sensu przyppminalo mi sie dziecinstwo. Pozniej poznalam chlopaka. Jestescie ode mnie mlodsi macie czas. Ale kobietom jest trudniej biorac pod uwage fakt ze faceci szukaja nastolatek z ktorymi beda rozmawiac o szkole i dyskotekach. Ale niewazne. Liczy sie plodnosc
@crazy love wiek nie jest tak ważny, ale dziwi mnie nadal że wielu facetów przekreśla dziewczyny tylko dlatego że mają skończone studia, no halo, nie każde studia są mega trudne. Kązdy mówi o swojej kobiecie że jest mądra a póxniej sie okazuje, że laska matury nie zdała. UWAGA! Ten facet to miły, spokojny chłopak, nie jakas tam ci*k ja sie mówi, ale tez nie taki dresik. Nie ogarniam.
To że mądre dziewczyny i inteligentni faceci później się angażują to nic nowego, nie trzeba do tego badań!
Czyli biorąc pod uwage fakt, że większość dziewczyn w moim wieku już zaliczyło pierwszy raz, a mam prawie 19 lat i jestem jeszcze dziewicą, to albo jestem w ciul inteligentna i nie chce żadnemu jak narazie dać albo tak głupia i brzydka, że żaden nie chce się ze mną przespać?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2014 o 20:07
Ani jedno, ani drugie.
Dzięki ku*wa!
Sheesh...spokojnie. Po prostu stworzyłaś w swoim komentarzu fałszywą dychotomię, to wszystko...
To dlatego, tyle nauczycielek to stare panny.
Jako uczeń raczej innych kobiet nie znasz. Nie pracujesz w biurowcu, urzedzie, szpitalu to tez nie wiesz o stanie cywilnym kobiet które tam pracuja, bo i skąd. Nauczycielka to zawód idealny dla kobiety która dba o rodzine i ma jednocześnie cos w głowie. Nauczycielka ma długie wakacje, krótki wymiar pracy poza domem (sprawdzając sprawdziany może jednocześnie gotowac, sprzątać, kończąc prace w południe, dziecko można z przedszkola zabrac do domu), ale nie gnuśnieje w domu, wychodzi do ludzi, ogólnie zyje. Nie jest korporacyjną lwicą, ale ma szacunek męża, bo zarabia pieniądze i ma dosyć respektowany zawód, posiada wiedze na temat. To dobry zawód. Nie, nie jestem nauczycielką.
Nauczyciele, ktorzy wpajaja glupia papke, ktora nijak nie pomoze w zyciu.
Rzeczywiscie, respekt dla takich osob. Respekt.
Pierwsza lepsza gra online w ktora gralem nauczyla mnie lepiej poslugiwac sie angielskim niz nauczycielki przez wszystkie lata, a jestem w stanie prowadzic normalna rozmowe po angl nie myslac nad tym co co znaczy.
"Wedlug badań..."
Kogo badań ja się pytam? Równie dobrze mozna zrobic demota, ze wedlug badań osoby, ktore sa prawiczkami sa glupsze od malpy.
A jakich badan? A kogo to interesuje. Zwyklych badań.
Nom w Polsce to rzeczywiscie dotyczy to nawet samców, jak pomyśle ze miałbym wpaść w tym kraju z jakas kobieta to petla na szyje, chwila przyjemnosci a zyjesz potem gorzej niz niewolnik... bo w zasadzie niewolnikami juz jestesmy
Jak dziewice mogą być zagrożone wyginięciem, przecież ciągle rodzą się nowe.
Bezużyteczna to jest ten dowód? Serio?
może i coś w tym jest =) osoby o wyższym ilorazie inteligencji są zbyt mądre na pójście z kimś do łóżka w wieku 15 lat - bo z tego co słyszałem teraz taka moda. Niestety, jeżeli ten trend jest prawdziwy to społeczeństwo nam głupieje.
Hmm... Przykłady, które znam z własnego otoczenia potwierdzają tą wiadomość.
Chociaż nie sądzę żeby to była reguła bo te sprawy w większej mierze zależą od naszej inteligencji emocjonalnej i temperamentu niż od IQ.
Cóż osobiście jakoś do mnie to nie przemawia i widzę w tym łaskotanie ego ludzi, którzy jeszcze nie uprawiali seksu. IQ może ma jakieś znaczenie, bo jeden zadziała pod wpływem chwili i będzie miał gdzieś konsekwencje drugi się zastanowi nad wszystkim i przemyśli za i przeciw przed podjęciem życia seksualnego więc tutaj nie sposób się nie zgodzić, ALE otoczenie w jakim się wychowujemy też jest bardzo ważne i chyba nawet ważniejsze.
dotyczy to obu płci, a nie tylko kobiet!